Kiedy najwcześniej starać się o kolejne dziecko?

1. kama28 Dodane ponad rok temu,

   u nas róznica to ponad 2 lata, myślę że świetna różnica,
   dobrze, bo w czasie drugiej ciąży pierwsze dziecko już jest w miarę samodzielne, nie trzeba go nosić, naje się samo, ubierze itd.
   a z drugiej fajna odległość by się dogadywać i mieć wspólny świat, wspólne zabawy

   polecam jednym słowem 😉

   Odpowiedz
2. paszulka Dodane ponad rok temu,

   Moje zdanie pewnie znasz
   Chciałam maks dwa lata różnicy będę miała 4… teraz na pewno już jest wygodnie… Baśka to stara baba….wszystko rozumie…. ale czy dziewczyny będą miały taki kontakt jak sobie wymarzyłam to się okaże!! 🙂

   Odpowiedz
3. yoko Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez paszulka
   Moje zdanie pewnie znasz
   Chciałam maks dwa lata różnicy będę miała 4… teraz na pewno już jest wygodnie… Baśka to stara baba….wszystko rozumie…. ale czy dziewczyny będą miały taki kontakt jak sobie wymarzyłam to się okaże!! 🙂

   będą, będą:)
   moje za sobą szaleją:)
   a nawet miedzy kochającym się rodzeństwem bywa, ze marzy się o jedynactwie – marzyłam przez 18 lat
   różnica wieku trochę do rzeczy ma, ale najwiecej chyba to jak dzieci wychowujemy:)

   Odpowiedz
4. paszulka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez bruni

   różnica wieku trochę do rzeczy ma, ale najwiecej chyba to jak dzieci wychowujemy:)

   Też w to bardzo wierzę!! 🙂
   A na pewno przy takiej różnicy tzn 4 lat łatwiej opanować towarzystwo i nie dać się ponieść emocjom, które mogłyby źle wpłynąć na relacje między dziećmi. 🙂

   Odpowiedz
5. vieshack Dodane ponad rok temu,

   paszula, ja mam brata tarszego o 6 lat i pomimo że byliśmy na różnych etapach życia, jak to laski tu określiły, zawsze się dogadywaliśmy

   potem to nawet mój etap nieco wyprzedził jego

   nigdy nam ta różnica wieku w kontakcie nie przeszkadzała 😉

   Odpowiedz
6. swiki Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kurczak

   To różnie – ja akurat pracowałam w korporacji, był kryzys, zwalniali ludzi… W takim przypadku największym problemem (dla firmy) były kobiety na wychowawczym – nie dało się ich zwolnić, nie pracowały, a zajmowały etat. Korporacji nie obchodziło, czy ktoś pracuje czy nie – etat to etat i liczy się wydajnośc na etat… Przychodziły wytyczne zwolnić tyle a tyle etatów – no i leciało :(…
   Nikt nikogo na moje miejsce nie zatrudniał – pracowaliśmy w teamie i poprostu na czas zwolnienia i macierzyńskiego chłopaki się sprężali i robili za mnie…
   A i tak pracę mam taka, że praktycznie cały czas się uczę, więc nie było tak, że przychodziłam i ktoś miał “moją działkę”, bo w ciągu roku ta moja działka już nie istniała…

   Ale rozumiem, że są prace, gdzie każdy ma szczegółowo przypisaną rolę i wtedy faktycznie dla pracodawcy jest wygodniej jak pójdzie sobie na dłużej w jednym kawałku niż 2 razy…

   Ja mówię tak – z uwagi na charakter mojej starszej nie wyobrażałam sobie drugiego malucha w domu wcześniej. Zanim poszła do przedszkola była strasznie ze mną związana (i wręcz zaborcza). Jak poszła do przedszkola – miała swój świat, swoje koleżanki i zrobiło się miejsce dla drugiego na maminych kolanach ;).
   Gdyby to Krzyś był pierwszy – pewnie drugie miałabym od razu…

   No tak, jakos nie pomtyslalam, ze moze tak to wygladac, t owtedy rzeczywiscie lepiej wrocic na jakis czas, uporzadkowac wszystko i ew znow isc i chowac dzieci. JA wiesz – praca na panstwowym stanowisku to juz tak klapki chyba na oczy i zapomnialam ze inaczej moze byc ; )

   No wlansie i to wszystko zalezy jakie to pierwsze jest, moj jest mami cucus straszny, ale jest takze kochanym dziekciem i latwo go czyms innym zainteresowac i sam sie bawi i wogole jest super, wiec dlatego tak chetnie decydowalismy sie, ale jakbym miala takie dziecko jak ma meza siostra, to chyba nigdy w zyciu bym juz 2 nie chciala 😉

   Odpowiedz
7. paszulka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez vieshack
   paszula, ja mam brata tarszego o 6 lat i pomimo że byliśmy na różnych etapach życia, jak to laski tu określiły, zawsze się dogadywaliśmy

   potem to nawet mój etap nieco wyprzedził jego

   nigdy nam ta różnica wieku w kontakcie nie przeszkadzała 😉

   Ja mam 7,5 roku młodszego brata…. ciężko było… dogadywać zaczęliśmy się jako dorośli ludzie… wcześniej było jego ADHD i sprzeczność wszelkich interesów. 🙂

   Odpowiedz
8. swiki Dodane ponad rok temu,

   To ja mam brata trzy lata mlodszego ciezk obylo nam sie dogadywac jak bylismy dziecmi i w sumie ciezko jest nawet teraz…. Ale mysle ze to nie roznica wieku, co kwestia charakterow i priorytetow w zyciu.

   Moj maz ma w sumie 3 rodzenstwa i najlepszy kontakt mial zawsze z najstarsza siostra ( hm… 4 lata roznicy? nie wiem dokladnie) dogaduje sie z bratem o rok starszym takze dobrze, a najmniej dogaduje sie z siostra ta srodkowa.
   Ponadto ma 2 przyrodniego rodzenstwa i mysle ze gdyby nei to ze jedni mieszkaja dosc daleko od nas i ograniczone mamy kontkty, to mimo dosc duzej roznicy wieku (17 lat) to dogaduje sie jak na ta roznice naprawde dobrze.
   I z bratem przyrodnim gdzie roznica taka wielka tez jest ok, ale to teraz, jak byli mlodsi to oni byli juz dorosli i mieli swoje swiaty.

   Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4

Znasz odpowiedź na pytanie: Kiedy najwcześniej starać się o kolejne dziecko?