No własnie – gdybyście mogły zaplanować to kiedy chciałybyście urodzic – latem, zimą, jesienią czy może wiosną? Jakie są wg Was plusy i minusy rodzenia o każdej porze roku.
Ja dotychczas planowałam żeby zajść w ciąże w przyszłym roku około czerwca – lipca tak aby urodzić wczesną wiosną – marzec, kwiecień.
Wydawało mi sie, że to optymalny czas bo 1) zaraz robi sie ciplutko i można z dzidzią spędzać cały czas na swieżym powietrzu, 2) w ciąży nie chodzi sie w lato podczas upałów. 3) do lata mozna wrócic do formy po porodzie.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat i najważniejsze co sądzicie o rodzeniu jesienią (październik, listopad) – bo jeżeli nie będę mogła wytrzymać do czerwca ( a dziś mi sie wydaje, że nie wytrzymam tak bardzo chce już dzidziusia) to zaczne starania na poczatku roku i wtedy poród przypadłby na jesień. A może wstrzymać sie jeszcze i… Sama nie wiem.
pozdrawiam
Sofi
16 odpowiedzi na pytanie: kiedy rodziź – lato, zima?
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Każda pora roku jest dobra. Narodziny dzidziusia to taka piękna sprawa,że wynagrodzi Ci trudy chodzenia w ciąży nawet latem-podczas najwiekszych upałów!! Przystap jak najszybciej do dzieła! Pozdrawiam i życzę powodzenia!!
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
dla mnie nie ma to znaczenia niech poprostu bedzie dzidzia!!!!!
ale wydaje mi sie ze najgorzej/najtrudniej rodzic pod koniec zimy gdyz w zime ma sie najwiekszy brzuszek, najtrudniej sie ubrac bo plaszcze sie nie dopinaja itd, najlatwiej sie wtedy przeziebic, malo czasu spedza sie na powietrzu bo zimno i nieprzyjemnieitd itd
Zuzanna
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Wiesz, kiedyś na samym początku starań sama się nad tym zastanawiałam. Ja osobiście nie bałam się pory roku, a raczej utrafienia w takie momenty, jak Święta, czy Nowy Rok, po prostu bałam się, że może być tak, że personel na oddziale będzie delikatnie mówiąc mocno rozbawiony (mam nadzieję, że to się jednak nie zdarza?).
Teraz jednak po roku starań już jest mi wszystko jedno, widzę, że zbliżam się powoli do miesięcy letnich, więc zobaczymy, zobaczymy…..
Pozdrawiam.
Marysia zwana riibą
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Też się kiedyś zastanawiałam ale to nie tak łatwo zaplanować.
Teraz sądzę że czerwiec to byłby piękny miesiąc na urodzenie maluszka i chyba wiecie dlaczego….. a jak nie to lipiec też jest ładny…..:)
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Jestem (byłam) tego samego zdania co Ty. Chciałam urodzić wczesną wiosną, by dzidzi było ciepło, by się nie zaziębiła. A już kwiecień był dla mnie wymarzonym miesiącem na poród.
Starania zaczęlismy specjalnie w lipcu, by wcelować w kwiecień – a tu nic. Maj też nie (bo 2 przylazła). Teraz wierzę, że czerwiec bedzie tym miesiącem.
Trzymam kciuki za wszystkie starające i prosze o trzyamnie za mnie.:)
Pozdrawiam Ciebie Zosiu i…. leć szybciutko na Oczekujące.
Ania
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Ja też próbowałam wstrzelic się z dzidziusiem na już na luty – marzec, z dokładnie takich powodów jak wyżej, co okazało sie wcale nie tak prostą sprawą.
Czas mija…i juz mi jest wszystko jedno, byleby wogóle było:(
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Kiedy zaczynalismy starania o dzidzie to czesto zastanawialam sie kiedy chcialabym zeby pojawila sie na swiecie. I optymalnym wydawal mi sie marzec. I gdyby nie poronienie, to wlasnie w marcu przyszlaby na swiat moja kruszynka. A teraz po prostu chce miec dzidzie i nie ma to dla mnie wiekszego znaczenia, kiedy sie pojawi!!!!
Moniś
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Ja urodzilam we wczesnym marcu. Lato bylo chyba najgorsze bo to poczatki ciazy, moze zapachy swobodnie unoszace sie w powietrzu byly irytujace. Jesien kiedy poczulam sie juz lepiej (bez mdlosci) byla po prostu przepiekna – upaly minely, nabralam sil na jesienne spacery. A zima? Jestem zmarzlakiem ale tej zimy ciagle chodzilam rozpieta, a w autobusie zdejmowalam plaszcz – tak mi bylo goraco na skutek zmiany metabolizmu.
Starajac sie o #2 planowalam sobie miesiace porodu, urlopy macierzynskie i plec stosujac chinski kalendarzyk wyboru plci. Z czasem mysle ze dla starajacych sie dluzszy czas pora narodzin malenstwa (jak i plec) nie ma znaczenia
Benjaminkowa Mama
[Zobacz stronę]
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
mnie to było całkiem obojętne,ale teraz wiem że będzie to maj. Zreszą ja tez się w maju urodziłam. i bardzo sie z tego cieszę, właśnie z powyższych powodów. W zimie brzuch nie będzie jescze taki wielki, a potem można odrazu spacerowaći moga to byc piękne długie spacery. Mam nadzieję że nie będę miała żadnych przykrych niespodzianek. Narazie zapobiegawczo mam przepisaną luteinę.
Maja i Bejbik – 09.05.2004.
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Dla mnie nie ma to największego znaczenia, ponieważ jedną ciążę już poroniłam, a teraz jestem w stanie znieść wszystko byle tylko fasolka była, pozdrawiam
Kasiek
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Ja planowalam dzidzie na luty/marzec. Wiosna chodzilabym na dlugie spacery. A Jesienia jak maluszek zaczalby jesc soczki i zupki bylyby swieze warzywa. No i pracuje w szkole, wiec po macierzynskim mialabym wakacje.
A teraz sobie mysle… niech tylko wreszcie przyjdzie 😉
ELA
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
My specjalnie celowaliśmy w kwiecieć, bo to mój ulubiony miesiąc – i nic. W maj – też nic.
Wierzę, że w czerwcu to się już na pewno uda 🙂
Ania
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Ja bym chciala na wiosne, lato ale tak prawde mowiac to po tak dlugim czasie staran jest mi obojetne kiedy byle by bylo:)
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Przylaczam sie do wszystkich wczesniejszych odpowiedzi – jest mi to jak najbardziej obojetne! Najwazniejsze zeby bylo! I to jak najszybciej bo czekanie jest coraz ciezsze
Magda
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
Uważam, że w 100% masz rację z tym porodem wczesną woisną. Ale wiesz ja staram się już tak długo, że wszystko mi jedno, kiedy urodziłoby się moje dziecko! Gdybym mogła wybierać wczesna wiosna byłaby najlepszą porą! Ale teraz marzę, by w ogóle mieć dzidziunia!!!:)
Re: kiedy rodziź – lato, zima?
I wiesz – zapomniałam: życzę Ci, żebyś mogła wybierać i nie musiła czekać tyle, co ja!
Pozdrowionka Inka
Znasz odpowiedź na pytanie: kiedy rodziź – lato, zima?