Hej mamusie!!!
Czy macie jakiś ustalony “plan zajęć” dla waszych maluchów? chodzi mi o to, czy uczycie je jak np, posługiwać się łyżeczką, klaskać w dłonie, jeść, itp? jeżeli tak, to jak to robić, od czego zacząć i kiedy zacząć. Macie jakieś złote sposoby na rozwój naszych maluchów? i na co kłaść nacisk? Czy może zostawić wszystko, żeby szło swoim tokiem?
pozdrawiam, lizzi i 7-mio mieś Blanka
2 odpowiedzi na pytanie: kochana nauka…
Re: kochana nauka…
dzieci uczą się poprzez zabawy polecam jak najwięcej zabaw we dwójkę lub trójkę :-)) skutkuje.
Jedzenie łyżeczką. Podczas posiłku daj Blacne łyżeczkę do rączki – wcześniej czy później zanurzy ją w posiłku i kiedyś napewno trafi nią do buzi :))
Do niczego nie zmuszaj i na nic nie kładź nacisku niech wszystko toczy się swoim torem jednocześnie poświęcając czas na wspólne zabawy “edukacyjne”
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: kochana nauka…
No coś Ty! Julka będzie miała jeszcze całe życia na naukę. Niczego jej nie uczyłam, ani nie zamierzam. Uczy się sama na podstawie obserwacji i idzie jej świetnie!
[i] Asia i Julia (13 m-cy)
Znasz odpowiedź na pytanie: kochana nauka…