mam bardzo wrazliwa cere 🙁 niewiele jest kosmetykow, ktore moge uzywac, bo po wiekszosci zaraz robia mi sie suche placki, skora jest zaczerwieniona lub luszczy sie. w skrajnych przypakach wszystko na raz….ostatnio jak chcialam kupic swoj sparwdzony krem, ktorego akurat nie bylo Pani w aptece bardzo polecila mi ten krem [Zobacz stronę]
a tu jakas masakramam wrazenie ze mam maske na twarzy. calusienka mam w drobniutkiej, bezbarwnej kaszce – jak jakis pancerz, piecze to, ale na szczescie raczej nie widac.
krem odstawilam wczoraj jak tylko zobaczylam co jest grane, ale to cholerstwo nawet sie nie zmniejszylo 🙁 i dalej piecze.
ma ktos jakis pomysl co to moze byc? i czy zlezie samo?
jestem w miejscu, w ktorym nawet nie znam jakiegokolwiek lekarza, wiec sie nie wybiore….
5 odpowiedzi na pytanie: "kaszka" na twarzy
a to dziwne, bo ten krem niby taki dobry
i hypoalergiczny…
ja po tygodniu uzywania avene-tez niby hypoalergiczny
odżywczego na twarz w Wielką Niedziele dostałam mega
wysypke, pieczenie itd
bylam u dermatologa
przeszlo po tygodniu
ale do tej pory nie mam odwagi wrócic do tych kosmetykow
zeby sprawdzic czy to po tym…
dzieki za odowiedz 🙂 milo ze dajesz nadzieje, ze zejdzie
a czy ten dermatolog cos Ci zapisal? albo zalecil jakas szczegolna pielegnacje?
bo ja zwariuje chyba. wyszlam na spacer, bylo dosc cieplo i teraz to dopiero mnie szczypie ta twarz…..
smarować miejscowo cutivate lub laticortem
ale cienką warstwą i raz dziennie, mała powierzchnie-bo sterydy
sama z siebie wzięłam zyrtec i wapno
a poszłam z wysypką na łokciach, dłoniach i przedramionach-ale to juz inna sprawa
kilka rzeczy na raz mi sie nałozyło…
bez rp to mozesz sobie kupić hydrocortison 0,5%krem, ale tak jak pisałam-używać ostrożnie
zwłaszcza, że to twarz
ja przez ten tydzień nie malowałam sie
twarz zmywałam mydlem AA dla alergików
nie uzywałam zadnych baz pod puder
rano nawilzający
na noc avene cicalfate-na podraznioną i czerwoną buzię-akurat
miałam w domu, bo dziecia tym czasem smaruje…
i czekałam, az przejdzie :))
stawiam na reakcje uczuleniową
bo coś podobnego miałam po kremie soraya
moja twarz wyglądała jak w paskudnym trądziku
i taka kaszka
od alergologa dostałam steryd
i już na drugi dzień była widoczna poprawa
masci ze sterydami mam, ale sama ich stosowac nie bede chyba….
w poniedzialek jak mi nie przejdzie moze uda mi sie przejsc do jakiegos lekarza.
zreszta zakupilam w koncu “moj krem” svr x5 i jest mi troche lepiej. pancerz sie “przesuszyl”, ale jeszcze widac i ciagle troche swedzi….
swoja droga to ciekawa jestem jak to jest ze czesciej i mocniej uczulaja mnie te kosmetyki “dla alergikow”? po mleczku i kremie z aptecznej serii erisa dla alergikow zareagowalam bardzo gwaltownie i zle, a jakis tam zwykly krem czasem przechodzi bez echa…..ciezkie zycie alergika 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: "kaszka" na twarzy