Jutro operacja… Strasznie się boję…

Zaraz jedziemy na izbę przyjęć do szpitala. Mam potem wrócić jeszcze do domu,. a jutro rano operacja…
Mała będzie miała operowaną przepuklinę pępkową. Wiem, ze to rutynowy zabieg, ale te rutynowe najbardziej mnie stresują, bo boję się, że lekarze podchodzą do nich “ulgowo”. No a poza tym jest on robiony w pełnej narkozie. No i chyba właśnie tej narkozy najbardziej się boję…Wiem o tej operacji/zabiegu od miesiąca, więc miałam trochę czasu, żeby się odpowiednio nastawić, ale cos mi to nie wyszło…
Trzymajcie kciuki, zeby wszystko się udało.
Kurcze, naprawdę boję się…
Pozdrawiam,

lunea i Weronika (24.09.03)

20 odpowiedzi na pytanie: Jutro operacja… Strasznie się boję…

  1. Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

    Strasznie mi przykro 🙁
    Wyobrażam sobie jak bardzo się boisz…
    Powiedz, jak dużą przepuklinę ma Weronisia?
    Wiem że już późno na takie pytania, Fifi miał dość sporą (ponad 2 cm – widziałam jelitka przez skórę….) i wchłonęła się….czytałam że do 4 roku życia przepukliny pępkowe,, znikają” w 99 % dlatego niby warto poczekać do tego czasu….
    Lekarz – chirurg dziecięcy do którego pojechaliśmy jak?Fifi miał 3 miesiące powiedział, że oprócz,,defektu kosmetycznego” – bo wcale ładnie to nie wygląda – dziecku nie stwarza to żadnego zagrożenia…

    Pozdrawiam

    Majowy Cud

    • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

      Trzymam kciuki i modlę się by wszystko poszło dobrze. Trzymajcie się dzielnie, ucałowania.

      Bogna i Dominika (17.11.2004)

      • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

        Trzymamy kciuki, żeby wszystko było jak najbardziej ok.

        Trzymajcie się

        Juleczka (Puchatek) 12.12.04

        • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

          Wszystko będzie dobrze! Bądź dzielna, niech mała nie widzi strachu w Twoich oczach (jeśli to możliwe), dzieci są częściej dzielniejsze od dorosłych jeśli im się pozwala. Pamiętam jak synek siostry miał zabieg jąderek (miał 2,5 roczku), my wszyscy przeżywaliśmy to strasznie, pół dnia płakałam, siostra nawet zemdlała tam w szpitalu, a Jasiu następnego dnia mimo szwów i bólu bawił się na całego bo oczywiście dostał mnóstwo prezentów.
          Trzymam kciuki, na pewno niedługo o tym zapomnicie!
          Trzymaj się ciepło!!!

          Claudia i Klaudia (14.10.04)

          • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

            Trzymamy kciuki!!!! Wyobrażam sobie jak bardzo się stresujesz…..wiem, że ciężko czasami zachować spokój, ale tak sobie myślę, że musisz okazać dużo pogody ducha żeby Twój lęk nie był wyczuwalny dla dziecka! Jeśli Wikunia zauważy że mama jest spanikowana napewno gorzej to zniesie….także głowa do góry i uśmiechaj się szeroko 🙂
            Mam nadzieję, że lekarze pozwalają być przy dziecku po przebudzeniu z narkozy?????!?! To chyba ważne żebyś przy niej była jak tylko się obudzi, natychmiast po zabiegu!

            Powodzenia,

            • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

              Będzie dobrze! zobaczysz…
              Trzymamy kciuki


              Wioletta i Tomek 1,5 roczku

              • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                Trzymamy kciuki aby wszystko poszło głatko 🙂

                • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                  Trzymamy kciuki! Bardzo bardzo bardzo mocno!!!!
                  Wszystko pojdzie dobrze, zobaczysz!!! A niedlugo zapomnicie o wszystkim
                  Trzymajcie sie.

                  Edyta i Maja (14.05.2004)

                  • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                    Jestem pewna, że wszystko będzie OK. Wszyscy w domu są zobligowani do trzymania kciukasów, nawet nasz labuś zaciska pazurki!
                    Trzymaj się, bądź dzielna, domyśłam się, ile Cię to wszystko musi kosztować!

                    Gosia i Hania 20.05.2004

                    • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                      Głowa do góry i wszystko będzie dobrze!!!

                      Kaśka

                      • Po powrocie z izby przyjeć

                        Dziękuję dziewczyny za wsparcie! Miło, ze jesteście myślami z nami.
                        Teraz wróciłyśmy do domku (po 3 godzinach spędzonych w izbie przyjęć), a jutro po 7 mamy się stawić już na oddziale. Koło 9 będzie operacja… Potwornie się boję.
                        A “najlepsze” w tym wszystkim jest to, ze nie mam załatwionego łóżka dla siebie (miał byc osobny pokój dla mnie i Weronisi), wiec całą noc z pt na sobotę będę mogła spędzić na krzesełku przy jej łóżeczku. Dobrze chociaż, ze mogę z nią być cały czas.
                        Trzymajcie kciuki!
                        Pozdrawiam,

                        lunea i Weronika (24.09.03)

                        • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                          Trzymamy!!!! Tym bardziej, że nas też to za jakiś czas czeka….

                          Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                          • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                            Nie wiem w cm jak duża jest ta przepuklina. Wiem, ze jelitka ma tuż pod skórką, co jest bardzo niebezpieczne (co by się mogło stać, gdyby Mała latem na plaży wywróciła się brzuszkiem na np. jakis patyk… jelita rozwalone… brrrr)
                            Nam lekarz mówił, ze dzieciom malutkim może się wchłonąć (np. dzięki plasterkowania), ale tak dużej (hihi) dziewczynce już się samo nie wchłonie. Stwierdził też, że widząc po niej (jest straaasznie ruchliwa), przepuklina ta była nieunikniona (bardzo wcześnie np. próbowała siadać, co sprzyjało powstawaniu jej, gdy mięśnie się napinały). Tak więc wiem, ze trzeba to zoperować. Ale kurcze strasznie się tego boję. A Mała nawet o niczym nie wie…
                            Pozdrawiam,

                            lunea i Weronika (24.09.03)

                            • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                              będzie dobrze bo musi :)) trzymam kciuki

                              ja w tym roku idę na wizytę kontrolną do chirurga aby sprawdził Zuzi przepuklinkę pępkową i w kresie białej i pewnie będziemy rozmawiać o ich operacyjnym zamknięciu :(( czekają mnie takie same nerwy jak ciebie

                              Izka i Zuzia 3 latka

                              • Re: Po powrocie z izby przyjeć

                                Powodzenia! Myślami jesteśmy z Wami!

                                Ada 2lata!
                                ps.friko.pl

                                • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                                  trzymamy kciuki i przesylamy pozytywne wibracje
                                  wszystko będzie dobrze-zobaczysz !!!

                                  Anulka ma roczek 🙂

                                  • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                                    Trzymamy kciuki- na pewno wszystko będzie dobrze!!!!!

                                    Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                                    • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                                      TRZYMAMY-najmocniej jak sie da !


                                      Aga i Dominika 3,5-latka

                                      • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                                        mamy ten sam problem…malutka przepuklina pepkowa. Bylismy na kontorli z CZD ale profesor powiedzial, ze przepuklin pepekowch nie operuje sie do 4 roku zycia….bo jest szansa na to ze sie wchlonie wlasnie do 4 roku zycia.
                                        No a teraz sie zakrecilam bo narazie czekamy na magiczne 4 latka a Wy juz na operacje…

                                        w kazdym razie trzymam kciuki i jestem pewna ze szybciutko bedziecie w domu:)

                                        • Re: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                                          Hmmm… nam lekarz mówił, ze nie ma na co czekać, bo się nie wchłonie. Ale wiesz, może u Małgosi nie jest ona duża i rzeczywiście są szanse wchłonięcia…
                                          Po operacji lekarz nam powiedział, ze była duża i operacja była konieczna.
                                          Może faktycznie Wy nie musicie się operować?
                                          Pozdrawiam,

                                          lunea i Weronika (24.09.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jutro operacja… Strasznie się boję…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general