witam mam 32 lata 10 lat po ślubie. Chciałam mieć dzidziusia jak najszybciej dla mnie to cały sens życia. Moja droga do szczęścia była bardzo długa.trafiłam do kliniki w warszawie gdzie było wesoło bo nigdy w życiu nie spodziewałam się co sie dalej wydaży,na poczatek badania.OKAZAŁO się że cierpie na nieuleczalną chorobę praktycznie rok czasu byłam załamana i wędrowałam od lekarza do lekaza czułam że umieram i tez lekarze utwierdzali mnie w tym,że raczej życia przed sobą nie mam byłam w szoku. Ktos do mnie otwarcie mówi prosze przygotowac się na najgorsze depresja i oczywiscie słowo rodzina runeło. PO ROKU badań szpitali i depresji dowiedziałam sie że badania były pomyłką,której nikt nie raczył powturzyc tylko robili nastepne i mówili że to widocznie wczesne stadium. MIAŁAM NAWET ZAMIAR POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO ŻEBY NIE CZEKAC NA KOSZMAR KTÓRY MIAŁ MNIE SPOTKAĆ. Nagle dowiaduje się ze wszystko jest ok. podniosłam się.hura całe życie przede mną. RUSZYŁAM DO KLINIKI PO RAZ DRUGI. Badania…okazało sie że nigdy nie zajde w ciaże naturalnie z powodu meza powazne problemy(nie jestem gotowa o tym pisać)w końcu zaszłam w ciąże i mam czteroletniego synusia (inseminacja trzecia)teraz staram sie odrugie miałam już w tym roku czwartą w poniedziałek. SZUKAM WSPARCIA U DZEWCZYN KTÓRE WIEDZA O CZYM MÓWIĘ I TEŻ CZEKAJA NA DWIE KRESECZKI PO ZABIEGU.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: kobiety które nigdy nie zajdą naturalnie
ja tobie też
jestem załamana
zrobiłam test 7 była cieniusieńka 10 też cieniusieńka i dzis dwa dni po nic żadnego ślad chce mi sie wyć napaliłam sie juz a tu nic.teraz tylko hsg i tez niewiadomo kiedy bo badań do niego nie mam miałam cztery zabiegi a w moim wypadku to około 2,5tyś z lekami.do tego jestem beznadziejna nie umiem walczyć tylko od razu się załamuje. Na męża tez patrzeć nie moge nic nie mówie ale obwiniam go za wszystko
a kiedy masz dostać @??? Jeśli okres nie przychodzi to jest szansa a pamiętaj,że testy często są wadliwe. Ja kiedyś robiłam najczulszy i mi nie wyszło,że jestem w ciąży a tego samego dnia poleciałam do laba i beta 60 Taki to był czuły test. Niestety u mnie zakończyło się to ciążą bioch.
Jeśli @ nie ma to jest git !!!! Tak naprawdę ja testom nie wierzę, zawsze lece na bety. Jeśli @ nie przyjdzie to idź zrób sobie bete w labie, one są bardziej wiarygodne niż testy-nie potrzebnie tylko się stresujesz.
[QUOTE=marita77;4066341]a kiedy masz dostać @??? Jeśli okres nie przychodzi to jest szansa a pamiętaj,że testy często są wadliwe. Ja kiedyś robiłam najczulszy i mi nie wyszło,że jestem w ciąży a tego samego dnia poleciałam do laba i beta 60 Taki to był czuły test. Niestety u mnie zakończyło się to ciążą bioch.
Jeśli @ nie ma to jest git !!!! Tak naprawdę ja testom nie wierzę, zawsze lece na bety. Jeśli @ nie przyjdzie to idź zrób sobie bete w labie, one są bardziej wiarygodne niż testy-nie potrzebnie tylko się stresujesz.[/QUOTE powinnam dostać 24 ale to chyba nie ma znaczenia lekarz powiedział ze test zrobić w poniedziałek ten czyli chyba 20ego.miałam przyśpieszony wzrost pęcherzyków trzy zastrzyki plus ovitrell czyli owulacja była dużo wcześniej niż powinna więc @też może być jak chce.gin powiedział po 14dniach będzie wiadomo.więc płacze i płacze i mam wszystkiego dość
więc zobaczymy czy @ przyjdzie tego 20 tego jak nie to zrobiłabym bete 24 sierpnia – póki co i nie płacz,bo nerwy dzidzi szkodzą.
Martia ma rację, że do testów sikanych to trzeba z dystansem podchodzić – z jednej strony w moczu stężenie bardzo się waha – zależy kiedy i co się piło, itp., a z drugiej testy są bardzo nie równe. Jak się mieszka w Polsce to najlepiej pozytywny test potwiedzić betą. Potem można mierzyć przyrosty.
Co do tego kiedy testować to jest to indywidulanie u osób. Ogólnie Pregnyl utrzymuje się dłużej niż Ovitrelle. U mnie po żadnym nie było nigdy śladu jak zaczynłam testować 10 dni po owulacji. No i zawsze 10 dnia po owulacji już mi wychodziły cienie, ale zgodnie z prawdą. Przeglądałam kiedyś FF (takie duże forum z wykresami) i patrzyłam kiedy dziewczyny testują to po in vitro pierwsze pozytywne testy były od 8 dpo (czy też po punkcji, bo przy in vitro traktuje się punkcje jak owulacje) do nawet 15 czy 16 dpo. Jak tak oglądałam to stwierdziłam, że przed 10 dpo to bardzo rzadko coś pokazują, od 10 dpo już zaczyna być wiarygodniej, a przy 12 dpo większośc (ale nie wszystkie) dziewczyny z później stwierdzoną ciażą miały już kreski. Były tez dziewczyny które sikały po ovitrelle, żeby sprawdzić jak szybko im znika, ale już nie pamiętam jak to wychodziło – kilka dni po na pewno były testy pozytywne.
witam dziewczyny oczywiście dzis albo jutro @ jestem wsciekła awanturka z meżem i jade na wakacje jutro super atmosfera.dbajcie tam o siebie i pecherzyki wasze
witam jestem po @ byłam wczoraj u ginek.. i ustaliłam że pora na hsg jeśli 4 ins nie wyszły tylko czekam na wyniki posiewu żebym mogła isc na to badanie.dziewczyny lekasz dał mi skierowanie na hsg zdjęciem rendgenem czy któraś miała takie na waryńskiego dajcie znać.A ile macie zazwyczaj tych pęchezyków ja po lekach mam dwa to chyba mało co?No nic mam nadzieje że ten posiew będzie ok szkoda mi tego czasu.Wiecie co,siedze sobie wczoraj sama w klinice i tyle pacjętek praktycznie wszystkie z mężem i myśle sobie może to któraś z was.Każda z nas siedzi niby pewna siebie i zadowolona z życia mina uśmiechnięta a w środku ponuro i aż się kotłuje.Fajnie,że chociasz na forum mozna pogadać. Miałam kiedyś koleżanke która dziś juz wiem, że do przyjaciułki to jej daleko.Zaszła w drugą ciąże urodziła i nagle ważna bo ona ma dwoje dzieci i takie tam. Nawet zwieżyć sie komu nie ma.Żałosne nie . POZDRAWIAM
Znasz odpowiedź na pytanie: kobiety które nigdy nie zajdą naturalnie