Kochane Oczekujące!
Zaczęłam 35 tydzień… Po całonocnych skurczach (mam nadzieję, że przepowiadających) zdałam sobie sprawę, że poród może się zdarzyć w każdej chwili i… przestraszyłam się, bo to jeszcze tyle spraw do załatwienia, tyle do przeczytania i tyle pytań się rodzi. Zakładam wątek, abyśmy dzieliły się tym, czego się boimy, wątpliwościami i doświadczeniami.
Tak więc jako założycielka zacznę – całą ciążę bałam się, że urodzę przedwcześnie (od 26 tyg. jestem na fenoterolu ze względu na skurcze), liczyłam dni i tygodnie i najpierw czekałam do 28 tyg., potem do 32, potem do 34.. A teraz myślę o tym aby nie przenosić stąd moje pytanie do mam, które stosowały fenoterol – do którego tygodnia i jak szybko po odstawieniu urodziłyście?
pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie!
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…
tak poza tym dół przeszedł po wyjaśnieniu sytuacji…ufff
nie ma to jak wkręcanie sobie że jest źle 😉 hormonki górą!
Hej kochane,
A ja jak zwykle pilnuję forum..
Włączył mi się już taki apetyt na maxa, że z lodówki bym nie wychodziła, a w szafce ze słodyczami najchętniej bym zamieszkała.. Co noc mam ten sam schemat – pobudka około 2, trasa do WC, szybciutko do kuchni na małe co nieco (oczywiście słodkie), kładę się spać nie mogę zasnąś i ląduje na necie haha 🙂 A w między czasie Kacper hocki klocki odstawia w brzuchu..
Wczoraj o 22 zaliczyłam jajecznicę z kiełbaską i szczypiorkiem, a jak wieczorem rozmawiałam z moją ciocią, która nas zapraszała na pieczonki z działki (wiecie takie ziemniaczki zapiekane z kiełbaską, boczkiem i cebulką), to zrewolucjonizowała mój dzisiejszy obiad i na mur beton robię pieczonki z piekarnika. Jedynym zdrowym akcentem będzie jogurt z kefirem do popicia..
Ja już czuję jak mi waga poleci w kosmos do góry..
Kochane – po pierwsze proszę o kicukasy, bo dzisiaj zaliczamy wizytę wieczorkiem i mam nadzieję, ze ten mój kurczak najukochańszy, ta harcująca ośmiornica w brzuchu, waży gruuubo ponad 2kg. Jak ja bym odetchnęła z ulga jakby miał taką wagę jak Adaś Zabulijki już ma – 2,5 kg…
A kochana, no to ja już rozumiem dlaczego się nie stresowałaś jak ja z piórkiem w tyłku latałam 😉 Masz pełny support w postaci mamy – ale fajnuśnie, no.. Ależ Ci zazdroszczę…
Z tym wózkiem to jest tak, ze śrubki się na szczęście zgadzają, ale jest taka jedna częśc materiałowa, która jest absolutnym wyzwaniem logistycznym dla nas – obejrzeliśmy wózek pod każdy kątem i nigdzie nie pasuje
A o jakim kole mowa kochane? Takie dmuchane do pływania czy co?
A co do zdjęć, to pewnie, ze ja jestem na tak – jak tylko kącik będzie w pełni gotowy z mojej strony przesyłam!!
Dzięki Madziu! Ja anglojęzyczna, więc spoko oko. Ale komentarze na temat tego fotelika poniżej filmiku już sa różne.. Mam nadzieję, ze dokonałyśmy dobrego wyboru dla naszych dzieci!!!! Podobno fotelik jest jednym z bezpieczniejszych na rynku..
O kasie to nawet nie wspominaj.. A swoją droga to szlag mnie trafia jak słyszę, że w niektórych szpitalach biorą kasę za zzo.. Przecież to powinien być standard. Pewnie taki przepis o kasie w twoim szpitalu wprowadził facet na mur beton..
Ja biorę znieczulenie na 100% o ile nie bedzie za późno (tzn za późno nie przyjedziemy do szpitala i rozwarcie nie będzie zbyt duże).
U nas zzo jest bezpłatne. Na SR zderzyły się 2 punkty widzenia:
1. Lekarzy (anestezjolog + ginekolog) – obydwoje twierdzili aby zzo brać!! To jest dla ludzi, nie ma wpływu na dzidzie. A co do przedłużenia, to podobno nie prawda. Zasada jest taka, ze jeśli poród jest naturalny, to zzo przyśpiesza akcję (m.in. dlatego, ze kobieta nabiera sił). Jednak jeśli poród jest wywoływany, to rzeczywiście ją przedłuża gdyż niweluje skutki podawanej dożylnie okscytocyny.
2. Położnej – która generalnie nam sie trafiła na SR jakaś dziwna.. No ale z jej pkt widzenia, jeśli zzo ma przedłużyć akcję to ona jest przeciwko bo wiadomo – musi więcej się nad taką kobietką namęczyć..
Tyle nam powiedzieli na SR, a życie i tak swoje pokaże 😉
Ja sobie przygotuję kartkę chyba i przykleję do koszuli z treścią CHCĘ ZZO oraz STUDENCI PRECZ!!
A co do kartek to mi się przypomniało, jak mój M powiedział, że sobie przygotuje kartki “JADĘ DO PORODU” jakby mnie miał w tygodniu w korkach wieźć i poprzykleja na szyby.. I on to chyba na serio mówił..
Zdepcz te hormony, zdepcz 🙂
No i pięknie – jasne sprawy są najpiękniejsze!
Lusi80 – gratuluję postępu na suwaczku!! Już także wkroczyłaś w 36 tc
Zgaga mnie naprawdę dobija, zakupiłam Rennie w aptece,nie będę się męczyć a przecież czekoladkę od czasu do czasu też zjeść trzeba 😀
Fryzurka moja udana ale też fryzjer od 9 lat ten sam, więc bez stresu. A u ciebie jak?
aczkolwiek doczytałam, że już dół poszedł precz z czego się bradzo cieszę
p.s. ja bym z tobą i Lusi dołączyła do tych kalorycznych pyszności
Wiem… też tak słyszałam, ale jak już wyjadłam wszystkie migdały to pozostało mleko a teraz mam luzik z tym Rennie 😀
Zakupiłam wczoraj Tantum Rosę-5 saszetek plus irygator,muszę mu wykombinować jakąś inną końcówkę i będzie jak znalazł do podmywania w szpitalu 🙂
Co do apteki Olciu dostałam wreszcie nakładki na sedes, także propozycja nieaktualna ale jeszcze raz dzięki! 🙂
Super, że masz pełnoetatowego pomocnika!!! Na pewno lżej! Co do łóżeczka to wierzę… nam wczoraj też przyszła paczka z łóżeczkiem i złożone stoi w sypialni….. mmmm co za widok i tak jak piszesz, takie to już namacalne…
Codo fotek to na mnie będziecie musiały chwilkędłużej poczekać, my na razie będziemy mieli tylko łóżeczko w sypialni a pokoikmałego powili zaczyna się remontować więc chwilkę to jeszcze potrwa, wzasadzie to skończymy napewno już po urodzeniu bo narazie nie wyrabiamy z kaską 🙁
A ile u was to kosztuje? W szpitalu w którym ja będę rodzić nie płaci się za znieczulenie dlatego jestem w szoku
Olcia za wizytkę i kochana napewno Kacperek wagą was zaskoczy!!!
Co do zzo ja także chcę a co do wypowiedzi w tym temacie to podpisuję się pod tobą,słyszałam takie same opinie od personelu szpitala z tym, że połóżna również podzielała opinie lekarzy także u mnie same plusy i o to chodzi 🙂
Fajnie tak się “odmłodzić” u fryzjera. Ja zawsze wtedy mam dobry nastrój (o ile fryzjer nic nie zepsuje, bo i tak się zdarza )
Ja tez o te nakładki się popytam w aptece – dzisiaj jadę do dozu, może jednak będa mieli i byłaby kwestia torby do szpitala definitywnie zamknieta
Co do kciukasów, to nie dziękuję, ale napewno zdam relację 🙂
Witam Was dziewczyny,
długo się nie odzywałam na forum, jakoś nie miałam weny do udzielania się a może i odwagi:) Bardzo fajny wątek załozyłyście, fakt że poród coraz bliżej i coraz więcej obaw. Szczególnie ja tak mam bo ja z tych panikar i z bardzo dużo wyobraźnią więc sobie dodatkowo wymyślam problemy i często się okazuje, że nie potrzebnie. Całą ciążę byłam nastawiona na poród SN bo nie miałam żadnych przeciwskazań do CC aż tu nagle w zeszłym tyg. okazało się, że mój mały wiercipięta obrócił się w poprzek, dzisiaj mam wizytę i mam nadzieję, że się dowiem czy wrócił na swoje miejsce bo jak nie to czeka mnie CC, ale jeszcze jest trochę czasu żeby się obrócił.
Olcia78 mam do Ciebie pytanko, wyczytałam jakiś czas temu na wrześniówkach, ze jesteś z Łazisk, będziesz może rodzić w Mikołowie? Chciałam się dowiedzieć jak w tym szpitalu wygląda sprawa z zoo, chciałabym z tego znieczulenia skorzystać jak bedzie taka możliwość i jak będę rodzić SN.
No hej słońce 🙂
No z tym panikowaniem, to wszystkie ciężarówki jesteśmy dobre.. Jakby za to medal przyznawali, to myslę, ze już całą szafę miałybyśmy wypełnioną.
Trzymam kciuki za pomyślne wieści z wizyty!!
A co do Mikołowa – no nie, ja będe rodzić (o ile dojadę) w Katowicach Boguciach, ale o Mikołowie też słyszałam bardzo dobre opienie (ale wiem, ze są tam 2 szpitale i nie za bardzo orientuje się który jest ten pozytywny). Zerknij sobie na ten wątek , bo tam dziewczyny się bardziej szczegółowo wypowiadały.
I pisz, żal sie i pytaj jesli masz potrzebę – przecież jesteś wrześnióweczką, więc zapraszamy także na wątek wrześniowy 🙂
Witam się ciężaróweczki.
Przepraszam że się nie udzielam, ale nie mam na to kompletnie czasu.
Mam masę spraw do pozałatwiania firmowych i prywatnych. Cały dzień biegam, ale juz powolutku widać koniec.
Więc pewnie jeszcze ten i przyszły tydzień będę bardziej zajęta a później juz luzik (co prawda niektórzy się ze mnie śmieją że z lapkiem i telefonem wyląduję na porodówce, bo coś w firmie będę musiała załatwić)
Czuję się w miarę. Jestem zmęczona, od 2 tyg. moja waga stoi w miejscu, ponadto dalej ciągnie mnie krocze. Może się przygotowywuje do porodu?
Sama nie wiem, nawet w necie jeszcze nie szukałam informacji.
Odezwę się, jak nadrobię forum i znajdę chwilkę czasu.
Teraz muszę wrzucić na luz i zmusić się do odpoczynku. M powiedział że mi “dokopie” jak dzisiaj będę cokolwiek próbowała robić. (oprócz tego że muszę iść na pocztę po list – pewnie przyszedł mandacik z fotoradaru)
Pozdrawiam i uciekam trochę poleżeć (dziś pierwszy wolniejszy dzień od tygodnia)
No dziękuję Olcia za odpowiedź, i postaram się być bardziej aktywna:)
Ale za 2 tygodnie to Ty bedziesz już w trakcie 37. tyg, wiec kiedy chcesz odpocząć..?? Współczuję serdecznie nawału obowiazków!
I za nic nie przepraszaj – przecież każda ma swoje życie, sprawy i obowiązki 🙂
A z tym zastojem wagi to Ci tylko zazdroszczę, bo ja zaczełam mieć obawy w drugą stronę. I nie szukaj info na temat krocza – po co?? Napewno wszystko jest w porządku – mnie też permamentnie wszystko boli od pasa w dół – jajniki, krocze, pachwiny..
Napewno wszystko jest dobrze! :Buziaki:
Nastawiam sie na znieczulenie ale zobaczymy jak to będzie, czy nie bedzie z a późno, tez uważam że jeżeli jest taka możliwość to można skorzystać a nie niepotrzebnie się męczyć.
Kochana za malucha i Ciebie, pewnie sporo podrósł od ostatniej wizyty 🙂
Co do wagi to Tyy mi nie mów, ostatnio jak się ważyłam to 4 kg+ w miesiąc nie jem słodyczy, tłustych potraw a mimo to… Aż się boje co będzie na koniec
Ja w ogóle tak z doskoku bo się wzięłam za porządki, oczywiście tyle ile mogę resztę dokończy M 😉 jeszcze załatwianie bieżących spraw i tak mi jakoś te dni zaczęły szybciutko lecieć 🙂 ale myśle ze jak porobię już wszystko to laba totalna
– ja wczoraj o północy z m. wcinałam kanapki wiec tyjemy razem 🙂
– za wizytke
– z tego co zrozumiałam to chodziło o zwykłe koło pompowane dla dzieci
– nie czytałam komentarzy nt. fotelików, tylko obejrzałam stronke z testami bezpieczeństwa i ten fotelik b. dobrze tam wyszedł
– z kartkami pomysł super
– czekoladka obowiązkowa! nawet kosztem zgagi 🙂 ja jestem na etapie tej z Lidla z migdałami mmmmmmmm pycha
– to dobrze że mamusia zadowolona z fryzury, nie ma to jak piekna mama
– co do pyszności to chetnie bym sie z Wami wszystkimi spotkała tylko jestesmy tak porozrzucane po kraju że nie wiem czy to sie kiedyś uda…
witaj 🙂 i jak tylko masz potrzebe to pisz, nawet jak jej nie masz to tez sie odzywaj 🙂
duże kciukasy za wiercipiętkę, niech juz wróci na swoje miejsce
no kochana nieźle szalejesz. i ty sie dziwisz że coś cie ciągnie jak nie masz czasu na odpoczynek?? kończ juz te sprawy wszystkie i złap troche energii na poród 🙂 trzymam kciuki za szybkie zakończenie wszystkich spraw
ja mam 14kg na plusie, ale jakoś mnie to nie martwi 😉
kochana jak skończysz wszystko to bedziesz na porodówke jechać
a tak szczerze powiedziawszy to tez sie zastanawiam co ja bede robić…
bedziemy na forum pisać kiedy kto ile skurczy odczuł 😉
dzisiaj maluje drzewko nad łóżeczkiem mojej córci, mam nadzieje że czegos nie zepsuje
Ja też mam już wszystkie rzeczy z mojej prywatnej listy tyle, że jeszcze nie spakowane do torby. Dziś w stawiłam pierwsze pranie rzeczy dla maluszka: kocyk, prześcieradełka, ręczniczki, śpiworek itp
Ja się ostatnio boję wejść na wagę, ale to co widzę w lustrze nie bardzo mi się podoba (poza brzuniem rzecz jasna :)). Kolega mojego m z pasji zajmuje się fotografią, wpadł do nas ostatnio z lampami, aparatem, że on mi sesję zorbi z brzuchem fajnie, cieszyłam się ale jak zobaczyłam wczoraj jej efekty trzy brody itpitd masakra wieloryb jak nic, no coś z tego wywołam napewno dla pamiątki ale nie jestem zadowolona zbytnio- znaczy zdjęcia ok tylko ja nie bardzo
Pamiętam ze zdjęcia, że jesteś filigranowej budowy więc się nie dziwię, że nie masz doła z wagą, zresztą 14 to w normie
Powodzonka w malunkach, ja bym się chyba nie odważyła z moim talentem…
Marysia witamy na wątku! Dawaj znać częściej co u ciebie!
md wyluzuj wreszcie kobitko, podziwiam cię, że masz jeszcze taki power ja już wysiadam… 😀
Dziewczynki napiszcie proszę czy takie rzeczy jak np. prześcieradełka do łóżeczka też prasujemy?
ja prasuje wszystko co sie da 🙂
hmmmm…teraz tak myśle że prześcieradełko jest jakby z frotki…to chyba sie nie da wyprasować
No skoro wszystko 😀
Guga pisała na wrześniówkach, że też ciacha wszystko co się da w takim razie mimi te prześcieradełka ciachniemy na lewej stronie nie? Buziaki 🙂
jak to co będziesz robić? leżeć i pachnieć:) i pozwalać mężowi stópki masować:)
też coś chce ozdobic ścianę koło łóżeczka ale ja to idę na gotowca,są takie szablony ze wzorkami albo naklejane motywy, z moim talentem to ja się nie wychylam 😉
800 zeta
Mnie też coś trafia….. To powinno być za darmo. No ale w dalszym ciągu są tacy co sądzą, że kobieta jest do rodzenia stworzona i że poród musi boleć 😡
fajna sprawa taka sesja na pewno nie jest źle, tak jak opisujesz. Ja to nie mam jakoś chęci sie w ciąży fotografować może pokarzesz nam jakieś zdjęcie?
prasowałam wszytko ale to z rozpedu i myslę że bykl to taki jednorazowy wyczyn 🙂 prześcieradełka też.
Znasz odpowiedź na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…