Kochane Oczekujące!
Zaczęłam 35 tydzień… Po całonocnych skurczach (mam nadzieję, że przepowiadających) zdałam sobie sprawę, że poród może się zdarzyć w każdej chwili i… przestraszyłam się, bo to jeszcze tyle spraw do załatwienia, tyle do przeczytania i tyle pytań się rodzi. Zakładam wątek, abyśmy dzieliły się tym, czego się boimy, wątpliwościami i doświadczeniami.
Tak więc jako założycielka zacznę – całą ciążę bałam się, że urodzę przedwcześnie (od 26 tyg. jestem na fenoterolu ze względu na skurcze), liczyłam dni i tygodnie i najpierw czekałam do 28 tyg., potem do 32, potem do 34.. A teraz myślę o tym aby nie przenosić stąd moje pytanie do mam, które stosowały fenoterol – do którego tygodnia i jak szybko po odstawieniu urodziłyście?
pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie!
Strona 11 odpowiedzi na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…
No normalnie paranoja…. aż nie wiem jak to skomentować…
Oj kochana nie nadają się do internetu 😀 brzuch goły itp
no patrz! że ja na to leżenie nie wpadłam
ja też wykorzystuje szablon ale na zasadzie obrazka wydrukowanego z internetu, obrazek powiekszyłam i wyciełam te elementy których potrzebuje, reszte dorabiam i komponuje w całość sama. przy takim dużym drzewku za sam szablon bym zapłaciła kupe kasy a szkoda mi 🙂
ej no jak sie nie nadaje :Nie nie: każda kobieta w ciąży wygląda ładnie, ty sie mamuśka nie wymiguj i chociaż samego brzusia daj zdjecie
mi znajomi też porobią zdjęcia ale powiedziałam że po fryzjerze 😉
jeszcze połowa drzewka mi została….
to śliczne drzewko będzie i córci pewnie będzie się bardzo podobać:) oj chciałabym pokoik maluszkowi urządzić ale puki co bedzie spał z nami w sypialni
Haunitka no co Ty trochę golizny nie zaszkodzi 😉
my mamy dwa pokoje – salon i sypialnie, wiec wyboru nie mam i kluska bedzie z nami w sypialni – nie wiem kiedy dziecko sie doczeka swojego pokoju…
Olcia jak wizyta???
drzewko skończone jak wstawie łóżeczko to zrobie zdjecia i wam pokaże 🙂
Dziewczynki – juz meldowałam na wrześniówkach, ale z największą przyjemnością zamelduję i tutaj, ze Kacper waży 2650 gram!!! Pani dr nie chciała uwierzyć, że az tak przytył (było nie było prawie 700 gram w 2 tyg), ale ja myślę, ze to jest wszystko kwestia ułożenia dziecka i dokładności USG..
No i lecimy w kierunku 3,5 kg w 40 tc, ale ja myślę, że do tego 40tc nie wytrzyma (zresztą ona sama to sugerowała). No i jak zwykle nóżki wyszły u niej krótsze od reszty (na innych USG zawsze były dłuższe..), ale myslę, że teraz to już geny wchodzą w grę, a ja jestem niziutka, chociaż mój M bardzo wysoki..
Brzuszek mi opadł, macica już twarda, szyjka trzyma. Podobno mój organizm szykuje sie na poród na całego. No ale wody płodowe, przepływy, pępowina – wszystko ok 🙂 I kolejny raz chwalił się swoimi klejontami bez jakiejkolwiek żenady hihi.
Kochane – a mam pytanie. Czy po porodzie macie zamiar chodzić w połogu i tak dalej do waszych gin prowadzących, czy zmieniacie lekarzy? Pytam się, bo my do tej naszej nie jesteśmy przekonani..
Niby nas kuma, ale nie do końca. Już 3 razy jej mówiliśmy, że nie chcemy rodzić w CSK w Kat, ale w Bogucicach, a ta nawija o remoncie w CSK.. Pytam sie o probiotyki aby zapobiec alergii u Kacperka, a ta mi duże oczy robi.. Co 2-gą wizytę nie ma papieru w USG i nam na kartce pisze dane.. I w ogóle czuję się tak “masowo” traktowana.. Jak to wygląda u Was?
Słońce – bo to nasze dzieci teraz tak szybko rosną i nam sie tylko duże oczy robią jak na wagę wchodzimy.. A jeszcze miesiąc temu było tak pięknie w tej kwestii..
A co do porządków i laby – to wcale dużo nam tego odpoczynku chyba nie zostanie. Ja mam w planach jeszcze mycie okien i umycie lodówki, ale wszystko razem z M, który ma zapowiedziane, że w sobotę KOŃCZYMY malowanie w salonie i nie ma dyskusji..
A dzisiaj kończę prasowanie dodatkowej siatki z ciuchami Kacperka, umyję jego akcesoria i trochę już poukładam w komodzie.
Trochę mnie tak moja ginka zmobilizowała do działania..
Ja myślę, ze nie ma rzeczy niemożliwych i uważam, że świat jest tak mały, że jest szansa na planowe lub nie planowe spotkanko 😉
A bo Ty chudzina jesteś, to się nie odzywaj i już 😉 :Nie nie:
Podajmy sobie ręce.. U nas tygrysek już rządzi na szafie, a puzzle z kubusia puchatka już wiszą nad komodą..
Pozwól, że nie skomentuję słownie kwoty…:eek:
Te becikowe to ma w takim przypadku pokryć jakie koszta związane z ciążą, bo nie rozumiem..?? Na co idą te nasze pierońskie składki!!!
Ja chcę prywatnie sie ubezpieczać, a nie jakieś piep.. NFZ!!
Kochana – to tak jak u nas. Jak Kacper będzie miał 3 latka planujemy mu oddać naszą sypialnię i przenieść się do salonu. Teraz żałuję, że z 2 pokoi nie zrobiłam 3..
Ty zdolniacha jesteś i już! no to zdjęcia zapodaj kochana!
:Wow! brawo dla Kacperka
chłopina z niego rośnie że hej 🙂
do lekarki chodzisz prywatnie? ja chyba wszystkich w mieście już obeszłam a i tak skończyłam na Poznaniu, teraz mam lek. na miejscu i jak na razie jest ok wiec nie mam zmiany w planach, ale gdybym była tak niezadowolona to na pewno bym zmieniła no na zdjecie szwów jeszcze bym poszła do niej, tylko popytaj który dobry żeby wszystkiego dopatrzył po porodzie
a Ty widze spać nie możesz…przejełaś sie opadnietym brzusiem? spokojnie jeszcze z 2 tyg. pochodzisz 😉 (a poza tym pokazała byś koleżankom jak wygląda opadnięty brzusio 😉 )
dziewczyny kiedy wstawiacie łóżeczko do domu? ja miałam w następnymn tygodniu, ale tak sie zastanawiam czy to nie za szybko? jakoś tak mi dziwnie mieć łóżeczko bez kluseczki w pokoju…
tak jak napisałam na wrześniówkach : super wieści z wizyty, ciekawe jak mój szkrab ale u mnie juz USG nie bedzie
Co do gina to w połogu do tego samego natomiast potem chyba zmienię, ten tez wszystkich traktuje rutynowo, wydaje mi sie ze nie bardzo pamięta pacjentów wiec nie wiem…. tak naprawdę nie umiem ocenić bo ciąża przebiegała bezproblemowo, nie zlecał dodatkowych badań, jedynie co mogę porównać to badanie Usg. Niebo a ziemia miedzy tym u niego prywatnym jednak to tez kwestia sprzętu.. Gdybym nie poszła parę razy gdzie indziej to nie wiem czy do tej pory znałabym pleć….. No i oczywiście dokładność badania ale prywtanie wiadomo ze inaczej traktują pacjenta….
to czekamy 🙂
od tyg juz stoi złożone, musieliśmy sprawdzić jak to wszytko się pomieści razem z komodą w naszej małej sypialni.
i jaki efekt? ja też czekam na zdjecie pokoiku 😉
bardzo ciasno, łóżeczko stoi przy naszym łózku, na razie musi tak być nie ma wyjścia. Mam nadzieję ze za rok Szymon doczeka się swojego pokoju. zdjęcie zrobię jak łóżeczko juz bedzie “ubrane” w te wszystkie ochraniacze, prześcieradełka i takie tam bo jak na razie to takie łyse i nie ma co oglądać 🙂
Tak ja Olcia napisała, tez teraz żałuje że z dwóch pokoi nie zrobiłam 3 teraz byłoby jak znalazł ale 6 lat temu jakoś nie pomyśleliśmy o tym albo myśleliśmy ze szybciej zmienimy mieszkanie 🙂
a Ty skończyłaś malowidło?:)
skończyłam 🙂 tylko po południu zrobie małe poprawki 🙂
my mam mieszkanie po moich rodzicach, mieszkałam tu ponad 20 lat i jakoś w 4 daliśmy rade… ale teraz zrobiłam sobie salon w mniejszym pokoju a tu gdzie jest sypialnia rodzice mieli salon, zrobiliśmy tak z myślą o podzieleniu pokoju w przyszłości, chociaż wierze że do tego czasu zmienimy chatke na większą
w co sie pakujesz do szpitala? moja torba jest dobita i sie zastanawiam nad średnią walizką ale nie wiem czy nie bedzie głupio tak z walizą do szpitala
Oj kochana z torbą to jestem w proszku, nawet koszuli do porodu jeszcze nie mam. Mam troszkę czasu, ja jestem przygotowana tylko z ciuszkami dla Szymonka, poprane i poprasowane. Myślałam żeby torbę tak za 3 tyg spakować. Mówisz że tyle tych rzeczy wyszło?no tak ciuszki małego( u nas trzeba ) kosmetyki, ręcznik itp i sie uzbiera. Nie trzeba chyba zresztą wszystkiego barć od razu M ci dowiezie potem resztę, ja na pewno nie będę pakować ubrań na wyjście ze szpitala.
Witam, na wczorajszej wizycie okazało się że mój mały wiercipieta obrócił się główką w dół, ciekawe czy przyjdzie mu jeszcze do głowy zmieniać pozycję:)
Dziewczyny mam takie pytanie, jakich będziecie używać butelek do karmienia?Zastanawiałam się nad Tommym Tipee lub Avent, co doradzacie?
No hej kochane!
Bardzo dziekuję za kciukasy – Kacper też, bo się przeciaga 🙂 Ja uwielbiam jak on się tak “ośmiornicuje” w brzuszku hihi.
No ale własnie kochane, że dla mnie to w ogóle nie opadnięte brzucho jest.. Ja uważam, ze dalej go mam pod cycochami, ale podobno to się sprawdza na leżąco i rzeczywiście jak leżałam, to ginka całą dłoń wsadziła między piersi a dno macicy.. No i o tej buzi mi powiedziała na dzień dobry, że mi sie zmieniła i widać, że organizm się szykuje do porodu..
A Ty wiesz, że Lusi80 mieszka w POznaniu, wiec chyba nie daleko od siebie mieszkacie..
Oj, no ale chociaż lekarz zrobił Ci jakąś prognozę wagową na 40tc..?? Jeśli chodzisz prywatnie to dziwne, ze nie robi USG. No chyba, ze to NFZ…
Widzę, że mamy podobne odczucia co do lekarzy.. A i pielęgniarka położna, która tam zapisuje, sprawdza ciśnienie itp też nie jest jakaś przyjemna, mam wrażenie, że łaskę mi robi.. Czasami mi się wyadje, ze chyba mysli, ze za dużo pacjentów ma – a przecież to dla nich czysta żyła złota. Ona tylko patrzy jak najbardziej upchać pacjentow na poszczególne godziny, żeby więcej $ było..
No ja też zrobię zdjęcia jak kołyska będzie”ubrane”. Ale u nas każda część z innej bajki – i komoda, i szafa, i kołyska… Na szczęście my mamy dużą sypialnie i nie ma problemu. Kołyskę na noc będziemy przysuwac do łóżeczka, a na dzien będzie wędrowała ze mną po mieszkaniu. Szkoda tylko, że wielkościowo wystarczy gdzieś do 4 m-ca, potem już łóżeczko jedynie.
Ja mam 2 torby, ale takie malutkie raczej. Tak je napchałam, że ledwo się trzymają.. A w jednej są bardziej rzeczy takie potrzebne na “już” na poród, a w drugiej takie jak sztućce, woda mineralna, pieluchy dla małego itp.
Ja do szpitala na razie biorę tylko 6 pampersów (będzie M sukcesywnei donosił) i chusteczki nawilżające, bo w Bogucicach jest tylko taki wymóg. Raczej optują za tym aby nie brać ubranek i kosmetyków dla dziecia i mi jest to na rękę. Jedynie na wyjście oczywiście ubranka eleganckie mają być (mi się widzą, takie jedne śpioszki z kaftanikiem – z dinkami, no tak mi się podobają..)
A widzisz, jednak się obrócił – pięknie!! No to oby teraz w takiej pozycji został obrócony! Myślę, że byłoby mu ciężko zmienić pozycję główką do góry – przecież już ma malutko miejsca.
A co do butelek, to oczywiście nie mam doświadczenia, ale ja weszłam w TT – zobaczymy co syn będzie uważał na ich temat…. A Avent to klasyka, bardzo polecana zresztą.
Myślę, ze jedna i druga marka jest bardzo dobra. Chociaż czasami mi się wydaje, że Avent trochę tańszy jak patrzyłam na ceny.
Wiecie co, mi to siedzenie w domu w ogóle nie służy, to znaczy zrobiłam się leniwiec na maxa.. No i to uzależnienie od forum.. Z rana śniadanko i już myk komp odpalony..
Ja osobiście sie bardzo cieszę, że już tyle rzeczy przygotowałam wcześniej, bo teraz już nie mam na nie siły. Wczesniej miałam energii i zapału za 4 osoby, szukałam, latałam, sprawdzałam.. A teraz to tylko siedzę i sie delektuję. No prawie.. Bo jeszcze tę jedną siatkę musze sprasować i pomyć te jego akcesoria, ale to dzisiaj zaciskam pośladki i lecę do roboty 🙂
Ja moją Julkę wykarmiłam Aventem i muszę przyznać, że są świetne i wygodne. Julka nigdy żadnej kolki nie miała ani podobnych problemów. Więc z czystym sumieniem mogę polecic Avent.
Natomiast nie wiem jak wypada w porównaniu do TT.. bo wtedy jeszcze chyba nie było TT a jeśli było to ja nie widziałam ani nie używałam więc nie moge się wypowiedzieć.
W każdym razie ja planuję nowego dzidzię też na Avencie odchować 😀
Dokładnie, bo TT dopiero chyba się “rozkręcił” na naszym (i nie tylko) rynku i jeszcze mamusie nie mają aż takiego doświadczenia jak z Aventem.
No i nie czarujmy się – ceny TT w sklepach są czasami powalające (jedynie przez neta ceny są znośne).. Avent wypada o wiele lepiej pod tym względem.
No i TT mozna kupić chyba tylkow Tesco (bo jest to marka angielska), ale w innych supermarketach już trudniej, o ile w ogóle nie możliwe.. A Avent jest wszędzie na półkach..
A to sie na leżąco sprawdza? nie wiedziałam. podobno kobiety poznają po tym ze zaczyna im sie znowu lepiej oddychać…. a tak apropo oddychania to mam dzisiaj wrażenie że się uduszę, nie jest mi gorąco tylko powietrza nie mogę złapać.
Tą prognoze wagowa to tak zrobił… Ale ten co byłam prywatnie na USG….. co Ty ten z przychodni nawet nie bardzo chciał mi pokazać co widać na monitorku, nic nie mowił tylko na koniec że wszystko ok…. mi się nie wydaje że sądzi że ma za dużo pacjentów tylko jestem o tym przekonana, kiedys jak wchodziłam do gabinetu zapytał czy jakieś panie jeszcze doszły, powiedzialam że tak to stwierdził do położnej ze takich co przychodzą na ostania chwilę (przyjmował jeszcze godzinę ) nie będzie przyjmował.. ręce opadły.. ale to przychodnia NFZ właśnie
Znasz odpowiedź na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…