Karmienie piersią – moje dziecko już nie chce

Przed rozszerzeniem diety Dominika jadła tylko mleko z piersi i na noc Nan z butelki. W nocy nie jadła, bo się nie budziła i właściwie od 1 m-ca jej życia przesypialiśmy całe noce. Od dwóch tygodni ma rozszerzoną dietę. Wcina deserki, zupki, na noc je kasze z butelki. Jedne rzeczy smakują jej mnie,j inne je i płacze kiedy się kończą. Karmienie piersią ogranicza się do 3-4 razy dziennie. Ostatnio zauważyłam, ze moje dziecie nie rzuca się juz na piers tak jak dawniej. Własciwie jest jej obojętne czy ją przystawia czy nie. Jak już zacznie ssać, to pociągnie z 5 minut a potem przysypia i cos tam ciumka jak jej sie przypomni. Właściwie mogłabym zupełnie przestać ją karmić piersią,a pewnie by nie zauważyła. Oczywiście przez to jej nieefektywne ssanie mam mniejszą laktację. Trochę mi przykro, ze Dominika sama tak łatwo rezygnuje z piersi. Chciałam ją karmic do 10-12 m-ca. Czy to możliwe ze nie chce piersi, bo poznała nowe lepsze smaki? Które w dodatku je się wygodniej, bo łyżeczką albo z butli. A może po prostu jest bardziej najedzona tymi zupkami i nie chce już cycka? Wiem, że niektóre mamy mają problem z poźniejszym odstawianiem dzieci od piersi, a moje dziecko tak po prostu samo się odstawia. Poradzcie co powinnam zrobić. Ciągnąć laktacje (lub czekać na jej naturalną śmierć:)) przystawiając ją 3 razy dziennie (jeżeli wogóle będzie jej sie chciało possać). Czy zrezygnować zupełnie z karmieniea piersią ( i kupić sobie porządny stanik z fiszbinami ) Brakowałoby mi tej bliskości podczas cycownia, ale cóż… jeżeli moje dziecko samo z tego rezygnuje.

Koralka i Dominika (05.03.2005)