wiem, jest dużo postów dotyczących zatwardzenia ale chciałbym pewne rzeczy zebrać do kupy. ups !
Do tej pory nie mieliśmy problemów z kupką aż tu pewnego dnia biedulka (20 miesiecy) aż się popłakała z bólu przy robieniu kupki. Wczoraj nie było kupki, a dzisiaj zdarzyło się to po raz drugi. Na pewno niejedna z was zna ten problem.
Chodzi mi o odpowiedzi na trzy pytania, jak najszybciej mogę jej pomóc
1. co do jedzenia i do picia na rozlużnienie kupki
2. jaki lek na własna rękę można podać
3. jakich pokarmów kategorycznie nie powinnam jej dawać-chodzi mi o te które sprzyjają zaparciom
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi na te trzy punkty
Pozdrawiam
Julitka (ur. 20.02.2004 r.)
6 odpowiedzi na pytanie: jeszcze raz o zatwardzeniu
Re: jeszcze raz o zatwardzeniu
Beba czy ostatnio nie zmieniłas ostatnio Małej mleka na inne niż dotychczas piła. U nas Iza miała zaparcia przez okolo 2 miesiące zanim zorientowałam sie że zmieniłam Jej mleko z Bebika na Nestle. Po ponownej zamianie zaparcia zniknęły. Mam nadzieję że choć troszkę pomogłam bo wiem co to za tragedia. Życzę dużo zdrówka i pięknych kup.
Aga + Iza + Patryk
Re: jeszcze raz o zatwardzeniu
mleczko odpada, od dłuższego czasu pije to samo, ale w takim razie może to danonki? Od niedawna je wcina, wcześniej były Bakusie ale sie przejadły i niestety danonki teraz je (a wiem że one są niby od 3 r.z., ale mąż jej to kupuje bo Julcia lubi), więc może to to paskudztwo się przyczyniło? Jak myślicie?
Julitka (ur. 20.02.2004 r.)
Re: jeszcze raz o zatwardzeniu
Dużo wiadomości mam w głowie, ale czasu na pisanie nie za dużo.
Najważniejsze – produkty “zabronione” przy zaparciach:
ryż
czekolada, kakao
jagody, owoce leśne
produkty “lepiej nie”
banany
makarony
produkty “wskazane”
pełnoziarniste pieczywo
kasza gryczana (np z sosem i mięskiem) na obiad
buraczki
śliwki
świetnie działa coś z sezamem (paluszki, ciasteczka, nawet dosypywałam sezam do serków lub jogurtów)
kisiel z owoców z pestkami (np. z malinami)
dużo płynów (najlepiej wody)
Zatwardzenia przerabiałyśmy długo. Nie wolno Ci doprowdzić do sytuacji “nie zrobienia” kupki przez dlużej niż 3 dni – wtedy czopek glicerynowy będzie ratunkiem.
Asia i Wiktorka 14.03.03
Re: jeszcze raz o zatwardzeniu
co do jagód, to się nie zgodzę. sama jak zjem, to wiem jak reaguję:-) ale spotkałam sie też z teorią, że jagody świeże rolzuźniają, a przetworzone odwrotnie działają.
dodam, że dynia tez zatwardza
a jabłko ponoć też niewskazane, bo zawiera pektyny (usłyszałam tak ostatnio od gastrologa)
wskazane bardzo kiwi, bo ma pesteczki
winogrona, równiez suszone, czyli rodzynki
figi, bo ma pesteczki:-) sa dzemy z fig
sezam – można sprarzyć na patelni z miodem i jak wystygnie podawać ala takie sezamki domowej roboty
bardzo wskazane są tez probiotyki – najlepiej sprawdza się z dostępnych w aptece – probati4. zawiera czetry szczepy bakterii. jest też inny probiolac (niw eim, czy dobrze zapamiętałam), trochę inny skład, ale ponoć też dobry.
wskazany kefir, maślanka
z leków można spróbowac podać laktulozę (polecam duphalac). działąnie nie jest od razu
reszta w wszukiwarce. duzo na ten temat niestetey pisałam:(
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: jeszcze raz o zatwardzeniu
Sok z surowej marchwi podawany na czczo, ale już gotowana marchew nie jest wskazana, podobnie ryżu lepiej unikać.
Ania i Ala
Re: jeszcze raz o zatwardzeniu
DZIEKUJE WAM WSZYSTKIM ZA ODPOWIEDZI
Zmiana diety wystarczyła, kupa już jest w miarę normalna. Pozostał jeszcze strach przed kupą (wcale się nie dziwię, bo musiało ją boleć bardzo skoro tak płAkała,a bobki były naprawdę jak kamienie), ALE MYŚLĘ, ŻE JAKOŚ SIĘ Z TYM UPORAMY.
dziękuję i pozdrawiam
B.
Julitka (ur. 20.02.2004 r.)
Znasz odpowiedź na pytanie: jeszcze raz o zatwardzeniu