Nie wiem czy był juz taki temat, ale wybieram się w lipcu na kaszuby, czyli będą tam głównie lasy i jeziora, gdzie kleszczy może byc tam mnóstwo. Chcę u chronic siebie, męża i moje dzieci przed tymi pasożytami. Czytałam że najlepiej dziecko ubrac tak zeby kleszcz nie dostał sie na skóre, czyli skarpety na nogawki, przykryte rece i czapka na głowe. Ale moze jest jeszcze cos na co powinnam zwrócic uwage.
Czy są jakies środki ktore odstrasza kleszcza i moge je użyc dla 6-latka i 1-rocznej córki? Ewentualnie czy opłaca sę kupi jakis przyrząd do usuwania kleszczy, jest na rynku pompka lub “lasso” na kleszcze, czy wystarczy miec pensetę?
Będe wdzieczna za odpowiedz.
31 odpowiedzi na pytanie: kleszcze
mieszkam przy lesie
jeszcze nigdy nie mieliśmy problemu kleszczowego 😉
ale wiem że są
a kilka dni temu w tv mówili ze w tym roku kleszczy będzie bardzo dużo,
padło zdanie “że kleszczy będzie tyle co zwykle komarów”
pozdrowienia z kaszub 🙂
gdzie się wybieracie?
No własnie tez słyszałam w tv ze moze byc jakas plaga, wiec musze wiedziec co robic w takim przypadku, badz lepiej nie dopuscic do tego. A jedziemy koło Bytowia:)
przylegające “ciasne” ubrania
przede wszystkim ważne by rękawy i nogawki przylegały bardzo do ciała, nawet zalecają by je plastrem takim bez gazy obklejać
no i środki chemiczne jakieś offy czy coś do psikania i smarowania
na głowę czapki
to wszystko co mi do głowy przychodzi
ja juz mialam te przyjemnosc dwukrotnie
szymon zreszta tez
mieszkam w zasadzie w lesie i sowje kleszce lapie na wlasnej posesji
szybko odnajdywalam i usuwalam peseta bo byly nic nie napite
psiakm autanem czy czyms innym co akurat mam
albo smatuje
staram sie ubierac u dlugie rekawy i nogawki jak idziemy do lasu
ale przy domu nie sposob caly czas tak chodzic ubranym
ogolnie trudny temat
Bytów
to spory kawał drogi ode mnie
ja bliżej Kościerzyny mieszkam
rany ja bym spanikowałam na 100%
pewnie na izbę bym z tym czarostwem pojechała
Myślałam, że po takiej zimie będzie lepiej z kleszczami….
Ja siebie i dziecia psikam czym się da przeciwkleszczowym. Do tej pory Baśka złapała kleszcza raz… ja od dawna nic…
No i jeszcze szczepionka o ile dobrze wiem jest. Od kleszczy nie uchroni ale od chorób przenoszonych od kleszczy – tak.
Wiem tez ze jest urządzenie ( wygląda jak klucz USB albo mp3 ) które wysyła jakieś dźwięki czy coś tam odstraszające kleszcze i komary.
Nosi sie to w kieszeni… ale jak sie nazywa nie wiem, trzeba na necie poszukać. Ja kiedyś kupiłam wydawało dźwięki cos jak brzeczek. Czy działa nie wiem bo tego lata nie złapała kleszcza, na komary działało dopóki nie wrzuciła ustrojstwa do basenu 😉
szczepienie jest tylko przeciw odkleszczowemu zapalaniu opon mozgowych
na borelioze nie ma szczepienia
szczepic musisz sie 3 razy przed sezonem i potem powtarzac dawki przypominajace
powiem szczerze ze bije sie z myslami odnosnie tego szczepienia ;(
Zapalenia opon mózgowych to ja się nie boję w przypadku kleszczy… boję się właśnie boleriozy.
Ja to z założenia i rutynową po kleszczu walę antybiotyk (gdzie normalnie nie jestem skłonna podawać antybiotyku pochopnie)
Generalnie nie szczepię… gdyby szczepienie obejmowało boleriozę (każdą jej odmianę) zaszczepiłabym.
No ja właśnie tez myślę o zaszczepieniu dziecka… Słyszałam ze jest szczepienie na boreliozę…
Przepraszam nie chce mi się szukać ale gdzieś czytałam ze leśnicy maja obowiązek szczepienia na boreliozę…
Tez mialam nadzieje, ze robactwa bedzie mniej po taaakiej zimie… Niestety jestem masakrycznie pozarta przez meszki:(
Ale z tego co wiem na boleriozę nie da się szczepić…. przebycie choroby nie daje na nią odporności….
Nie strasz, bo ja ciągle mam nadzieję….
Kurcze, dlaczego, przecież tym razem zima była solidna 🙁
a mnie wczoraj komary pozarly…..
do tego pelno pszczol i bakow widuje…
a mialam nadzieje, ze po takiej zimie to bedzie wiekszosc wybita.
tak na zapas, polecam:
pensetą nie zawsze udawało mi się wyciągnąć kleszcza w całości, tym – wychodzą całe
(a że koty moje w sezonie przynoszą średnio po 4 na tydzień, to mam co robić ;))
Ja takim prognozom już nie bardzo wierzę,
bo mówią to dokładnie co roku.
W ub. roku tez straszono.
szczepienia na boleriozę nie ma ale można przyjąć lek po ugryzieniu, który uchroni przed zakażeniem, jednakże wiedza przeciętnego lekarza na ten temat pozostawia wiele do zyczenia
mojego brata ugryzł kleszcz dwa lata temu, pojechał do lekarza się poradzić i usłyszał, że już nic się nie da zrobić
borelioza to okropna choroba, bardzo podstępna, bo istnieją przeróżne objawy, często mylone z objawami innych schorzeń
moja Mama chorował na nią przez 12 lat, z czego przez 5 nie postawiono trafnej diagnozy i leczono ja w kierunku stwardnienia rozsianego
No jakoś do szczepień i zakupu repelentów “zachęcić” trzeba;).
Znasz odpowiedź na pytanie: kleszcze