KObiełki zaciązone i nie tylko!
WIem, ze jako gatunek mamy często problemy z “grzybkiem”. Atakuje on zwłaszcza w okresach spadku odpornościowego wywołanego np. zmianami hormonalnymi. Biedne przyszłe mamy nie mogą stosować żadnych leków i strasznie cierpią. Można stosować lactovaginal (globulki bez recepty w aptekach – ok 30PLN) a do mycia Lactacyd. Taniej jednak i najnaturalniej jest zakwasić środowisko kropelką jogurtu (naturalny bez cukru). Można używać leczniczo i profilaktycznie.
Trzymajcie się zdrowo!
Zawsze wierne quore
4 odpowiedzi na pytanie: jogurt na kłopoty
Re: jogurt na kłopoty
Witaj guore 🙂
Właśnie mam problem z grzybkiem i jestem ciekawa czy Ty stosowałaś jogurt i czy to naprawde działa?
A co to jest ten Lactacyd…płyn?
pozdrawiam 🙂
basiczek+Filipek 4 latka+przyszła fasolka (1 cykl starań)
Re: jogurt na kłopoty
No witaj, to właśnie po twoim pytaniu postanowiłam napisać o jogurcie! Spróbuj – zadne ryzyko a potrafi przynieść ulgę. Pomyśl – jak spieczesz się na słońcu to dobrze jest się nasmarować zsiadłym mlekiem prawda? To łagodzi podrażnienia! Zadziała na pewno. Ja też kiedyś stosowałam i moja mama, a teraz nie mam takiej potrzeby. Buziaki
Zawsze wierne quore
Re: jogurt na kłopoty
A laktacyd – to mdło lub emulscja do kupienia w aptece lub hipermarkecie, do higieny intymnej. Jest fajne bo przy podrażnieniach nie piecze w trakcie używania!
Dbaj o siebie!
Zawsze wierne quore
Re: jogurt na kłopoty
Potwierdzamże ma to sens 🙂
Tylko trzeba patrzeć na skład jogurtu zeby napewno były w nim “żywe kultury bakterii” 🙂
A tak ze strony technicznej – w jaki sposób włożyłaś sobie do środka ten jogurt??? 🙂
Może małą strzykaweczką? 🙂
Agata
Znasz odpowiedź na pytanie: jogurt na kłopoty