W 05.02.2009r poroniłam dzidziusia od tamtej pory o niczym innym nie myślałam jak tylko zajść w ciąże obecie z mężem współżyje tylko w dni płodne i WIELKIE NIC z dnia nadzień jestem bardziej rozczarowana i rozgoryczona dopada mnie coraz wieksza depresja w czoraj zrobiłam kolejny test i nic obecnie jestem w 25dc byłam pewna moze test był wadliwy a może za wcześniej
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kochane mamusie poradzcie
Jakie staranka?! 😉 😀
Nie było staranek, sporo piwa i dużo seksu. Brzucho boli jak na @ i byc może się wszystko poprzestawiało ale zobaczymy kiedy przyjdzie i płakać nie będę.
Dorastam do laparoskopii tak aby mieć pewność, że zrobiłam wszystko w sprawie starań, ale to jakoś najwcześniej w październiku… zastanawiam się czy u znajomego lekarza w mniej polecanym szpitalu czy jednak uderzać do kogoś obcego… ale na to jeszcze tez mam czas.
Generalnie jestem poza dołem pourlopowym dobita historią olusi i nie umiem się otrząsnąć. Wiele dało mi to do myślenia i zastanawiam się czy mając jedno dziecko jest sens starać się o kolejne na siłę jeśli organizm pokazuje, że to nie na to czas…. ech…
paszulka jakto nie ten czas???? na starania zawsze jest czas…. więcej optymizmu, bedzie dobrze
Trochę za długo to już trwa i sceptycyzm duży poza tym lepiej mi i seks przyjmniejszy jak starań brak. Zabezpieczać dopiero się zacznę po czwartym dziecku!! 😀 Na razie mam jedno!! 😉
Paszulko masz rację seks co dwa dni na pewno przyniesie efekty, nawet jeśli owu nie występuje co miesiąc. Trzeba tyko konsekwentnie do tego dążyć:) ja ostatnio obie zrobiłam takie wyliczano i doszłam do wniosku, że co dwa dni to i plemniczki w miarę dojrzeją i w końcu złąpią jajo
Ja teraz mam miesiąc bez clo, za 1,5 tyg idę do mojego gin, ciekawe czy coś się ruszyło….
Znasz odpowiedź na pytanie: Kochane mamusie poradzcie