Karmienie piersią – moje wymysły?

Mój mąż pewnie by mnie zabił, gdyzby przeczytał to co chce napisać.
Maćka karmiłam piersią ponad 2 lata. Było raz lepiej, raz gorzej, nie spaliśmy w nocy ale za to nie chorował…skończone.
Teraz Ola od pierwszych chwil na cychu.
Mam strasznie dużo pokarmu, tak, że już zapalenie przechodziliśmy z nawału, cieknie ze mnie…..
Ale ja nie o tym. Mój ślubny odkąd mała jest z nami ma fjoła na punkcie karmienia piersią: bo zdrowo, wygodnie, tanio, właściwie bezproblemowo. Nic tylko się cieszyć. A ja tak sobie myślę, że mam w rodzinie i wsród znajomych całą masę malutkich dzieciaków i tylko znikoma ich częśc jest/ była na cychu. Przecież niemożliwe, żeby żedna z tych mam nie nadawała się do karmienia.
Mam teściową, która jest połozną i dla niej karmienie piersią to nie jest żadna rewelacja. “Jakbyś nie karmiła, to mogłabyś spokojnie wyjść, a tak jesteś uwiązana, dzieci bez cych lepiej śpią w nocy, jak to wygląda?,….”
Jej kochany synio – mój mąż ostatnio jak o tym nrozmawialiśmy usprawiedliwiała ją tym, że ona żadnego z nich nie karmiła i nie czuje o co chodzi.
Ale połozna chyba powinna……….
Może to już niemodne, może tak się już nie karmi, może nowoczesnym kobietom piersi służą wyłącznie do innych celów.
Nie wydaje wam się tak czasami? Napiszcie jak karmią wasze znajome, siostry, bratowe………..

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Karmienie piersią – moje wymysły?

  1. Zamieszczone przez ladygugu
    tora i aborka aż ciężko poważnie traktować to co napisałyście

    to znaczy co konkretnie? bo ja w tym watku sporo napisalam

    • Alan skończył dzisiaj 15 miesięcy. Nadal na cycu!!! Nie narzekam, on też nie. Zjada chętnie wszystkie kaszki mleczno-owocowe i jogurty. Dwa razy miał katarek, bo wszyscy mieliśmy. Kakao, jak na razie mu tak bardzo nie smakuje. Soczki bez problemu pił z butelki a teraz z kubka z dziubkiem. Na początku pokarmu miałam bardzo dużo, z czasem wszystko się unormowało i tak jest do teraz;)

      • Zamieszczone przez ladygugu
        tora i aborka aż ciężko poważnie traktować to co napisałyście

        ale to wszystko prawda

        • tora aborka no to jest się czym pochwalić doprawdy
          Jak mozna dyskutować jaki pokarm jest dla dziecka najlepszy,
          skoro jako kryterium wyboru podajecie, mozność przesiadywania przed komputerem.
          To mi sie kojarzy z malolatami, które zostaja mamusiami i nie karmia piersią, tylko dlatego bo nie będe mogły wychodzić na dyskoteki albo piersi im obwisną

          • Zamieszczone przez ladygugu
            tora aborka no to jest się czym pochwalić doprawdy
            Jak mozna dyskutować jaki pokarm jest dla dziecka najlepszy,
            skoro jako kryterium wyboru podajecie, mozność przesiadywania przed komputerem.
            To mi sie kojarzy z malolatami, które zostaja mamusiami i nie karmia piersią, tylko dlatego bo nie będe mogły wychodzić na dyskoteki albo piersi im obwisną

            kobieto wyluzuj sie…ja tego co dziewczyny napisaly bym nigdy w zyciu nie odebrala jako cos super powaznego. a ze ziarenko prawdy sie znalazlo 😉 pozatym chyba zupelnie pomijajac calosc uczepilas sie kilku zdan….
            wiecej dystansu

            • Zamieszczone przez ladygugu
              tora aborka no to jest się czym pochwalić doprawdy
              Jak mozna dyskutować jaki pokarm jest dla dziecka najlepszy,
              skoro jako kryterium wyboru podajecie, mozność przesiadywania przed komputerem.
              To mi sie kojarzy z malolatami, które zostaja mamusiami i nie karmia piersią, tylko dlatego bo nie będe mogły wychodzić na dyskoteki albo piersi im obwisną

              Ktoś tu nie ma poczucia humoru chyba

              • widocznie inaczej pojmujemy poczucie humoru, poprostu denerwuje mnie takie gadanie i już i nic na to nie poradzę, pisze jak myślę, czy sie komus to wydaje zabwne czy nie.

                • Zamieszczone przez ladygugu
                  widocznie inaczej pojmujemy poczucie humoru,

                  Pewnie tak, choć ja to (pisaninę Tory i Aborki) również odebrałam jako żart.

                  • Zamieszczone przez Avocado
                    Pewnie tak, choć ja to (pisaninę Tory i Aborki) również odebrałam jako żart.

                    Ja też odebrałam jako żart, zwłaszcza czytajać inne posty tory czy aborki, które jasno mówią, że nie zachowują się jak małolaty.:)

                    • Moje skojarzenie z tymi wypowiedziami było takie a nie inne i już !
                      ja to odebrałam tak a nie inaczej i już!
                      I nie ma sensu sie nad tym rozwodzić!

                      • Zamieszczone przez ladygugu
                        Moje skojarzenie z tymi wypowiedziami było takie a nie inne i już !
                        ja to odebrałam tak a nie inaczej i już!

                        I nie ma sensu sie nad tym rozwodzić!

                        i już!
                        🙂

                        • Zamieszczone przez ladygugu
                          tora aborka no to jest się czym pochwalić doprawdy
                          Jak mozna dyskutować jaki pokarm jest dla dziecka najlepszy,
                          skoro jako kryterium wyboru podajecie, mozność przesiadywania przed komputerem.
                          To mi sie kojarzy z malolatami, które zostaja mamusiami i nie karmia piersią, tylko dlatego bo nie będe mogły wychodzić na dyskoteki albo piersi im obwisną

                          a to odbieraj sobie jak chcesz.
                          myslalam ze wystarczajaco duzo na temat karmienia w tym watku napisalam wczesniej i moge sobie pozwolic na odrobine luzu.

                          • Zamieszczone przez albertyna
                            i już!
                            🙂

                            Jak już, to już!!!

                            • Zamieszczone przez ladygugu
                              tora aborka no to jest się czym pochwalić doprawdy
                              Jak mozna dyskutować jaki pokarm jest dla dziecka najlepszy,
                              skoro jako kryterium wyboru podajecie, mozność przesiadywania przed komputerem.
                              To mi sie kojarzy z malolatami, które zostaja mamusiami i nie karmia piersią, tylko dlatego bo nie będe mogły wychodzić na dyskoteki albo piersi im obwisną

                              chyba nie zrozumiałaś wypowiedzi. Bo chyba wygodniej przed kompem jak sie butelke da. akurat wtedy ma sie dwie wolne rece. My tu pokazujemy poswiecenie :). Faktycznie mam kolezanke która przestała karmic bo ją kregosłup bolał. Ja akurat jestem dość ortodoksyjna – karmienie piersą było dla mnie bardzo wazne i osobiscie trudno mi zrozumiec kobiety które tego nie chcą i same z tego rezygnują.
                              A wrazając do cycka – to faktycznie miałam jeden badziej pełen mleka ale chyba akurat prawy. teraz juz nie pamietam 🙂
                              A z dzieckiem przy kompie siedziałam bo była zima, śnieg, wygwizdów na dworze, brak kolezanek. Chybabym zwariowała w domu sama przez te 5 miesiecy. Z drugim przy kompie nie karmiłam bo siedziałam na dworze. Tamta sie urodziła z bardziej towarzyskiej porze roku.

                              • Zamieszczone przez aborka
                                chyba nie zrozumiałaś wypowiedzi. Bo chyba wygodniej przed kompem jak sie butelke da. akurat wtedy ma sie dwie wolne rece. My tu pokazujemy poswiecenie :). Faktycznie mam kolezanke która przestała karmic bo ją kregosłup bolał. Ja akurat jestem dość ortodoksyjna – karmienie piersą było dla mnie bardzo wazne i osobiscie trudno mi zrozumiec kobiety które tego nie chcą i same z tego rezygnują.
                                A wrazając do cycka – to faktycznie miałam jeden badziej pełen mleka ale chyba akurat prawy. teraz juz nie pamietam 🙂
                                A z dzieckiem przy kompie siedziałam bo była zima, śnieg, wygwizdów na dworze, brak kolezanek. Chybabym zwariowała w domu sama przez te 5 miesiecy. Z drugim przy kompie nie karmiłam bo siedziałam na dworze. Tamta sie urodziła z bardziej towarzyskiej porze roku.

                                No więc dlatego odniosłam moją wypowiedź do osób, które rezygnują z karmienia tylko dla takich zajęć jak siedzenie przed komputerem itp., czego absolutnie nie rozumię, a nie to że ktoś karmi siedząc przy kompie.

                                • Zamieszczone przez ladygugu
                                  No właśnie heh, dlatego napisałam 5 lat, bo wtedy właśnie poszła do przedszkola :/ i sie zaczęło.
                                  Ciekawa tylko jestem czy jakby miałam np. 3 lata i wtedy poszła do przedszkola, to czy wtedy zaczęła by chorować
                                  albo gdybym nie karmiła to czy od małego by chorowała hmmm…
                                  Ciężko cokolwiek z dziecmi przewidzieć.
                                  Jedno natomiast jest pewne, że każdy musi przejść swoje.

                                  Moje oba karmione piersią. Starsza nie chorowała dopóki nie poszła do przedszkola, młody nie chorował dopóki starsza nie poszła do przedszkola.

                                  To tyle jeśli chodzi o karmienie i zachorowalność. Do mnie przemawia teoria, że w czasie, gdy dziecko jest karmione to nie choruje. Ale po odstawieniu?

                                  Ja karmienie wspominam super, ale i tak po 8 miesiącach powiedziałam dość.

                                  • Zamieszczone przez ladygugu
                                    To co ja zaobserwowałam z tych wszystkich wypowiedzi to to, że każdy chwali swoje, tzn. kto karmił butelką chwali butelkę, a ten kto piersią, pierś.

                                    Bo mało kto ma porównanie, tzn. korzystał z obu metod karmienia. 🙂

                                    • kulki dlatego napisałam dalej do fragmentu, który zacytowałaś, że nigdy sie nie przekonamy czy wybrałyśmy lepiej, a porównywanie do dzieci koleżanek karmionych inaczej, nie daje zadnego porównania, bo każde dziecko jest inne.

                                      • Dziewczyny, a może tak zakończyć już ten wątek? Nic nie pisałam bo nie miałam czasu, od czasu do czasu poczytałam co piszecie. Ja nie wiem dlaczego jest taka nagonka na dziewczyny, które decydują się na butlę. Co komu do tego. Owszem należy każdej mamie uświadomić dlaczego warto karmić piersią i jakie są z tego korzyści. Ale może niech to zrobią położne, lekarze, eksperci. Tutaj na forum to tylko jest przepychanka słowna i nie zawsze prawdziwe stwierdzenia.
                                        Ja moją Alę chciałam karmić piersią. Nawet przez chwilę nie myślałam, że może być inaczej. Więc wielkie było moje rozczarowanie, gdy jednak pokarmu było dla niej za mało. Pierwszy miesiąc wspominam jak koszmar. Ala cały dzień wisiała mi na cycu, a i tak płakała z głodu. Na noc dawałam butlę. Oczywiście w internecie wyczytałam jakie to ważne karmić piersią, nie poddawać się, każda matka ma pokarm tylko musi tego chcieć. No i oczywiście jakie niedobre są mamy, które karmią butlą. Więc miałam schizy na tym punkcie. Piłam bawarkę, herbatkę z hippa, karmi i wyczytałam, że super jest napar ze zmielonych ziaren kminku. I jak to wypiłam to… dostałam kolki wątrobowej. Myślałam, że z bólu ugryzę ścianę. I wtedy odpuściłam. Dokarmiałam małą tylko cycem od czasu do czasu. Aż w końcu sama nie chciała już cyca. Karmiłam 2 miesiące.
                                        W tym roku 1 stycznia urodziłam synka i postanowiłam, że jeśli sytuacja się powtórzy to na pewno mały dostanie butlę. Mam już zupełnie inne podejście do tego. Historia się powtórzyła, mleka miałam mało, nie wiem co to znaczy nawał mleka bo tego nie przeżyłam. Po trzech tygodniach odstawiłam dziecko od piersi i jest tylko na butli. I myślę, że jesteśmy oboje szczęśliwi.
                                        Co do tego, że dzieci butelkowe częściej chorują – nie zgadzam się z tym, bo moja Ala nie chorowała w ogóle, nawet przez pierwszy rok w przedszkolu. Dopiero w tym roku zaczęły się przeziębienia, ale szybko z nich wychodzi. W przedszkolu często jest tak, że jak zaczynają się choroby, to choruje większość dzieci. A przecież wiele z nich jest karmionych piersią.
                                        Ale się rozpisałam:) Ale to dlatego, że mam mega anginę, leżę plackiem w łóżku. A małym zajmują się babcie. I karmią sobie butelką;)
                                        Życzę każdej mamie po prostu tego, żeby była ze swoim maleństwem szczęśliwa. Niezależnie od tego jak karmi.

                                        Pozdrawiam

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Karmienie piersią – moje wymysły?

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general