Mam pytanie, od paru dni pokluwa mnie cos w pochwie, nie wiem, moze to parcie na pecherz tak sie objawia? w piatek mialam usg pomairowe i lekarz mowil, ze mala jest bardzo nisko glowa, wiec moze stad to klucie? wizyte mam za 3 dni, ale zaczynam sie martwic, mam nadzieje, ze to nie rozwarcie? bo na ostatnim badaniu bylo pol palca… powiedzcie, czy ktoras miala albo ma podobnie?
Ania i Susanna (05.09.2004)
5 odpowiedzi na pytanie: Klucie w pochwie-33 tydzien
Re: Klucie w pochwie-33 tydzien
Wiesz co ja od paru dni też coś takiego odczuwam, takie kłucie, nie często może raz dwa razy w ciągu dnia, ale jest, a do tego czuję bardzo nisko ruchy głowki i dosłownie czuję jakby mi mała rączkami drapała po pachwinach. Dziwne uczucie aż się boję chodzisz żeby się brzuch nie obsunął niżej. Byłam 1,5 tygodnia temu u gina wszystko było oki, może to normalne ale mimo się trochę denerwuję i staram się leżeć. A do tego boli mnie jeszcze prawe żebro, nie wiem czy dzidzia tak mi go skopała czy może xle spałam. Brzuch mi się nie stawia, no nieraz ale to dosłownie z raz dwa razy dziennie i tyle, ale to podobno normalne. Czym bliżej rozwiązania tym wiecęj mam obaw. Dosłownie wariuję.
32 tc
jovi (jjjjjjjj) i wrześniowa panna
Re: Klucie w pochwie-33 tydzien
Ani kochana przeczytaj sobie wczorajszy wątek Oliwi pt” 34 tc-a główka już dośc nicko”
tu masz adres a zresztą jest on nizej na stronie, tam wczoraj ten temat był poruszany.
Powiem Ci tylko tyle, że ja mam też takie kłucia a mam rozwarcie na pelec jak by mi ktoś szpilki w ścianki pochwy wbijał albo mam takie uczucie ciągnięcia w pochwie jak przy duzym okresie.
Ale nic sie nie martw… Na tym etapie ciąży co my jesteśmy to już zagrozenia właściwie nie ma, przeczytaj ten post Oliwi koniecznie i wszystkie odpowiedzi.
Buziaczki
Re: Klucie w pochwie-33 tydzien
O jaki pecherz Ci chodzi?
Z tego co wiem, to tak objawia sie nacisk glowki na szyjke. Do wizyty staraj sie jak najwiecej polegiwac – na pewno nie zaszkodzi. A jak sie bardzo niepokoisz, to zadzwon do gina. On sie zna lepiej niz my 🙂
TRzymam kciuki, bedzie dobrze 🙂
Re: Klucie w pochwie-33 tydzien
Ja od 35 tygodnia chodziłam z rozwarciem na 3 cm, a urodziłam po terminie i to po wywołaniu, bo nic się zadziać nie chciało, nie martw się na zapas
Pozdrowionka
Aga & baby
Re: Klucie w pochwie-33 tydzien
Nie martw sie,toż już sie rozsypujesz powoli 🙂 normalny stan-kanały rodne przygotowują sie do porodu, szyjka skraca się a tak całkiem bezboleśnie ujść to nie może, poza tym dziecko ważące ok 2,5 kg zsuwa się w dół, więc jak tego nie czuć? Jestem w 34tc, uwierz mi, wczoraj byłam pewna,że rodzę, przez godzinę skurcze miałam non stop, ale jakoś przeszły. To moja druga ciąża i w sumie to bym cieszyła się na te skurcze, gdyby był to jakiś 37tc. Z pierwszą córrką miałam małe skurcze i przez to męczyłam się strasznie. 2 razy po 12 godzin na porodówce leżałam i nic. Do wywoływania chętni nie byli, bo ja nie miałam zamiaru płacić im za przyspieszenie, uparłam się, że za pomoc mi w rodzeniu nie pojadą na wczasy. Urodziłam, ale skurcze zanikały mi nawet w trakcie właściwego porodu. Także kłucie w 33tc powinno Ciebie cieszyć, uwierz mi. Dodatkowo gin nie stwierdził zagrożenia, więc wszytsko jest tak jak powinno. Ja dziś z fotela boję się ruszyć, bo nie mam kłucia, smerania, tylko boli. Dostałam garść silnych leków rozkurczowych, zobaczymy co będzie. Odbija mi się tym cholerstwem. Jak masz tylko takie klucia, wez no-spe, nie zaszkodzi, a ulży. Na mnie już no-spa nie działa, jest za słaba. Pozdrawiam i życzę zdrowych bobasków. :):)
Znasz odpowiedź na pytanie: Klucie w pochwie-33 tydzien