witam, na jutro mam termin z OM
ide tez do lekarza a dzis lazac z rana po ogrodzie zlapalam kleszcza – znalazlam go po jakiejs pol godzinie od powrotu z dworu siedzial sobie w zgieciu lokcia, nie zdazyl sie jeszce napic – wyciagnelam go peseta calego – nic nie zostalo, nie mam zadnej otoczki czerwonej ani nic takiego, dzwonilam do poloznej – mowil ze nic nie pwinno sie dziac, ale tak sobie mysle czy na pewno, wiecie cos o tym?
7 odpowiedzi na pytanie: kleszcz w 40 tyg
Re: kleszcz w 40 tyg
Napewno będzie ok, przecież szybko go złapałaś, poza tym nie ma zaczerwienienia
Ja ma “szczęście” do kleszczy, miaam mnóstwo razy :O i jakoś zawsze było ok
Sczęśliwego rozwiązania 🙂
Wojtuś (07.08.2005)
Re: kleszcz w 40 tyg
Nie martw się mnie się strasznie kleszcze czepiają i miałam je wielokrotnie a jednego nawet nosiłam w głowie dopiero po paru dniach go zauważyłam przez przypadek, jesli nie masz rumienia i wyciągnęłaś go całego bedzie wszystko ok. Wystepuje tylko około 5% kleszczy które przenoszą boleriozę czy odkleszczowe zapalenie opon mózgowych. Będzie dobrze.
Re: kleszcz w 40 tyg
Jejku w ogrodzie to straszne:-( a gdzie masz ten ogród? gdzieś blisko lasu? Jeja – przestraszyłam się
Dora 08.08.04
tinyurl.com/czufo
Re: kleszcz w 40 tyg
no niestety w ogrodzie- poszlam powoąchać moje róże angielskie:)
a że są jeszcze niskie a ja z wielkim brzuchem to sobie obok kazdej ukleklam zeby wsadzic nos w poranny kwiatek:)
a dom pod lasem (dzialka graniczy z lasem) ale róże ok 40 m od lasu
teraz sama mam stracha bo Szymona plac zabaw jest zrobiony w cieniu lasu – jakies 8 m od sciany lasu
Re: kleszcz w 40 tyg
No to się boję na całego, pewno jakiś zwierz przywlekł – nasz nowy dom jest na wsi, niedaleko las, pole, a dziki zwierz po działce łazi (widzimy ślady na piasku i padlinę) – teraz będę musiała robić porządne oględziny rodziny po zabawach w ogrodzie:-(
Te kleszcze powoli są wszędzie
Dora 08.08.04
tinyurl.com/czufo
Re: kleszcz w 40 tyg
Kleszcz (z tego, co wiem) zaraża po 24 godzinch od ukąszenia, bo pije krew do upadłego, a jak już się “wypełni”, to wymiotuje (sorry, za opis) i pije od początku. No i zaraża dopiero, jak zwymiotuje. Podobno…
Ja po wyprawie do lasu na niecały miesiąc przed terminem porodu miałam 7, czy 8 kleszczy i nic się nie działo. Trzeba tylko wyjąc od razu, jak się zobaczy. Jeśli kleszcz siedzi dłużej niż dobę, to potem powinno się dostać antybiotyk na wszelki wypadek. Ale jak zrozumiałam, u Ciebie on był chwilę?
PS. Ostatniego kleszcza miałam wczoraj – widać jakaś palga w tym roku!
Kra+Wiktorek(2.5r)+Marcelek(10.m)
Re: kleszcz w 40 tyg
Hej!
Pewnie się już dowiedziałaś u lekarza, ale potwierdzam co pisze kra – ja również słyszałam, że trzeba kleszcza wyjąć w ciągu 24 godzin. Jeśli się to zrobi, to nawet jeśli kleszcz przenosi boreliozę to nas nie zarazi…
Pozdrawiam
Ewelina + Fil (31.07.2004) + Ktoś (30.09.2006?)
Znasz odpowiedź na pytanie: kleszcz w 40 tyg