Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…

Kochane Oczekujące!
Zaczęłam 35 tydzień… Po całonocnych skurczach (mam nadzieję, że przepowiadających) zdałam sobie sprawę, że poród może się zdarzyć w każdej chwili i… przestraszyłam się, bo to jeszcze tyle spraw do załatwienia, tyle do przeczytania i tyle pytań się rodzi. Zakładam wątek, abyśmy dzieliły się tym, czego się boimy, wątpliwościami i doświadczeniami.
Tak więc jako założycielka zacznę – całą ciążę bałam się, że urodzę przedwcześnie (od 26 tyg. jestem na fenoterolu ze względu na skurcze), liczyłam dni i tygodnie i najpierw czekałam do 28 tyg., potem do 32, potem do 34.. A teraz myślę o tym aby nie przenosić stąd moje pytanie do mam, które stosowały fenoterol – do którego tygodnia i jak szybko po odstawieniu urodziłyście?
pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie!

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…

  1. Zamieszczone przez Huanitka
    Dziewczynki napiszcie proszę czy takie rzeczy jak np. prześcieradełka do łóżeczka też prasujemy?

    Ja prasuję wszystko jak leci i nie tylko dla maleństwa, dla nas także

    Zamieszczone przez mimi-d
    drzewko skończone jak wstawie łóżeczko to zrobie zdjecia i wam pokaże

    Czekamy na fotkę.
    Ja mam też dwa pokoje, tyle tylko że u mnie nie ma mozliwości podziału.
    Na razie Maleństwo będzie z nami w salonie, Młody u siebie w pokoju. Tak pewnie do 2 lat a później chłopcy będą się musieli pomieścić razem. Chyba że do tego czasu wymyślimy coś dot. większego mieszkania – ale o tym będziemy myśleć dopiero jak wrócę do pracy.

    Zamieszczone przez Olcia78
    Kochane – a mam pytanie. Czy po porodzie macie zamiar chodzić w połogu i tak dalej do waszych gin prowadzących

    Ja jeszce nie wiem, teraz chodzę do przychodni przyszpitalnej lekarz który prowadzi mi ciążę jest ok- więc pewnie u niego zostanę
    Ja wogóle nie chodzę prywatnie do lekarzy- oczywiście oprócz stomatologa

    Zamieszczone przez Huanitka
    Ja się ostatnio boję wejść na wagę, ale to co widzę w lustrze nie bardzo mi się podoba (poza brzuniem rzecz jasna. Kolega mojego m z pasji zajmuje się fotografią

    Wrzuć jakąś fotkę, też bym chciała taką profesjonalną sesję

    Zamieszczone przez mimi-d
    :ziewczyny kiedy wstawiacie łóżeczko do domu? ja miałam w następnymn tygodniu, ale tak sie zastanawiam czy to nie za szybko? jakoś tak mi dziwnie mieć łóżeczko bez kluseczki w pokoju…

    Ja to pewnie dopiero jak mały się urodzi lub na początku września (ale tylko dlatego że łużeczko będzie u nas w salonie)

    Zamieszczone przez Olcia78
    No hej kochane!
    Ja mam 2 torby, ale takie malutkie raczej. Tak je napchałam, że ledwo się trzymają.. A w jednej są bardziej rzeczy takie potrzebne na “już” na poród, a w drugiej takie jak sztućce, woda mineralna, pieluchy dla małego itp.
    Ja do szpitala na razie biorę tylko 6 pampersów (będzie M sukcesywnei donosił) i chusteczki nawilżające, bo w Bogucicach jest tylko taki wymóg. Raczej optują za tym aby nie brać ubranek i kosmetyków dla dziecia i mi jest to na rękę. Jedynie na wyjście oczywiście ubranka eleganckie mają być (mi się widzą, takie jedne śpioszki z kaftanikiem – z dinkami, no tak mi się podobają..
    .

    Ja torbę bedę pakowała dopiero za 2 tyg. Mam nadzieję że ze wszystkim zdażę. Teraz nie za bardzo mam czas.

    • Zamieszczone przez zuzka80
      Oj kochana z torbą to jestem w proszku, nawet koszuli do porodu jeszcze nie mam. Mam troszkę czasu, ja jestem przygotowana tylko z ciuszkami dla Szymonka, poprane i poprasowane. Myślałam żeby torbę tak za 3 tyg spakować. Mówisz że tyle tych rzeczy wyszło?no tak ciuszki małego( u nas trzeba ) kosmetyki, ręcznik itp i sie uzbiera. Nie trzeba chyba zresztą wszystkiego barć od razu M ci dowiezie potem resztę, ja na pewno nie będę pakować ubrań na wyjście ze szpitala.

      dopiero spojrzałam na Twój suwaczek 🙂 troche jestem dalej wiec nie dziwie sie że dopiero za 3 tyg ta torba 🙂
      u nas w szpitalu mam mieć rzeczy dla siebie a dla dziecka tylko pampersy, ciuszki to tylko na wyjście wiec ich nie biore. nie wiem czy dużo wyjdzie tego ale tak sobie myśle: ze dwa ręczniki, dwie koszule, szlafrok, paczka podkładów itd. troche miejsca to zajmuje…

      Zamieszczone przez Marysia1111
      Witam, na wczorajszej wizycie okazało się że mój mały wiercipieta obrócił się główką w dół, ciekawe czy przyjdzie mu jeszcze do głowy zmieniać pozycję:)

      Dziewczyny mam takie pytanie, jakich będziecie używać butelek do karmienia?Zastanawiałam się nad Tommym Tipee lub Avent, co doradzacie?

      no to sie mały posłuchał mamusi 🙂
      ja do karmienia bede używała cyca a tak na serio to w razie W kupiłam zestaw z laktatorem i tam jest jedna mała buteleczka, jak bedzie potrzeba to dokupie. cały ten zestaw mam z TT, raz że poleciła mi koleżanka, dwa że bardzo podobała mi sie ta butelka ze smoczkiem imitującym pierś – w razie dokarmiania dziecko nie odzwyczaja sie od cyca

      Zamieszczone przez Olcia78

      A Ty wiesz, że Lusi80 mieszka w POznaniu, wiec chyba nie daleko od siebie mieszkacie..

      ja mam do Poznania 170km 🙂 a jeździłam tam tylko do lekarza, teraz juz nie mam potrzeby 🙂

      • Zamieszczone przez Olcia78
        Dziewczynki – juz meldowałam na wrześniówkach, ale z największą przyjemnością zamelduję i tutaj, ze Kacper waży 2650 gram!!! Pani dr nie chciała uwierzyć, że az tak przytył (było nie było prawie 700 gram w 2 tyg), ale ja myślę, ze to jest wszystko kwestia ułożenia dziecka i dokładności USG..
        No i lecimy w kierunku 3,5 kg w 40 tc, ale ja myślę, że do tego 40tc nie wytrzyma (zresztą ona sama to sugerowała). No i jak zwykle nóżki wyszły u niej krótsze od reszty (na innych USG zawsze były dłuższe..), ale myslę, że teraz to już geny wchodzą w grę, a ja jestem niziutka, chociaż mój M bardzo wysoki..
        Brzuszek mi opadł, macica już twarda, szyjka trzyma. Podobno mój organizm szykuje sie na poród na całego. No ale wody płodowe, przepływy, pępowina – wszystko ok I kolejny raz chwalił się swoimi klejontami bez jakiejkolwiek żenady hihi.

        Kochane – a mam pytanie. Czy po porodzie macie zamiar chodzić w połogu i tak dalej do waszych gin prowadzących, czy zmieniacie lekarzy? Pytam się, bo my do tej naszej nie jesteśmy przekonani..
        Niby nas kuma, ale nie do końca. Już 3 razy jej mówiliśmy, że nie chcemy rodzić w CSK w Kat, ale w Bogucicach, a ta nawija o remoncie w CSK.. Pytam sie o probiotyki aby zapobiec alergii u Kacperka, a ta mi duże oczy robi.. Co 2-gą wizytę nie ma papieru w USG i nam na kartce pisze dane.. I w ogóle czuję się tak “masowo” traktowana.. Jak to wygląda u Was?

        Olcia – piszę jeszcze raz i tutaj – że bardzo cieszę się z Twoich dobrych wieści !! :).
        Co do lekarza, to zostaję u dr. B. i jeśli chciałabyś zienić po porodzie gina. to poleca tą panią dr. tym bardziej, że także specjalizuje się w PCOS, ktore ma jednak nadzieję, że nam odpuści po ciążach…

        Zamieszczone przez mimi-d

        dziewczyny kiedy wstawiacie łóżeczko do domu? ja miałam w następnymn tygodniu, ale tak sie zastanawiam czy to nie za szybko? jakoś tak mi dziwnie mieć łóżeczko bez kluseczki w pokoju…

        Mimi-d – ja planuję wstawić pod koniec sierpnia, bo też tak jakoś dziwnie byloby mi patrzec na puste lóżeczko i jeszcze bardziej byłabym zniecierpliwiona do narodzin 😉

        Zamieszczone przez zuzka80
        bardzo ciasno, łóżeczko stoi przy naszym łózku, na razie musi tak być nie ma wyjścia. Mam nadzieję ze za rok Szymon doczeka się swojego pokoju. zdjęcie zrobię jak łóżeczko juz bedzie “ubrane” w te wszystkie ochraniacze, prześcieradełka i takie tam bo jak na razie to takie łyse i nie ma co oglądać
        Tak ja Olcia napisała, tez teraz żałuje że z dwóch pokoi nie zrobiłam 3 teraz byłoby jak znalazł ale 6 lat temu jakoś nie pomyśleliśmy o tym albo myśleliśmy ze szybciej zmienimy mieszkanie
        a Ty skończyłaś malowidło?

        Zuzka – u nas też będzie na początku ciasno i łożeczko będzie stalo zaraz obok naszego łóźka ale widzę tego plusy, bo będziey mieli blisko do maleństwa.
        Mieszkanie planujey zmienić dopiero w przyszlym roku, myślę, że do roczku nie powinno być większego problemu na niejszym metrażu.

        Zamieszczone przez mimi-d

        w co sie pakujesz do szpitala? moja torba jest dobita i sie zastanawiam nad średnią walizką ale nie wiem czy nie bedzie głupio tak z walizą do szpitala

        Myślę, że walizeczka to niezły pomysł, ja przytacham z dwie duże torby 😉

        Zamieszczone przez Marysia1111
        Witam, na wczorajszej wizycie okazało się że ipieta obrócił się główką w dół, ciekawe czy przyjdzie mu jeszcze do głowy zmieniać pozycję

        Dziewczyny mam takie pytanie, jakich będziecie używać butelek do karmienia?Zastanawiałam się nad Tommym Tipee lub Avent, co doradzacie?

        Super wieści!:, co do butelek to zakupilam avent ale zastanawiałam się także nad Dr Brown’s, jeśli byloby coś nie tak to będziey zmieniać w trakcie karienia.

        U mnie rzeczy do dorby szpitalnej w komplecie leżą sobie poukładane w komodzie.
        Większość rzeczy dla malej poprasowana (co ja będę robić jak już wszystko przygotuję ;)).
        Termin porodu wg OM mam na 19.09 ale wiadomo, że tylko niewielki % dzieci rodzi się w tym wyznaczonym termine. Chciałabym urodzić trochę wcześniej ale oczywiście o czasie ale z drugiej strony dobrzebyloby gdyby Maja poczekała do 12.09 bo wcześniej moja umówiona polożna ma urlop. No ale nasze dzieciaczki sae zdecydują o tych terminach 😉

        • Zamieszczone przez mimi-d
          drzewko skończone jak wstawie łóżeczko to zrobie zdjecia i wam pokaże

          No koniecznie! Jestem ciekawa twojego dzieła, a możemnie jakaś wena złapie jak spojrzę, bo urządzanie pokoiku dla maluszka jeszcze przed nami!

          Zamieszczone przez Olcia78
          Dziewczynki – juz meldowałam na wrześniówkach, ale z największą przyjemnością zamelduję i tutaj, ze Kacper waży 2650 gram!!!
          Brzuszek mi opadł, macica już twarda, szyjka trzyma. Podobno mój organizm szykuje sie na poród na całego. No ale wody płodowe, przepływy, pępowina – wszystko ok I kolejny raz chwalił się swoimi klejontami bez jakiejkolwiek żenady hihi.
          Kochane – a mam pytanie. Czy po porodzie macie zamiar chodzić w połogu i tak dalej do waszych gin prowadzących, czy zmieniacie lekarzy? Pytam się, bo my do tej naszej nie jesteśmy przekonani..

          Olcia gratuluję takiej fajnej wagi Kacperka!!! No widzisz, tak jak sobie wymarzyłaś ma chłopak słuszną wagę!
          Co do lekarza to jak was tu czytam to ja mam bajkę… Chodzę prywatnie-fakt,wizyta 150zł co 3 tygodnie ale usg za każdym razem, u mnie nie było opcji, trafiłam do tego lekarza po stracie mojej pierwszej ciąży, lekarze ten był dla mnie balsamem na duszę i bardzo mi pomógł, zresztą on też zrobiła zabiego do tej pory nie wyobrażam sobie innego, to złoty człowiek, poza tym jest ordynatorem na oddziale w szpitalu w którym będę rodzić i wiem, że będę i cały czas jestem otoczona wspaniałą opieką, mogę do niego nawet w nocy o północy dzwonić, jeśli tylko nie operuje to zawsze odbiera poza tym zna mnie już imiennie, że tak się wyrażę no same pozytywy więc u mnie nie ma opcji zmiany na jakiegokolwiek innego, a że jeżdzę do niego i urodzę w innym mieście niż swoje-to bez znaczenia 🙂

          Zamieszczone przez mimi-d

          dziewczyny kiedy wstawiacie łóżeczko do domu? ja miałam w następnymn tygodniu, ale tak sie zastanawiam czy to nie za szybko? jakoś tak mi dziwnie mieć łóżeczko bez kluseczki w pokoju…

          U nas już stoi od 3 dni w sypialni, cudny widok…

          Zamieszczone przez Marysia1111
          Witam, na wczorajszej wizycie okazało się że mój mały wiercipieta obrócił się główką w dół, ciekawe czy przyjdzie mu jeszcze do głowy zmieniać pozycję

          Dziewczyny mam takie pytanie, jakich będziecie używać butelek do karmienia?Zastanawiałam się nad Tommym Tipee lub Avent, co doradzacie?

          Super, że maluszek się dowrócił!!! Sądzę, że na tym etapie już się nie odwróci inaczej także super!!!
          Co do butelek ja liczę na pierś ale na wszelki wypadek zakupiłam 1 butelkę TT ze smoczkiem imitującym pierś, wygląda fajnie a smoczek taki “brodawkowy”-podoba mi się

          Zamieszczone przez Olcia78
          Wiecie co, mi to siedzenie w domu w ogóle nie służy, to znaczy zrobiłam się leniwiec na maxa..

          U mnie podobnie, ja jestem na L4 od początku ciąży,mój ginek nie chciał ryzykować sensacjami, wcześniej prowadziłam bardzo aktywny tryb i teraz już z nudów fiksuję ale z drugiej strony na niewiele mam siłę… najgorsza dla mnie ta opuchlizna, już od rana jestem popuchnięta, całe nogi, ręce, no nie czuję się z tym fajnie i krzyż non stop mnie nawala 🙁

          • Zamieszczone przez Huanitka

            Olcia gratuluję takiej fajnej wagi Kacperka!!! No widzisz, tak jak sobie wymarzyłaś ma chłopak słuszną wagę!
            Co do lekarza to jak was tu czytam to ja mam bajkę… Chodzę prywatnie-fakt,wizyta 150zł co 3 tygodnie ale usg za każdym razem, u mnie nie było opcji, trafiłam do tego lekarza po stracie mojej pierwszej ciąży, lekarze ten był dla mnie balsamem na duszę i bardzo mi pomógł, zresztą on też zrobiła zabiego do tej pory nie wyobrażam sobie innego, to złoty człowiek, poza tym jest ordynatorem na oddziale w szpitalu w którym będę rodzić i wiem, że będę i cały czas jestem otoczona wspaniałą opieką, mogę do niego nawet w nocy o północy dzwonić, jeśli tylko nie operuje to zawsze odbiera poza tym zna mnie już imiennie, że tak się wyrażę no same pozytywy więc u mnie nie ma opcji zmiany na jakiegokolwiek innego, a że jeżdzę do niego i urodzę w innym mieście niż swoje-to bez znaczenia 🙂

            Zazdroszę (ale tak pozytywnie :)) tego, że prowadzi Cię dr. który będzie przy porodzie (ale czy masz to zapewnione na 100%? bo w końcu poród jest nieprzewidywalny jeśli chodzi o czas rozpoczęcia)
            Ja też mam złotą ginekolog,której nie zaierza zmieniać, prowadziła mnie już przed ciążą jeszcze w czasach kiedy miałam problem z zjściem w ciążę i kiedy zaliczyłam dwie straty. Też mogę do niej zawsze zadzwonić, napisać mail jest bardzo dyspozycyjna, kompetentna na każdej wizycie dokładnie wszystko bada, robi usg maluszka i szyjki, do tego ma przemiłą osobowość ale niestety obecnie nie pracuje w żadnym szpitalu, ponieważ jest specjalistą w klinice niepłodności. Gdybym przy niej rodziła to byłabym na tym etapie mega spokojna, a tak mam jednak trochę stresu jak to będzie.

            • Zamieszczone przez Netka78
              Zazdroszę (ale tak pozytywnie :)) tego, że prowadzi Cię dr. który będzie przy porodzie (ale czy masz to zapewnione na 100%? bo w końcu poród jest nieprzewidywalny jeśli chodzi o czas rozpoczęcia)
              Ja też mam złotą ginekolog,której nie zaierza zmieniać, prowadziła mnie już przed ciążą jeszcze w czasach kiedy miałam problem z zjściem w ciążę i kiedy zaliczyłam dwie straty. Też mogę do niej zawsze zadzwonić, napisać mail jest bardzo dyspozycyjna, kompetentna na każdej wizycie dokładnie wszystko bada, robi usg maluszka i szyjki, do tego ma przemiłą osobowość ale niestety obecnie nie pracuje w żadnym szpitalu, ponieważ jest specjalistą w klinice niepłodności. Gdybym przy niej rodziła to byłabym na tym etapie mega spokojna, a tak mam jednak trochę stresu jak to będzie.

              Z tego co z nim rozmawiałam będzie na 100% przy porodzie, mówił, że blisko terminu umówimy się na jego dyżur i będziemy rodzić 😀 a gdyby coś sie samoistnie wydarzyło to mam dzwonić i on przyjedzie, zresztą personel chyba dobierał pod siebie bo i położne i reszta lekarzy też rewelacja także naprawdę jestem spokojna

              • Kobitki załanczam na wasze specjalne życzenie jedno ale z zakrytą buźką, żeby nie kusić losu i bez golizny 😉

                • Zamieszczone przez Huanitka
                  Z tego co z nim rozmawiałam będzie na 100% przy porodzie, mówił, że blisko terminu umówimy się na jego dyżur i będziemy rodzić 😀 a gdyby coś sie samoistnie wydarzyło to mam dzwonić i on przyjedzie, zresztą personel chyba dobierał pod siebie bo i położne i reszta lekarzy też rewelacja także naprawdę jestem spokojna

                  No to Kochana tylko pozazdrościć takiej sytuacji :), spokój przed i w trakcie porodu to chyba sprawa priorytetowa, tylko jak go czasami zachować ;), ja zaczynam nad tym pracować, bo ostatnio zaczełam się trochę nakręcać.

                  Brzuszek na zdjęciu piekny !! szkoda tylko, że nie widać twarzy 🙂 ale rozumiem, bo sama nie pokazuję się tutaj na forum, choć zdjęcie brzuszka też mnie kusi pokazać 😉

                  • Zamieszczone przez Netka78

                    Brzuszek na zdjęciu piekny !! szkoda tylko, że nie widać twarzy 🙂 ale rozumiem, bo sama nie pokazuję się tutaj na forum, choć zdjęcie brzuszka też mnie kusi pokazać 😉

                    Dziękuję 🙂 brzusio chociaż to nam pokaż nie bądź taka… 😀

                    • Zamieszczone przez Huanitka
                      Kobitki załanczam na wasze specjalne życzenie jedno ale z zakrytą buźką, żeby nie kusić losu i bez golizny 😉

                      ehhh a już miałam nadzieje na troche golizny 😉
                      śliczny masz brzusio gdzie Ty masz te baleroniki o których kiedyś pisałaś????

                      Zamieszczone przez Netka78

                      Brzuszek na zdjęciu piekny !! szkoda tylko, że nie widać twarzy 🙂 ale rozumiem, bo sama nie pokazuję się tutaj na forum, choć zdjęcie brzuszka też mnie kusi pokazać 😉

                      no to czekamy na brzusio 🙂
                      no i nie nakręcamy sie!!!! (mówi ta co zaczyna mieć schizy porodowe )

                      czy wasze maleństwa też tak sie układają że macie “krzywy” brzuch?? ja tak mam codziennie, ostatnio miałam zrobić zdjecie ale Natusia chyba wstydliwa jest bo co wyciągam aparat to cichutko siedzi 🙂

                      • Zamieszczone przez Huanitka
                        Kobitki załanczam na wasze specjalne życzenie jedno ale z zakrytą buźką, żeby nie kusić losu i bez golizny 😉

                        Piękny brzunio, zdjęcie zresztą w całoości super.

                        Netka- dawaj zdjęcie

                        • Zamieszczone przez mimi-d
                          ehhh a już miałam nadzieje na troche golizny 😉
                          śliczny masz brzusio gdzie Ty masz te baleroniki o których kiedyś pisałaś????

                          czy wasze maleństwa też tak sie układają że macie “krzywy” brzuch?? ja tak mam codziennie, ostatnio miałam zrobić zdjecie ale Natusia chyba wstydliwa jest bo co wyciągam aparat to cichutko siedzi 🙂

                          Kochana umiejętnie sfotografowana jestem
                          U mnie też brzusio ma dziwne formy niekiedy ale też ich nie mogę uchwycić 🙂

                          • Zamieszczone przez Huanitka
                            Dziękuję 🙂 brzusio chociaż to nam pokaż nie bądź taka… 😀

                            Zamieszczone przez mimi-d

                            no to czekamy na brzusio 🙂
                            no i nie nakręcamy sie!!!! (mówi ta co zaczyna mieć schizy porodowe )

                            czy wasze maleństwa też tak sie układają że macie “krzywy” brzuch?? ja tak mam codziennie, ostatnio miałam zrobić zdjecie ale Natusia chyba wstydliwa jest bo co wyciągam aparat to cichutko siedzi 🙂

                            Zamieszczone przez md1981

                            Netka- dawaj zdjęcie

                            Oki wstawię brzuszek ;), poproszę tylko M o zrobienie aktualnego zdjęcia, bo od ostatniej sesji zdążył już podrosnąć :).

                            Mimi-d - tak, mała też tak bardzo się wypina i brzuch robi się taki krzywy, śmiesznie to wygląda, a ja zastanawiam jakie to są części ciałka 🙂

                            • Zamieszczone przez Huanitka
                              Z tego co z nim rozmawiałam będzie na 100% przy porodzie, mówił, że blisko terminu umówimy się na jego dyżur i będziemy rodzić 😀 a gdyby coś sie samoistnie wydarzyło to mam dzwonić i on przyjedzie, zresztą personel chyba dobierał pod siebie bo i położne i reszta lekarzy też rewelacja także naprawdę jestem spokojna

                              to super masz z tym lekarzem 🙂 zawsze jest sie spokojniejszym jak się ma taka świetna opiekę.

                              A zdjęcie fajowe. Pisałaś że coś nie bardzo wyszły a tu proszę:)

                              Zamieszczone przez mimi-d

                              czy wasze maleństwa też tak sie układają że macie “krzywy” brzuch?? ja tak mam codziennie, ostatnio miałam zrobić zdjecie ale Natusia chyba wstydliwa jest bo co wyciągam aparat to cichutko siedzi 🙂

                              prawie cały czas tak mam , kiedyś myślałam że to pupcia ale USG pokazało że to kolanka, śmiesznie to wygląda 🙂 a jescze bardziej kiedy zaczyna tymi kolankami wiercic i tak mi roluje po lewej stronie brzusia.

                              • Kochane – ja jak zwykle na dyżurze.. Juz mnie to męczy i denerwuje. Co noc ten sam schemat… A wieczorem chodzę jak zombi..

                                Troszkę sie zdenerwowałam, bo zamówiłam 2 tyg temu na allegro film na dvd dla M, żeby mu niespodziankę zrobić, a oni mi go dopiero dzisiaj wysłali.. Na aukcji nic nie napisali, ze film jest na specjalne zamówienie (oni musza zamówić u dystrybutora) i trzeba dłuzej czekać.. Jak można wystawiać coś, czego się nie posiada.. A jakby dystrybutor nie miał na stanie, to co? Czekałabym 2 miesiące?? No i oczywiście zero info od allegrowicza – dopiero jak zadałam pytanie kiedy otrzymam swój zakup.. wrrr…

                                Zamieszczone przez Netka78
                                Co do lekarza, to zostaję u dr. B. i jeśli chciałabyś zienić po porodzie gina. to poleca tą panią dr. tym bardziej, że także specjalizuje się w PCOS, ktore ma jednak nadzieję, że nam odpuści po ciążach…

                                Anetko kochana, ja też myślalam o dr Biernat, ale ona tylko prywatnie w Provicie lub w Tychach przyjmuje, prawda?
                                My z M mamy pakiet medyczny w Enel-Medzie i gdyby nie fakt, ze swoją macierzystą placówkę mają tylko w Krakowie, a nie w Katowicach, to najchętniej tam bym prowadziła ciąże.. Ale po ciąży chyba będe jeździła do Enel-Medu, bo w koncu po coś ten pakiet mamy..
                                No nie wiem, muszę sobie to przemyśleć..

                                Zamieszczone przez Huanitka
                                Co do lekarza to jak was tu czytam to ja mam bajkę… Chodzę prywatnie-fakt,wizyta 150zł co 3 tygodnie ale usg za każdym razem, u mnie nie było opcji, trafiłam do tego lekarza po stracie mojej pierwszej ciąży, lekarze ten był dla mnie balsamem na duszę i bardzo mi pomógł, zresztą on też zrobiła zabiego do tej pory nie wyobrażam sobie innego, to złoty człowiek, poza tym jest ordynatorem na oddziale w szpitalu w którym będę rodzić i wiem, że będę i cały czas jestem otoczona wspaniałą opieką, mogę do niego nawet w nocy o północy dzwonić, jeśli tylko nie operuje to zawsze odbiera poza tym zna mnie już imiennie, że tak się wyrażę no same pozytywy więc u mnie nie ma opcji zmiany na jakiegokolwiek innego, a że jeżdzę do niego i urodzę w innym mieście niż swoje-to bez znaczenia

                                Pozazdrościć, pozazdrościc..
                                Bardzo fajnie, ze Cię kojarzy, bo to jest bardzo istotne (ja chyba musiałabym się 5 min przedstawiać..).
                                No i wygląda na to, ze opiekę na odziale będziesz mieć super zapewnioną!!
                                Ale fajnuśnie..

                                Zamieszczone przez Huanitka
                                Kobitki załanczam na wasze specjalne życzenie jedno ale z zakrytą buźką, żeby nie kusić losu i bez golizny

                                A że tak się spytam – gdzie te baleronki jak mimi-d napisała??? 😉
                                Wyglądasz ślicznie, elegancka mamusia na eleganckim tle 🙂

                                Zamieszczone przez zuzka80
                                prawie cały czas tak mam , kiedyś myślałam że to pupcia ale USG pokazało że to kolanka, śmiesznie to wygląda a jescze bardziej kiedy zaczyna tymi kolankami wiercic i tak mi roluje po lewej stronie brzusia.

                                Mnie też ginka na USG uświadomiła gdzie sie wypina pupcia, a gdzie nogi.
                                A jak M przychodzi z pracy i całuje brzucho to mu tylko mówię “tu mam pupę tata – całuj”, “a tu mam nogi – całuj” hihi
                                A jak brzuch zaczyna falowac, to jest to niesamowity widok. Uwielbiam go.
                                Jak sobie pomyślę, ze tylko te powłoki brzuszne nas dzielą od syneczka…

                                • Cześć dziewczynki wiatm was wszystkie 🙂
                                  W pierwszej kolejności dziekuję za same pozytywy a propos zdjęcia 🙂
                                  A teraz moje żale… wczoraj przeryczałam pół wieczora (to aż dziw bo ja z tych twardych i m był w szoku ). Każda z nas ma różne dolegliwości bólowe i ja oczywiście także ale wczoraj już nie wytrzymałam… bolało mnie coś w odbycie ale myślałam, że po prostu coś sobie obtarłam w wannnie podczas mycia wyczułam jednak coś i okazało się, że dotknął mnie problem hemoroidów w ciąży Jestem załamana!!! Spać nie mogę, bo nie mogę się ułóżyć, stać za długo też bo krzyż mnie boli a teraz jeszcze siedzieć też nie bardzo :(:(:( boli jak nie wiem, jedyna ulga to leżenie z nogami do góry ale krzyż mi nie pozwala na taką pozycję zbyt długo buuuu a nie wspomnę o wizytach w toalecie…. w ogóle jestem przerażona bo nigdy nie miałam takich sensacji…

                                  • Zamieszczone przez Huanitka
                                    Cześć dziewczynki wiatm was wszystkie 🙂
                                    W pierwszej kolejności dziekuję za same pozytywy a propos zdjęcia 🙂
                                    A teraz moje żale… wczoraj przeryczałam pół wieczora (to aż dziw bo ja z tych twardych i m był w szoku ). Każda z nas ma różne dolegliwości bólowe i ja oczywiście także ale wczoraj już nie wytrzymałam… bolało mnie coś w odbycie ale myślałam, że po prostu coś sobie obtarłam w wannnie podczas mycia wyczułam jednak coś i okazało się, że dotknął mnie problem hemoroidów w ciąży Jestem załamana!!! Spać nie mogę, bo nie mogę się ułóżyć, stać za długo też bo krzyż mnie boli a teraz jeszcze siedzieć też nie bardzo :(:(:( boli jak nie wiem, jedyna ulga to leżenie z nogami do góry ale krzyż mi nie pozwala na taką pozycję zbyt długo buuuu a nie wspomnę o wizytach w toalecie…. w ogóle jestem przerażona bo nigdy nie miałam takich sensacji…

                                    Ja w poprzedniej ciąży też dostałam przy końcówce i dobrze znam ten ból. I pomogło mi znakomicie robienie nasiadówek na wiaderku z zaparzoną korą dębu. A jak już urodziłam to kupiłam magiczne czopki (niestety nie pamiętam nazwy) ziołowe i kilka razy wystarczyło je włożyć i później już nigdy nie poczułam z nimi problemu. Oczywiście one nigdy nie znikną, ale przestają boleć i sobie sa nieprzeszkadzając. Tak że idź do zielarskiego albo do apteki i siadaj pupą.. kilka nasiadówek i będzie po problemie.. Albo przyjamniej do urodzenia dzidziusia trochę pomoże.. A później czopki.
                                    Chociaż może i już teraz można jakieś czopki… ja 6 lat temu tak miałam.. więc do tej pory może już coś innego wymyślili 😀
                                    Nic się nie martw, naprawde.. szybko można sobie z tym poradzić 😀
                                    Panie w aptece na pewno Ci coś poradzą.

                                    • Zamieszczone przez Huanitka
                                      Cześć dziewczynki wiatm was wszystkie
                                      W pierwszej kolejności dziekuję za same pozytywy a propos zdjęcia
                                      A teraz moje żale… wczoraj przeryczałam pół wieczora (to aż dziw bo ja z tych twardych i m był w szoku ). Każda z nas ma różne dolegliwości bólowe i ja oczywiście także ale wczoraj już nie wytrzymałam… bolało mnie coś w odbycie ale myślałam, że po prostu coś sobie obtarłam w wannnie podczas mycia wyczułam jednak coś i okazało się, że dotknął mnie problem hemoroidów w ciąży Jestem załamana!!! Spać nie mogę, bo nie mogę się ułóżyć, stać za długo też bo krzyż mnie boli a teraz jeszcze siedzieć też nie bardzo boli jak nie wiem, jedyna ulga to leżenie z nogami do góry ale krzyż mi nie pozwala na taką pozycję zbyt długo buuuu a nie wspomnę o wizytach w toalecie…. w ogóle jestem przerażona bo nigdy nie miałam takich sensacji…

                                      Kochana – strasznie mi przykro, ze taki problem Cię dotknął…
                                      Absolutnie nie mam zadnej wiedzy na ten temat, ale jak będę rozmawiać z mamą to się jej spytam co ona stosowałą, bo też miała ale jej przeszło.. I otej korze dębu co hoholeczka pisze też słyszałam, ze bardzo dobra!
                                      Ja myślę, ze napewno da się to spokojnie wyleczyć i bądź proszę dobrej myśli!!
                                      też sugeruję wizytę w sklepie zielarskim i dobrej aptece.
                                      Bardzo mi Ciebie żal, że jeszcze taki ból Ci doszedł w końcówce.. 🙁

                                      • Zamieszczone przez hoholeczka
                                        Ja w poprzedniej ciąży też dostałam przy końcówce i dobrze znam ten ból. I pomogło mi znakomicie robienie nasiadówek na wiaderku z zaparzoną korą dębu. A jak już urodziłam to kupiłam magiczne czopki (niestety nie pamiętam nazwy) ziołowe i kilka razy wystarczyło je włożyć i później już nigdy nie poczułam z nimi problemu. Oczywiście one nigdy nie znikną, ale przestają boleć i sobie sa nieprzeszkadzając. Tak że idź do zielarskiego albo do apteki i siadaj pupą.. kilka nasiadówek i będzie po problemie.. Albo przyjamniej do urodzenia dzidziusia trochę pomoże.. A później czopki.
                                        Chociaż może i już teraz można jakieś czopki… ja 6 lat temu tak miałam.. więc do tej pory może już coś innego wymyślili 😀
                                        Nic się nie martw, naprawde.. szybko można sobie z tym poradzić 😀
                                        Panie w aptece na pewno Ci coś poradzą.

                                        Zamieszczone przez Olcia78
                                        Kochana – strasznie mi przykro, ze taki problem Cię dotknął…
                                        Absolutnie nie mam zadnej wiedzy na ten temat, ale jak będę rozmawiać z mamą to się jej spytam co ona stosowałą, bo też miała ale jej przeszło.. I otej korze dębu co hoholeczka pisze też słyszałam, ze bardzo dobra!
                                        Ja myślę, ze napewno da się to spokojnie wyleczyć i bądź proszę dobrej myśli!!
                                        też sugeruję wizytę w sklepie zielarskim i dobrej aptece.
                                        Bardzo mi Ciebie żal, że jeszcze taki ból Ci doszedł w końcówce.. 🙁

                                        Dziewczyny dzięki za wsparcie :Buziaki:
                                        W internecie wyczytałam, że w ciąży nasiadówek absolutnie nie można a m wczoraj wieczorem był w 2 aptekach i nic mu nie chcieli dać jak usłyszeli, że dla ciężarnej:( week-end jakoś przetrzymam a w poniedziałek mam wizytę to zapytam lekarza, makakabra czuję taki dyskomfort, że szkoda gadać

                                        • Zamieszczone przez Huanitka
                                          Każda z nas ma różne dolegliwości bólowe i ja oczywiście także ale wczoraj już nie wytrzymałam… bolało mnie coś w odbycie ale myślałam, że po prostu coś sobie obtarłam w wannnie podczas mycia wyczułam jednak coś i okazało się, że dotknął mnie problem hemoroidów w ciąży Jestem załamana!!! Spać nie mogę, bo nie mogę się ułóżyć, stać za długo też bo krzyż mnie boli a teraz jeszcze siedzieć też nie bardzo :(:(:( boli jak nie wiem, jedyna ulga to leżenie z nogami do góry ale krzyż mi nie pozwala na taką pozycję zbyt długo buuuu a nie wspomnę o wizytach w toalecie…. w ogóle jestem przerażona bo nigdy nie miałam takich sensacji…

                                          kurcze przykro mi że to Ciebie dopadło
                                          też sie tego bałam bo ostatnio wróciły mi zaparcia, unikaj tego może bedzie lżej, za wiele nie wiem o hemoroidach wiec niewiele pomoge 🙁 to częsta przypadłość w ciąży wiec coś napewno da sie zrobić…przytulam mocno

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Już niedługo poród, a mam jeszcze tyle pytań…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general