Drogie Mamy Kapturkowe
powiedzcie mi czy zauważyłyście jakąś zależność między karmieniem piersią z pomocą osłonek i długością karmienia?? Czy to prawda że ich używanie może skrócić czas laktacji??
Jestem świeża, nie udało mi się do tej pory zmobilizować mojego malucha do korzystania bezpośrednio z piersi, natomiast za pomocą osłonek Aventu Szymek bardzo chętnie je.
Moje rozterki wynikają pewnie z zasłyszanych mitów na temat tego, że kapturki powodują skrócenie laktacji.
Może któraś z Was ma doświadczenie i podzieli się nim ze mną. Szukałam jakichś informacji na ten temat w starych postach, ale nie dotarłam do żadnych.
Buziaki
Bejka i Szymek 25.01.2004
11 odpowiedzi na pytanie: kapturki a laktacja
Re: kapturki a laktacja
Przy pierwszym dziecku używałam kapturków bo miałam strasznie popękane brodawki – do krwi. Karmiłam tylko 1,5 miesiąca, bo laktacja zanikła. Ale powodem mógł być fakt, że dziecko przesypiało całe noce, a ja nie budziłam na karmienie (ale idiotka co?).
Gdy byłam w ciąży z Emiśką pytałam wszystkich dookoła o te nieszczęsne kapturki i wszyscy fachowcy (pielęgniarki, położne, pediatrzy) mówili mi, że kapturki nie wpływają na laktację.
Ale ja się bałam, bo bardzo chciałam karmić i pomimo rozwalonych brodawek karmiłam bez kapturków.
Hmm….. chyba ci niewiele pomogłam. Ale położne się chyba znają na temacie – mi mówiły, że spoko można karmić w kapturkach
Pozdrawiam
Re: kapturki a laktacja
Karmiłam ok.7,5 miesiąca używając kapturków Aventu. Nie zauważyłam związku z laktacją. Pokarm zniknął jak Mały się odstawił, bo wolał dostawać łyżeczką zupki i mięsko :).
Re: kapturki a laktacja
Hej,
stosowałam kapturki tylko ostatnio – przy Małej. I wyłącznie po to, żeby sobie oszczędzić cierpień, bo brodawki krwawiły, a ja ryczałam na samą myśl o karmieniu. Były rewelacyjne, a używałam ich około tygodnia. Nie widzę żadanej różnicy między tym i poprzednimi karmieniami – no, może tylko mniejsza ilość cierpień. Moje dzieci są długo karmione (ok. 1 roku) i nie sądzę, żeby tym razem miało być inaczej. Nie mam za to żadnych doświadczeń z kapturkami stosowanymi długo, do korekcji brodawek. Z tym pewnie może być inaczej.
Pozdrawiam.
Ola Przemo(8) Wojtek(5) i Lucynka(23.12.2003)
Re: kapturki a laktacja
Moja koleżanka karmiła cały czas w kapturkach i tak jej zeszło 10 m-cy potem mała po prostu sama zrezygnowła z piersi. Pozdrawiam
Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003
Re: kapturki a laktacja
Ja uzywalam kapturkow ok. 3 miesiecy, bo mialam plaskie brodawki i maly inaczej nie chcial i nie umial ssac. Z laktacja nie mialam problemow, mleka bylo wystarczajaco a nawet w pewnym momencie za duzo. Po odstawieniu kapturkow mleko lecialo tak samo, wiec nie widze zwiazku miedzy ich uzywaniem a iloscia mleka. One nie powoduja zadnych zlych nawykow w ssaniu u dzieci tak jak smoczki, wiec dla maluchow jest bez roznicy czy ciagna z czy bez, tylko ze, tak jak w moim przypadku, Maćkowi bylo latwiej chwycic brodawke.
Re: kapturki a laktacja
Ja uzywalam kapturkow przez prawie 3 miesiace. Nie zauwazylam aby to mialo w jakikolwiek sposob negatywny wplyw ani na laktacje ani na karmienie. Smialo uzywaj.
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: kapturki a laktacja
hej. pre dni po urodzeniu mojego synka mialam tak bolace piersi ze bylam sklonna zrezygnowac z karmienia piersia wiec zaczelam uzywac kapturkow, ale nie zauwazylam zebym miala mniej pokarmu pozdrawiam
Marysia i Kubuś (22.12.03)
Re: kapturki a laktacja
hej 🙂
ja po porodzie używałam kapturków – Aventu. dla mnie były zbawienne (płaskie brodawki). Mała chętnie z nich ciamkała, ale już w domu sama z nich zrezygnowałam. brodawki się pięknie wyciągnęły – dziecko i strzykawka (dzięki mamy forumowe za rady z archiwum !!!) i Ania je bezpośrednio z piersi. powiem ci tylko, że kaptyrki uratowałi moje dziecko od sztucznego dokarmiania a mnie oszczędziły cierpień z powody zmasakrowanych brodawek. i absolutnie nie wpłynęły na laktację 🙂
pozdrawiam
Iza, Sławek i mała Anna Antonina
Re: kapturki a laktacja
kapturki byly dla mnie zbawienne, zanim je kupilam to podczas karmienia płakała Dagusia i ja :((. miałam płaskie brodawki. krótko karmilam nimi bo zauwazyłam ze jak zassysała sie to czasami ponownie mi rany sie otwierały 🙂 a pozniej jak mi troche przeszło to odstawiłam kapturki. Ale na pewno nie wpłyneło to na laktacje!!!
Doncik i Dagusia 25.10.2003
Re: kapturki a laktacja
chmm to ja chyba jestem jedyna, która karmiła w kapturkach i miała coraz mniej pokarmu, na początku miałam mleka w sam raz, a kiedy założyłam kapturki – było go coraz mniej… Aż pewnej nocy nie było go wcale, odłożyłam kapturki, Natalka się przyssała i mleko wróciło
do dziś jednak nie mam pewności czy to aby na pewno przez te kapturki…
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Re: kapturki a laktacja
karmiłam w kapturkach cały czas – 10 miesięcy. nie miałam problemów z zanikaniem laktacji z tego powodu.
kapturki miałam z powodu płaskich brodawek i był to jedyny sposób na nakarmienie misia.słyszałam strasznie dużo różnych opinii na ten temat, dużo negatywnych ze strony środowiska medycznego, ale nic z ich krakania się nie potwierdziło.
dziecko było zdrowe, szczęśliwe, nakarmione i już.
tylko zawsze jest to więcej pracy – piersi po prostu chowasz i tyle a to trzeba przed każdym karmieniem wyparzyć, trzymać w czystym pojemniczku itp.
nawet w trakcie próbowałam zrezygnować z kapturków, ale Julka odmówiła współpracy, a poza tym ten ból brodawek…
Znasz odpowiedź na pytanie: kapturki a laktacja