Mój mąż pewnie by mnie zabił, gdyzby przeczytał to co chce napisać.
Maćka karmiłam piersią ponad 2 lata. Było raz lepiej, raz gorzej, nie spaliśmy w nocy ale za to nie chorował…skończone.
Teraz Ola od pierwszych chwil na cychu.
Mam strasznie dużo pokarmu, tak, że już zapalenie przechodziliśmy z nawału, cieknie ze mnie…..
Ale ja nie o tym. Mój ślubny odkąd mała jest z nami ma fjoła na punkcie karmienia piersią: bo zdrowo, wygodnie, tanio, właściwie bezproblemowo. Nic tylko się cieszyć. A ja tak sobie myślę, że mam w rodzinie i wsród znajomych całą masę malutkich dzieciaków i tylko znikoma ich częśc jest/ była na cychu. Przecież niemożliwe, żeby żedna z tych mam nie nadawała się do karmienia.
Mam teściową, która jest połozną i dla niej karmienie piersią to nie jest żadna rewelacja. “Jakbyś nie karmiła, to mogłabyś spokojnie wyjść, a tak jesteś uwiązana, dzieci bez cych lepiej śpią w nocy, jak to wygląda?,….”
Jej kochany synio – mój mąż ostatnio jak o tym nrozmawialiśmy usprawiedliwiała ją tym, że ona żadnego z nich nie karmiła i nie czuje o co chodzi.
Ale połozna chyba powinna……….
Może to już niemodne, może tak się już nie karmi, może nowoczesnym kobietom piersi służą wyłącznie do innych celów.
Nie wydaje wam się tak czasami? Napiszcie jak karmią wasze znajome, siostry, bratowe………..
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Karmienie piersią – moje wymysły?
jeszcze jedno na korzysc karmienia piersia: nie wskazane jest picie alkoholu. i bardzo dobrze, bo bedac nalogowym uzytkownikiem forum zachodzi realna grozba uzaleznienia od srodkow wyskokowych 😉
ale karmienie nie trwa wiecznie
to bardzo perzydatna umiejętność – umieć zauważyć plusy w minusach;)
zawsze można się strać żeby trwało 😉
no…
(palce ci sie placza gruszki)
ta.. i potem jak dziwolaga beda mnie na you tube pokazywac – ta co dziecko do 18ki karmila..
to ja juz alkoholizm chyba wole
tak, tak poszydzić z koleżanki dobra rzecz….
😉
a na swoje usprawiedliwienie mam, że w nocy w czarną klawiaturę po ciemku stukam
e tam, nie bedzie aż tak źle, myslę, że po karmieniu wcale tak łatwo się nie uda;) na alkoholika trzeba ostro pracować, to nie takie proste:Nie nie:;)
family guy
Eeeeeeee
fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Podpisuję się i ja. Gdyby nie cyc, to bym zwariowała. Cucuś służy do wielu celów: jedzenie, uspokajanie, zasypianie. Uwielbiamy to!
A jak ktoś pisał o teściowej, co sobie dziecko do cycka przystawiła????
To dopiero koszmar!
o mój Boże!!!
bleee ohyda
no co ty? i jak to nazwać teściofilia???
[QUOTE=tora;1810566. przerazaja mnie te wszystkie mieszanki, butelki, sterylizatory, pilnowanie odpowiedniej temperatury, pory i caly ten kuchenny zakret. podejrzewam, ze zapominalabym zestawu srednio co drugie wyjscie. co trzecie (a moze i czesciej) nie mialabym czystej butli, bo zapomnialabym wczesniej umyc. [/QUOTE]
oj tak ja odstwiłam na 2 dni żeby żółtaczka spadła i dla mnie to był koszmar, a jak wybieram się z dzieciami gdzieś to i tak mam dużo betów do zabrania a jeszcze butle, mieszanki o nie
A mnie właśnie stresowały wszelkie sytuacje z gołym cyckiem w tle poza domem!
Samochód ( logistyczny koszmar), resteuracja, rodzina ( wizyta) już nieco mniej- bo można się zazwyczaj odizolować.
Ja uważam że powinnaś patrzeć na siebie i dziecko. Mąż wiadmomo może mieć swoje zdanie, trzeba go wysłuchać ale nie zawsze się z tym zgodzić:) Teściowa uważam że nie powinna ci narzucać czegokolwiek. Jeśli chciesz karmić piersią, rób to, i rób jak długo będziesz chciała. Jeśli chchesz przejść na butelkę, to przygotuj się odpowiednio i przygotuj do tego maleństwo. Ja powiem szczerze, będąc w ciąży chciałam karmić piesią, i wygodnie i zdrowo dla dziecka. Mąż miał podobne zdanie. Jak tylko urodziłam, nie miałam pokarmu. Masowałam cycki, synek cały czas je memlał, piłam herbatki itd… Nic. Od początku był na butli i troszkę mi szkoda że nie mogłam poczuć tego co inne mamy mówią o karmieniu cyckiem, ale nie uważam żeby moje dziecko było w jakiś sposób poszkodowane, żebym nie miała z nim rewelacyjnej więzi. Jest zdrowym chłopcem,bystrym. Więc chyba butla mu na złe nie wyszła:). Czasami mnie denerwowała ta wielka torba z mlekami, butlami itd ale z drogiej strony przeszło to w normalną kolej rzeczy. Nie wiem czy mnie zrozumiesz, jakoś chaotycznie to pisałam….
Znasz odpowiedź na pytanie: Karmienie piersią – moje wymysły?