Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

Moja Julka (9.09.2003) dziś zaczęła podnosić główkę i jak poda się jej palce to podnosi się do siadania, potrafi też już chwycić grzechotkę i chwilę nią potrząsać lub wkładać do buzi, a jak wasze wrześniowe dzieciaczki?

23 odpowiedzi na pytanie: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

  1. Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

    Klaudia już od 2 tygodni rwie się do siadania główke trzyma już sztywno,, grzechotki w rączce trzyma już ok 5 dni,a najbardziej zainteresowana jest nimi jak leży na macie

    CHMURKA I KLAUDIA 13.09

    • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

      Podnosi główkę na brzuszku leżąc, czy na plecach? Bo Olek zaczął podność główkę na brzuszku ze cztery tygodnie temu, a leżąc na plecach podności może nie tylę głowę ile robi coś w rodzaju skrętoskłonu z przyciągnięciem brody do brzuszka. W szczególności, gdy w zasięgu nosa ma mleczko 🙂
      Lubi siedzieć, ale średnio mu to wychodzi. Przytrzymywany ręką siędzi fajnie i nawet główkę trzyma dość stabilnie, rozglądając się wokół. Czasem tylko robi “dzięcioła” – główka mu opada do przodu. Trzymając palucha podnosi się do siadu od jakichś dwóch tygodni, a ostatnio bardzo polubił podciąganie za ręce i próby stania na nogach. To ostatnie ekscytuje go wyjątkowo :-))

      PS. Urodził się 26.09.03

      • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

        A dlaczego go sadzacie i zachęcacie do stania? Nie za wczesnie… moze poczekajcie, az wszystko zrobi sam?

        • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

          Amelka podnosi główkę leżać na pleckach… “Podrywa” się do góry ;)…ma też nową umiejetnośc – sama wyciąga sobie smoczek z buzi i czasami próbuje go włożyć spowrotem. Rzadko jej się to udaje i najczęscie w buzi ląduje łapeczka i kawałek plastikowej części smoczka ;)))
          Grzechotki też ją interesują i trzyma je dzielnie w dłoni… ale najfajniejsze są teraz rączki i nóżki. Możne je oglądać godzinami i nic tak nie smakuje jak Amelkowa łapeczka

          Basia & Amelka 07.09.2003

          • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

            Podnosi główkę leżąc na plecach, bo na brzuchu to robi już dość długo.

            • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

              Jakże Twój opis zdolności Amelkowych jest mi bliski, gdyz podobnie czyni i Albert, no może z wyjątkiem smoczka, którego on nie toleruje.

              ,

              • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                Witaj,

                Mój synek jest bardzo silny i już od mniej więcej miesiąca czy dłużej sam unosi głowkę przy leżeniu na brzuszku. Od jakię 2 tygodni stara się siadać, chętnie więc trzyma mnie za palce i się podciąga do siedzenia. W łapeczkach trzyma wszystko, pieluszkę, kołderkę, misia, gryzaczek, grzechotkę i potem… myc… do buzi. Ale to wielka sztuka by przedmiot trafił do buzi, więc bywa, że wcześniej w ustach znajduje się smaczny paluszek. Dzisiaj synek złapał się za stópkę, gdy siedział i bardzo pilnie się jej przyglądał….

                ,

                • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                  Moja Gabrysia, juz od dawna trzyma glowke sztywno. Takze probuje juz siadac. Uwielbia siadac Smieje sie juz na glos Dzis na chrzcinach dostala przepiekna ksiege ilustrowana z bajkami, probowalam jej czytac, ale nie chce sluchac…
                  Bajki sa takie piekne, ze chyba sama je sobie przeczytam
                  Aa, i duzo placze jezyczkiem… Mowi “agu” “eee” “nieeeee” i wiele dziwnych tylko jej znanych slowek

                  pozdrawiam

                  Dana&Gabi (23.09.03)

                  • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                    tiaaaa… kto nie pozna smaku zakazanego owocy nie będzie go porządał…
                    To po co mu dawać grzechotkę do ręki? Lepiej poczekać, aż sam weźmie?Trening czyni mistrza, a poza tym, odkąd Olo raz usiadł, jest to jego najukochańsza pozycja 🙂 Teraz siedzi sobie u Taty na kolanie i ssie palucha 🙂

                    • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                      ech… na pewno zgodzisz sie ze mna, ze czym innym jest branie grzechotki do reki niz przeciazanie kregosłupa postępowymi pozycjami 😉
                      trening czyni mistrza, ale (nie pisze o Tobie – bo o takie intencje Ciebie nie podejrzewam) niektorzy wlasnie trenują dzieci, by wczesnie siadaly czy chodzily
                      i sa mistrzami.. i co z tego? chyba jest jakis powod tego, ze lekarze nie pochwalają chodzików czy prowadzania za rączki (nie wszyscy – rzecz jasna)
                      oczywiscie nie chcialam snuc katastroficznych wizji… po prostu wydalo mi sie to nieco zbyt wczesne
                      i nie jest to bynajmniej podobne do dania dziecku grzechotki 😉

                      Mateusz bardzo lubi chodzic za rączki… jednak uwazam, ze nauczenie go tego było błędem i nie zamierzam kontynuować; nic mnie nie obchodzi to, ze on to lubi… dzieci lubią wiele rzeczy 😉
                      i w sumie nic mi do tego, co robią wrzesniowe dzieci, ale przeczytałam te kilka postów i zobaczyłam, ze chyba nikt nie napisal, ze dziecko czegos nie robi, za to kazdy sie pochwali, od jakiego czasu dziecko cos wykonuje; a co mysla rodzice dzieci, ktore jeszcze tego nie robią? “kurczę, inne dziewczi WSZYSTKIE juz to opanowaly, cos chyba z nami jest nie tak – i dawaj do sadzania dziecka, niech trenuje, bo trening czyni mistrza”; niektorzy z takich powodow lądują u rehabilitantów (bez potrzeby – oczywiscie nie wszyscy)
                      Sama byłam mamą, ktora czytala o postępach innych dzieci, kiedy moje lezało w lezaczku z nie siedzialo, jak niektore dzieci w wieku 3 miesiecy
                      i nigdy nie uczylam dziecka wstawac…
                      I co? Mateusz SAM nauczyl sie raczkowac (wlasnie najpierw raczkowac a nie siadac i wstawac), potem siadac, a potem wstal sam, tak ze nam oczy z orbit wyszly, bo nigdy nawet nie probowal
                      i to wszystko stalo sie kiedy wiele dzieci, ktore przedtem go wyprzedzaly swoim siedzeniem, nie umialo jeszcze raczkowac, a co dopiero mowic o wstawaniu
                      i niektore nadal nie umieją i mają oczywiscie na to czas
                      a on juz prawie chodzi i potrafi sam stanac na kilka sekund; nie mowie, jak to cudownie, ze kogos wyprzedzil, chodzi mi jedynie o to, ze sam sobie dobral odpowiedni dla dziecka treningi sam dawkowal cwiczenia – a byly nimi pozycje na brzuszku, trenowanie nozek, rączek, a nie siedzenia; mysmy nie pokazywa mu zadnych cwiczen, tylko ew. pomagalismy w tych, jakie sam nam pokazywal 😉

                      Stąd moje refleksje – przede wszystkim z mysla o tym, co czują osoby, ktorych dzieci nie byly uczone tego czy owego; niekoniecznie w kategoriach zakazanego owocu
                      Choc jasne, ze dzieci rozwijają sie indywidualnie i niejedno po prostu wczesnie samo usiadzie
                      ale jak sie mu nie pokaze rzeczy, na ktore moze nie jest gotowe, to nie bedzie ich chcialo
                      mysle ze taka rzeczą jest siedzenie dla dziecka, ktore nie potrafi samo usiasc i utrzymac prostych pleckow
                      Moze Wasze juz potrafi, wiec tylko spytalam, czy nie za wczesnie; nie twierdze, ze robicie źle… jestem od tego daleka… tylko zmartwila mnie wymowa tego watku, w ktorym w tytule bylo pytanie, kiedy dziecko cos powinno robic, a w ktorym rodzice po prostu napisali, ze ich dzieci juz to wszystko robią a nawet wiecej
                      zaczyna sie psychoza wyscigów i trenowanie 🙁
                      No wiec to moj taki glos rozsądku i refleksje, bez urazy; nie chcialam wywołac niesmaku; mam nadzieje, ze wyjasnilam swoje pobudki
                      pozdrawiam

                      • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                        Uważam, że masz rację w swojej wypowiedzi. Nam lekarz na pytanie czy można już sadzać dziecko odpowiedział, że absolutnie nie, usiądzie kiedy będzie samo chciało. A przez swoje pytanie chciałam dowiedzieć się czy moja mała nie odstaje za bardzo od rówieśników, a po przeczytaniu odpowiedzi stwierdzam, że wszystkie dzieci mają zbliżone umiejętności.
                        Pozdrawiam.
                        Julka 09.09.2003

                        • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                          Co za ulga, że nie napisalam wydumanych rzeczy 🙂
                          Nie martw sie, ja po prostu nie sadzalam dziecka a krzeselko kupilam dopiero jak sam siedzial stabilnie i siadal – mial ponad pol roku
                          Kiedy mial 4 miesiace ani myslalam o siadaniu, dopiero zaczynalismy duzo lezec na brzuszku, po zabawki tez siegal wcale nie wczesnie i naprawde dzis nie mam powodow do narzekan a lekarka uwaza, ze on wczesnie zaczal stawac i podejmowac proby chodzenia

                          • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                            Troche sie wkurzylam, szukasz dziury w calym… Chyba kazdy rodzic cieszy sie widzac postepy swoich dzieci. Wiem, ze na siedzenie jest za wczesnie i nie pozwalam siadac mojej coreczce, ale czy to znaczy, ze nie moge o tym pisac, ze mala rwie sie do tego???
                            I watpie bys mogla pisac, ze jest to psychoza wyscigow i trenowanie, bo nie masz pojecia, co sie dzieje u nas w domach… Czy postepy dzieci sa ich naturalnym odruchem czy wynikiem “trenowania” przez rodzicow…

                            Dana&Gabi (23.09.03)

                            • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                              szkoda nerwow i brania tego do siebie
                              nie wskazalam Cie palcem, niepotrzebnie czujesz sie obwiniana
                              ja tez sie chwale/ciesze z roznych rzeczy, nic zlego w tym nie ma
                              napisalam tylko, ze moze za wczesnie by do czegos mobilizowac, wyjasnilam pytajacej osobie dlaczego tak mysle, a nikomu nie powiedzialam, ze mobilizuje
                              a juz bron Boze do domu nikomu nie wchodzilam ani nie patrzylam podejrzliwie na umiejetnosci zdobywane przez dzieci
                              po prostu ktos napisal, ze sadza i uazadnil to tym, ze dziecku sie to podoba
                              widocznie moje slowa komus pomogly, bo od razu odezwala sie mama, ktora miala obawy, ze cos sie dzieje u niej za pozno
                              i ciesz sie, ze jej sie zrobilo lepiej
                              a Tobie nie mialo gorzej, prawde mowiac nawet nie zauwazylam ze piszeszw tym watku, a Ty tak personalnie do siebie hm… co moge powiedziec…
                              wrzuc na luz
                              faktycznie nie mam pojecia, co sie dzieje w Twoim domu i nigdy nie pisalam, ze mam
                              a moze pisalam? ;-P
                              oj… przedawkowalam cos? 😉 ten rodzynkowiec na rumie byl… ups…

                              • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                Mój Mikołaj też już próbuje siedć i pediatra nie widzi w tym nic złego aby mu podawać rączki i pomagać mu w siadaniu

                                Kaska i Mikołaj 18.09

                                • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                  Moje choc sierpniowe to miały sie urodzić we wrześniu więc umiejetnosci raczej podobne do wrześniowych. Jako pewnie jedne z nielicznych słabo podnosza głowy na brzuszku. A to dlatego że ciągle obwód główki większy niż klatki. Na szczeście dwóch neurologów i dwie rehabilitantki nie widzą w tym problemu. Kuba od 2-3 tygodni bawi sie rączkami, łapie zabawki wiszące na pałąkach maty i pakuje oczywiście do buzi. Włożoną w rączke grzechotkę czy gryzak także pakuje do buzi. A i tak najlepszy jest niestety kciuk. Zupełnie nie mysli o siadaniu czy o i innych przekrętach plecki/brzuszek. Bartek uwielbia ściskać pieluszkę ale olwewa zabawki i nie chce ich specjalnie trzymać w rączkach. Też się nimi (rączkami) jak dotąd nie bawi. Położony w pozycji półleżącej np. na moim brzuchy podnosi głowę i i ewidentnie chciałby usiąść. Ale ja go raczej hamuje w tych zapędach. Na brzuchu ma te same problemy co Kuba tyle, że głowa jeszcze bardziej mu ciąży. Za to obydwaj juz kilkakrotnie zaśmiali sie na głos.
                                  Oto najlepszy dowód jak każde dziecko rozwija się inaczej.

                                  Dorota i Kuba&Bartek (17.08.03)

                                  • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                    Spoko, Misiak też jest w wielu rzeczach opóźniony… Np. z racji nienawiści do leżenia na brzuszku zapewne będzie bardzo późno raczkować. Ale nie mam serca zmuszać go do brzucha, skoro od razu wrzeszczy… Siadanie traktuję jako formę zabawy i poznawania świata z innej pozycji… Kurczę,kończę, bo wpadł w wieczorny atak histeriii. Dokończę póżniej…

                                    • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                      Ja sie nie ciesze z czyich opóźnien 😉
                                      Ciesze sie natomiast, ze nie poczules sie tak urazony moją wypowiedzią jak pewna osoba powyzej 😉

                                      • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                        glowe podnosimy chyba ponad miesiac
                                        zabawki sami chwytamy tez cos kolo tego wczesniej trzeba bylo do raczki wkladac a siadac nie pozwalam choc od dawna sie rwie

                                        • Re: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                          Bo ja nie z takich, co się obruszają… Ja jestem spokojny człowiek. Mój synek jest drugim dzieckiem w dużej rodzinie (pierwsza jest 2-letnia Nina mojej siostry, a trzecia z kolei – 2.5 miesięczna Helenka, tej samej mamusi). Olek jest długo oczekiwanym pierwszym mężczyzną i (jak na razie) szansą na przedłużenie nazwiska. Tak w każdym razie widzi go dziadek i pradziadek. Natomiast z racji niewielkich różnic wieku jest wciąż porównywany z Niną. A ta jest wychowywana troszkę inaczej niż Oleczek. Na razie są to teksty typu: a ona w jego wieku to…
                                          Potem może być ciekawiej, tym bardziej, że nasze podejście do wychowania i opieki nad małym są nieco inne od standartów rodzinnych. Wspomniane w innym wątku łażenie po supermarketach i w zasadzie wszędzie z małym, wczesne spacery, lekkie ubieranie, wczesne przejście na sztuczny pokarm (mamę bolało, mały się wściekał, ona też…), dość intensywne zabawy o charakterze ćwiczeń fizycznych no i wreszcie rozsądne reagowanie na płacz malucha – za to ostatnie wciąż zbieramy baty od obu babć. Ale dzięki temu i dużej konsekwencji w postępowniu osiągneliśmy coś, o czym wiele mam może pomarzyć – dziecko śpi samo w swoim pokoiku, zasypia samo – tzn. nie lulane na rękach i delikatnie ułożone do snu, tylko kładę go do łóżeczka całkiem przytomnego, przykrywam kołderką, daję buzi, mówię głośno “Dobranoc Oleczku” i wychodzę. I w ciągu kilku minut Olek zasypia. Śpi z 8 godzin bez przerwy… Właśnie dostał buzi i śpi snem sprawiedliwego. Mam spokój do rana. Co wy na to? Ale na początku był straszliwy wrzask… Potem z dnia na dzień krócej aż wreszcie zaczął zaczął zasypiać jak dziś…

                                          O rany, rozpisałem się. Chodziło mi o to, że teściowa i część rodziny patrzy na nas jak na wyrodnych rodziców (no bo jak dziecko może płakać?!) a ja to muszę ze stoicyzmem znosić (teściowa osoba przydatna i kochana). Na krytykę podatny jestem, tym bardziej, że masz rację. Sam o mało nie wpadłem w sidła porównań… A mnie cieszy, że Misiak jest. Jak go w Wigilię zostawiliśmy u teściów (spał już i szkoda go było ruszać), to jakoś mi dziwnie było. Rano się zerwałem i pojechałem do nich a Misio obdarzył mnie na powitanie najpiękniejszym z usmiechów.I trzeba więcej do szczęścia?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kiedy podnosi główkę (wrześniowa mama)?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general