Wyjechał rano na kilka dni na szkolenie. Zawsze sobie obiecuję, że wypocznę, wcześniej będę spać chodzić no i zawsze jest tak, że się kładę później niż zwykle. Paweł jest raczej nocnym Markiem, właściwie zawsze się kładę pierwsza, więc fakt, że się kładę do pustego łóżka nie powinien mieć znaczenia, a jednak jakoś źle mi sie idzie spać w pustym mieszkaniu: organizuję sobie wieczory, kiedys oglądałam telewizje (oj jakie głupoty potrafią puszczać wieczorami późnymi), teraz sieć…
Kurcze, jutro w pracy ciężki dzień, a ja się nie mogę zebrać do łóżeczka. Pewnie jeszcze kilka pobudek w nocy bo Zu ząbkuje
Sio, kaśka, sio
Kaśka
9 odpowiedzi na pytanie: Kiedy męża nie ma w domu…
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
HI HI !! No to SIO!! ;)))) chociaż z grugiej strony czasem lepiej posiedzieć na forum niż męczyć się z bezsennością w łóżku ;))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
mam to samo 😉 zwłaszcza ze mój tez dzis wyjechał ;-((
pustoooo…
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
ja tez jak go nie ma to ide spac jeszcze później
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
Ja mam z kolei problem z pustym łóżkiem, jak meza nie ma spie z Marysia. Jak i to nie pomaga – czytam ksiazke w lozku dopoki nie zasne…musze tylko dobrze wymierzyc czas zeby jeszcze zdazyc wylaczyc lampke
Gaba
Marysia2 lata
Piotrus
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
gdyby nie różnica płci dzieci, to pomyslałabym, że jesteś żoną kolegi z pracy mojego męża, obaj pojechali wczoraj na szkolenie do Karwi 🙂
a tak na powaznie to ja nie lubię zostawać sama w domu, teraz jak jest Ala jest mi znacznie łatwiej, bo nie czuję takiej pustki, ale mój wieczór wygląda identycznie – sieć lub telewizja, bo niestety nie mam żadnej nowej książki ;(
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
Hi, hi! Mam to samo! Myślę sobie: no to kładę Izę spać, a potem hyc do łóżeczka i sama się wyspię. I co robię? Iza zasypia o 20.00 – 20.30, a ja robię hyc do łóżeczka… o 1.00 albo 2.00 w nocy… Ech, i gdzie tu logika?
Karolka i Izabelka 01.08.03
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
jest mi smutno, ciężko ale też się cieszę…..
mam troszkę więcej roboty z Julka, ale przynajmniej wpakuję ją do łóżka i mam wolne – ksiązki ostatnio najbardziej mi wchodzą.
Re: Kiedy męża nie ma w domu…
skąd ja to znam, on wyjeżdża ja sobie obiecuję że wypocznę położe się wcześniej spać, ponakładam z 10 maseczek i co??? Zawsze wszystko zawalę przez forum :))
Osierociłam watek…
Przepraszam, że tak osierociłam watek 🙁
Jak widzę nie ja jedna zarywam samotne noce. Dzisiaj ostatnia juz 🙂
POzdrawiam
Kaśka
Znasz odpowiedź na pytanie: Kiedy męża nie ma w domu…