Urodzila mi sie piekna coreczka, ale musze ja karmic sztucznie. Prosze o kontakt mamy, ktore maja doswiadczenie w tym temacie, bo mam cala mase pytan i watpliwosci.
Np. chcialabym wiedziec co robic z butelkami po sterylizacji, czy mają czekać w sterylizatorze czy przechowywać je w osobnym pojemniku aż do uzycia?
Czy mozna przygotowywac porcje pokarmu na kilka karmien czy za kazdym razem przygotowywac tuz przed karmieniem?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: karmienie sztuczne – kontakt
Re: fanatyczki- w poradniach laktacyjnyhc
Ciesze sie, ze wszysto zakonczylo sie szczesliwie. Polozne w polsce powinny sie jeszcze duzo nauczyc. ja jestem szczesliwa moj maluszek tez, i to jest dla mnie najwazniejsze:) Glowa do gory:). Nie przejmuj sie gdy zostaje Ci para w butelkach. Ja nie mialam wypazacza i maly nic nie zalapal. Na poczatku wszystko bylo wygotowane a pozniej zalewalam butelki i smoczki wrzaca woda i zostawiam je tak na pare minut. Nie mozemy tak wszystkiego robic extra super sterylnie, bo inaczej nasze maluszki beda lapaly wszystko co popadnie po wzieciu np gryzaka do buzi. Bo bedzie to inne tworzywo, cos innego. Teraz parze butelki tylko raz dziennie. Pomine fakt, ze polozna odradzala mi to juz dawno. Pozdrawiam:)
Anetka
Re: fanatyczki- w poradniach laktacyjnyhc
Ojejku, to może dlatego mój Karolek dostał teraz plesniawek….ja tylko raz wygotowałam butelki…..teraz po umyciu sparzam je tylko wrzątkiem…….
Juklka
julka
Re: fanatyczki- w poradniach laktacyjnyhc
Julcia, moj Adas mial tylko plesniawki na poczatku, kiedy karmilam piersia, i kiedy to dano mi w szpitalu do pomocy w karmieniu te kapturki. Tam nie maialm ich jak parzyc, poza tym zadna polozna mi ni epowiedziala, kazaly mi myc je pod woda z kranu:) Pozniej doszlam do wniosku, ze to smiechu warte. Parzylam je za kazdym razem, plesniawki sie skonczyly. Odkad karmie go butelka, na poczatku parzylam je za kazdym razem, jak juz pisalam. teraz tylko raz dziennie. Ale dokladnie je myje i przede wszystkim plucze. Plyn do mycia naczyn nie jest zbyt smaczny,hihi. Myj buteleczki i smoczunie, parz je tylko woda, to wystarcza. Jednoczesnie smaruj mu buzie w srodku, raczej przecieraj delikatnie tym Aftinem. Poskutkuje, zobaczysz:) Prawdopodobnie Karolek dostal plesniweczki wlasnie od tego. Parz je na poczatku po kazdym jedzeniu, potem jak zlikwidujesz plesniawki, wystarczy raz dziennie. Zreszta zrobisz jak uwazasz, to jest tylko moja rada. Mi sie udalo:) Buziaczki dla karolka:0
Anetka
Znasz odpowiedź na pytanie: karmienie sztuczne – kontakt