Kocham. Nie daję klapsów.

Witam wszystkie forumowiczki i serdecznie zapraszam do przyłączenia się do akcji “Kocham. Nie daję klapsów” – [Zobacz stronę]

Czas uświadomić jasno i wyraźnie, że klaps również jest biciem, a kampanie “Kocham. Nie biję” czy “Dzieciństwo bez przemocy” uznać za skierowane nie tylko przeciw maltretowaniu dzieci, ale też przeciw stosowaniu wobec nich jakiejkolwiek przemocy.

Granica między społecznie akceptowanym sposobem karcenia dzieci, jakim jest tzw. “klaps”, a ewidentnym krzywdzeniem dziecka, jest zbyt cienka, byśmy mogli pozwolić na istnienie “furtki” do nadużyć.

Zero tolerancji dla klapsów, bo klaps to też bicie.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Kocham. Nie daję klapsów.

  1. Zamieszczone przez medeja
    Ja probowalam jako zbajka z moralem: jak to ksiezniczka postanowila byc posluszna i zawsze sluchac rodzicow i byc przykladem dla wszystkich dzieci a zwlaszcza malych dziewczynek. Opowiadalam z 15 minut i w fabule ciagle wplatalam watek o obietnicy poprawy i grzecznosci. Na drugi dzien rano po obudzeniu, ani sladu, ani efektu moich staran…..

    i to jest dowód na to, że trzeba jednak szukac sposobow indywidualnych
    nie ma jedynej słusznej recepty

    • hej dziewczyny,
      gdy czytam o Waszych dzieciach, to mi się trochę “lepiej” robi 😉 mam na mysli napady histerii, a historia majowejmamy o 2,5 latku wydaje mi się moją obecną sytuacją dziś mieliśmy napad histerii, trwało to chyba 40 minut! takie napady zdarzaja się zawsze po 15, wtedy Oliver ma kryzys, bo jest zmęczony, dlatego lepiej nie draznić lwa ale wiadomo, wystarczy jakikolwiek impuls i juz jazda. dziś- wymieszałam mu herbatkę, a on to chciał zrobic!
      klapsom mówię NIE 🙂

      • Cześć, jak tak czytam co Wasze dzieciaki potrafią robić to u mnie nie jest tak źle.
        Na szczęście kota nie mamy więc panierować nie trzeba za to mały uczy psa latać
        dzisiaj np. miałam wywalone 2 storczyki na dywanie i łóżku potem zabawa w wyłączanie i włączanie tv z prądu
        oraz spinanie się na parapet (dobrze,że klamki slubny wyciągnął)
        Ja staram się panować nad sobą, owszem zdarza mi się krzyknąć i dać klapsa 😮
        niekiedy człowiek nie znajduje już nowych argumentów i reaguje krzykiem

        • A okna bez klamek tez mielismy 🙂
          Mam nadzieję, ze to przeszłosc, bo klamki wróciły…

          • Zamieszczone przez Adrienne
            hej dziewczyny,
            dziś mieliśmy napad histerii, trwało to chyba 40 minut! takie napady zdarzaja się zawsze po 15, wtedy Oliver ma kryzys, bo jest zmęczony, dlatego lepiej nie draznić lwa ale wiadomo, wystarczy jakikolwiek impuls i juz jazda. dziś- wymieszałam mu herbatkę, a on to chciał zrobic!

            – przy napadach nie reaguję:Nie nie: zauważyłam że jak zwrócę uwagę to jest gorzej. Zostawiam synka tam gdzie jest i wychodzę, po kilku minutach sam przychodzi uspokojony. Zdarzają się dłuższe napady
            A dajesz Go na drzemki?? Może dlatego ma napady złości bo śpiący jest?

            • Zamieszczone przez Ulina
              - przy napadach nie reaguję:Nie nie: zauważyłam że jak zwrócę uwagę to jest gorzej. Zostawiam synka tam gdzie jest i wychodzę, po kilku minutach sam przychodzi uspokojony. Zdarzają się dłuższe napady
              A dajesz Go na drzemki?? Może dlatego ma napady złości bo śpiący jest?

              nooo, to calkiem prawdopodobne

              teraz od 15-17 czasem chodzi do przedszkola na takie integracyjne zajęcia, wiec sen poludniowy eliminuję
              coraz lepiej jest w dzien, a coraz gorzej wieczorem, wiec pada kolo 19
              ale jak widzę, że jest bardzo marudny, albo kiedy bardzo wczesnie wstaje to jeszcze w poludnie kładę, potrafi 4 godziny pociągnąć

              • Zamieszczone przez majowamama
                A okna bez klamek tez mielismy 🙂
                Mam nadzieję, ze to przeszłosc, bo klamki wróciły…

                – przy starszym synu nie musieliśmy nic zabezpieczać,no poza schodami (na piętrze mieszkamy) przy młodszym już wszystko potrafił lodówkę otworzyć i na środku chodnikczka wybabrać śmietanę z ketchupem wszystkie ciuchy powywalać, pralkę poprzestawiać w czasie prania itp ostatnio nauczył sie okna otwierać

                • Zamieszczone przez Ulina
                  - przy napadach nie reaguję:Nie nie: zauważyłam że jak zwrócę uwagę to jest gorzej. Zostawiam synka tam gdzie jest i wychodzę, po kilku minutach sam przychodzi uspokojony. Zdarzają się dłuższe napady
                  A dajesz Go na drzemki?? Może dlatego ma napady złości bo śpiący jest?

                  kiedys miał drzemkę po 11:00, ale sam niedawno zrezygnował, a na siłe nie ma sensu 😉 jednak bywaja dni, że jest bardzo smęczony, ale kryzys ma właśnie po 15, a to jest już za poźno na drzemkę, bo później biega mi do 22 :Nie nie: a tak pada ok. 19:00 😀

                  • Zamieszczone przez Adrienne
                    kiedys miał drzemkę po 11:00, ale sam niedawno zrezygnował, a na siłe nie ma sensu 😉 jednak bywaja dni, że jest bardzo smęczony, ale kryzys ma właśnie po 15, a to jest już za poźno na drzemkę, bo później biega mi do 22 :Nie nie: a tak pada ok. 19:00 😀

                    – każde dziecko ma inny rytm dnia. Ja wolę żeby najmłodszy sie zdrzemnął w południe i tak nie spi dłużej jak godzinę.
                    Jak uśnie mi o 19 to mam murowaną pobudkę o 4-5 rano a tak to idzie spać ok 21:00 czasami nawet 22:30 spi mi góra do 8:30.

                    • Dziewczyny a co robić jak dzieci zachowują się w ten sposób w kościele.Dzisiaj J. i W. biegali po kościele.W. podszedł pod ołtarz i do księdza:Cześć!,potem zobaczył ciocię i na cały kościół:Ciocia!Ciocia!Cześć!

                      • Zamieszczone przez mamis
                        podszedł pod ołtarz i do księdza:Cześć!

                        – nauczy się… u nas Filip z początku tez po kościele chodził, nie biegałam za nim, ale jak widziałam że zaczyna broić to reagowałam. Maćka jeszcze nie miałam okazji “przetestować” ale obawiam się że do księdza będzie wołał wujek, tak jak na kolędzie

                        W święta na mszy, siedziałam koło znajomej co ma córę w wieku Maćka (2 lata). Całą mszę przebiegała po kościele, na koniec pod ołtarz główny poszła zaczaiła sie przy koszyczkach z kasą i same papierkowe gwizdnęła oczywiście reakcja mamy była, najlepsze, że mała bardzo sie sprzeciwiała odebraniu banknotów krzycząc “moje to”

                        • Zamieszczone przez smoki
                          Majowa, padłam….. a myślałam, że moje dzieci mają nietypowe pomysły 😀

                          Robiłaś zdjęcie, czy ratowałaś kota?

                          hehe ja bym strzeliła fotkę i potem ratowała kota

                          dzieci to mają pomysły
                          Moje dziecko zawsze musi mieć czyste ubrania i gdy zobaczył,że ma buty brudne (akurat mył zęby) to wpadł na pomysł by je wyczyścić wiadomo czym 🙂

                          Mój gdy miał jakieś 1,5 roku byliśmy na naukach przed chrztem i gdy ksiądz zapytał “czy są jakieś pytania” mój mówiedział “ta” (on chciał iść tam)no i ksiądz zaczął się śmiać,potem reszta,jak wszyscy umilkli mój dostał takiej głupawki że śmiał się na cały głos stojąc przed nim,potem był ciekawy dlaczego Pan ma sukienke a nie spodnie i oglądał czy ma coś pod nią

                          • Moja trzyletnia wowczas Martinka regularnie podsiadala ksiedza na jego fotelu za oltarzem i z wielkim zainteresowaniem ogladala spozywanie hostii i picie wina, tak ze ksiadz musial bardzo sie pilnowac, by powage zachowac. Poza tym w konfesjonale zawsze trwala zabawa w domek. Z Amaia do kosciola nie chodzimy po tym jak biegala podczas jednej mszy, butki stukaly, wywalala sie co chwila i ludziska bardzo niezyczliwie patrzyli, jedna babcia komentarz strzelila, na co moj maz urzadzil skandal na caly kosciol, mowiac jej wszystko co mu do glowy przyszlo, tj ze stara, glupia itp. Ksiedzu tez pare slow powiedzial odnoscie motlochu, ktory tu gosci, po czym wyszlismy i nie wrocilismy.

                            Bardzo zle sie czuje, jak moje dzieci dokazuja w miejscu publicznym. Niby wiem, ze to tylko dzieci, ze msza dla nich nudna itp, ale ani sie skupic nie moge, nerwowa sie robie, ani one nic z tego nie wynosza. I jeszcze z ludzmi trzeba walczyc.

                            • JANE, a co ta babcia powiedziała, że mąż się tak zezłościł u nas jeszcze się nie spotkałam z taką sytuacją, żeby jakaś staruszka coś miała do dziecka… a po 2 to co je obchodzi czy dziecko sobie chodzi po kościele czy nie. Z tym podsiadaniem księdza to dobre, jeszcze żadne dziecko się u nas nie odważyło tak zrobić ani w konfesjonale bawić

                              • Zamieszczone przez Jane
                                Moja trzyletnia wowczas Martinka regularnie podsiadala ksiedza na jego fotelu za oltarzem i z wielkim zainteresowaniem ogladala spozywanie hostii i picie wina, tak ze ksiadz musial bardzo sie pilnowac, by powage zachowac. Poza tym w konfesjonale zawsze trwala zabawa w domek. Z Amaia do kosciola nie chodzimy po tym jak biegala podczas jednej mszy, butki stukaly, wywalala sie co chwila i ludziska bardzo niezyczliwie patrzyli, jedna babcia komentarz strzelila, na co moj maz urzadzil skandal na caly kosciol, mowiac jej wszystko co mu do glowy przyszlo, tj ze stara, glupia itp. Ksiedzu tez pare slow powiedzial odnoscie motlochu, ktory tu gosci, po czym wyszlismy i nie wrocilismy.

                                Bardzo zle sie czuje, jak moje dzieci dokazuja w miejscu publicznym. Niby wiem, ze to tylko dzieci, ze msza dla nich nudna itp, ale ani sie skupic nie moge, nerwowa sie robie, ani one nic z tego nie wynosza. I jeszcze z ludzmi trzeba walczyc.

                                tak jest i to wszędzie,jakby nikt w życiu dziecka małego nie miał wymagają by dzieci siedziały jak sztywniaki i by najlepiej nic nie mówiły i nie płakały/piszczały….
                                Ludzie są wredni,mój odstawił szopkę bo nie chciał czapki,no ok (zmrznie to założy a ja nie będę słuchac wydzierania się gdy będę na siłę zakładać) no i oczywiście w drodze do sklepu ze 3 osoby mi powiedziały,że “dziecko zgubiło czapkę” albo sie wtacają i mówią mojemu dziecku,że będzie chore i ma założyć śmieszne,ale mnie takie teksty już denerwują,ale mile odpowiadam, ze moje dziecko rzadko nosi czapkę i nie choruje (na obronę oczywiście,ale i tak nei choruje)
                                Mnie ksiądz na kolędzie pytał dlaczego nie chodzę z dzieckiem do koscioła to mu powiedziałam,że jakbym poszła to by mnie raczej wyprosił za jego zachowanie

                                • Zamieszczone przez majowamama
                                  A okna bez klamek tez mielismy 🙂
                                  Mam nadzieję, ze to przeszłosc, bo klamki wróciły…

                                  Mieszkam dość wysoko i okna bez kakmek- to była norma;)

                                  • Zamieszczone przez Adrienne
                                    hej dziewczyny,
                                    gdy czytam o Waszych dzieciach, to mi się trochę “lepiej” robi 😉 mam na mysli napady histerii, a historia majowejmamy o 2,5 latku wydaje mi się moją obecną sytuacją dziś mieliśmy napad histerii, trwało to chyba 40 minut! takie napady zdarzaja się zawsze po 15, wtedy Oliver ma kryzys, bo jest zmęczony, dlatego lepiej nie draznić lwa ale wiadomo, wystarczy jakikolwiek impuls i juz jazda. dziś- wymieszałam mu herbatkę, a on to chciał zrobic!
                                    klapsom mówię NIE 🙂

                                    Luuzik:) Napady złości 2- letniego Jeremia trwały 2h
                                    Ryczał do ochrypnięcia całkowitego. W sumie to sie darł. NIC go nie uspokajało wtedy- jedynie zostawić w spokoju. Każda próba uspokojenia go ( wachalrz ogromny działan) tylko pogarszały sprawę.

                                    • Zamieszczone przez ahimsa
                                      Luuzik:) Napady złości 2- letniego Jeremia trwały 2h
                                      Ryczał do ochrypnięcia całkowitego. W sumie to sie darł. NIC go nie uspokajało wtedy- jedynie zostawić w spokoju. Każda próba uspokojenia go ( wachalrz ogromny działan) tylko pogarszały sprawę.

                                      u Nas obecnie jest tak samo jak było u Was 🙂
                                      zmieniliśmy nawet kąt,bo gdy już zachowywał się coraz gorzej lądował w nim a koło niego była szafka i jej się obrywało więc ma inny kąt,to wymyślił uderzanie rękami o ścianę,skakanie i rzucanie się na pupę,no i ten rozdzierający uszy krzyk
                                      U dziecka koleżanki nawet nie widział buntu,były czasami portesty czy drobniutkie problemy ale widzę,że mój czy inne dzieciaki to już przesadzają w środkach
                                      Kiedy u Was to mineło?

                                      Mój jest coraz gorszy,aż strach pomyśleć jaki może jeszcze być…do tego mam wrażenie że mówię do ściany

                                      • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                        u Nas obecnie jest tak samo jak było u Was 🙂
                                        zmieniliśmy nawet kąt,bo gdy już zachowywał się coraz gorzej lądował w nim a koło niego była szafka i jej się obrywało więc ma inny kąt,to wymyślił uderzanie rękami o ścianę,skakanie i rzucanie się na pupę,no i ten rozdzierający uszy krzyk
                                        U dziecka koleżanki nawet nie widział buntu,były czasami portesty czy drobniutkie problemy ale widzę,że mój czy inne dzieciaki to już przesadzają w środkach
                                        Kiedy u Was to mineło?

                                        Mój jest coraz gorszy,aż strach pomyśleć jaki może jeszcze być…do tego mam wrażenie że mówię do ściany

                                        Z rok? wyrósł…w końcu. Czasem mu sie zdarza jeszcze urządzić histerię jakąś ale kidyś to było nagiminne! ( biedni moi sąsiedzi)

                                        • ale fajnie tak poczytac o Waszych a zarazem moich problemach:) mama Nikosia, niespełna 3 latka:D)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kocham. Nie daję klapsów.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general