Karmienie czy samodzielne jedzenie??

Karmicie swoje dzieci czy pozwalacie im na samodzielne jedzenie??

Maciek jest niejadkiem. Żadnych owoców, oprócz ćwiartki bananka czy jabłka. Chlebek tylko z szyneczką i bez skórki. Jadalne jest jeszcze jajko i parówka. Zupka bez pływających warzyw tylko z ziemniakami, ew makaronem…lub same ziemniaki z sosem.
Wypije kakao.

Nigdy nie zmuszałam go do jedzenia, jeśli nie chciał jeść to ok…zjadł jak był głodny.
Wyniki ma w normie.

Teraz jestem terroryzowana przez moją Mamę, która wręcz mi wykrzyczała, że krzywdzę dziecko…
bo go nie karmię…
bo je zimne (Maciek długo je więc czasem ten posiłek zrobi się letni)
bo nie wciskam mu warzyw…
bo daję mu wodę zamiast pysznych słodkich soczków owocowych albo herbatki (przy takiej ilości płynów jakie Maciek spożywa lekarze cieszyli się, że pije wodę a nie soki właśnie)

Dodam, że Maciek umie jeść łyżką i widelcem…czasami pomaga sobie rączką jak coś mu spadnie… Ale radzi sobie.

Beata i

19 odpowiedzi na pytanie: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

  1. Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

    Możesz powiedzieć mamie, że wciskanie jedzenia prowadzi do zaburzeń łaknienia…

    Moje dziecię z reguły tez je samo, a nawet jak ją karmię (czasem, jak jest śpiąca albo stęskniona (długo pracuję) to prosi, żeby ją karmić, a ja mięknę…) to i tak je tylko to co chce i ile chce, więc zwyczajów żywieniowych to nie zmienia…

    I tak:

    – bo je zimne
    Moje dziecko też… NAwet specjalnie czeka, aż wystygnie…

    – bo nie daję mu warzyw
    Odpowiednio przyrządzony ziemniak ma np. dużo witaminy C…
    Moje dziecko ostatnio odkryło mrożone truskawki – zupełnie jej nie przeszkadza “ciapowatość” – może spróbujesz? :).

    – bo daję mu wodę zamiast pysznych słodkich soczków owocowych albo może wypijać DO 100 ml soków dziennie… Więcej może doprowadzić np. do nadkwasoty… Herbata zwykła to używka, a te “dziecinne” to przecież perfumowana glukoza – po co?

    Nie daj się…

    Pozdrawiam,
    Anka

    • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

      Mysle, ze to bardzo dobrze, ze je sam.
      Dobrze, ze pije wode a nie soki, gdyby zaczal pic soki to prawdopodobnie wogole przestalby jesc (soki zaspokoilyby jego apetyt)
      Ja nic bym nie zmieniala 🙂
      Pozdrawiam 🙂

      • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

        Moim zdaniem wpychanie dziecku jedzenie na siłę może dać odwrotne rezultaty.A co do wody to jest to najlepsze picie jakie dziecko może pić. Ale wiadomo jakie są babcie. Jeśli nie robi się tak jak one uważają to jest to źle. Ja nie mam problemów ze swoim synem. Je sam ale jego różnorodność pokarmów też nie jest imponująca. Z warzyw je tylko pomidory i ogórki.Ale za to owoce je wszystkie możliwe i w ogromnych ilościach. Każde dziecko jest inne. Moj mały też ma dni kiedy nie chce niczego ruszyć, też wtedy zostawiam jedzenie na stole i zjada, kiedy zgłodnieje. A jeżeli jest to letnie czy chłodne, tym bardziej ma szansę się nauczyć, że lepiej zjeść ciepłe, bo lepiej smakuje. Takie jest moje zdanie. A karmienie syna raczej niczego nie zmieni, jedynie to, że będziesz traciła czas i nerwy bo i tak jak nie będzie chciał jeść to nie zje.

        Malwina&Patryk

        • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

          Ja codziennie slyszę że głodzę dziecko bo nie wmuszam w nią jedzenia. je jak jest głodna – i na ogół sama (juz nie pamiętam kiedy ją ostatnio karmiłam). Nina lubi warzywa, cięzko ją zmusic do mięsa. Uwielbia nabiał. Je raczej niewielkie porcje.
          Moja mama twierdzi że powinnam kazać (?) jej zjadać kazdy obiad do końca, podtykac ciągle cos do zjedzenia pod nos, najlepiej karmić.
          Ostatnio Nina była chora i nie jadła prawie nic oprocz jogurtu przez kilka dni (miała anginę, bolące gardło). Nasluchałam się strasznie że powinnam w nia cos wcisnac, że dziecko nie moze nie jeść i tak dalej…. Puszczam koło uszu zwłaszcza że Nina ma się dobrze. Nie karmię skoro wiem że sobie radzi. Pozwalam jeść tyle na ile jest głodna – nigdy nie będę w dziecko wmuszac jedzenia – pamiętam to sama z dzieciństwa

          Nina (3 l.)

          • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

            Skąd się tym Mamom uroiły w głowie podobne rzeczy??
            Ja już dzisiaj przy śniadanku którego Maciek nie chciał jeść usłyszałam identyczne słowa…że powinnam mu kazać jeść.

            Jako ciekawostkę dodam, że jak Maciek (miał ok. 1,5 roku) nie mógł pewnej nocy zasnąć…był śpiący ale marudził…usłyszałam, że to moja wina bo nie nauczyłam go kołysania i usypiania na rękach.
            A mi ręce opadły. Do tej pory byłam bardzo zadowolona że Maciuś umie zasypiać sam…

            Ale wg mojej Mamy ja mam bardzo dużo na sumieniu

            Beata i

            • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

              Emilka je wszystko sama. Babcia czasami w tajemnicy przede mną nakarmi wnusie zupką “zeby nie jadła zimnej” – oczywiscie jesli wnusia sie laskawie na to zgodzi.

              Ula i Emilka (3 latka)

              • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                A mieszkasz z mamą? Moja ciagle miala mi cos do zarzucenia jesli chodzi o Emilke, gdy mieszkalismy razem. Gdy sie przeprowadzilismy ilosc zarzutow żywieniowych stopniowo malała, ale nadal co jakis czas slysze, ze cos robie zle. Teraz na topie jest, ze zle wychowuje Emilke, ze nam wlezie na glowe i takie rozne Wiadomo – 3,5 letnia skorpionica musi czasami dac popalic. I tak uwazam ze moje dziecko jest grzeczne, ale babcia wie lepiej
                Jedno jest pewne – Twoja mama chce jak najlepiej dla wnuka i to stad sie biorą te wszystkie dziwne pomysły. Babcie zazwyczaj chyba zapominaja, ze my tez chcemy jak najlepiej dla swoich dzieci
                Głowa do góry.

                Ula i Emilka (3 latka)

                • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                  od bardzo dawna je sam…

                  jestem za tym ze jak jest glodny to zje – a jak nie to – po co zmuszac….

                  ja bylam zmuszana do jedzenia w dziecinstwie – bo jak mozna zostawiac na talerzu – miałam jesc znienawidzony rosól….czy inne zupy – jesc mieso ktorego nie cierpialam 🙁

                  ehhh

                  z moimi dziecmi nie popelniam tego bledu

                  moja rada….olej rady mamy i rób dalej tak jak do tej pory.

                  • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                    u nas zależy. od tego na jakim etapie jest Frań, ostatnio jest potwornym niejadkiem, więc wszystko muszę wciskać, bo inaczej nic by nie zjadł. chudy jest przeraźliwie.

                    • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                      MAteusz w zasadzie je sam, piszę w zasadzie bo jak trafi się tak, że jak Mati je a ja karmię akurat Wojtka mój starszak dostaje jakiejś niemocy i prosi aby go nakarmić

                      Z apetytem u niego różnie raz je mniej innym razem więcej ale jak dla babć zawsze za mało, zaś wg pań z przedszkola do którego prowadzałam go rok temu jadł bardzo ładnie, owoce raczej je, gorzej z kanapkami bo je chlebek tylko z masełkiem, bez skórek, bez wędlin no chyba, że ja coś na kanapki upiekę, nie chce jeść marchewki w zupkach, no i do tej pory uwielbia swojego Sinlaca – kaszke tą je rano i wieczorem

                      CZy zmuszam do jedzenia? Zmuszać nie zmuszam ale zdarza mi się nakłaniac go aby zjadł coś za czym za bardzo nie przepada lub zjad więcej-obiecuję coś w zamian Pewnie gdybym go nie namawiała jego obiady codziennie były by albo rybką albo kotletami mielonymi bąź schabowymi

                      Wg mnie mateusz wygląda dobrze 15.5kg 100cm (za dwa miesiące skończy 3 lata) wg babć jest chudziną

                      Co do picia dobrze, że Maciek pije wodę toc te soki dla dzieci bynajmniej dla mnie sa badziewne, cholernie słodkie i gęste jak tym się napić, a zresztą nadmiar soków jest szkodliwy

                      Radzę kierować się swoją własną intuicją
                      POWODZENIA

                      Ania & Mati & Wojtek

                      • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                        ha, maja te nasze mamy cos wspolnego 😉 Moja tez karmi, wciska, a potem sie chwali, ze przy niej dzieci bardzo ladnie jedza i ile! Dodam, ze zadna z moich dziewczynek niejadkiem nie jest, Malgosia zwykle je sama, Martinka jest jeszcze karmiona, ale jak nie chce to nie wciskam. U mojej mamy “odrabiaja” straty, jak mnie przy nich nie ma oczywiscie… 😉

                        Martinka 1,5 & Malgosia 3,5

                        • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                          Ja też 🙂
                          Jak Nina marudzi to wg mojej mamy zawsze dlatego ze cos robie nie tak.
                          A mieszkanie razem – jak pisze Usianka – nie ułatwia sprawy

                          Nina (3 l.)

                          • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                            Przy babci moje dziecko w ogóle jest aniołem – nie marudzi, zjada całe obiady, nie robi awantur a wszystko to jak nie widzimy 😉

                            Nina (3 l.)

                            • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                              Mój Wiktorek je sam i na szczęście mało jest takich potraw, których nie lubi.
                              !!!!

                              Agata,Wiktorek(13.04.2003) i malusie wrześniątko

                              • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                                Jak czytałam o Twoim synku miałam wrażenie, że czytam o moim. Jest identyczny jeśli chodzi o jedzenie. Ma 6,5 roku i dobre wyniki badań, więc sie tym zupełnie nie przejmuję. Dbam tylko o to, żeby zjadł coś przed pójściem do przedszkola. Staramy się jadać wspólnie. Nigdy mu nie wpycham nic na siłe. Jak czegoś nie chce ma to powiedzieć wyraźnie, a nie jęczeć nad talerzem.
                                Nie przejmuj się. Dziecko nie musi dużo jeść. Nasze mamy coprawda mają na ten temat inne zdanie, ale dla mnie to mało ważne.
                                Wodę pije litrami. Soki od czasu do czasu. Ale to podobno lepiej….

                                Kasia, Patuś i Dzidziuś

                                • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                                  Beata,
                                  poniewaz ja jako dziecko bylam terroryzowana jedzeniem, obiecałam sobie solennie, ze ja swemu dziecku tego nie zrobię. I tak jest u nas od urodzenia Baski-nie chce jesc? Ok, nie je.Żadnych pytan, propozycji, NIC. Efektem tego jest to, ze Baska jak chce to sama powie, ze chce jesc.W przedszkolu jest najlepiej jedzacym dzieckiem.
                                  W weekendy czasem ma takiego focha, ze poza rannym i wieczornym mlekiem nie je NIC. I ja wyrodna matka na to leję, z głodu nie umrze.
                                  Moim zdaniem nie masz co fisiowac z jedzeniem Maćka, a Twoja Mama ma zachowanie typowe dla nszych mam-kiedys dziecko mialo jesc, bo grube dziecko to zdrowe dziecko.

                                  Monika i Basia

                                  • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                                    Szymon od dawna je sam jak nie chce to nie je
                                    i tyle

                                    • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                                      a moja tesciowa twierdzi ze ejstem bez serca bo nie lulam nie pozwalam calowac w pysk
                                      nie karmie
                                      nie daje za duzo slodyczy
                                      nie pozwalam na granie w domu w pilke i wiele wielke innych

                                      looozik

                                      • Re: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                                        Myślę, ze robisz dobrze… Co do rozszerzenia menu to proponować… proponować… proponować… Misiek nie jadł owoców, ostatnio zrobiliśmy sałatkę owocową (jabłko, banan, kiwi, pomarańcz, grapefruit) i zaproponowałam mu zabawę zgadywankę. On zjadał jakiś kawałek a ja zgadywałam – jak jadł kiwi to mówiłam że ogórek, jak pomarańcza to, że marchewka… Było wesoło i od tej pory codziennie chce robić (bo kroi owoce) i jeść sałatkę… 🙂

                                        Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (38 tc)

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Karmienie czy samodzielne jedzenie??

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general