Jestem z siebie bardzo dumna, bo w ciągu 9 miesięcy, od urodzenia Hubiego, niemal calkiem wrocilam do wagi sprzed pierwszej ciąży 🙂 Zostaly mi jeszcze tylko 3 kg 🙂
Znowu mieszczę się w stare spodnie, w obcislych koszulkach nie wyglądam jak słoń, czuję się lekka i zwinna 😉
I co najważniejsze – chudnę z tzw. głową i wiem, że nie powtórzy się historia i moje odchudzanie nie skończy się bulimią 🙂
Jestem z tego wszystkiego szczęśliwa 🙂 Będę mogła pokazać się w kostiumir na plaży bez wstydu żadnego 🙂
Ot, chcialam się pochwalić 🙂
PS. Tylko dlaczego ten nos taki mi sie dlugi zrobil??? :OOO
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jeszcze tylko 3 kg :)
Re: Jeszcze tylko 3 kg 🙂
powiedzmy ze wysoka i powiedzmy ze mam wage ok:)
a 50 kg nie musialam osiagac…poprostu chudzielec bylam i nie moglam przytyc…. A jadlam jak oszalala:)) a teraz co zjem to odrazu mnie wzdyma:((
jade nad morze i bede sie tam odchudzac…..jak wroce to napisze co i jak:))
moj cel to 55kg!!!
no i zeby jeszcze ta opona z brzucha chciala zejsc….
Re: Jeszcze tylko 3 kg 🙂
To fakt 😉
U mnie waga spadała też skokowo,i też 5 kg spadło dość szybko,potem zastój..(to jest ten czas kiedy organizm zmniejsza metabolizm,bo przystosowuje się do mniejszej ilości jedzenia).. Mój mąż na moją rozpustę w ostatnim tygodniu,mówi że ja chyba (chce oszukać organizm,bo właśnie byłam w okresie tego zastoju.. znowu troche sobie pojem,potem dietka na nowo..organizm nie bedzie wiedział o co chodzi i znowu zacznie spalać..hihi..fajna teoria)
13 -dniowa dieta,to inaczej dieta Kopenhaska- (jest dość wyczerpująca)-szczególnie pierwsze dwa dni robi się słabo,ciemno przed oczami..z czasem jest lepiej..to z relacji 4 dziewczyn które wypróbowały.. Ale bardzo polecały..
Oto link do tej diety,i wogóle do fajnej stronki o dietach (choć tak samo jak Ty,nie lubię tych wszystkich wymyślonych diet,ale skoro tyle osób poleca,chyba się skuszę)
Re: Jeszcze tylko 3 kg 🙂
No popatrz, nie znam się tak dokladnie na metabolizmie 🙂
Wiem tylko, że jak zjem np. pół miski zupy, mam pełny żołądek i nie jestem w stanie nic więcej przelknąć. Wiem, że gdybym sie zmusila, żle bym sie czuła (nie znoszę uczucia pełnego żołądka).
Dzięki za linka – jak wrócę, może spróbuję (choć jak czytam, widzę, że tyle w ciągu dnia nie dam rady zjeść). A Ty – kiedy masz zamiar się podjąc tej diety?
Re: Jeszcze tylko 3 kg 🙂
Ja też mam zamiar zrzucić nad morzem jeszcze trochę tych kg 🙂 Na pewno i Tobie i mi się uda. Choć Ty dłużej będziesz, więc więcej schudniesz 😉
Oponka? Tak tak, znam to doskonale – tutaj to tylko ćwiczenia, kochana 🙂 Żeby nie było – mam tę ohydną oponkę, ale walczyć mi sie z nią nie chce.
Re: Jeszcze tylko 3 kg 🙂
No nareszcie sie ujawnilas :).
Mnie tez zostalo tak 3 kg, ale jakby spadlo wiecej to sie nie obraze ;))).
Nie ma to jak motywacja w postaci starych spodni, rowniez mieszcze sie juz we wszystkie przedciazowe 🙂 i jestem z tego bardzo dumna.
Trzymam kciuki za dalsze 3 kg 🙂
Ewa i prawie 2-letni Jaś
Re: Jeszcze tylko 3 kg 🙂
zazdroszcze
oczywiscie nie nosa, a schudniecia 😉
Aga i Wojtuś (23.07.2003)
no to ja też się pochwalę
Do wagi sprzed ciąży zostało mi tak jak Tobie 3 kg ale… Waga sprzed ciąży była i tak o wiele za wysoka. Moje marzenie to 60-65 kg a to jeszcze duuuużo. W każdym razie od 1 maja schudłam 4 kg – nie jem kolacji ani słodyczy, opycham się owocami (ostatnio truskawkami które teściowa codziennie kupuje) i staram się ruszać nieco więcej niż na parter do kuchni żeby zrobić Asi mleczko. Mam nadzieję że nadal będę sobie chudnąć aż dojdę do mojej wymarzonej wagi.
Co do diety kopenchaskiej – moje koleżanki próbowały ale wytrzymała tylko jedna – zmizerniała strasznie ale efektu jojo nie miała, schudła 10 kg w 13 dni. To chyba za dużo, wydaje mi się że to trochę za bardzo przeciąża organizm. Inna koleżanka w pierwszym tygodniu tej diety po prostu zasłabła i od tamtej pory mam do tej diety antychęć. Ja z kolei się czaje na dietę kapuścianą. Zobaczymy co z tego będzie.
Ewcia i Asieńka
Znasz odpowiedź na pytanie: Jeszcze tylko 3 kg :)