Jestem zazdrosna o tęściową

CZy ja jestem normalna? Całe wczorajze popołudnie przeryczałam, bo mój 10 miesięczny synek nie chciał iśc do mnie na ręcę. Tłumaczę sobie, że to przecież dziecko i ono nie rozumie jeszcze wielu spraw, ale na nic to się zdaje.
Ale od początku. Wczoraj gdy wróciła z pracy moja teściowa (mieszkam z nią), Szymuś strasznie się do niej wyrywał z moich rąk.Oddałam go jej,żeby się z nim przywitała, ale potem chciałam go zabrać, żeby mogła sobie spokojnie zjeśc obiad i w tym momencie moje dziecko zaczęło się ode mnie odwracać. początkowo to zbagatelizowałam, tylko wkurzyło mnie trochę zachowanie mojej teściowej. Bardzo była tym rozbawiona i nie chciała mi go oddać. Z nim na kolanach jadła obiad. Poczułam się odzucona.
Potem gdy podeszłam do nich mój synek zaczął klepać mnie po twarzy, co zresztą robi dosyć często. I wtedy teściowa zaczęła go ganić “nie bij mamusi”. Muszę powiedzieć, że byłam w szoku, nigdy wcześniej jego zachowania nie odbierałam w ten sposób. moje dziecko mnie biję. Czuję się okropnie. Dziewczyny, czy ja jestem normalna, czy miłość macierzyńska już mi kompetnie rozum odebrała? Jestem najzwyczajniej w świecie zazdrosna o teściową. Mało tego mam żal do synka, za jego niewdzięczność. Chore prawda? Co ja robię źle, że moje dziecko ucieka ode mnie i mnie bije? Naprawdę bardzo się staram. jestem na urlopie wychowawczym, cały swój czas poświęcam dziecku. Spędzam z nim każdą chwilę i staram mu się urozmaicać czas jak mogę. Nigdy go nie uderzyłam, nie nakrzyczałam na niego. okazuję mu miłość najlepiej jak potrafię. Co jets ze mną nie tak?
Nie dość,że martwię się tą cała sytuacją, to jeszcze moją reakcją na nią. czy powinnam udać się do psychiatry?
Pocieszcie, zgańcie, napiszcie coś

11 odpowiedzi na pytanie: Jestem zazdrosna o tęściową

  1. Re: Jestem zazdrosna o tęściową

    Kochanie Ty moje, strasznie mnie rozczuliłaś swoim problemem. Aż mam ochotę Cię przytulić. Naprawdę nie masz powodu się denerwować. To jest całkowicie normalna reakcja dziecka. Jesteś cudowną mamą i nie musisz się obawiać o relacje ze swoim synkiem. Poczekaj trochę i zobaczysz jak szybko się to zmieni.
    A teściowa….. Daj się kobiecie nacieszyć, że jest tak wazna dla swojego wnuka.
    A wizytę u psychiatry narazie odwołaj. 🙂
    Pozdrawiam gorąco

    Kasia

    • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

      Z tym biciem to Twoja teściowa przesadziła. W każdym razie moim zdaniem. Moje dziecko też mnie poklepuje, chociaż ja staram się nie poswalać mu klepać się po twarzy ze względu na okulary (może je zrzucić). Co do zazdrości, też zdarzyło mi się być zazdrosną, ale o moją mamę (he he he) i o męża. Ale to przez chwilę, bo wiem że jestem mu potrzebna i że mnie kocha.
      Swoją drogą zazdroszczę cierpliości, mi niestety zdarza się czasem podnieść głos na małego łobuziaka 😉

      ,

      Marta i Adaś 15.11.2004

      • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

        Powiem Ci tak:
        po pierwsze – dobrze, że teściowa lubi synka i chce go brać na kolanka itp (bo nie każde takie są) i TY możesz choć chwilę odsapnąć
        po drugie – synek Ciebie widzi cały dzień to najzwyczajniej w świecie każda znana mu osoba pojawiająca się w domu jest w jakimś stopniu dla niego atrakcją
        po trzecie – synek z całą pewnością cię kocha ale tak to już jest z dziećmi, że nie doceniaja poprostu tego, ze robimy im obiadki, przewijami, kąpiemy, pierzemy ciuszki i ubierami. Bo to dla nich żadna atrakcja a ktoś to robić musi. Ale uwierz, jeśli będzie miał jakiś swój mały kłopocik to do Ciebie przybiegnie i Tobie się wyżali, bo wie, ze na mamie może polegać, bo to mama ma na wszystko jakąś radę i rozwiązanie na wszystkie troski
        po… któreś tam… – klepanie po buzi mimo, że może nie boli jak najbardziej (moim zdaniem) oznacza, ze synek pokazuje coś negatywnego, że np chce żebyś odeszła. On nie chce sprawić Ci przykrości tylko pokazuje, że teraz babcia. Myślę, ze sama powinnaś odsuwać mu rączkę kiedy tak robi, powinien widzieć, że to nie tak. Teraz siły ma mniej, ale pomyśl co będzie kiedy skończy 10 lat i tak Cię pacnie
        I nie bądź zazdrosna tylko obróć całą sprawę w ten sposób, że babcia chce “tzrymać z wnukiem” iniech się sobą nacieszą, a tylko Ty jesteś mamą i tego Tobie kokt nie odbierze. Babcie są od przytulanek a mamy od wszystkiego, od przytulanek też
        Pozdrawiam i myślę, ze psycholog czy kogo tam sobie wybrałaś jest Ci niepotzrebny.

        • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

          witaj,
          wydaje mi się że wszystko jest ok, znajdź mi chociaż jedna mamę która nie jest zazdrosna o swojego malucha. Nie mieszkamy z Babcią, ale dosyć często u niej bywamy. Moja Gosia ma prawie 2 latka i dopiero powoli zaczynam “dzielic się nią” więcej, fakt że lepiej znosze te czułości jeśli robi to np moja siostra, ale wcześniej tez byłam bardzo o nią zazdrosna. Myślę że ta zazdrośc troche pozostaje, ale też dobrze że teściowa kocha Twoje Maleństwo, a Maleństwo i tak najbardziej na świecie kocha Ciebie!!

          cierpliwości! serdecznie pozdrawiam

          dorota

          • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

            też mnie trafia coś wśrodku, jak Piotrek biegnie do mojej teściowej 😛 bo jej nie lubie… Jesteś na pewno cudowną matką, tyle, że maluch ma cię na codzień, więc nie jesteś dla niego atrakcją…jak wraca mój mężuś, to Piotrek biegnie do niego, wrzeszczy jak opętany tata, tata, i nie daje mu zrobić kroku, ale kiedy stanie się coś dla niego okropnego(np. biedronka go pogoni-serio-mój mały mężczyzna strasznie nie lubi owadów) to biegnie do mnie…bo mama jest od pocieszania i “codziennej” miłości 🙂

            Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Julcia 27.09.2005

            • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

              ja jeszcze niedawno mieszkalam z rodzicami i wierz mi, wpdalam w paranoje z zazdrosci o synka. jak tylko dziadek prychodzil z pracy- pisk radosci, wyrywanie sie do dziadka, bez niego nie bylo mowy o zasnieciu. z babcia podobnie. a u mnie marudzil, nie chcial sie uspokoic przy placzu i culam sie mu zupelnie niepotrzebna, nawet wmawialam obie ze mnie nienawidzi i czulam czasem zal do niego, ze przeciez nic zlego mu nie zrobilm a on tak mnie odrzuca. mialm problem z calkowita akceptacja wlasnego dziecka bo ciagle wmawialam sobie ze n mnie nie chce.
              niedawno wyprowadzilam sie. i powiem Ci, ze to bylo to czego potrzebowalam. co prawda, ciezko jest bo jestem z malym non stop i czasem nie mam sil ale wreszcie czuje ze dziecko bardzo mnie potrzebuje, to do mnie ie usmiecha i wyciaga raczki, chce byc przytulane na dobranoc itp.
              odzylam jako matka. i czuje sie kochana przez synk i potrzebna.

              • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

                Rozumiem Cię. Sama byłam i jestem bardzo zazdrosna o moją małą. Swego czasu Liwia bardzo lgneła do mojej mamy – strasznie mnie to denerwowało.Jak była malutka nie chciałam jej nikomu dawać na ręce. Teraz problem się zmniejszył, bo mała jest bardzo za mną i widzę, że jestem dla niej najważniejsza. Boi się obcych i na szczęscie woli mnie niż babcie.


                Ania i Liwia

                • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

                  Ja gdy Natan też miał mniej więcej tyle miesięcy też miałam podobną sytuację. Ale najpierw o biciu. Nigdy, ale to nigdy nie pozwalałam żeby dziecko podnosiło na mnie rękę. Nawet w zabawie. Gdy próbował to robić, zaraz zmieniałam ton na zdecydowany i groziłam paluszkiem że nie wolno. Gdy był starszy (i mógł zrozumieć) udawałam, że mnie boli i że płaczę. A gdyby to zrobił będąc u teściowej na kolanach, to bym CHYBA zwyczajnie go zabrała z jej kolan. Tyle dobrze że Ona nie traktowała to jak zabawę, tylko zareagowała właściwie.
                  A co do tego że nie chciał pójść do Ciebie. Mieszkacie z teściową i jest z nią zżyty. Nie widzi jej część dnia, Ciebie natomiast ma cały czas. Więc jak się pojawia babcia, to On chce “nową zabawkę” babcię, bo to coś innego niż Ty (przepraszam za takie przedmiotowe opisywanie, ale brakuje mi innych słów i przykładów).
                  Ja też poczułam się kiedyś zazdrosna i też było mi ciężko. Ale jakoś synuś “zmądrzał”. Też jestem na wychowawczym i w tej chwili jest tak, że jak dziadki przychodzą po niego na spacer za często (np. 3, 4 dni pod rząd raz dziennie na np. 2 godz.) to w pewnym momencie zaczyna już płakać że nie chce iść z babą i dziadziem, tylko z mamusią (nawet gdy idę tylko do sklepu czy do pani do biura – on chce być ze mną). Powiem Ci, że to cudowne uczucie być tak ważnym dla takiej małej istotki. I u Twojego dziecka też przyjdzie na to czas. I będzie to dla Ciebie mały czas Twojego tyumfu i radości.

                  Eryka i Natanek 09.09.03r

                  • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

                    Też byłam taka zazdrosnica przy pierwszy dziecku. Też mieszkam z teściową. Nie lubiłam kiedy ona małym dzieciom po kryjomu przed mamą dawała cukierki.Kiedyś zwróciłam jej uwagę.I powiem Ci,że choc teściowa chciała przekupic moje dziewczyny to jednak przez moje dobre relacje z nimi,one zawsze w problemach przychodzą do mnie. Nie martw się dobra mama zawsze będzie lepsza od babci:))

                    Marysia 8.07.05

                    • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

                      Ja doskonale Cię rozumię, ja również mieszkam z Tesciową i naprawde zazdrośc doprowadza mnie do szału ale u mnie wygląda to tak że moje dziecko jak teściowa jest to chce być tyko z nią a mnie właśnie też bije po buzi. Zgadzam się że kontakty z babciami i dziedkami są dla Dzieci wspaniałe ale moja teściowa siedzi z nim cały czas i neraz naprawde czuje sie strasznie odrzucona a najgorsze jest to że mój synek nie ma dobrego kontaktu z ojcem bo jak on sie chce tylko z nim pobawic to on krzyczy Ania(tak go teściowa nauczyła) i koniec nic sie nie liczy, czasem myślę że jestem zła matką i nie potrafie dojść do własnego dziecka, że mnie nie kocha i nie lubi być ze mną a ja naprawde sie staram jestem na wychowawczym, bawie sie z nim poświęcając mu dużo czasu ile tylko moge staram sie zabawy urozmaicać, spacery itd Kiedy próbowałam ograniczyć troche kontakty z Babcią co jest trudne bo mieszkamy razem to usłyszałam że jestem wredna bo ona nie ma kontaktu z wnukiem itd, jest mi strasznie ciężko wiem że teściowa mojego męża nie wychowywała w tylko jego babcia i ona twierdzi pewnie że w przypadku mojego synka też ma tak być ciągle myli sie mówiąc na mojego synka po imieniu mojego męża i powtarza że to jej synuś i że ona tak wiele straciła itd..staram się ją zrozumieć ale ona zabiera mi moje dziecko to ciężkie

                      • Re: Jestem zazdrosna o tęściową

                        nie przejmuj sie blagam cie przeszlam to samo… Nie rycz ja tez wylam a teraz sie z tego smieje ciesz sie ze masz chwile dla ciebie i kiedys bedziesz sie smiac…moja corcia ma juz 10 lat i wiesz co jestem strasznie zazdrosna o druga ma 13 mies napiusz do mnie [email][email protected][/email]

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem zazdrosna o tęściową

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general