Forum: Mam z dzieckiem taki problem
Katar u maluszka
Witam co można podać podać dziecku półrocznemu na katar cieknący? Żadne leki typu otrivin nie pomagają. Słyszałam, że dobry jest Euphorbium czy ktoś to podawał swojemu maluszkowi i z jakim skutkiem?
8 odpowiedzi na pytanie: Katar u maluszka
Otrivin tylko maskuje katar na chwilę. Euphorbium według mnie jest ok, przynajmniej leczy katar i nie zaszkodzi maleństwu bo to preparat homeopatyczny.
Euphorbium jest super – polecam.
Stosowałam i stosuję 3 razy dziennie, pomiędzy tym często płuczę i płukałam nosy solą fizjologiczną i odciągałam fridą.
Poza tym polecam maść majerankową pod nosek (pod duży nos też jest super – stosuję ją także u siebie).
A tą maść majerankową kupuje się w aptece? bo wiele o niej słyszałam a jeszcze nigdy mi w ręce nie wpadła. A nie podrażnia ona skóry pod nosem? bo na ogół mam tak obtarty nos, że tylko kremem mogę posmarować.
Maść majerankową kupuje się w aptece, kosztuje grosze, ja stosuję na obtarty nos, moja Wiki po niej kicha, a tym samym wszystko wysmarkuje.
Ostatnio na cieknący katar stosuję granulki homeopatyczne “Allium Cepan” bardzo nam pomagają. Problem w tym, że w nie każdej aptece można je kupić bo nie każda zajmuje się lekami homeopatycznymi.
Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi. Maść majerankowa jest ciekawą alternatywą i także wypróbuje ten sposób. Cieszę się, że podzielacie opinie co do Euphorbium i postanowiłam go wypróbować, oby pomógł, bo jestem już załamana.
ja polecam OTRIVIN BABY jest rewelacyjny to woda morska plus vitamina B5, dawałam młodemu jak miał pół roku i daje teraz jak ma katar, zdecydowanie polecam!
moje maleństwa bardzo długo miało nawracające katarki i powiem wam że przetestowałam chyba z pól apteki + domowe babcine sposoby : sok z cebuli, jakieś inhalacje, masakra. Stosowałam otrivin, ale faktycznie dopiero pomógł mi Euphorbium. Pytałam się lekarza dlaczego jeden lek pomaga a drugi nie i czy to jest spowodowane tym że na jede dziecko reaguje a na drugie jest odporne. Po części tak, ale Euphorbium dodatkowo działa na te wszystkie wiruski i bakterie które siedzą w nosku i pozbywa się ich. W ten sposób eliminuje przyczyny a nie leczy tylko objawy, bo co z tego że zasypiamy z odetkanym noskiem skoro rano znów będzie zapchany 🙁
Euphorbium – u nas spisuje się na medal. Po wsiknięciu do noska malutki zaraz psika czyli usuwa wydzielinę, oczyszcza nos. Zwalcza katar pomaga na zatkane zatoki, jest homeopatyczny, bezpieczny nie uzależnia. Moja pani doktor zawsze powtarza, że przy katarze najważniejsza jest higiena nosa. I tu polecam fridę.
Znasz odpowiedź na pytanie: Katar u maluszka