Moja Zuzieńka jest atopowcem. Objawy nasiliły się w drugim miesiącu życia, a teraz mając 8 m-cy wygląda “normalnie”. Na szczęście nie było pękającej skórki, konieczności zażywania leków p/histaminowych… I mam nadzieję, że do tego nie dojdzie (na szczęście w porę skorzystałam z porady dobrego alergologa). Poczytałam troszkę na ten temat na forum (szczególnie czerwcowa rozmowa jest ciekawa) i ciuteńkę się przestaszyłam:-( Tak jak część z Was – my też używamy maść chloresterolową. Super natłuszcza, ale wypryski (twarz, zgięcia w kostach) pojawiają się czasami. I niestety wtedy korzystam z maści 4-składnikowej (co 1,5 m-ca). Czy jest ona niebezpieczna?? Niestety – najczęściej smaruję jej policzki i tutaj skutków boję się najbardziej. Do mycia – mamy mydełko Oilatum. Doradźcie proszę – czym smarować jej buźkę zimą (dostałam zwykły krem dla dzieci na wiatri mróz Bubchena – parę razy smarowałam i chyba jest ok). Do teraz Zuzia jest na piersi, ale chciałabym ją pomalutku odstawić. Czy podajecie dzieciom normalne mleko modyfikowane? Robiłam kiedyś badania na alergię na białko mleka krowiego (IgE) – nic nie wykazało. Niestety – podobno wyniki te są tymczasowe. Poza tym – cieszę się, że zuzinkowe objawy i przebieg tej choroby jest dosyć łagodny w porównaniu do Waszych pociech:-( Mam nadzieję, że wszystkie dzieciaki z tego wyrosną i nie będzie fatalnych konsekwencji tej choroby w przyszłości:-)
pozdrawiamy
Ania z Zuzią
1 odpowiedzi na pytanie: Jeszcze raz o AZS
Re: Jeszcze raz o AZS
U Izy w badaniach wyszła alergia na mleko, my niestety nie uniknełyśmy ękającej skóry i ranek, ale od pewnego czasu jest już dobrze – czasem tylko jakaś drobna wysypeczka i to najczęściej w sytuacjach ogólnego osłabienia organizmu (np. zmiana klimatu). ZAnim poznałyśmy wyniki badań zaczę łam Izie dawać najpierw misiowe sady z mlekiem – nic się nie działo, potem serki – Danonki i Bakusie i równiez nie zauwazyłam, zeby jej szkodziły. Do mleka modyfikowanego nie udało mi się jej przekonać – próbowałyśmy chyba z 6 rodzajów i wszystko było be. JUż nie cycamy – dziś pierwszy dzień bez cycania porannego! – Iza je serki, sery żółte, topione, jogurty… I jest w porzadku…
Byłyśmy u immunologa – my trafiłyśmy do takiej poradni – i pani doktor powiedziała, że pomimo tego, ze wychodzi w badaniach alergia, to jeżeli nie widze związku to nie ma potrzeby ograniczania diety.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jeszcze raz o AZS