Julka w zeszłą sobotę dostała katar – wodnisty, bezbarwny. Bez gorączki i innych objawów. W niedzielę było już ok, choć katar stał się gęstawy i zalegający. Do dziś się ciągnie problem – słyszę, że gada przez nos, jak już coś z niego wyjdzie to jest gęste, bezbarwne. Śpi normalnie, oddychając przez nochal, ale ma lekką chrypkę i nosowo gada. Poszłybyście z tym do lekarza czy domowymi sposobami walczyłybyście z tym dziadostwem? Jakimi?
Julka
1 odpowiedzi na pytanie: Katarzysko
Re: Katarzysko
Ja lecze sama.
Tantum verde do psiukania + ceruvit junior + oilbas na poduszke na noc (ewentualnie do nawilzacza powietrza) + coś do nosa (u nas Otrivin lub Euphorbium)
Ula i Emilka (prawie 4)
Znasz odpowiedź na pytanie: Katarzysko