No i stało się dzisiaj rano obudziłam się z @. Mam takiego doła że mówie wam mam juz wszystkiego dosyć dlaczego właśnie teraz musiała mi popsuć święta. Siedzę teraz sama bo mąż w pracy do południa było jeszcze ok ale teraz makabra wyobrażam już sobie kolejny cykl i kolejne rozczarowanie a jednocześnie planuję mierzenie temp i kupienie testow owulacyjnych. Tylko dlaczego ta małpa przyszła tak pózno w 42 dc i narobiła takich nadziej już nawet wyobrażałam sobie jak powiem o tym rodzince. Nawet nie wiem czy dalsze starania mają sens pewnie tak tylko po co jak znowu mogę się czuć tak jak teraz. Nawet moja temp mnie zawiodła bo nawet dzisiaj mam podwyższoną 37,1 więc jak to jest i kiedy mam zacząć stosować te testy owulacyjne jak w tym cyklu okres tak mi sie spóżnil ( chyba jedno opakowanie nie wystarczy) wcześniejsze dwa miałam co 33 dni a jeszcze wczesniej co 28, 29 dni co jest ze mną że tak mi się spóżnił teraz. Może jednak była jakaś fasolka i ją straciłam głupieję już od tego myślenia i od tych pytań na ktre nie potrafię odpowiedziećnie wiem co mam ze sobą zrobić żeby nie myśleć. Dziękuje wam bardzo za to forum gdzie można się wyżalić i poradzić i gdzie wszyscy rozumieją co się w takiej sytuacji czuje. Może jutro będzie lepiej i będę myśleć pozytywniej bo teraz nie potrafię. Ale jutro na pewno będzie lepiej. 🙁 Napiszcie mi proszę jak sobie z tym rozczarowaniem radzicie.
4 odpowiedzi na pytanie: już nie mam nadziei
Re: już nie mam nadziei
Cześć!!!!!!!!!!
Dokładnie wiem co czujesz wczoraj ja też dostałam niezbyt miły prezent na święta @ przyszła w 34 dniu cyklu przy cyklach 27-28 dniowych już myślałam że to dzidzia i piersi mnie bolały czego wcześniej przed @ nie miałam. Też miałam już plany jak powiemy rodzince, mąz już zaczął myśleć jak wyremontujemy pokoik dla dzidzi… Też miałam strasznego doła. Ale mąż jest kochany i dzieki niemu jakoś przetrwałam i dziś było już lepiej.
Pozdrawiam i trzymam kciuki by następnym razem nam się udało.
Ola
Re: już nie mam nadziei
polecam wizytę u gina, byłaś? przebadałaś się? może coś poradzi, opowiesz mu o swoich cyklach…
odwiedzajcie dziewczyny lekarzy i ufajcie im, my nie jesteśmy lekarzami, możemy coś podpowiedzieć ale ważne są słowa, badania zlecone przez gina
powodzenia
22 cykl
Re: już nie mam nadziei
Cześć ja nie miałam żadnych objawów ani mnie nie bolały piersi ani brzuch przed dostaniem @ tak ok terminu normalnego dostania troszkę odczuwalam ale póżniej przeszło i cieszyłam się bardzo. Teraz biorę się do dziela nie myślę już o tamtym cyklu tylko o tym co nadchodzi bo przecież w końcu musi się udać :). Mam małe pytanko odnośnie mojej temp przez ostatnie dwa dni miałam rano po obudzeniu tak 36.6 36,7 ale w trakcie dnia aż do wieczora temp mi skacze i jest ponad 37 st o co tu chodzi i która jest wiarygodniejsza czy możliwe jest czasem żebym nie miała okresu tylko jakieś krwawienie bo zauważyłam że jest ono skąpsze ale trwa już 4 dzień z tym że nie cały czas. A może powtórzyć jeszcze test ciążowy co myślicie na ten temat?
Re: już nie mam nadziei
Nie myśl, nie zadręczaj się, nie zadawaj pytań bez odpowiedzi. To nie ma sensu, a jeszcze bardziej dołuje. Życzę Ci z całego serca, żeby ten cykl był tym wyjątkowym i, żeby nadzieje zaowocowały małą fasolinką,
buziaki
Aśka, Bartoszek (lipiec 2004) i listopadowe Maleństwo
Znasz odpowiedź na pytanie: już nie mam nadziei