Katyń

[quote=tora;2558485]dokladnie. tez o tym pomyslalam.

ja ze szkoly o Katyniu nie wynnioslam NIC.[/quote]

Na pewno oglądałaś “Katyń” to widziałaś jak to wszystko wyglądało. Wdowy, dzieci nawet nie mogły mówić o tym gdzie stracili swoich bliskich.

Oficjalnie nic nie było wiadomo. Weź do ręki stary podręcznik do historii i tam nie ma ani słowa na ten temat

Ja miałam bardzo fajną nauczycielkę, która w 8 klasie nas uczyła historii. Z wykształcenia była filologiem francuskim ale bardzo się przykładała i lekcje były na prawdę dobrze przygotowywane. Pamiętam jak przerabialiśmy II wojnę światową i ona wtedy nam opowiadała o Katyniu, przyniosła gazety francuskie. Ale to był już przełom. Czasy Okrągłego Stołu.
Jeszcze 2-3 lata wcześniej takie rzeczy byłyby nie do pomyślenia

edit by marchewkowa:
W wątku o wiele osób wypowiedziało się na temat Katynia, pomyślałabym, ze warto by było rozdzielić oba wątki.

Chyba przeniosłam wszystkie posty z wcześniejszego wątku. jakbym o którymś zapomniała proszę o kontakt na prv.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Katyń

  1. Zamieszczone przez Lea
    Ja się z tym zgadzam… I rzeczywiście czyjaś historyczna niewiedza nie
    wynika tu ze złej woli… U nas zresztą o Katyniu dowiadywało się w domach z potrzeby serca, duszy, emocji, prawdy poszkodowanych, ale Rosjanie nie mieli takiego powodu, by u siebie w domach o tym opowiadać i na pewno nie była to wiedza rozpowszechniona, więc jak ją podawać dalej?

    Jest jednak pewna różnica między współczesną Rosją z Polską z czasów naszego dzieciństwa.
    Dziś Rosja to kraj, w którym wieczorem pokazany zostanie drugi raz w ciągu kilku dni film “Katyń”. To nie może być całkowity temat tabu.
    A przede wszystkim dziś na świecie dla każdego żądnego informacji otworem stoi potężne źródło informacji. Nie da się już zataić na taką skalę prawdy historycznej, którą zdążyło poznać jakieś szersze grono osób. Kiedyś można było skonfiskować książkę, zamknąć niewygodnego głosiciela. Dziś w całym kraju Internetu się nie wyłączy.

    Można się dowiedzieć jak się wie czego szukać. Jak nigdy nie słyszałaś o Katniu czy Jedwabnem to w necie znajdziesz na ten temat coś ewentualnie przez przypadek.
    Rosja to również dzisiaj kraj w którym pozwala się na likwidację Litwinienki, w którym
    giną przedstawiciele mediów nie piszących po lini Kremla, w którym w majestacie
    prawa wykańcza się swoich własnych obywateli jeśli zagrażają w jakikowliek sposób władzy.

    Zamieszczone przez justonka
    historia jest bardzo skomplikowana – czy my jako naród przepraszam każdego Ukraińca ze kiedyś tam Jeremi Wiśniowiecki wycinał w pień wszystkie wsie na swojej drodze…

    Tylko Katyń to nie tylko historia w moim rozumieniu. Bo przecież dzisiaj żyją jeszcze
    dzieci tych oficerów którzytam zostalo pomordowani. Do dzisiaj odmawia im się
    dokumentów utajnionych a dotyczących tej zbrodni. W 2005 strona rosyjska
    uznała, że to nie było ludobójstwo. Przecież Katyń nie skończył się w 1940 roku.
    On swoją kontynuację miał jeszcze w powojennej Polsce.

    • Zamieszczone przez kantalupa
      moja tozsamosc nie wymaga ode mnie rozliczania innych za grzechy ich rodzin w piatym pokoleniu wstecz

      zacytuje tylko ten kawałek… ale zgadzam z kazdym, słowem, które tu napisałaś, w tym wątku.

      genaralnie ze słowami napisanymi przez ciebie w inych wątkach tez sie zgadzam 🙂

      • Zamieszczone przez alokazja
        Tylko Katyń to nie tylko historia w moim rozumieniu. Bo przecież dzisiaj żyją jeszcze
        dzieci tych oficerów którzytam zostalo pomordowani. Do dzisiaj odmawia im się
        dokumentów utajnionych a dotyczących tej zbrodni. W 2005 strona rosyjska
        uznała, że to nie było ludobójstwo. Przecież Katyń nie skończył się w 1940 roku.
        On swoją kontynuację miał jeszcze w powojennej Polsce.

        Ale czy to naprawde cos zmienia. Ze sie obejrzy dokumenty? Ja tego nie rozumiem. Jako potomkowi co by mi to dało. To chyba moja swiadomosc jest wazna i pamięc o bliskich i wiedza. A nie co o tym sądzi Rosyjski prezydent….czy rosyjski rząd. Czy jak stwierdzą ze to było ludobójstwo to cos zmieni???

        • Zamieszczone przez aborka
          Ale czy to naprawde cos zmienia. Ze sie obejrzy dokumenty? Ja tego nie rozumiem. Jako potomkowi co by mi to dało. To chyba moja swiadomosc jest wazna i pamięc o bliskich i wiedza. A nie co o tym sądzi Rosyjski prezydent….czy rosyjski rząd. Czy jak stwierdzą ze to było ludobójstwo to cos zmieni???

          popieram w 100%

          • Zamieszczone przez aborka
            Ale czy to naprawde cos zmienia. Ze sie obejrzy dokumenty? Ja tego nie rozumiem. Jako potomkowi co by mi to dało. To chyba moja swiadomosc jest wazna i pamięc o bliskich i wiedza. A nie co o tym sądzi Rosyjski prezydent….czy rosyjski rząd. Czy jak stwierdzą ze to było ludobójstwo to cos zmieni???

            Naprawdę tak myślisz Aborka??
            Przecież te dokumenty to dowody. Co się działo wtedy, jak było prowadzone śledztwo później. Gdyby mój ojciec zginął w taki sposób z pewnością chciałabym wiedzieć
            wszystko o okolicznościach. Nieważne czy minęło 5,10 czy 70 lat.
            No i myślę że kwalifikacja czyny oczywiście może sporo zmienić. Bo
            np zbrodnia ludobójstwa się nie przedawnia.

            • Ja tylko chciałam zauważyć, ze Rosja wcale nie przyznała, ze to było ludobójstwo. Nawet dzisiaj powtarzają, ze to była zemsta Stalina…. jakieś jego porachunki w odwecie za “znęcanie się” Polaków nad chorymi i wykończonymi Rosjanami w 1920.
              Rosja nie przyznaje sie do ludobójstwa ani do tego, ze winnymi za Katyń był uogólniony naród rosyjski, którym kierowało NKWD.
              A jeśli chodzi o dokumenty, to nie rozumiem trochę twojego podejścia Aborka. Wszystkie dokumenty powinny zostać ujawnione, zarówno te kto sie pod ta zbrodnią podpisał, jak to, kto ją wykonał i pytanie bez odpowiedzi dlaczego to zrobił.
              Samo wybaczcie to zbyt mało, po tym, jak jeszcze do niedawna zaprzeczano w ogóle istnieniu tej zbrodni.
              Wczoraj w TVN była I część Generała i bardzo się cieszę że został wyemitowany ten film, kolejna tajemnica komu zależało na tym, żeby sprawa Katynia nigdy nie wyszła na jaw.

              • Zamieszczone przez aborka
                Ale czy to naprawde cos zmienia. Ze sie obejrzy dokumenty? Ja tego nie rozumiem. Jako potomkowi co by mi to dało. To chyba moja swiadomosc jest wazna i pamięc o bliskich i wiedza. A nie co o tym sądzi Rosyjski prezydent….czy rosyjski rząd. Czy jak stwierdzą ze to było ludobójstwo to cos zmieni???

                właśnie wiedza, tylko skąd tę wiedzę czerpać? ano chyba z tych dokumentów, które nadal nie zostały okazane

                no widzisz kwalifikacja prawna ma duże znaczenie ale to już Ci Alokazja wytłumaczyła

                • Zamieszczone przez Gablysia
                  Ja tylko chciałam zauważyć, ze Rosja wcale nie przyznała, ze to było ludobójstwo. Nawet dzisiaj powtarzają, ze to była zemsta Stalina…. jakieś jego porachunki w odwecie za “znęcanie się” Polaków nad chorymi i wykończonymi Rosjanami w 1920.
                  Rosja nie przyznaje sie do ludobójstwa ani do tego, ze winnymi za Katyń był uogólniony naród rosyjski, którym kierowało NKWD.
                  A jeśli chodzi o dokumenty, to nie rozumiem trochę twojego podejścia Aborka. Wszystkie dokumenty powinny zostać ujawnione, zarówno te kto sie pod ta zbrodnią podpisał, jak to, kto ją wykonał i pytanie bez odpowiedzi dlaczego to zrobił.
                  Samo wybaczcie to zbyt mało, po tym, jak jeszcze do niedawna zaprzeczano w ogóle istnieniu tej zbrodni.
                  Wczoraj w TVN była I część Generała i bardzo się cieszę że został wyemitowany ten film, kolejna tajemnica komu zależało na tym, żeby sprawa Katynia nigdy nie wyszła na jaw.

                  pozwól, że się podpiszę bo o tym samym myślę

                  • Zamieszczone przez alokazja
                    Naprawdę tak myślisz Aborka??
                    Przecież te dokumenty to dowody. Co się działo wtedy, jak było prowadzone śledztwo później. Gdyby mój ojciec zginął w taki sposób z pewnością chciałabym wiedzieć
                    wszystko o okolicznościach. Nieważne czy minęło 5,10 czy 70 lat.
                    No i myślę że kwalifikacja czyny oczywiście może sporo zmienić. Bo
                    np zbrodnia ludobójstwa się nie przedawnia.

                    Ale tak na dobrą sprawe o jakie dokumenty chodzi? serio pytam. czego chcecie sie dowiedziec? (pytam czysto i życzliwie aby zrozumiec inny punkt widzenia)
                    Ja osobcie chyba bym wolała nie znac okocznosci i szczegółów. Wolałabym pamietac jaka ta osoba była za zycia i ze oddałą zycie z poglądy a nie zastanawiac sie w jakich bestaliskich okolicznosciach to życie straciła. Zresztą teraz to by dotyczyło mojego pradziadka, moze dziadka, którego nigdy nie poznałam. Rozumiem ze nieco inaczej mogą do tego podchodzic dzieci tamtych osób.

                    • Zamieszczone przez aborka
                      Ale tak na dobrą sprawe o jakie dokumenty chodzi? serio pytam. czego chcecie sie dowiedziec? (pytam czysto i życzliwie aby zrozumiec inny punkt widzenia)
                      Ja osobcie chyba bym wolała nie znac okocznosci i szczegółów. Wolałabym pamietac jaka ta osoba była za zycia i ze oddałą zycie z poglądy a nie zastanawiac sie w jakich bestaliskich okolicznosciach to życie straciła. Zresztą teraz to by dotyczyło mojego pradziadka, moze dziadka, którego nigdy nie poznałam. Rozumiem ze nieco inaczej mogą do tego podchodzic dzieci tamtych osób.

                      Aborka tak naprawdę tego to tak dokładnie nie wie nikt. Przecież mogą gdzieś
                      być zachowane rozkazy, ktoś się gdzieś podpisał, może gdzieś jest kto dokonał
                      mordu. Może takie osoby żyją i należałoby ich osądzić. Przecież nawet nie
                      do końca wiadomo gdzie część oficerów zginęła. Stąd tyle było mówione
                      o tej tzw. liście białoruskiej. Tyle mydliło i tyle motało
                      dookoła tego śledztwa, że jedyne co tak naprawdę wiadomo to że zginęło
                      około 20 tys. polskich oficerów i że zrobiło to NKWD. No i częściowo właśnie
                      gdzie kto zginął. Przed chwilą kobieta mówiła że oni nie mają grobu na który
                      mogliby pójść złożyć kwiaty i się pomodlić za ojca. A czasem to nawet nie
                      wiedzą gdzie mieliby pojechać żeby to zrobić.
                      No po prostu jak dzisiaj się dokonuje zabójstwa to policja bada wszystkie wątki sprawy,
                      nawet te które nam by się wydawały w ogóle niezwiązane
                      ze sprawą. Zbiera wszelkie dokumenty i dowody. I tak powinno być również
                      w tym wypadku.

                      • Zamieszczone przez alokazja
                        Aborka tak naprawdę tego to tak dokładnie nie wie nikt. Przecież mogą gdzieś
                        być zachowane rozkazy, ktoś się gdzieś podpisał, może gdzieś jest kto dokonał
                        mordu. Może takie osoby żyją i należałoby ich osądzić. Przecież nawet nie
                        do końca wiadomo gdzie część oficerów zginęła. Stąd tyle było mówione
                        o tej tzw. liście białoruskiej. Tyle mydliło i tyle motało
                        dookoła tego śledztwa, że jedyne co tak naprawdę wiadomo to że zginęło
                        około 20 tys. polskich oficerów i że zrobiło to NKWD. No i częściowo właśnie
                        gdzie kto zginął. Przed chwilą kobieta mówiła że oni nie mają grobu na który
                        mogliby pójść złożyć kwiaty i się pomodlić za ojca. A czasem to nawet nie
                        wiedzą gdzie mieliby pojechać żeby to zrobić.
                        No po prostu jak dzisiaj się dokonuje zabójstwa to policja bada wszystkie wątki sprawy,
                        nawet te które nam by się wydawały w ogóle niezwiązane
                        ze sprawą. Zbiera wszelkie dokumenty i dowody. I tak powinno być również
                        w tym wypadku.

                        ale czy nie jest tak ze ludzie którzy stracili bliskich w obozach i łagrach albo na frontach tez na dobrą sprawe nie maja grobów. A pamiec zmarłych mozna ćcic wszędzie. Bo oni mieszkają w nas a nie w mogile. Oczywicie rozumiem, ze dla wielu ludzi grób to symbol. ale rodziny ofiar katynia nie sa same. Ta wojna zabiła kilka milionów ludzi ale nie pozostawiłą tylu grobów.

                        A czy osądzenie ewentualnych wykonawców, którzy mają teraz po 100 lat tez jest mozliwe?
                        W moim odczuciu nie ma takiego sposobu aby zadoscuczynic, przeprosic, wyjasnic. To zrobił inny reżim, inny kraj tak naprawde. Jak oni mogą przpraszac i żałowac. Tak samo jak i my. Skąd ta zbiorowa odpowiedzialnosc narodu za zbrodnie NKWD i Stalina. To był psychopata i morderca. historia go osądziła. A ilu oni własnych obywateli pomordowali.
                        Nie wierze aby cokolwiek co rząd radziecki zrobił zakończyło te sprawe raz a dobrze. zawsze bedzie odczucie ze przeprosili za mało, albo nie za wszystko albo nie tymi słowami.

                        Bardziej bym rozumiała poprostu historyczna (nie osobistą i narodową) pogoń za wiedzą, za dokumentami, miejscami zbrodni i lista nazwisk.

                        • Zamieszczone przez aborka
                          ale czy nie jest tak ze ludzie którzy stracili bliskich w obozach i łagrach albo na frontach tez na dobrą sprawe nie maja grobów. A pamiec zmarłych mozna ćcic wszędzie. Bo oni mieszkają w nas a nie w mogile. Oczywicie rozumiem, ze dla wielu ludzi grób to symbol. ale rodziny ofiar katynia nie sa same. Ta wojna zabiła kilka milionów ludzi ale nie pozostawiłą tylu grobów.

                          A czy osądzenie ewentualnych wykonawców, którzy mają teraz po 100 lat tez jest mozliwe?
                          W moim odczuciu nie ma takiego sposobu aby zadoscuczynic, przeprosic, wyjasnic. To zrobił inny reżim, inny kraj tak naprawde. Jak oni mogą przpraszac i żałowac. Tak samo jak i my. Skąd ta zbiorowa odpowiedzialnosc narodu za zbrodnie NKWD i Stalina. To był psychopata i morderca. historia go osądziła. A ilu oni własnych obywateli pomordowali.
                          Nie wierze aby cokolwiek co rząd radziecki zrobił zakończyło te sprawe raz a dobrze. zawsze bedzie odczucie ze przeprosili za mało, albo nie za wszystko albo nie tymi słowami.

                          Bardziej bym rozumiała poprostu historyczna (nie osobistą i narodową) pogoń za wiedzą, za dokumentami, miejscami zbrodni i lista nazwisk.

                          Aborkapewno zostanę posądzona o rusofobię 🙂 Ale ja akurat nie uważam,
                          żeby to był całkiem inny kraj. Owszem wiele się zmieniło, ale pewne rzeczy nie.
                          I nie chodzi tutaj bynajmniej np. o sprawy gospodarcze. Czcić można wszędzie, co
                          nie zmienai faktu, że te rodziny mają prawo po prostu wiedzieć co się stało
                          z ich bliskimi. A nie że zniknęli i ślad i słuch po nim zaginął.

                          Piszesz cokolwiek by rząd rosyjski zrobił to będzie za mało. Nie wiem, warto
                          żeby zaczął rzeczywiście cokolwiek robić a nie a to się do czegoś tam
                          przyzna a później temu samemu zaprzeczy.

                          Przecież żądania aby np. osądzić egzekutorów pojawiły się lata temu. Ale państwo rosyjskie chroni swoich obywateli zwyrodnialców.

                          • Zamieszczone przez aborka
                            ale czy nie jest tak ze ludzie którzy stracili bliskich w obozach i łagrach albo na frontach tez na dobrą sprawe nie maja grobów. A pamiec zmarłych mozna ćcic wszędzie. Bo oni mieszkają w nas a nie w mogile. Oczywicie rozumiem, ze dla wielu ludzi grób to symbol. ale rodziny ofiar katynia nie sa same. Ta wojna zabiła kilka milionów ludzi ale nie pozostawiłą tylu grobów.

                            A czy osądzenie ewentualnych wykonawców, którzy mają teraz po 100 lat tez jest mozliwe?
                            W moim odczuciu nie ma takiego sposobu aby zadoscuczynic, przeprosic, wyjasnic. To zrobił inny reżim, inny kraj tak naprawde. Jak oni mogą przpraszac i żałowac. Tak samo jak i my. Skąd ta zbiorowa odpowiedzialnosc narodu za zbrodnie NKWD i Stalina. To był psychopata i morderca. historia go osądziła. A ilu oni własnych obywateli pomordowali.
                            Nie wierze aby cokolwiek co rząd radziecki zrobił zakończyło te sprawe raz a dobrze. zawsze bedzie odczucie ze przeprosili za mało, albo nie za wszystko albo nie tymi słowami.

                            Bardziej bym rozumiała poprostu historyczna (nie osobistą i narodową) pogoń za wiedzą, za dokumentami, miejscami zbrodni i lista nazwisk.

                            Aborko, to jest chyba klucz sprawy. Nie chodzi o zbiorowa odpowiedzialnosc, a o cos dokladnie odwrotnego – o konkretne osoby. By oprawcy nie stali na piedestałach. Niemcy podeszli do sprawy zupelnie inaczej. Czcimy 1 wrzesnia i w rocznice zakonczenia wojny pamiec jej ofiar – wszystkich.
                            Widzisz, Ty jako osoba ktorej bezposrednio sprawa nie doswiadczyla, nie widzisz metody na jej zakonczenie – ja widze. Paradoks, prawda? Moze zatem warto posluchac i sporobowac zrozumiec tą garstke ludzi?
                            To co zaznaczylam na czerwono – kochana, o to wlasnie chodzi. O historyczna prawde 🙂 Ukryta w zamknietych archiwach, ale i w pamieci ludzi. Nie da sie tego oddzielic. To usilowalam Ci wczoraj napisac.

                            Chcialam wczoraj jeszcze z Tobą porozmawiac, ale nie wyszlo. Zdaje sie, ze temat sie rozszedl po kilku watkach, a ja nie mam czasu na przejrzenie wszystkiego.

                            • Zamieszczone przez Usianka
                              Aborko, to jest chyba klucz sprawy. Nie chodzi o zbiorowa odpowiedzialnosc, a o cos dokladnie odwrotnego – o konkretne osoby. By oprawcy nie stali na piedestałach. Niemcy podeszli do sprawy zupelnie inaczej. Czcimy 1 wrzesnia i w rocznice zakonczenia wojny pamiec jej ofiar – wszystkich.
                              Widzisz, Ty jako osoba ktorej bezposrednio sprawa nie doswiadczyla, nie widzisz metody na jej zakonczenie – ja widze. Paradoks, prawda? Moze zatem warto posluchac i sporobowac zrozumiec tą garstke ludzi?
                              To co zaznaczylam na czerwono – kochana, o to wlasnie chodzi. O historyczna prawde 🙂 Ukryta w zamknietych archiwach, ale i w pamieci ludzi. Nie da sie tego oddzielic. To usilowalam Ci wczoraj napisac.

                              Chcialam wczoraj jeszcze z Tobą porozmawiac, ale nie wyszlo. Zdaje sie, ze temat sie rozszedl po kilku watkach, a ja nie mam czasu na przejrzenie wszystkiego.

                              czyli pozanie nazwisk oprawców jakos by pomogło rodzinom?.
                              Ja poszłąm spac a wątek przemieszczono tutaj 🙂

                              Ja mylse ze bardzo wielu polaków ma takie zdanie jak ja. Trudno im sie stawiac w takiej sytuacji. A sprawa Katynia jest jedną z wielu. jak ktos sie wychowywał z pamięcią o tym jest pewnie inaczej….

                              A co na to mówi caly swiat. wie czy nie… (teraz juz tak). Bo dla mnie nie ma znaczenia jaka jest wiedza Rosjan tylko jak ogólnie opisuje sie Katyn w najnowszych podręcznikach.

                              • Ja sobie nie wyobrażam stracic ojca w taki sposób i nie tylko nie mieć pewności iż napewno tam życie swoje stracił, i napewno w tym wspólnym grobie leżał, bo z takich grobów może być usiane pół Rosji i drugie pół Ukrainy. Wcale nie chciałabym aby mi wystarczylo pamiętać osobę mojego ojca jak żył… ale wolałabym, aby mordercy odpowiedzieli za zbrodnie której dokonali, w miejsce chowania wszystkiego pod dywan, bo mojemu ojcu życia to i tak nie wróci.
                                Pamiętaj Aborka…. przyszłość ma przeszłość… i jednego od drugiego oddzielać się nie godzi.

                                • Zamieszczone przez Gablysia
                                  Ja sobie nie wyobrażam stracic ojca w taki sposób i nie tylko nie mieć pewności iż napewno tam życie swoje stracił, i napewno w tym wspólnym grobie leżał, bo z takich grobów może być usiane pół Rosji i drugie pół Ukrainy. Wcale nie chciałabym aby mi wystarczylo pamiętać osobę mojego ojca jak żył… ale wolałabym, aby mordercy odpowiedzieli za zbrodnie której dokonali, w miejsce chowania wszystkiego pod dywan, bo mojemu ojcu życia to i tak nie wróci.
                                  Pamiętaj Aborka…. przyszłość ma przeszłość… i jednego od drugiego oddzielać się nie godzi.

                                  ale to juz niemozliwe

                                  ja jednak wole zyć przyszłoscią i teraźniejszoscią. poprostu taki mam charakter. jakby wszyscy żyli przeszłoscią to bysmy daleko nie zaszli… Nie zrozumcie mnie źle… potrzebni sa i tacy i tacy. :).

                                  • Zamieszczone przez aborka
                                    Ta wojna zabiła kilka milionów ludzi ale nie pozostawiłą tylu grobów.

                                    To mi się jeszcze błąkało po głowie. Bo tak naprawdę ofiary katyńskie
                                    to nie ofiary wojny. To ludzie, którzy zostali najpierw internowani, później
                                    zaocznie osądzeni na podstawie sfingowanych aktów oskarżenia
                                    i zamordowani. Oni nie walczyli na froncie, nie mieli żadnych szans obrony…
                                    Zostali zamordowani z zimną krwią na rozkaz najwyższego zbrodniarza.
                                    Ale byli przecież jednostkowi oprawcy, ktoś za każdym razem stawał
                                    za ich plecami i strzelał w tył głowy. A teraz nie ma odpowiedzialnych…

                                    • pozwolę sobie dołączyć. Ja mam wrażenie, że dla rodzin niezwykle ważna jest także jeszcze jedna rzecz – uznanie, że zamordowani w Katyniu niczym nie zawinili i w żadnej mierze na śmierć nie zasłużyli w sensie prawnym, w sensie wszelkich konwencji. Z tego, co wiem do tej pory ze strony rosyjskiej nie padły te słowa ani nie ujawnili żadnych dokemtów to właśnie poświadczających. I ciągłą walkę rodzin rozumiem.

                                      • Zamieszczone przez alokazja
                                        To mi się jeszcze błąkało po głowie. Bo tak naprawdę ofiary katyńskie
                                        to nie ofiary wojny. To ludzie, którzy zostali najpierw internowani, później
                                        zaocznie osądzeni na podstawie sfingowanych aktów oskarżenia
                                        i zamordowani. Oni nie walczyli na froncie, nie mieli żadnych szans obrony…
                                        Zostali zamordowani z zimną krwią na rozkaz najwyższego zbrodniarza.
                                        Ale byli przecież jednostkowi oprawcy, ktoś za każdym razem stawał
                                        za ich plecami i strzelał w tył głowy. A teraz nie ma odpowiedzialnych…

                                        no a ci wszyscy wywiezeni do obozów? tez nie gineli na froncie. a ci zamknięci w gettcie. umierający z głodu. To wszystko koszmar. I to wszystko bezprawie. czy zabicie niewinnych ludzi w czasach pokoju to większa zbrodnia niz zabicie ich w czasach wojny?. Dla mnie nie.

                                        • Zamieszczone przez fierka
                                          pozwolę sobie dołączyć. Ja mam wrażenie, że dla rodzin niezwykle ważna jest także jeszcze jedna rzecz – uznanie, że zamordowani w Katyniu niczym nie zawinili i w żadnej mierze na śmierć nie zasłużyli w sensie prawnym, w sensie wszelkich konwencji. Z tego, co wiem do tej pory ze strony rosyjskiej nie padły te słowa ani nie ujawnili żadnych dokemtów to właśnie poświadczających. I ciągłą walkę rodzin rozumiem.

                                          o, i to bardzo madre jest, co napisalas
                                          moze bardziej o takie zadoscuczynienie chodzi?
                                          nie wiedzialam, ze wyroki skazujace za fikcyjne wowczas zbrodnie nie ulegly kasacji

                                          Zamieszczone przez alokazja
                                          To mi się jeszcze błąkało po głowie. Bo tak naprawdę ofiary katyńskie
                                          to nie ofiary wojny. To ludzie, którzy zostali najpierw internowani, później
                                          zaocznie osądzeni na podstawie sfingowanych aktów oskarżenia
                                          i zamordowani. Oni nie walczyli na froncie, nie mieli żadnych szans obrony…
                                          Zostali zamordowani z zimną krwią na rozkaz najwyższego zbrodniarza.
                                          Ale byli przecież jednostkowi oprawcy, ktoś za każdym razem stawał
                                          za ich plecami i strzelał w tył głowy. A teraz nie ma odpowiedzialnych…

                                          a tu pojawia sie moim zdaniem wsciekle skomplikowany problem: moze za tymi, co strzelali stali symbolicznie jeszcze inni, ktorzy tez celowali w glowy tych, co strzelali?
                                          tego niestety nie da sie juz zweryfikowac
                                          trudno byloby rozpatrywac kazdy przypadek z osobna i zastanawiac sie czy iwanowi kazali stanac w plutonie egzekucyjnym za cene oszczedzenia jego dzieci, czy robil to ze wzgledu na swoje przekonania

                                          tu nie ma prostych rozwiazan
                                          tu jest zbyt wiele czynnikow, ktore nalezaloby brac pod uwage

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Katyń

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general