Lekarz powiedział coś że jest krótka, a po chwili że w sumie jej nie ma… hm… wiec, to, co czulam, to bylo jednak skracanie i rozwieranie…
Dostałam niestety na przeziębienie antybiotyk, powiedział, ze w ciązy jest łatwo o powikłania i sama to czuję, bo normalnie podczas przeziębienia czuję się lepiej, a ciąży przechodze je tragicznie… no wiec antybiotyk 4 razy dziennie i modlimy się, zebym teraz nie urodziła, bo jestem za słaba i dziecku by też nie pomógł poród podczas choroby…
Wszystko mnie boli, wracam do łózka, choć temp. troche mi spadła… Martwie sie, ze moge w każdej chwili urodzić, mam malutkie rozwarcie ale od czasu choroby przestałam czuć skurcze (te takie jak bóle miesiączkowe), wiec moze jeszcze nie urodze, tylko boje sie wykonywać jakiekolwiek ruchy, zeby mi wody nie odeszły…
Pozdrawiam Was wszystkie, postaram sie od czasu do czasu zaglądać do Was…
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
9 odpowiedzi na pytanie: Już nie mam krótkiej szyjki…
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
trzymaj się Lea… moja koleżanka z którą leżałam była w 32 tyg jak zaczęła mieć takie kłopoty jak ty… teraz też jest w 38 i jak narazie jeszcze nie rodzi
Więc bądź dobrej myśli odpoczywaj i podlecz się- to najważniejsze – lepiej ci się będzie potem oddychać i nie bedziesz tak osłabiona
daj znać jak się czujesz
pa i powodzenia oraz cierpliwości w leżeniu
Ewa i Julia:)
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
Biedaku, to się na koniec namęczysz! Ale jestem pełna optymizmu i uważam że szybciutko wyzdrowiejesz!
,
Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
Trzymaj się, Lea! Szybkiego powrotu do zdrowia!!!
Beata z Groszkiem (04.05.03)
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
Hej Lea,
ja mam termin 2 dni przed Tobą, ale niestety moja szyjka ani się nie skraca, ani nie rozwiera… Maluszkowi chyba nie śpieszy się do wyjścia, gdyż moje jedyne objawy zbliżającego się porodu to kłucie w dole brzucha… Tak bym chciała czuć już jakieś skurcze, bóle miesiączkowe itp. Czop siedzi też twardo…
Życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia.
CCCelinka + Kacperek 09.03.
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
Przede wszystkim dużo zdrówka Wam obojgu życzę… może jesli bedziesz duzo lezec poród tak szybko nie nadejdzie nawet mimo rozwarcia… zbieraj siły na kolejne dni… zyczę powodzenia i trzymam kciuki za terminowy poród 🙂
Weronka (termin 6.06.03)
Łap szyjkę!
Lea, nic się nie denerwuj, tylko łap szyjkę za ogonek i trzymaj mocno !
I zdrowiej jak najszybciej, a jak poleżysz troszkę to Ci to na pewno nie zaszkodzi! A swoją drogą to mnie też przeszły skurcze, to pewnie dlatego, że się przestraszyły i uciekły…
Trzymaj się cieplutko!!!
Ewelina i Nikola (17.03.03)
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
No to grzej się w łóżeczku, popijaj cieplutką herbatkę i wracaj do zdrówka, a maluszek na pewno jeszcze poczeka;)
KIKA210 + Adrianna
10 czerwiec 2003
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
Lea – szybciutko wygnaj to chorobsko. Sila woli przy wsparciu antybiotykami na pewno ucieknie chwila moment. A pozniej bedziesz mogla sie cieszyc ze to prawie juz.
I sloneczko nadal ladnie swieci.
Zdrowka i jeszcze raz zdrowka
Asia (15.03.03)
Re: Już nie mam krótkiej szyjki…
Dziewczyny, kochane jesteście, dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy. Na razie jest o tyle lepiej, ze nie mam tak wysokiej gorączki, choc pojawił się katar i kaszel 🙁 no i bezsensnność gwarantowana.. ale będzie dobrze, prawda? Trzymajcie się i nie chorujcie!
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Już nie mam krótkiej szyjki…