karta ciąży

Kochane ciężarówki,
Powiedzcie kiedy miałyscie założoną “kartę ciąży” – czy od razu na pierwszej wizycie? Czy dostałyście ją “do garści” czy karta zostaje u lekarza? Jak to wygląda kiedy lekarzem prowdzącym jest lekarz “prywatny”. Pewne “zabiegi” jak np. kontrola masy ciała, ciśnienie krwi są wykonywane na ogół przez położną – jeśli chodzimy do przychodni to wiadomo – sprawa prosta. A co jeśli leczymy się prywatnie? Bardzo proszę o informację jak to technicznie wygląda – no bo może trzeba sobie samej wszystko notować i prowadzić własne zapiski np. jakie leki dostawałyśmy, wpinać zdjęcia USG żeby później jeśli np. zmienimy lekarza czy trafimy “awaryjnie” do kogoś “nie w temacie” było wszystko wiadomo i była “w kupie” cała dokumentacja ciąży???
Jak to u was wygląda/wyglądało?

Pozdrawiam
Agata

16 odpowiedzi na pytanie: karta ciąży

  1. Re: karta ciąży

    Kartę miałam założoną ok 8 tyg. ciąży. Miałam ją zawsze przy sobie ( w torebce) jako informator o mojej ciąży. Wiadomo zawsze może się coś przytrafić ciężarnej wtedy z karty łatwo wyczytać pewne informacje. Co ok. miesiąc miałam robione badania(krew mocz, usg itp), a wyniki zostały wpisywane do tej właśnie karty. Znajdują się tam także informacje o ciśnieniu, wadze ciężarnej, ewentualnych dolegliwościach. Ja również chodziłam prywatnie na wizyty, ale na badania i wszelkie pomiary zgłaszałam się do szpitala, gdzie przyjmowała moja ginka. Mam nadzieje, że choć troszkę ci pomogłam. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
    OLga i Majeczka 14 12

    • Re: karta ciąży

      Witaj. Ja na pierwszej wizycie dostalam skierowania na wyniki a na drugiej czyli na koniec 7 tygodnia dostalam karte. w karcie zapisali mi wyniki badan, wage, ktora ciaza, cisnienie i informacje z usg. Takze nie masz co sie martwic. Pozdrawiam

      Iwa i Iskierka (04,07,2004) 🙂

      • Re: karta ciąży

        Do mojej ginekolog chodziłam trochę prywatnie i trochę do przychodni. Nie założyła mi karty ciąży na pierwszej wizycie (5tc) tylko na drugiej w 9tc. To lekarz (lub położna) wpisują wyniki badań i zalecenia do karty, a ty musisz ją przynosić na każdą wizytę. Dobre ją też mieć, jak gdzieś wyjeżdżasz, lub idziesz do szpitala będąc w ciąży.

        Małgosia i Weronika – 29.10.03

        • Re: karta ciąży

          U mnie kartę ciąży założyła mi prywatnie ginekolog na drugiej wizycie, po USG potwierdzającym ciążę. I to ona wszystko mi wpisuje, a ja zabieram ja do domu, bo później będę musiała zabrać ją do szpitala, gdzie będę rodzić.

          pozdrawiam
          Młoda i Maleństwo 05.06.04r.

          • Re: karta ciąży

            Agatko, katrę ciążową lekarz założył mi dopiero na drugiej wizycie, katrę dostajesz Ty, lekarz wpisuje na kolejnej wizycie Twoją wagę, ciśnienie, wyniki badań i wszystkie ważne rzeczy, które dotyczą Ciebie i dziecka.
            Ja chodzę prywatnie do lekarza, nic się nie martw, niczego nie musisz zapisywać, wszystko zrobi lekarz także zważy, zmnierzy ciśnienie itp. Podobno kartę ciązy poinno nosić się przy sobie, w raziie czego.
            Powiem szczerze, że nie zastanawiałam się, co w przypadku zmniany lekarza, chyba trzeba poprosić o dokumentację lekarza, bo jego zapiski są na pewno dokładniejsze niż te na karcie.
            Pozdrawiam

            • Re: karta ciąży

              Witam.
              Kartę ciąży dostałam na pierwszej wizycie ( 7 tydzień od OM) u ginekologa, którego wybrałam ze szpitala, w którym chcę rodzić. Kartę ciązy trzymam ja i noszę na każdą wizytę. Chodzę do niego prywatnie, ważenie i ciśnienie wykonuje pielęgniarka, która umawia wizyty. Wszelkie wpisy do karty ciąży wykonuje lekarz prowadzący lub pielęgniarka.

              Pozdrawiam

              Edyta + fasolka

              • Re: karta ciąży

                Dziekuje Wam – pytam bo przy mojej pierwszej ciazy chyba nie zdążyli mi założyć tej karty (niesty w 5 tygodniu zaczely sie problemy, w 11 zabieg) mimo ze bylam u lekarza przed tymi problemami to zlecil mi tylko badania a karty nie zkaladal. Teraz z tej pierwszej ciazy mam cala garsc roznych swistkow – wynikow, wypisy ze szpitala, zdjecia USG a zadnego dokumentu ktory by to jakos “zgromadzil” – teraz kazdy lekarz ktory to oglada kreci glową bo się nie może połapać – i się nie dziwię. Następnym razem będe się domagac od razu założenia karty ciąży – może to będzie jakaś dobra wróżba 🙂
                Agata

                • Re: karta ciąży

                  A ja miałam zupełnie nietypowo. Na przyszłość chyba pomyślę o zmianie lekarza. Chodzę do ginki prywatnie i kartę przebiegu ciąży założyła mi dopiero wczoraj, czyli w 17 tygodniu!!!
                  Przy pierwszych wizytach mówiła, że to dopiero początek. Jak zaczęłam o nią pytać, miała założyć przy kolejnej wizycie, ale jak się okazało, zapomniała przynieść. Efekt jest taki, że waga i ciśnienie jest wpisana z mojej głowy. Poza tym ważyć będę się i tak sama w domu, bo to mały gabinet i nie ma w nim wagi. USG miałam tylko jedno na początku, teraz w połowie dopiero mam iść na drugie.
                  Poza tym pewnych spraw, jak dno macicy w ogóle mi nie wpisała jeszcze. Wiem tylko ustnie od niej, że szyjka się nie skraca.
                  Tak więc bywa to różnie u różnych lekarzy. Wydawałoby się, że prywatnie powinni wokół nas skakać, ale nic z tego. Przy kolejnej ciąży pomyślę o innym prowadzącym.

                  MAGDA i maleństwo (13.05.2004)

                  • Re: karta ciąży

                    No ja wlasnie tez mam niestety bardzo zle doswiadczenia z lekarzami – i wlasnie nawet tymi “prywatnymi”, niestety moge z czystym sumieniem stwierdzic ze to lekarze ze szpitala w ktorym sie znalazlam ZAMORDOWALI moje dziecko – przez to co robili to czego nie robili a powinni – teraz jestem i bede madrzejsza i wiem ze jak sama wszystkiego nie dopilnuje i nie sprawdze to nikt sie mna i moim dzieciaczkiem nie bedzie przejmowal – nawet jak skasuje 100 zł od wizyty prywatnie to pozniej w szpitalu i tak nadstawia kieszenie po jeszcze – uwazam ze to chamstwo 🙁

                    • Re: karta ciąży

                      Niestety moja siostra miała podobne doświadczenia przy pierwszej ciąży. Chodziła prywatnie, do wydawałoby się, bardzo dobrego lekarza. Jak przyszło do porodu, jego nie było, a chłopczyk urodził się w 8 miesiącu (krytycznych dla chłopców). Niestety zmarł w drugiej dobie życia prawdopodobnie przez zaniedbanie lekarzy. Działo się to w słynnym ostatnio z TV Madurowiczu w Łodzi, ale jakieś 7 lat temu. Wtedy nikt nie nagłośnił tej sprawy, chociaż też kilkoro noworodków zmarło.
                      Jej lekarz prowadzący nawet się nią nie zainteresował po porodzie.
                      Do kolejnego lekarza chodziła trochę prywatnie, trochę państwowo. Jak była za gotówkę, wiedział kim jest i znał jej historię, jak szła państwowo, musiał sobie przypominać…
                      Chciałabym znaleźć porządnego lekarza prowadzącego, ale gdzie takich szukać?

                      MAGDA i maleństwo (13.05.2004)

                      • Re: karta ciąży

                        Ja tez chodze prywatnie do lekarza, prywatnie tez wykonuje wszystkie badania. Karte dostalam w trakcie pierwszej wizyty kiedy lekarz potwierdzil ciaze. Lekarz wypelnia karte sam, sam tez mnie wazy na wadze w gabinecie i sam mierzy mi cisnienie. Przed kazda wizyte robie serie zaleconych badan i przynosze wyniki. W trakcie wizyty lekarz sam wypelnia karte ale jest ona caly czas przy mnie. Mam nadzieje ze to klarowne co napisalam 🙂

                        skate i maleńki człowieczek czerwcowy (15 czerwca 04)

                        • Re: karta ciąży

                          Ja chodziłam do lekarza najpierw prywatnie, a teraz do innego, do przychodni przyszpitalnej. Kartę założł mi na drugiej wizycie i wszystkie informacje w niej są wpisywane przez lekarza. Muszę się tylko sama w domu ważyć, musiałam też wkleić wyniki z badania grupy krwi (w razie czego nie trzeba szukać). Resztę badań wpisuje sam lekarz. Oczywiście kartę dostajesz do garści, żeby mieć ją zawsze przy sobie, bo przecież tak naprawdę trudno przewidzieć, co się kiedy wydarzy i czy nie będzie niespodziewanie potrzebna. Moja zawsze wędruje ze mną w torebce.

                          • Re: karta ciąży

                            Ja chodzę do gina tylko prywatnie, kartę ciąży założył mi dopiero po pierwszym tyrysemestrze tj w 12 tygodniu. Kartę mam przy sobie ale podczas kazdej wizyty są tam wpisywane rózne informacje np. wyniki badań, waga cisnienie, badanie wew. USG. i różne inne.
                            Pozdrawiam pa

                            Joasia i marcowa panienka (13.03.04)

                            • Re: karta ciąży

                              Ja dostałam karte ciąży w 7 tygodni ciąży a było to przy okazji mojej pierwszej wizyty u gina. Taka kartę trzeba ZAWSZE miec przy sobie bo w razie czego osoby trzecie szybciej stwierdzą że mają do czynienie z ciężarną- szczególnie wtedy gdy brzucha jeszcze nie widać. Ale….. Ale moja bratowa, któa jest ok 13 tc jeszcze karty nie dostała, bo jej ginak twierdzi, że to za wcześnie. No cóz.
                              Ja tak nie uważam, szczególnie po moich przejściach z poronieniami, bo za każdym razem jak trafiałam do szpitala proszono mnie o kartę ciązy. A co by było gdybym jej nie miała????

                              Marzenka i dzidzia(2.01.2004)

                              • Re: karta ciąży

                                Ja chodzę prywatnie do lekarza. Na pierwszej wizycie nie załozono mi karty – 6 tyg., ale dostalam dużo skierowań na badania. Dopiero jak przyszłam z wynikami dostałam specjalna książeczke ciążowa, gdzie jest miejsce na przepisanie wszystkich wyników i on to robi. Ma juz wydrukowane, co kiedy trzeba zrobić i wpisuje tylko wyniki. Oczywiście wyniki i tak gromadze swoja droga oprócz tych w książeczce. Mój lekarz nie ma położnej, waży mnie sam i ciśnienie tez mierzy sam, wszystko zapisuje. Często na dole po wizycie zapisuje swoje uwagi, że np. na nastepnej wizycie ma mi dac jakies dodatkowe skierowanie, albo coś tam. Oczywiście mówi takie rzeczy równiez mnie, ale jak twierdzi, jak zapisze to nikt nie zapomni. Książeczke nosze zawsze przy sobie i myślę, że to taka reguła. Pewne rzeczy, ważne w mojej ciąży napisał mi na czerwono na okładce – to tak na wszelki wypadek, żeby szybko sie można było zorientować, co do mojego przypadku.
                                Agnieszka

                                • Re: karta ciąży

                                  Ja też chodzę prywatnie do lekarza. Najpierw położna mnie waży, bada ciśnienie i ogląda wyniki badań i wszystko wpisuje w komputer. Pani doktor w gabinecie wpisuje osobiście wszystkie wyniki w moją kartę ciąży, gdzie są również wyniki badań USG, wysokość dna macicy, ruchy i tętno płodu, witaminy które biorę, dolegliwości i wszyskie uwagi. Kartę muszę zawsze nosić przy sobie, bo gdyby coś zaczęło się dziać tam jest wszystko opisane. Karte miałam założoną podczas drugiej wizyty, ale wszystkie wyniki miałam wpisane z pierwszej wizyty i drugiej wizyty. Podczas każdej wizyty mam robione USG i gina wszystko tłumaczy co widać:)
                                  Ja narazie jestem ze swojego lekarza bardzo zadowolona i mam do niego pełne zaufanie.:))
                                  Życze każdej z Was tego samego.
                                  Trzymajcie się cieplutko:)

                                  syla+maluszek (02.05.2004)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: karta ciąży

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general