Tak czekałam na niedzielę….
moja przyjaciółka obchodziła wczora imieniny,przygotowywaliśmy sie do nich jakiś czas temu,tzn. postanowiłam sprawdzić jak mała myszka przdzi sobie z wypiciem mojego mleczka z butelki. No i na próbie bez żadnych problemów chwiciła smoka od butelki i wypiła jednym haustem (niedużo coś koło 50-bo to próba ).Ucieszona zaczęłam w niedzieę rano odciągać mleczko dla myszki na popołudnie. Po tym odciąganiu byłam tak słaba,że odechciało mi sie swietowania,ale… Ten dzień miał też być sprawdzianem dla mojego męża(poraz pierwszy miał zostać z mała troche dłużej niż 2 godz,no i ją nakarmić.
NO i niestety,kochanie nasze nagle nie umiało-niechciało ciagnąć z butli,krztusiła się,miała odruch wymiotny….
Co o tym sądzicie?bo ja jestem troszkę podłamana-niedługo czeka mnie kilka wyjazdów zawodowych,jedynym wyjsciem miało być karmienie moim odciągnietym pokarmem,a tu taki klops.
Czy mam co dzień próbowac?i co to znaczy ze jednego dnia ze smakiem wypija,a drugiego nie daje się oszukać?
Proszę wyrażcie swoją opinię,czy zdarzyło Wam się coś podobnego?
Aga i cwaniaraJulcia(3.01.03)
8 odpowiedzi na pytanie: już nic z tego nie rozumiem!!!
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
Co prawda mi się nic takiego nie przydarzyło bo Kuba chciał pić tylko z butli a przy cycku się darł ale… No właśnie jaką butelką karmisz a raczej jakim smokiem? Podobno dzieci dobrze “tolerują” butle Aventu. Te smoczki kształtem są najbardziej zbliżone do piersi. Może wypróbuj.
GOSIA i Kubuś (14.09.2002)
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
Zapomniaam wspomnieć o tym,ale
właśnie używam butelki i smoka Aventu,smoka z nr 1i po pierwszejpróbie wydawało się ze przypasował jej ten sprzet…. Nie wiem gdzie szukać przyczyny….próbowac,próbować,próbować???
Aga
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
Może ktoś doradzi Ci lepiej i trafniej – ktoś kto miałtaki problem, ale bez prób pewnie się nie obędzie! Tak więc jeśli musisz lub chcesz przyzwyczaić małą do butli to radzę uzbroić się w cierpliwość i z uporem maniaka podawać jej butlę. Jak zgłodnieje to pewnie zje! Ale jest tu takie niebezpieczeństwo że w końcu jak “załapie” to z koleii może nie chcieć cyca. A ściąganie jest mało przyjemne (robiłam to przez 5 miesięcy! a jadł tylko z butli). I tak źle i tak niedobrze ale próbuj!!
Pozdrawiam gorąco
GOSIA i Kubuś (14.09.2002)
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
Dzięki wielkie,chyba nie pozostaje mi nic innego,a odciąganie jest naprawdę faaatalne.
Podziwiam wszystkie mamy,które w ten sposób własnie karmią
Pozdrawiam Aga
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
Mam ten sam problem. Kiedy wychodzę, ściągam pokarm. Nati czasem chce jeść z butelki, a czasem się tak pruje, że nie ma najmniejszych szans na karmienie.
Moja mama wymyśliła na nią “sposób”: bardzo mocno przytula małą do siebie i wtedy ukradkiem wciska jej butlę. Najczęściej działa. Mój mąż jednak nie potrafi nakarmić jej tym sposobem…
A próbowałaś smokiem z większą dziurką?
Carma i Natalka (prawie 5 miesięcy!!!!)
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
Sprawdzę wszystkie sposoby,byleby tylko sie udało
Oj,co my mamy,najlepiej byłoby sie w ogóle nie ruszac z domu przez 6 m-cy-nierealne!
Pozdrowionka gorące na początek dzisiejszego dzionka
Aga
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
zapomniałam napisać, że mama trzyma małą w pozycji jak do karmienia piersią.
Powodzenia!
Carma i Natalka (prawie 5 miesięcy!!!!)
Re: już nic z tego nie rozumiem!!!
A może spróbuj zmienić firmę? Ja zmieniłam na Nuk silikonowe i poszło super.
Asia i Mati
Znasz odpowiedź na pytanie: już nic z tego nie rozumiem!!!