Mam problem z halluksami i bardzo poważnie rozważam operację. Dochodzi do tego, że bez powodu zaczynają mnie boleć…
Czy któraś z was poddawała się takiemu zabiegowi, a może ktoś z najbliższych? Nie powiem, że się ni boję, ale nie chcę czekać na to, aż ból będzie nie do zniesienia…
Będę wdzięczna za każdą informację…
…
Młodzia-mama Tosi (4lata), Amelki (niecałe 1,5 r) i Aniołka
4 odpowiedzi na pytanie: Kłopot z halluksami- operacja…?
Re: Kłopot z halluksami- operacja…?
Moja kuzynka. Jakis czas po operacji twierdzila, ze drugi raz by sie nie zdecydowała, ale temat dawno nie wracał. Powinnam sie z nia widziec niebawem, jak nie zapomne to zapytam.
Kas
Re: Kłopot z halluksami- operacja…?
dzięki bardzo!!!
(Może nie zapomnisz…)
Młodzia-mama Tosi (4lata), Amelki (niecałe 1,5 r) i Aniołka
Re: Kłopot z halluksami- operacja…?
ja tez mam problem z haluksami od kiedy pamiętam, u mnie w rodzinie to genetyczne. narazie nie mam szansy bo to jednak unieruchomienie na dlugi czas a przy 2 małych dzeci zupełnie odpada.
w 89 roku moja mama poddała sie takiej operacji i gdyby nie zaczełą zbyt wczesnie chodzić to wszystko błoby ok a tak na jedej stopie haluks torchę odbił. mimo wszystko warto tylko ciężko to logistycznie zorganizować ;)))
co do bólu to mama mowila, że po operacji bolalo koszmarnie, dostawała morfinę. nie wiem jak jest teraz.
Paula, Borys i Maksiu
Edited by Paula26 on 2006/09/10 16:27.
Re: Kłopot z halluksami- operacja…?
ja też mam ten problem, jakieś 3-4 lata temu byłam u lekarza rozmawiać o operacji ale mi odradził, gdyż po jakimś czasie one i tak się pojawiają… Mi pomogła specjalna wkladka do butów i wkładanie między palce klina z gumy. Obecnie jest dużo lepiej, ale i tak rzdko nosze buty na wysokim obcasie bo właśnie w nich najbardziej bolą mnie stopy.
A i Ada. ps.friko.pl
Znasz odpowiedź na pytanie: Kłopot z halluksami- operacja…?