Kącik mamy biegającej :)

Zgodnie z obietnica otwieram nasza biegowa, mamina kawiarenke. Serwujemy porady dla poczatkujacych, slowa otuchy dla zrezygnowanych i wszystko co mozna sie po kawiarence spodziewac (włacznie z wirtualnymi izotonikami na nawodnienie ;)).
Mamy biegajace i nie tylko – zapraszam!!!!

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Kącik mamy biegającej :)

  1. Kanta zapomnialam dopisac, ja mam Garmina 305 i kocham go cala moja sila biegowa ;).

    • Dziewczyny, chwilę mnie nie było, zapracowałam się prawie na śmierć ale też podleczyłam moje nieszczęsne kolano. Od tygodnia znowu staram się regularnie biegac.
      W sobote a w zasadzie już w piątek wybieram się do Krynicy Gorskiej na fajny festiwal biegowy, gdzie w roznych biegach od 10 km po maraton mozna przebierac.
      ja wystartuję w sztafecie maratonskiej na dystansie 7 km i jak dam radę jeszcze wieczorem indywidualnie na 10 km:)

      Trzymajciue kciuki;)

      • Zamieszczone przez Jagoda.
        Dziewczyny, chwilę mnie nie było, zapracowałam się prawie na śmierć ale też podleczyłam moje nieszczęsne kolano. Od tygodnia znowu staram się regularnie biegac.
        W sobote a w zasadzie już w piątek wybieram się do Krynicy Gorskiej na fajny festiwal biegowy, gdzie w roznych biegach od 10 km po maraton mozna przebierac.
        ja wystartuję w sztafecie maratonskiej na dystansie 7 km i jak dam radę jeszcze wieczorem indywidualnie na 10 km:)

        Trzymajciue kciuki;)

        kciuki zaciśnięte 🙂

        • Zamieszczone przez Finia
          kciuki zaciśnięte 🙂

          Niestety, juz byłam spakowana juz witalam się z gąska i odwołano całą imprezę.

          A wszystko przez ulewy i powodzie.

          Tak wiec mam wolny weekend;)

          • Jestem :).

            Jestem przerazona tymi ulewami w Polsce. w sumie mialam leciec 2 czerwca na polmaraton do Jawora ale moze i dobrze, ze nie polecialam.

            U nas za to 27 stopni. Jest tak duszno, ze oddechu brakuje.

            • Zamieszczone przez dagi
              Jestem :).

              Jestem przerazona tymi ulewami w Polsce. w sumie mialam leciec 2 czerwca na polmaraton do Jawora ale moze i dobrze, ze nie polecialam.

              U nas za to 27 stopni. Jest tak duszno, ze oddechu brakuje.

              a u nas w sumie kicha straszna z pogoda
              nawet nie wiem, w co sie ubierac:(
              ani cieplo, ani zimno:(

              dagi, szperam w sprawie tego maratonu w wiedniu, to jest kilkanascie kilometrow od wiednia, trasa wzdluz dunaju, bardzo piekne okolice podobno
              jak cos wygrzebie, dam ci znac
              a poki co jestem w lekkim zalamaniu: bylam na rozbieganiu wczoraj, na szostym kilometrze zaczelo mnie npier… pod kolanem, na siodmym musialam skonczyc (plan byl na 10), wrocilam do domu i odkrylam, ze mi wywalil zylak! mam noge sina i zielona, natychmiast umowilam sie z lekarzem na jutro, mam nadzieje, ze mnie nie uziemni
              odezwal sie diabel jeden normalnie z zaswiatow, bo od jakiegos roku mialam z nim spokoj, nawet wygladal znosnie na tyle, ze zakladalam od czasu do czasu krotkie spodniczki:(
              ale juz cztery lata temu lekarz mnie straszyl operacja, bo nie wygladal fajnie:(
              szlag:(
              a pogoda jest do biegania w sam raz:(

              • Zamieszczone przez Jagoda.
                Niestety, juz byłam spakowana juz witalam się z gąska i odwołano całą imprezę.

                A wszystko przez ulewy i powodzie.

                Tak wiec mam wolny weekend;)

                trochę szkoda…. no ale nie ma tego złego…. 😉 przynajmniej miałaś zasłużony odpoczynek

                • Zamieszczone przez kantalupa

                  a poki co jestem w lekkim zalamaniu: bylam na rozbieganiu wczoraj, na szostym kilometrze zaczelo mnie npier… pod kolanem, na siodmym musialam skonczyc (plan byl na 10), wrocilam do domu i odkrylam, ze mi wywalil zylak! mam noge sina i zielona, natychmiast umowilam sie z lekarzem na jutro, mam nadzieje, ze mnie nie uziemni
                  odezwal sie diabel jeden normalnie z zaswiatow, bo od jakiegos roku mialam z nim spokoj, nawet wygladal znosnie na tyle, ze zakladalam od czasu do czasu krotkie spodniczki:(
                  ale juz cztery lata temu lekarz mnie straszyl operacja, bo nie wygladal fajnie:(
                  szlag:(
                  a pogoda jest do biegania w sam raz:(

                  jak po wizycie? jaka decyzja zapadła?

                  • Zamieszczone przez Finia
                    jak po wizycie? jaka decyzja zapadła?

                    mam takie opcje do wyboru:
                    czekac, co bedzie dalej, nie naduzywac (niemozliwe, niemozliwe, niemozliwe!!!)
                    usunac natychmiast

                    zapisalam sie do innego lekarza, zobczymy, co ten powie

                    chodze jak ociezala, juz mnie zylak sam nie boli, ale ciagle wygladam jak ofiara pobicia i widze teraz, ze przez ostatnie kilka miesiecy strasznie mi sie rozrosl, siega juz grubo ponad polowe uda
                    masakra:(

                    • Zamieszczone przez kantalupa
                      mam takie opcje do wyboru:
                      czekac, co bedzie dalej, nie naduzywac (niemozliwe, niemozliwe, niemozliwe!!!)
                      usunac natychmiast

                      zapisalam sie do innego lekarza, zobczymy, co ten powie

                      chodze jak ociezala, juz mnie zylak sam nie boli, ale ciagle wygladam jak ofiara pobicia i widze teraz, ze przez ostatnie kilka miesiecy strasznie mi sie rozrosl, siega juz grubo ponad polowe uda
                      masakra:(

                      • Zamieszczone przez kantalupa
                        mam takie opcje do wyboru:
                        czekac, co bedzie dalej, nie naduzywac (niemozliwe, niemozliwe, niemozliwe!!!)
                        usunac natychmiast

                        zapisalam sie do innego lekarza, zobczymy, co ten powie

                        chodze jak ociezala, juz mnie zylak sam nie boli, ale ciagle wygladam jak ofiara pobicia i widze teraz, ze przez ostatnie kilka miesiecy strasznie mi sie rozrosl, siega juz grubo ponad polowe uda
                        masakra:(

                        hmmm… Nie sądzę, żeby dał inne możliwości do wyboru… z Twojego opisu wynika, że sytuacja poważna… trzymam kciuki, za w miarę możliwości nieinwazyjne metody leczenia. trzymaj się!

                        • Dziewczyny, widzę że tu parę z Was ma problemy z kolanem.
                          Ja też mam, od +/- 10 lat, jestem 5 lat po artroskopii i orzeczeniu 4 stopnia (na cztery) uszkodzenia chrząstki. Przeszłam już chyba pięć serii (prawie rok w rok) zastrzyków do stawowych z kwasu hialuronowego. Oczywiście ortopeda odradza wszelkie sporty obciążające stawy. Jednak ostatnio z trzy razy zdarzyło mi się pobiec, niewiele, raptem wokół Krakowskich Błoń (czyli 3,5km) i było bosko. Mogłabym tyle regularnie biegać, nie mam większych ambicji 😉
                          Ale po tym trzecim razie odezwało się kolano, które nie bolało już około rok, ostatni zastrzyk miałam w kwietniu zeszłego roku. Bolało kilka dni, wyciszyło się po sporej dawce glukozaminy i nieobciążaniu nogi.
                          Czy któraś z Was biega z podobnym stanem kolana? Czy wszelkie stabilizatory kolana mają sens? Czy sobie jednak odpuścić?
                          Idę w środę do lekarza, ale wiem co powie – nie biegać! A ja wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że NIE WSZYSTKO MOGĘ. Miałam też nie jeździć na nartach, tej zimy jeździłam, na szczęście bezkarnie 😉

                          • U mnie kolano bolało do ok 1 miesiąca po maratonie. Chyba nieźle ten Maraton zmasakrował mi kolana.
                            Po maratonie jednak zrobiłam sobie przerwe biegową i zajadałam się Artrostavem.
                            Potem powolutku probowalam wracac do biegania, jak bolało odpuszczałam.
                            Teraz od 2 tygodni znowu w miare regularnie biegam i jest spokój.

                            Moze podejdź do jakiegos ortopedy.
                            Fajnie byłoby jesli mogłabys biegać, bo ja tez biegam wokół Krakowskich Błoń i mogłybysmy się czasami spotkac;)

                            • ja mam olbrzymi problem z kolanem. Wieki temu zerwalam wiazadlo krzyzowe przednie i pomasakrowalam wszystko w srodku. Mialam kategoryczny zakaz biegania ze wzgledu na rozleglosc urazu. Pozniej lekarz pozwolil po to aby umiesnic noge i zwiekszyc naturalne podtrzymanie (mialam biegac wolno i malo km).
                              Oczywiscie zignorowalam zalecenia – mam na koncie km liczone juz chyba w tysiacach 😉 i zaczelo sie.
                              W tym roku nie moge sie pozbierac – mam wrazenie, ze wlasnie zaczely sie problemy z chrzastka.
                              Truchtam powolutku ostatnio ale nie dluzej niz 3- 5 km.
                              Kolano boli jak cholera.
                              Jak wybiore sie w koncu do Polski to zrobie komplet badan – ale to nie wczesniej niz na jesien.
                              Licze, ze uda mi sie przygotowac do maratonu na jesien – narazie jest masakra.

                              • jesli chodzi o stabilizator to moj fizjoterapeuta odradza.
                                Powiedzial, ze uczy to kolano zlych nawykow i rozleniwia. Ja nie stosuje.

                                • Coś cichutko w naszym wątku.
                                  Ja donosze, że biegam. Męczę plan amerykański pod 10 km.
                                  A dzisiaj nie biegam (planowo wtorki i soboty są wolne) za to świetuję moje 35 urodzinki;)
                                  Z tej okazji zakupiłam sobie nowe butki do biegania: ASICS GEL STRATUS 2. Stylistycznie wolałam inne, ale szukałam butków dla neutrala, wiec wybór był w sumie niewielki;)
                                  Ot, takie lekkie begowe buty na lato;)

                                  • To wszystkiego najlepszego :*

                                    A co do biegania – ja kupiłam niedawno buty do biegania New Balance – w sumie dla tego, że na okazyjnych był duży rabat – i potwierdzam – stylistyczna tragedia – jak wszystkie buty do biegania 🙂

                                    Ale amortyzacje mają świetną i są strasznie lekkie 🙂

                                    • Zamieszczone przez Jagoda.
                                      Coś cichutko w naszym wątku.
                                      Ja donosze, że biegam. Męczę plan amerykański pod 10 km.
                                      A dzisiaj nie biegam (planowo wtorki i soboty są wolne) za to świetuję moje 35 urodzinki;)
                                      Z tej okazji zakupiłam sobie nowe butki do biegania: ASICS GEL STRATUS 2. Stylistycznie wolałam inne, ale szukałam butków dla neutrala, wiec wybór był w sumie niewielki;)
                                      Ot, takie lekkie begowe buty na lato;)

                                      ooo, wszystkiego dobrego! spoznione, ale od serca

                                      u mnie czas podejmowania decyzji: jesli zdecyduje sie na zabieg, musze to zrobic w sierpniu w pl (tutaj sie najzwyczajniej boje)
                                      ku temu sie sklaniam
                                      juz trzech lekarzy mi wywrozylo, ze jesli bede dlugo zwlekala, skoncze z peknietym powrozem w prawej nodze
                                      do czasu zabiegu zerio dzwigania, nadwyrezania nogi
                                      poryczalam troche, ale juz mi sie w glowie uklada wszystko

                                      bedzie git:)

                                      pozdrawiam i trzymam kciuki za was:)

                                      • dziewczynki przepraszam, ze malo tu zagladam ale bardzo krucho u mnie z czasem.
                                        Mam masakre na studiach – w zasadzie ostatnio egzamin co 2 tygodnie!!!!! Do tego zaangazowalam sie troszke w polityke i musze sporo rzeczy nadrobic, no i lato sie zaczelo wiec non stop gdzies wyjezdzamy i moje uzaleznienie od kompa troche minelo.

                                        Narazie nie biegam – lykam prochy z glukozamina i odpoczywam. Jeszcze tydzien, dwa i ide na usg zobaczyc co z chrzastka.
                                        Pozniej zaczne przygotowania pod maraton.
                                        W piatek biegne w Mii szkole – ale taki smieszny dystans 400 metrow (Mia startuje na 100m i 200m), nic mi sie nie stanie od tego a Mia bedzie miala frajde, ze mama sie angazuje w zycie szkoly :D.
                                        W sobote rano mam nastepny egzamin a pozniej pride parade. W Londynie pogoda do biegania idealna wiec szkoda wielka, ze nie korzystam.

                                        • Kantalupa – trzymam kciuki aby wszytko ułozyło sie jak najlepiej dla Twoich nóg.
                                          Dagi – kciuki za pozytywne zakończenie egzaminów.

                                          Co u mnie, niestety ból kolana powrócił a z nim myśl, ze chyba kupiłam złe buty:(
                                          Brałam udział w sobotę w teście Coopera (12 minut) 2750 m;) i po biegu wieczorem już ledwo chodziłam.
                                          Byłam dziś u ortopredy, nic nie stwierdził szczególnego, dostalam skierowanie na USG kolana.
                                          Ale też chyba musze kupić buty dla pronatora bo moze to być przyczyna…..

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kącik mamy biegającej :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general