Już wszystko wiadomo! We wrześniu, najpóżniej poczatek pażdziernika, będę ciocią. Moja siostra “urodzi” dzidziusia. W cudzysłowiu – bo to adopcja. Ale od początku..
Zawsze uważałam swoją młodszą siostrę za takie dziecko szczęścia. Czego się nie dotknęła, to się udawało. W końcu dostała się na elitarne studia, poznała idealnego mężczyznę, znalazła świetną pracę. Żyć, nie umierać. Wyszła za mąż. Dzieci nie planowali. Wręcz odwrotnie – ona zawsze twierdziła, że nie nadaje się na mamę, nie ciągnie ją w ogóle do macierzyństwa, nie rozumie dzieci. Tak było kilka lat. I nagle się odmieniło :)) Koniecznie dziecko i tak jak najszybciej. Pierwsze rozczarownie po kilku miesiącach – dzidzi nie ma. Wizyty u lekarzy ( sław lekarskich), leki, próby. Następne kilka miesięcy – badania okazują się… coraz gorsze. Nie wiadomo dlaczego system hormonalny rozregulowany całkowicie, leki mają efekt odwrotny od zamierzonego. Dodatkowo badania męża – wyniki również niepomyslne. To jak gwóźdż do trumny. Płacz i zwątpienie. Lekarze rozkładają ręcę, przy intensywnym, długotrwałym leczeniu dają góra 20% szans na dzidziusia. Na koniec 2002 roku postanawiają oboje: staramy się o adopcje. Wchodzą w wir przygotowań. Szczęśliwie spełniają wszystkie warunki. Teraz szkolenia, kursy, spotkania. Powiem wam – to dużo trudniejsze niż ciąża 🙂 I już wiadomo – dzidziuś czeka w szpitalu. Jest siedmiu chłpców i jedna dziewczynka, więc prawie na pewno “dostaną” synka. Jestem szczęśliwa, bo widziałam ich walkę, zwątpienie, ciągły stres. Jakiś maluch znajdzie szczęśliwy dom i naprawdę kochających rodziców. A im spełni się największe marzenie. A poza tym moja siostra planuje jeszcze dwójeczkę. Śmieję się w duchu, gdy przypomnę sobie, jak nie chciała mieć dzieci. W głębi duszy wiedziałam, że to się na pewno zmieni :))
Trzymam za nich kciuki i czekam na nowego członka naszej rodziny.
Ania
15 odpowiedzi na pytanie: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Przekaż proszę swojej siostrze życzenia wszystkiego co najlepsze. Dla Niej, męża i dzidziusia.
Aga
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
To cudownie, że Dzidziuś znajdzie kochającą rodzinę 🙂 Wszystkiego dobrego Ciociu 🙂
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Brawo dla Siostry i Męża jej!! Dopiero co moja koleżanka opowiedziała mi historię swojej przyjaciółki, 5 lat starań i nic, problem leży po stronie faceta aż wreszcie stwierdzili, że nie ma na co czekać i zaadoptowali synka, a niedawno jak rozmawiałam z tą moją koleżanką, to się dowiedziałam, że synuś ma teraz jeszcze siostrę, też ją zaadoptowali. Może nie są super bogaci, ale dach nad głową mają i są podobno teraz super szczęśliwi.
A tak już w ogóle poza tym, jak to mówią, nie ta matka, co urodziła, ale ta co wychowała ( i od siebie dodam i ofiarowała serce i czas;)
Pozdrów ode mnie Siostrę!
Marysia zwana riibą
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
To cudownie, że w końcu spełni się ich marzenie:) Złóż jej od nas najlepsze życzenia no i gratulacje dla cioci
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Gratulacje dlaTwojej siostry!!!!!!
anias
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Jestem pełna podziwu dla Twojej siostry.
Chciałabym dorosnąć do takiej decyzji.
Ewike
[Zobacz stronę]
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Masz wspaniałą siostrę składam ogromne gratulacje dla Niej i męża wspaniali są oboje! mają wielkie serducha! W przyszłości jeśli to tylko bedzie możliwe oprócz swoich dzieci też z mężem planujemy jedno zaadoptować!
Kasiek
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Trzymam mocno, ale w głębi serca czuję że maleństwo znajdzie u nich najlepszy dom jaki może mieć, pełen miłości i szczęścia. Uściskaj siostrę, powiedz jej że tu wszystkie jesteśmy myślami z nią.
Proszę o kciuki, aby w tym cyklu się udało!
Betsi
Nie uwierzycie!!!
Znam historię z mego bliskiego otoczenia, która zapiera dech w piersiach i zarazem wyciska łzy. Wobraźcie sobie, że znajoma po długich staraniach zdecydowała się na adopcję. “Dostali” cudownego niemowlaczka i… tak wyluzowała, że… zaszła w ciążę Czy to nie piękne!!! Rodzina stwierdziła, że się pośpieszyli z tą adopcją… Ja osobiście myślę, że TAK miało być i kwita!!!
IZA – we wrześniu HSG
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Aniu,
naprawdę podziwiam Twoją siostrę i jej męża….. Adopcja to wielkie wyzwanie i niezła szkoła życia.
A tak na marginesie, słyszłam o ludziach którzy adoptowali dziecko a po kilku miesiącach okazało się:-) że będa mieli jeszcze jedno maleństwo:-) pani zaszła w ciąże choć nikt nie dawąał jej szans. Teraz cała gromadka (2 dzieci, piesek i rodzice) żyje wspaniale, są szcześliwi, wspaniali i kochają swoje dzieci.
Tego szczęścia rodzinnego życzę Twojej rodzinie, również Wam dziewczyny:-) kończę, bo się wzruszyłam…..
pozdrawiam,
Kasia
Re: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)
Wspaniale! Szczesliwy bedzie ten bobas. Wszystkiego dobrego dla przyszej mamy, taty i cioci:-)
komkoma
Re: Nie uwierzycie!!!
Rowniez slyszalam o takich historiach. Stwierdzenie, ze sie pospieszyli z adpocja jest jednak bardzo nie na miejscu, delikatnie mowiac. Moze zostali nagrodzeni za to, ze stworzyli dziecku prawdziwy dom.
komkoma
Re: Nie uwierzycie!!!
nic dodać, nic ująć
Marysia zwana riibą
dzięki!
Dzięki! Przekonuję się, że coraz bardziej, że jesteście niezastąpione 🙂 Bo ja to wszystko też bardzo przeżywam. Szczególnie teraz, gdy sama staram się o bobaska. Trzymam kciuki za nas wszystkie!!!
A prorpo’s… mam takie przeczucie, że i u mojej siostry skończy się… własnym dzidziusiem 🙂 Tak czuję.
Ania
Re: Nie uwierzycie!!!
Popieram, widocznie tak miało być i już…pozdrawiam:-)
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: już wiem – będę ciocią wrześniową! (długie)