już odkryłam o co chodzi…….

Nie mogłam za cholerę dojść do tego, dlaczego mój mąż tak nagle się zmienił jak zaszłam w ciążę… Ale teraz już wiem… N się zachowuje tak samo jak Jego ojciec….identycznie…..te same gesty, słowa….. Ale heca…..On Go małpuje!!!! Tak samo jak Jego ojciec dręczy matkę, On też próbuje…….

Julka mama Karolka

10 odpowiedzi na pytanie: już odkryłam o co chodzi…….

  1. Re: już odkryłam o co chodzi….

    Odpowiednim sposobem staraj sie do tego nie dopuscic. Bedzie dobrze Julka, zobaczysz.

    – Anetka i ząbkujący Adaś

    • Re: już odkryłam o co chodzi….

      w koncu jablko pada zawsze kolo jabloni…

      ASIA MAMA EWY ur 3 styczen 2002

      • Re: już odkryłam o co chodzi….

        O matko oby mojemu sie to nie przytrafilo!!!Musialabym go zastrzelic hihihi:)

        Pozdrawiam
        Dagmara

        • Re: już odkryłam o co chodzi….

          mój ojciec dręczył psychcznie moją mamę 27lat
          wciąż się czepiał, zrzędził, poniżał, wrzeszczał, sprawdzał kontrolował itd itp

          mama ma nerwię mocną

          z biegiem lat to się nasilało aż osiągnęło apogeum 15października i mama spakowała walizki (WRESZCIE)

          ojciec robił to chyba z niedowartościowania bo
          on niewykształcony ona odwrotnie
          on z kiepską pracą ona lepiej zarabia
          on gruby i brzydki ona super-zadbana i ładna babka
          on nielubiany ona z gronem przyjaciół altruistka (aż za bardzo)
          .
          .
          .

          poza tym wogóle do siebie nie pasowali

          myślę że faceci w ten sposób wyładowują swoje niezadowolenie, bo oni zawsze chca być górą
          najlepiej jest gdy im się WYDAJE że są górą

          wtedy i wilk i….

          mam nadzieję że u Ciebie jest inaczej
          a szczera rozmowa nie skutkuje?
          dla mnie to złoty środek na kłopoty

          próbowałaś?

          czy on wie co Ty o tym myślisz?
          czy tez mu się rewanżujesz?

          Julia mamusia Ignasia

          • Re: już odkryłam o co chodzi….

            Szkoda, ze sie nie polepszylo wtedy, gdy zaszlas w ciaze. Nam obojgu urosly skrzydla. Kazdy ma wady i zalety. Moze trzeba bardziej doceniac te dobre strony.
            Pa Ewa

            • Re: już odkryłam o co chodzi….

              Pomimo wielu zalet mój mąż zaczyna robić się upierdliwy jak swoja mamusia, jak się pogorszy to napewno Go zastrzelę bo nie wytrzymam.

              Ania mama Michałka

              • Re: już odkryłam o co chodzi….

                moj na szczescie nie zachowuje sie jak jego tata kiedy byl maly………

                Pozdrowienia
                smoki i podejrzanie grzeczny Dawidek 😉
                (8 tygodni)

                • Re: już odkryłam o co chodzi….

                  Nie, nie….chodzi o to że przed ciążą było super…..

                  Julka mama Karolka

                  • Re: już odkryłam o co chodzi….

                    Rewanzuję się a jakże…….. Nie wiem czy wie, bo On nie lubi ze mną rozmawiać o nas…….

                    Julka mama Karolka

                    • Re: już odkryłam o co chodzi….

                      To co sie moglo tak nagle zmienic- moze Ty-kobiety w ciazy ( témat rzeka ). Znalam taka pare, ktora do momentu poczecia byla super. Gdy dziewczyna zaszla w ciaze sam chlopak skarzyl mi sie, ze jesli R. bedzie dalej taka ( nie potrafil okreslic jaka ) to on wszystko konczy.
                      Co mogloby u Was do tego doprowadzic?
                      Pozdrawiam

                      Znasz odpowiedź na pytanie: już odkryłam o co chodzi…….

                      Dodaj komentarz

                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo