Dziewczyny, czy to jest normalne? Nadia w końcu naczyła się jeść (albo ja ją przystawiać…) ale teraz wygląda to tak – je sobie ładnie jakiś czas, potem zaczyna się wiercić, puszcza i łapie sutek, denerwuje się, nie wychodzi jej. Pokarm jest, sprawdzałam laktatorem. Jak ją wtedy poprzytulam, zasypia mi na ręku, śpi też ładnie na brzuchu taty ale 15 – 30 min po odłożeniu do łóżeczka budzi się i płacze. Gzieś czytałam, że dziecko najedzone powinno puścić pierś i zasnąc, powinno też conajmniej raz dziennie przesypiać 3 godziny bez przerwy. nadia może przespać, owszem, ale tylko na ręku. Czy to znaczy, że się nie najada? Czy to minie? jak wyglądał u Was rytm dnia przez pierwsze 2-3 tygodnie?
Reno & Nadia
(07.02.2004)
9 odpowiedzi na pytanie: karmienie i sen maleństwa
Re: karmienie i sen maleństwa
Moja droga, u nas przez pierwsze tygodnie w ogóle nie było żadnego rytmu :-))) I działo się, oj działo… totalny chaos, długo by opowiadać…. Dopiero teraz zaczynamy powoli łapać jakiś rytm, ale to i tak nie jest jeszcze to o co nam chodzi 🙂 Mała czasem ma lepsze dni a czasem gorsze, jak każdy.
Cierpliwości, wszystko się unormuje, u nas już widzimy dobrego początki :-))
Lena i Nikola (14.01.2004)
Re: karmienie i sen maleństwa
spróbuj ją uspic u siebie w łóżku. karm na leząco az zasnie. ja tak robie jak bartek ma gorszy dzien. wtedy niestety spi z nami albi dopiero w nocy go odkładam po kolejnym karmieniu.
Re: karmienie i sen maleństwa
U nas przez pierwszy miesiąc ze spaniem i jedzeniem był koszmar. Damian na okrągło jadł i nie chciał spać. Uspokajał się tylko przy piersi i tak tylko chciał spać. potem wszystko się unormowało. Teraz ma 5 miesięcy i więcej spi niż wtedy gdy był noworodkiem.
Zyczę cierpliwości.
Ania i Damian (18. 09. 03)
Re: karmienie i sen maleństwa
Kiedys też tak mieliśmy, że Iza jak była malusia nagle przestała spać w dzień – tzn. spała, na moich rękach, albo na klacie u taty. Odłożona budziła się natychmiast. Kiedyś kontrolnie odłożyliśmy ją na brzuch… i spała dalej…:-)
Karolka i Izabelka 01.08.03
Re: karmienie i sen maleństwa
A czy jej odbijasz? Bo mi sie wydaje ze nalapie sie powietrza i dlatego dalej nie chce jesc i sie kreci. Przynajmniej u nas tak jest. Jak sie zaczyna krecic, odbijam i maly dalej je.
Re: karmienie i sen maleństwa
Dzięki za rady, rzeczywiście dzisiaj odłożyłam ją na brzuszek i… spała 2,5 godz! Za to w nocy męczyliśmy się do 3 rano… Z tym odbijaniem to też się staram ale czasami zaśnie w trakcie noszenia, nie odbija się jej od razu, potem się budzi i jest nerwowa, nie może “załapać się” na jedzenie. Najbardziej się martwię, że ją głodzimy – czy tak nie zachowuje się dziecko, które jest głodne?
Reno & Nadia (07.02.2004)
Re: karmienie i sen maleństwa
To minie, przez pierwsze dwa tyg karmilam co godzine. Juz bylam tak zmeczona ze ja usypialam a maly dalej jadl. Tak wiec spal troche z nami troche w lozeczku. Pozniej bylo juz lepiej ale chodzil spac nie wczeniej jak po 2 w nocy. Z tym odbijaniem tez mialam problemy bardzo dlugo. Dziewczyny mi tu poradzily ze by tak odbijac ze “przerzucasz” dziecko przez ramie. A w szpitalu pokazali tak jak bys miala posadzic. Tez to skutkowalo. Z czasem sie nauczycie. Ja potrafilam na zmiane z mezem wstawac do lozeczka co 30 minut. wolalam jak spal tam bo ja ze zmeczenia nie bylam “czujna ” i moglam mu zrobic krzywde.
Re: karmienie i sen maleństwa
Dzięuję serdecznie za wszystkie rady – dzięki nim mogę tu dziś siedzieć :), zaczęliśmuy porządnie odbijać, kładziemy na brzuszku i nie poznaję naszego dziecka! Jeszcze w nocy jest b. aktywna od 11 do 2 – 3 ale śpi często teraz po 2-3 godziny!!! Trochę się boję tego spania na brzuszku ale inaczej nie chce, zaraz się budzi.
Re: karmienie i sen maleństwa
Nie czytałam,co pisały inne dziewczyny, ale u nas było też tak, że Kuba po krótkim ssaniu zasypiał,a po odłożeniu do łóżeczka budził się po 15 minutach i płakał. Sądzę, że ten płacz był sygnałem, że chce być blisko mnie, a nie oznaką głodu. On w ogóle przez pierwsze 4- 5 tyg. krótko ssał i zaraz zasypiał. Zachowywał się, jakby nie chciał chwycić sutka, a tylko poleżeć u mnie na rękach. Jak go odkładałam do łóżeczka – płacz. Taki miał radar wyczulony na przytulanie. Nawet bałam się, że nie będzie chciał w ogóle spać w łóżeczku. Wszystko samo minęło.
Odnośnie najadania się, to dziecko może na początku jeść mało a często i bardzo nieregularnie. Jeśli przybiera właściwie na wadze, to nie ma powodu do obaw. Jeśli sprawdziłaś, że masz pokar, to już teraz malutka sama powinna sobie uregulować ilość karmień.
Anias + Kubuś (25.07.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: karmienie i sen maleństwa