jeszcze raz – śluz

ja już zgłupiałam 🙁
jak to jest? najlepiej przytulać się w ostatnim dniu śluzu o cechach płodnych ( białko jaja kurzego), czy dzień po??

pozdr.
Aśka

25 odpowiedzi na pytanie: jeszcze raz – śluz

  1. Re: jeszcze raz – śluz

    Z tego co pamiętam to i ostatni dzień obecności śluzu tzw. szczyt i pierwszy dzień “suchy” po szczycie są bardzo dobre na przytulanie. Ale tak naprawdę to może być różnie – bo równie dobrze to cholerne jajeczkowanie może odbyć się 3 dni przed szczytem, w jego trakcie, jak i po (tak wyczytałam kiedyś w mądrej książeczce nt. naturalnego planowania rodziny). Więc Pan Bóg raczy wiedzieć, kiedy jest najlepszy moment.

    magie
    [Zobacz stronę]

    [i]Edited by magie on 2003/05/08 11:50.

    • Re: jeszcze raz – śluz

      Asiu! Udało mi się na jednej ze stron znaleźć coś dla ciebie napisane bardziej fachowym językiem:
      “Małżeństwo dążące do poczęcia dziecka najpierw przez trzy cykle powinno dokładnie notować wszystkie objawy płodności. Konieczna jest obserwacja długości okresu występowania śluzu oraz wzrostu temperatury i zmian szyjki macicy. Dni dla podjęcia współżycia w czwartym cyklu powinny być zaplanowane wcześniej, w oparciu o zaobserwowany w czasie pierwszych trzech cykli okres największej płodności. Współżycie powinno być tak rozłożone, by mogła się nagromadzić jak największa ilość dojrzałego nasienia (powstrzymanie się od zbliżeń przez przynajmniej pięć dni przed podjęciem próby, wskazane jest, aby mężczyzna nie nosił obcisłej bielizny) oraz by odbyło się ono możliwie najbliżej dnia owulacji. Badania opublikowane w grudniu 1995 roku w amerykańskim czasopiśmie medycznym New England Journal of Medicine wykazały bowiem, że najczęściej do poczęcia dochodzi w wyniku współżycia mającego miejsce w dzień owulacji (39,6 % poczęć), dzień przed owulacją (25,6% poczęć) oraz dwa dni przed owulacją (11,2%). Codzienne współżycie podnosi prawdopodobieństwo poczęcia do 37% (przy współżyciu co drugi dzień wskaźnik ten wynosi 33%). Zbliżenie może zatem odbyć się pod koniec trwania objawu śluzu płodnego, gdy jest on najbardziej rozciągliwy i obfity lub gdy jest najmocniejsze odczucie mokrości; czasami (według badań hormonalnych) dniem jajeczkowania jest pierwszy dzień wysychania śluzu po dniu szczytu, a niekiedy owulację sygnalizuje jednodniowy spadek temperatury, poprzedzony kilkudniową obecnością śluzu płodnego, dlatego współżycie rano w takim dniu spadku temperatury może być bliskie owulacji. Również pierwsza podwyższona poranna temperatura (po dniach ze śluzem i dniach z temperaturą niższą) może wystąpić w kilkugodzinnym odstępie od jajeczkowania – współżycie rano w tym dniu może być również bliskie owulacji. Badania wykazały też, że dzień owulacji przeważnie wypada w bardzo bliskim sąsiedztwie dnia szczytu śluzu.”

      [i]magie
      [Zobacz stronę]

      • Re: jeszcze raz – śluz

        dzięki!!!!
        ja znów z
        nalazłam właśnie coś takiego:Przysadka mózgowa jednorazowo wytwarza wysoką dawkę LH (tzw. pik LH), która inicjuje końcowe procesy dojrzewania komórki jajowej, doprowadzając po 16-32 godzinach do jajeczkowania czyli pęknięcia pęcherzyka Graafa (w tym czasie ma około 20 mm) i uwolnienia komórki jajowej gotowej do zapłodnienia.

        Jajeczko zwykle żyje 12-24 h, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6 godzin. Badania wykazały, że stosunek seksualny tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie maja zdolności do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy podlegając procesowi tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczna dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed czy dzień jajeczkowania, a nie dzień po.

        Endometrium jest przygotowane do implantacji w ściśle określonym przedziale czasowym tzw. “oknie implantacyjnym”, w cyklach naturalnych oznacza o 16-22 dzień cyklu,
        i co Ty na to?

        pozdr.
        Aśka

        • Re: jeszcze raz – śluz

          Już to kiedyś czytałam, ale powiem szczerze im bardziej wczytuję się w te mądre teksty, tym bardziej nierealne wydaje mi się dojście do tak oczekiwanego przez nas zapłodnienia!!! To jest strasznie skomplikowane!!!!!!!

          [i]magie
          [Zobacz stronę]

          • Re: jeszcze raz – śluz

            ja też im więcej czytam, tym mniej rozumiem…. tylko skąd te wpadki?:)

            i jeszcze oni tu piszą o porannym współżyciu, ja wstaję o 6!!! a to i bez tego jest chora godzina!!! zwariować można:)
            pozdr.
            Aśka

            Edited by JoannaG on 2003/05/08 13:41.

            • Re: jeszcze raz – śluz

              Cud????????!!!!!!!

              [i]magie
              [Zobacz stronę]

              • Re: jeszcze raz – śluz

                Mam dokładnie te same refleksje…

                • Re: jeszcze raz – śluz

                  Wiecie co – ja na biologii, z której zresztą zdawałam maturę miałam wytłumaczone, ze najlepszym dniem do zapłodnienia, jest dzień po najbardziej rozciągliwym śluzie, czyli pierwszy dzień po zmianie tego śluzu na biały lepki, ale to strasznie trudne do zaobserwowania tak by mieć 100% pewności.
                  A po przeczytaniu Waszych i innych mądrych tekstów dochodzę do wniosku, ze to na prawdę CUD !!!

                  Asia

                  • Re: jeszcze raz – śluz

                    no to jest nas więcej
                    no i jak, już po wizycie?

                    pozdr.
                    Aśka

                    • Re: jeszcze raz – śluz

                      Ide na 16. Juz chcialabym być po!
                      Pozdrówka.

                      • Re: jeszcze raz – śluz

                        będzie dobrze – zobaczysz!

                        pozdr.
                        Aśka

                        • Re: jeszcze raz – śluz

                          Zgodze sie z Toba w 100%. Ja od tych madrych tekstow tylko dostaje oczoplasu i czasami polamania jezyka od coponiektorych slowek. I tez dochodze do wniosku, ze zaplodnienie=cud!!!

                          Pozdrawiam

                          Ania

                          • Re: jeszcze raz – śluz

                            Cos mi sie wydaje Asiu, ze jestesmy na tym samym etapie “starania sie”. U mnie dzisiaj 15dc. I od paru dni wpatruje sie w ten moj sluz jak jakas wariatka. Ganiam do kibla za kazdym razem jak poczuje jakas “mokrosc”. Szalu mozna dostac. W tym mieisacu jedna wszystko jakos tak ciulowo, bo zaczelam jezdzic na rolkach. Troche wysilku, troche ruchu i juz moje obserwacje szlag trafil. Babski organizm jest jak studnia bez dna. Ciagle cos nowego wyskoczy. I wez tu czlowieku badz madry!!!

                            A tak w ogole to wydaje mi sie, ze “szczytowy dzien” to mialam wczoraj, bo nawet test owulacyjny tak wykazal. Kochalismy sie jednak przedwczoraj w nocy i… nie wypuscilam “chlopakow” az do rana. Co z tych naszych staran wyjdzie, zobaczymy za jakies dwa tygodnie.

                            A jak jest u Ciebie. Ktory to Twoj dzien cylku? Jak tam z przytulankiem.

                            Pozdrawiam

                            Ania

                            • Re: jeszcze raz – śluz

                              u mnie też 15 dc!!!
                              ale myśmy poszaleli już w długi weekend i tak w sumie to w tym miesiącu nie oszczędzaliśmy pzred chłopaków, więc zobaczymy…. test mi też wczoraj wyszedł, ale przytulanka nie było, buuuu
                              a dziś śluz też dobry, ale nie wiem, czy coś będzie
                              szlag by to trafił!!!
                              no i zaraz przed nami najgorszy czas – oczekiwanko – znów będę od zmysłów odchodzić

                              pozdr.
                              Aśka

                              • Re: jeszcze raz – śluz

                                dziewczyny! A gdzie w tym wszystkim miłość, romantyzm i spontaniczność… Czy żeby mieć dziecko to trzeba się zamienić w zimnego wyrachowanego laboranta, kochać się z zegarkiem w ręku i wzrokiem utkwionym w kalendarz(to nawet mogłoby być interesujące), to dobija psychicznie, można się zdepresjonować na amen…

                                Anna

                                • Re: jeszcze raz – śluz

                                  A ja mam 17 dzień więc prawie tak jak Wy, przytulanki były wieczorami 13 dnia 14 i 15 dnia, wczoraj niestety nie, ciekawe co z tego będzie. Chłopcy walczyli całe nocki więc któryś może coś zmajstrował, czego sobie i Wam życze

                                  • Re: jeszcze raz – śluz

                                    Też myślałam, że będzie romantycznie, po 4 próbach poddałam się.
                                    E.

                                    • Re: jeszcze raz – śluz

                                      Aniu – może to co piszemy wydaje Ci się straszne i pozbawione wszelkich uczuć, ale – tu mówię za siebie – ja na romantyzm i spontaniczne uniesieniapozwalałam sobie przez czas jakiś i nic… a tu latka lecą i niestety młodsi się nie stajemy…. zresztą te wyliczenia tak czy siak dotyczą tylko kilku dni w m-cu, a potem można sobie szaleć i tak i na wspak!
                                      a z drugiej strony, to może już rzeczywiście jest choroba ( psychiczna ) bo dla mnie stało się to obsesją i kropka bardzo pragnę mieć dziecko i próbuje wszelkich dostępnych mi metod! no moze nie wszystkich, ale bardzo się staram, bo mi zależy!

                                      pozdr.
                                      Aśka

                                      • Re: jeszcze raz – śluz

                                        Kiedy zrobć test, po 7 dniach czy poczekać do okresu, jak z waszą cierpliwością? Ja najchętniej to zrobiłabym już zaraz

                                        • Re: jeszcze raz – śluz

                                          prawda jest taka, że lepiej poczekać, bo różne rzeczy się zdażają i czasem może lepiej nie wiedzieć…….. ale ja nigdy nie wytrzymuję i sikam sobie kilka dni przed terminem…..
                                          a ilu dniowe masz cykle????
                                          tzrymaj się ciepło i życzę cierpliwości

                                          pozdr.
                                          Aśka

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jeszcze raz – śluz

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo