Kochane Oczekujące!
Zaczęłam 35 tydzień… Po całonocnych skurczach (mam nadzieję, że przepowiadających) zdałam sobie sprawę, że poród może się zdarzyć w każdej chwili i… przestraszyłam się, bo to jeszcze tyle spraw do załatwienia, tyle do przeczytania i tyle pytań się rodzi. Zakładam wątek, abyśmy dzieliły się tym, czego się boimy, wątpliwościami i doświadczeniami.
Tak więc jako założycielka zacznę – całą ciążę bałam się, że urodzę przedwcześnie (od 26 tyg. jestem na fenoterolu ze względu na skurcze), liczyłam dni i tygodnie i najpierw czekałam do 28 tyg., potem do 32, potem do 34.. A teraz myślę o tym aby nie przenosić stąd moje pytanie do mam, które stosowały fenoterol – do którego tygodnia i jak szybko po odstawieniu urodziłyście?
pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie!
Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…
Ja prasuję wszystko jak leci i nie tylko dla maleństwa, dla nas także
Czekamy na fotkę.
Ja mam też dwa pokoje, tyle tylko że u mnie nie ma mozliwości podziału.
Na razie Maleństwo będzie z nami w salonie, Młody u siebie w pokoju. Tak pewnie do 2 lat a później chłopcy będą się musieli pomieścić razem. Chyba że do tego czasu wymyślimy coś dot. większego mieszkania – ale o tym będziemy myśleć dopiero jak wrócę do pracy.
Ja jeszce nie wiem, teraz chodzę do przychodni przyszpitalnej lekarz który prowadzi mi ciążę jest ok- więc pewnie u niego zostanę
Ja wogóle nie chodzę prywatnie do lekarzy- oczywiście oprócz stomatologa
Wrzuć jakąś fotkę, też bym chciała taką profesjonalną sesję
Ja to pewnie dopiero jak mały się urodzi lub na początku września (ale tylko dlatego że łużeczko będzie u nas w salonie)
Ja torbę bedę pakowała dopiero za 2 tyg. Mam nadzieję że ze wszystkim zdażę. Teraz nie za bardzo mam czas.
dopiero spojrzałam na Twój suwaczek 🙂 troche jestem dalej wiec nie dziwie sie że dopiero za 3 tyg ta torba 🙂
u nas w szpitalu mam mieć rzeczy dla siebie a dla dziecka tylko pampersy, ciuszki to tylko na wyjście wiec ich nie biore. nie wiem czy dużo wyjdzie tego ale tak sobie myśle: ze dwa ręczniki, dwie koszule, szlafrok, paczka podkładów itd. troche miejsca to zajmuje…
no to sie mały posłuchał mamusi 🙂
ja do karmienia bede używała cyca a tak na serio to w razie W kupiłam zestaw z laktatorem i tam jest jedna mała buteleczka, jak bedzie potrzeba to dokupie. cały ten zestaw mam z TT, raz że poleciła mi koleżanka, dwa że bardzo podobała mi sie ta butelka ze smoczkiem imitującym pierś – w razie dokarmiania dziecko nie odzwyczaja sie od cyca
ja mam do Poznania 170km 🙂 a jeździłam tam tylko do lekarza, teraz juz nie mam potrzeby 🙂
Olcia – piszę jeszcze raz i tutaj – że bardzo cieszę się z Twoich dobrych wieści !! :).
Co do lekarza, to zostaję u dr. B. i jeśli chciałabyś zienić po porodzie gina. to poleca tą panią dr. tym bardziej, że także specjalizuje się w PCOS, ktore ma jednak nadzieję, że nam odpuści po ciążach…
Mimi-d – ja planuję wstawić pod koniec sierpnia, bo też tak jakoś dziwnie byloby mi patrzec na puste lóżeczko i jeszcze bardziej byłabym zniecierpliwiona do narodzin 😉
Zuzka – u nas też będzie na początku ciasno i łożeczko będzie stalo zaraz obok naszego łóźka ale widzę tego plusy, bo będziey mieli blisko do maleństwa.
Mieszkanie planujey zmienić dopiero w przyszlym roku, myślę, że do roczku nie powinno być większego problemu na niejszym metrażu.
Myślę, że walizeczka to niezły pomysł, ja przytacham z dwie duże torby 😉
Super wieści!:, co do butelek to zakupilam avent ale zastanawiałam się także nad Dr Brown’s, jeśli byloby coś nie tak to będziey zmieniać w trakcie karienia.
U mnie rzeczy do dorby szpitalnej w komplecie leżą sobie poukładane w komodzie.
Większość rzeczy dla malej poprasowana (co ja będę robić jak już wszystko przygotuję ;)).
Termin porodu wg OM mam na 19.09 ale wiadomo, że tylko niewielki % dzieci rodzi się w tym wyznaczonym termine. Chciałabym urodzić trochę wcześniej ale oczywiście o czasie ale z drugiej strony dobrzebyloby gdyby Maja poczekała do 12.09 bo wcześniej moja umówiona polożna ma urlop. No ale nasze dzieciaczki sae zdecydują o tych terminach 😉
No koniecznie! Jestem ciekawa twojego dzieła, a możemnie jakaś wena złapie jak spojrzę, bo urządzanie pokoiku dla maluszka jeszcze przed nami!
Olcia gratuluję takiej fajnej wagi Kacperka!!! No widzisz, tak jak sobie wymarzyłaś ma chłopak słuszną wagę!
Co do lekarza to jak was tu czytam to ja mam bajkę… Chodzę prywatnie-fakt,wizyta 150zł co 3 tygodnie ale usg za każdym razem, u mnie nie było opcji, trafiłam do tego lekarza po stracie mojej pierwszej ciąży, lekarze ten był dla mnie balsamem na duszę i bardzo mi pomógł, zresztą on też zrobiła zabiego do tej pory nie wyobrażam sobie innego, to złoty człowiek, poza tym jest ordynatorem na oddziale w szpitalu w którym będę rodzić i wiem, że będę i cały czas jestem otoczona wspaniałą opieką, mogę do niego nawet w nocy o północy dzwonić, jeśli tylko nie operuje to zawsze odbiera poza tym zna mnie już imiennie, że tak się wyrażę no same pozytywy więc u mnie nie ma opcji zmiany na jakiegokolwiek innego, a że jeżdzę do niego i urodzę w innym mieście niż swoje-to bez znaczenia 🙂
U nas już stoi od 3 dni w sypialni, cudny widok…
Super, że maluszek się dowrócił!!! Sądzę, że na tym etapie już się nie odwróci inaczej także super!!!
Co do butelek ja liczę na pierś ale na wszelki wypadek zakupiłam 1 butelkę TT ze smoczkiem imitującym pierś, wygląda fajnie a smoczek taki “brodawkowy”-podoba mi się
U mnie podobnie, ja jestem na L4 od początku ciąży,mój ginek nie chciał ryzykować sensacjami, wcześniej prowadziłam bardzo aktywny tryb i teraz już z nudów fiksuję ale z drugiej strony na niewiele mam siłę… najgorsza dla mnie ta opuchlizna, już od rana jestem popuchnięta, całe nogi, ręce, no nie czuję się z tym fajnie i krzyż non stop mnie nawala 🙁
Zazdroszę (ale tak pozytywnie :)) tego, że prowadzi Cię dr. który będzie przy porodzie (ale czy masz to zapewnione na 100%? bo w końcu poród jest nieprzewidywalny jeśli chodzi o czas rozpoczęcia)
Ja też mam złotą ginekolog,której nie zaierza zmieniać, prowadziła mnie już przed ciążą jeszcze w czasach kiedy miałam problem z zjściem w ciążę i kiedy zaliczyłam dwie straty. Też mogę do niej zawsze zadzwonić, napisać mail jest bardzo dyspozycyjna, kompetentna na każdej wizycie dokładnie wszystko bada, robi usg maluszka i szyjki, do tego ma przemiłą osobowość ale niestety obecnie nie pracuje w żadnym szpitalu, ponieważ jest specjalistą w klinice niepłodności. Gdybym przy niej rodziła to byłabym na tym etapie mega spokojna, a tak mam jednak trochę stresu jak to będzie.
Z tego co z nim rozmawiałam będzie na 100% przy porodzie, mówił, że blisko terminu umówimy się na jego dyżur i będziemy rodzić 😀 a gdyby coś sie samoistnie wydarzyło to mam dzwonić i on przyjedzie, zresztą personel chyba dobierał pod siebie bo i położne i reszta lekarzy też rewelacja także naprawdę jestem spokojna
Kobitki załanczam na wasze specjalne życzenie jedno ale z zakrytą buźką, żeby nie kusić losu i bez golizny 😉
No to Kochana tylko pozazdrościć takiej sytuacji :), spokój przed i w trakcie porodu to chyba sprawa priorytetowa, tylko jak go czasami zachować ;), ja zaczynam nad tym pracować, bo ostatnio zaczełam się trochę nakręcać.
Brzuszek na zdjęciu piekny !! szkoda tylko, że nie widać twarzy 🙂 ale rozumiem, bo sama nie pokazuję się tutaj na forum, choć zdjęcie brzuszka też mnie kusi pokazać 😉
Dziękuję 🙂 brzusio chociaż to nam pokaż nie bądź taka… 😀
ehhh a już miałam nadzieje na troche golizny 😉
śliczny masz brzusio gdzie Ty masz te baleroniki o których kiedyś pisałaś????
no to czekamy na brzusio 🙂
no i nie nakręcamy sie!!!! (mówi ta co zaczyna mieć schizy porodowe )
czy wasze maleństwa też tak sie układają że macie “krzywy” brzuch?? ja tak mam codziennie, ostatnio miałam zrobić zdjecie ale Natusia chyba wstydliwa jest bo co wyciągam aparat to cichutko siedzi 🙂
Piękny brzunio, zdjęcie zresztą w całoości super.
Netka- dawaj zdjęcie
Kochana umiejętnie sfotografowana jestem
U mnie też brzusio ma dziwne formy niekiedy ale też ich nie mogę uchwycić 🙂
Oki wstawię brzuszek ;), poproszę tylko M o zrobienie aktualnego zdjęcia, bo od ostatniej sesji zdążył już podrosnąć :).
Mimi-d - tak, mała też tak bardzo się wypina i brzuch robi się taki krzywy, śmiesznie to wygląda, a ja zastanawiam jakie to są części ciałka 🙂
to super masz z tym lekarzem 🙂 zawsze jest sie spokojniejszym jak się ma taka świetna opiekę.
A zdjęcie fajowe. Pisałaś że coś nie bardzo wyszły a tu proszę:)
prawie cały czas tak mam , kiedyś myślałam że to pupcia ale USG pokazało że to kolanka, śmiesznie to wygląda 🙂 a jescze bardziej kiedy zaczyna tymi kolankami wiercic i tak mi roluje po lewej stronie brzusia.
Kochane – ja jak zwykle na dyżurze.. Juz mnie to męczy i denerwuje. Co noc ten sam schemat… A wieczorem chodzę jak zombi..
Troszkę sie zdenerwowałam, bo zamówiłam 2 tyg temu na allegro film na dvd dla M, żeby mu niespodziankę zrobić, a oni mi go dopiero dzisiaj wysłali.. Na aukcji nic nie napisali, ze film jest na specjalne zamówienie (oni musza zamówić u dystrybutora) i trzeba dłuzej czekać.. Jak można wystawiać coś, czego się nie posiada.. A jakby dystrybutor nie miał na stanie, to co? Czekałabym 2 miesiące?? No i oczywiście zero info od allegrowicza – dopiero jak zadałam pytanie kiedy otrzymam swój zakup.. wrrr…
Anetko kochana, ja też myślalam o dr Biernat, ale ona tylko prywatnie w Provicie lub w Tychach przyjmuje, prawda?
My z M mamy pakiet medyczny w Enel-Medzie i gdyby nie fakt, ze swoją macierzystą placówkę mają tylko w Krakowie, a nie w Katowicach, to najchętniej tam bym prowadziła ciąże.. Ale po ciąży chyba będe jeździła do Enel-Medu, bo w koncu po coś ten pakiet mamy..
No nie wiem, muszę sobie to przemyśleć..
Pozazdrościć, pozazdrościc..
Bardzo fajnie, ze Cię kojarzy, bo to jest bardzo istotne (ja chyba musiałabym się 5 min przedstawiać..).
No i wygląda na to, ze opiekę na odziale będziesz mieć super zapewnioną!!
Ale fajnuśnie..
A że tak się spytam – gdzie te baleronki jak mimi-d napisała??? 😉
Wyglądasz ślicznie, elegancka mamusia na eleganckim tle 🙂
Mnie też ginka na USG uświadomiła gdzie sie wypina pupcia, a gdzie nogi.
A jak M przychodzi z pracy i całuje brzucho to mu tylko mówię “tu mam pupę tata – całuj”, “a tu mam nogi – całuj” hihi
A jak brzuch zaczyna falowac, to jest to niesamowity widok. Uwielbiam go.
Jak sobie pomyślę, ze tylko te powłoki brzuszne nas dzielą od syneczka…
Cześć dziewczynki wiatm was wszystkie 🙂
W pierwszej kolejności dziekuję za same pozytywy a propos zdjęcia 🙂
A teraz moje żale… wczoraj przeryczałam pół wieczora (to aż dziw bo ja z tych twardych i m był w szoku ). Każda z nas ma różne dolegliwości bólowe i ja oczywiście także ale wczoraj już nie wytrzymałam… bolało mnie coś w odbycie ale myślałam, że po prostu coś sobie obtarłam w wannnie podczas mycia wyczułam jednak coś i okazało się, że dotknął mnie problem hemoroidów w ciąży Jestem załamana!!! Spać nie mogę, bo nie mogę się ułóżyć, stać za długo też bo krzyż mnie boli a teraz jeszcze siedzieć też nie bardzo :(:(:( boli jak nie wiem, jedyna ulga to leżenie z nogami do góry ale krzyż mi nie pozwala na taką pozycję zbyt długo buuuu a nie wspomnę o wizytach w toalecie…. w ogóle jestem przerażona bo nigdy nie miałam takich sensacji…
Ja w poprzedniej ciąży też dostałam przy końcówce i dobrze znam ten ból. I pomogło mi znakomicie robienie nasiadówek na wiaderku z zaparzoną korą dębu. A jak już urodziłam to kupiłam magiczne czopki (niestety nie pamiętam nazwy) ziołowe i kilka razy wystarczyło je włożyć i później już nigdy nie poczułam z nimi problemu. Oczywiście one nigdy nie znikną, ale przestają boleć i sobie sa nieprzeszkadzając. Tak że idź do zielarskiego albo do apteki i siadaj pupą.. kilka nasiadówek i będzie po problemie.. Albo przyjamniej do urodzenia dzidziusia trochę pomoże.. A później czopki.
Chociaż może i już teraz można jakieś czopki… ja 6 lat temu tak miałam.. więc do tej pory może już coś innego wymyślili 😀
Nic się nie martw, naprawde.. szybko można sobie z tym poradzić 😀
Panie w aptece na pewno Ci coś poradzą.
Kochana – strasznie mi przykro, ze taki problem Cię dotknął…
Absolutnie nie mam zadnej wiedzy na ten temat, ale jak będę rozmawiać z mamą to się jej spytam co ona stosowałą, bo też miała ale jej przeszło.. I otej korze dębu co hoholeczka pisze też słyszałam, ze bardzo dobra!
Ja myślę, ze napewno da się to spokojnie wyleczyć i bądź proszę dobrej myśli!!
też sugeruję wizytę w sklepie zielarskim i dobrej aptece.
Bardzo mi Ciebie żal, że jeszcze taki ból Ci doszedł w końcówce.. 🙁
Dziewczyny dzięki za wsparcie :Buziaki:
W internecie wyczytałam, że w ciąży nasiadówek absolutnie nie można a m wczoraj wieczorem był w 2 aptekach i nic mu nie chcieli dać jak usłyszeli, że dla ciężarnej:( week-end jakoś przetrzymam a w poniedziałek mam wizytę to zapytam lekarza, makakabra czuję taki dyskomfort, że szkoda gadać
kurcze przykro mi że to Ciebie dopadło
też sie tego bałam bo ostatnio wróciły mi zaparcia, unikaj tego może bedzie lżej, za wiele nie wiem o hemoroidach wiec niewiele pomoge 🙁 to częsta przypadłość w ciąży wiec coś napewno da sie zrobić…przytulam mocno
Znasz odpowiedź na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…