Dzisiaj pomyślałam, że jak znowu przyjdzie do mnie ta wstrętna @, to zaprzestaje starań. Nie mam już sił, jestem dobita ciągłym niepowodzeniem. Z góry przepraszam, że tak smęce, bo przecież wszystkie mamy podobną sytuacje ale ja jestem z tych słabszych psychicznie. To mnie już przerasta, dobija mnie ta myśl, “czy się udało?” W tym cyklu miałam monitoring, miałam w 13 dc 2 pęcherzyki o wielkości 20 mm kazdy. Więc teoretycznie była duża szansa ale tak bardzo się teraz boje i czuje ze znowu nic z tego. Postanowiłam, że jak teraz się nie uda to robię sobie przerwe. Chcę przestać liczyć, mierzyć, obserwować, a przede wszystki chcę mieć głowę wolną od tych myśli. Wykańcza mnie to wszystko.
Wróce jak nabiore sił i będę czuć, że jestem gotowa dalej walczyć.
Pozdrawiam Was
Natalia
3 odpowiedzi na pytanie: już wymiękam….
Re: już wymiękam….
wiesz mam podobne myśli do twoich ja też już straciłam cierpliwość i jakąkolwiek chęć do tego termometru, śluzu, ble ble ble ble…. co miesiąc to samo robisz a tak w ogóle twoje starania okazują się darmowe bo znowu przychodzi nie proszony gość “pani @” i od nowa w kółko macieju. doskonale cię rozumiem niby powinnyśmy sie trzymać nie marudzić bo każda z nas pragnie… i czuje to samo jedna dłużej druga krócej tylko każda z nas ma inną psychikę a my należymy do tych słabszych napisz do mnie jeśli nie mam racji.. może obie wyrzucimy termometr do kosza…
Re: już wymiękam….
wiesz Natalia ja myślę, że to rewelacyjny pomysł żeby przestać liczyć mierzyć itp 🙂
ja tak zrobiłam w swoim udanym cyklu – mierzyłam liczyłam do ovu a potem odłożyłam termometr, przestałam obserwować i nareszcie wyspałam się w weekendy – bardzo polecam 🙂 do tego wszystkiego byłam nastawiona na to że bycie styczniową mamusią raczej mi nie pasuje (egzaminy) więc przeszłam ten cykl bezstresowo 😉 coś w tym naprawdę jest że właśnie w momentach totalnego odpuszczenia sobie udaje się – i to widać nie tylko na moim przykładzie ale i na przykładzie wielu innych dziewczyn 🙂
pozdrawiam 🙂
Miyu i….
Re: już wymiękam….
a może nie przyjdzie?
Czasem takie przerwy są naprawdę owocne..mieliśmy sporo takich przypadków na forum :-))
Trzymam kciuki,
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Znasz odpowiedź na pytanie: już wymiękam….