Boję się…
Jutro wizyta u lekarki i USG. To będzie równo 6 tc licząc od OM. Czuję się chyba gorzej niż przed obroną pracy magisterskiej.
Jeszcze równo doba. Wizytę mam o 16.20. Błagam, trzymajcie kciuki… nie mam nawet odwagi się modlić…
Jest mi okropnie ciężko… Chce mi się płakać…
Pozdrawiam, Agata
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jutro do lekarza…
🙂
Ściskam Was wszystkie bardzo mocno! Jesteście kochane!!!
Tymczasem powolutku zaczynam się juz denerwować następną wizytą za trzy tygodnie… Do tej pory właśnie po 8 tygodniu zaczynało się psuć 🙁 Albo okazywało się to, co się okazywało…
A dzis mój szalenie bohaterski mąż zrobił mi samodzielnie pierwszy zastrzyk z Clexane! Oczywiście to on jest dzielny a nie ja.
Całuję, Agata
Edited by Aggulka on 2004/07/31 12:43.
Re: 🙂
Agatko gratuluje dzielnego meza:) Moj to by chyba zemdlal wiec zastrzyki robie sobie sama. Mozna sie do tego przyzwyczaic. Acha i na kolejnej wizycie za 3 tyg. okaze sie, ze WSZYSTKO JEST W PORZADKU i napisanie takiego posta bedzie tylko formalnoscia. Czytalam wiele postow dziewczyn, ktorym sie nie udawalo a po acardzie i clexane ciaza przebiegala ksiazkowo:) Ja tam sie trzymam tej wersji. Pozdrawiam i duzo spokoju zycze;)
Ninka
Re: JESTEM!
Tak się cieszę Ago,że wszystko jest w porządku:-)))
Teraz uciekaj z tego forum i do oczekujących:-)))
Haha, ja też mam termin w marcu ( 23 marzec -01 kwiecien).
Fajnie, ze masz już kartę i że wszystko jest oki:-))
Każda taka wiadomość napawda mnie ogromną radością!!!
Pozdrawiam serdecznie.
Aneta
Re: 🙂
GRATULUJĘ!!!!
Nie było mnie tu miesiąc – urlopowałam się, bez dostępu do komputera. Tak się cieszę, że wszystko jest dobrze!!! U mnie też, ale wiem co to znaczy panika i te wszystkie nerwy… Sama wariowałam na samym początku, a teraz mój maluszek ma już 13 tygodni i 8 cm (całe 8 centymetrów miłości – naprawdę!!! i wszystko rozwija się prawidłowo!!!). Pewnie do końca będę się martwić, ale teraz mocno wierzę, że i mnie i Tobie się uda! Trzymajcie się cieplutko!
Agnieszka
Re: Jutro do lekarza…
Agato,
zobaczysz, że będzie dobrze. Wiem, jak trudne są do przeżycia te tygodnie do 14 włącznie, sama niedawno przez to przechodziłam. A teraz? Piorę ubranka maleństwa, układam wszystko w szafie, w końcu zostały nam już tylko 3 miesiące do porodu. I wiem, że zabrzmi to teraz dla Ciebie jak niewiarygodne opowieści, ale i mnie niedawno temu na podobnym jak teraz u Ciebie etapie tak samo uspakajała Ikkunia, też jej słowa wydawały mi się jedynie piękną bajką (może jej się udało, ale to nie znaczy, że i mnie się uda), ale tak właśnie jest. Nie może zawsze być źle. Zobaczysz, że będzie dobrze, musisz tylko mocno w to wierzyć !!!! I wiesz, jak wiele dziewczyn trzyma tu za Ciebie kciuki.
A ja ze swoją Oleńką tym bardziej, ściskam kciuki z całych sił za Ciebie i Twoje Maleństwo. Będzie dobrze !!!
Pozdrawiam
Ewa, trzy aniołki i Oleńka (8.11.2004)
Re: Jutro do lekarza…
Aggulko,
co powiedział wczoraj lekarz? Daj znać, mam nadzieję, że jest wszystko w porządku. Mocno trzymam za Ciebie cały czas kciuki !!!!!
Pozdrawiam
Ewa, trzy aniołki i Oleńka (8.11.2004)
Re: Jutro do lekarza…
Hej Agatko teraz to tylko łzy szczęścia mają być!! ZOBACZYSZ BĘDZIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!! Tylko nie nakręcaj się. Trzymam mocno kciuki i Pozdrawiam serdecznie
Jola
Edited by jola72 on 2004/08/18 19:12.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jutro do lekarza…