Kocia pociecha

Faktycznie, jakoś smutno tu na tym naszym forum, a przecież nie musimy tylko pisać o naszych małych rozpaczach ( choć wypisywanie się mnie również pomaga). Może możemy podzielić się ze sobą swoimi radosciami, tak ot na pociechę
Mnie bardzo przyjaźnie zaskoczyła moja kotka. Mam parkę kotów syberyjskich. Gdy byłam jakiś tydzień po zabiegu kicia dostała rui i zaszła w ciążę z moim kocurkiem. Tak sobie wtedy pomyslałam, że życie toczy się dalej, moje maleństwo straciło swą chwile na ziemi, ale teraz oto powstają nowe małe skarby.
Arien ( kotka) była tak kochana, że maleństwa swoje powiła na mikołaja ( no da się podciągnąć, bo poród zaczął sie w nocy z 6 na 7 grydnia)
Urodziło się pięć maleńkich kociąt. Dwie dziewczynki i trzech chłopców. przez najblizszy miesiąc niewiele będą same robiły z wyjątkiem spania i jedzenia. Ale potem same patrzenia na ich psoty ( oj biedne będą moje kwiatki i doniczki znowu) sprawiają na prawde wiele frajdy.
Może głupio sobie pomyslałam, ale wydaje mi się, że nawet zwierzaki wyczuły moje przygnebienie i robią wszystko co w swojej mocy by znów ogarnoł mnie optymizm.
serdecznie Was wszystkie pozdrawiam
i mam nadzieję, że w Waszym życiu też pojawiają się jakie błyski dobrego humoru i miłe wydarzenia

ika

Edited by ikkunia on 2002/12/10 11:59.

15 odpowiedzi na pytanie: Kocia pociecha

  1. Re: Kocia pociecha

    hej !
    gratuluje slicznych kociat 🙂

    • Re: Kocia pociecha

      A mi się marzy kotek ale dopóki mieszkam z teściami to nic z tego! W przyszłym roku może się wprowadzimy do własnego domu to wtedy spełnię swe marzenie. Piesek oczywiście też musi być i to duży. Miałam fajnego dachowca ale na wiosnę poleciał za kocicami i już nie wrócił A szkoda, bo taki niezły agent z niego był. Mój mąż też jest kociarzem więc kot MUSI być!! To właśnie mój mąż rozpieszczał nam kocura, uwielbiali się nawzajem.
      Pogłaskaj kotki ode mnie =^.^=

      pozdrawiam
      Dorcia

      • Re: Kocia pociecha

        ślicznie dziekuje i once i dorci za sympatyczne życzenia pogratuluję mamie i tacie kotom ich maleństw.
        Mam nadzieję, że doczekasz się dorciu i psiej i kociej pociechy Ja mam też psa (owczarka szkockiego – Rina), który bywa wspaniałym wujkiem dla wszystkich kociąt
        serdecznie pozdrawiam
        Ika

        • Re: Kocia pociecha

          Dzieki!
          Kotek i piesek napewno będzie ale bardziej czekam na naszą własną pociachę

          pozdrawiam
          Dorcia

          • Re: Kocia pociecha

            ja tez, oj ja tez chce, z całego serduszka
            pozdrawiam
            Ika

            • Kocia pociecha!!!!!!!

              Ja też kocham zwierzęta i kiedyś miałam koty w domu ale od kąd powiedziano mi że to “paskudne” zwierzaki bo można się od nich nabawić toksoplazmozy to poprostu się ich brzydzę. Czy w związku ze swoim poronieniem robiłaś już badanie na toksoplazmozę??? Mając koty w domu wszystko może się zdarzyć.

              Marzenka

              • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                w moim przypadku była to ciąża obumarła. ( dwukrotnie) i nie miała nic wspólnego z toksoplazmozą. Badanie to miałam wykonywane dwukrotnie i wszystko jest ok. Ponadto informacja, że toksoplazmozą mozna zarazić się wyłącznie przez przebywanie z kotem jest przestarzała i niedokładna. Jedynie jakies 10% zakażeń mam taką przyczynę. Duzo częściej powodem jest spozycie zakarzonego surowego, albo nie do końca gotowanego/pieczonego mięsa, jak i również przez kontakt z ziemą ( wszelkie prace ogórdkowe i doniczkowe) Moje koty nie mają styczności z otoczeniem zewnętrznym i ponieważ mieszkamy w bloku na spacerki samowolne też nie wychodzą. Rzadko dostają surowe mięsko i w ten sposób mam gwarancję, że one nie zostaną nosicielami Tokso i ja się od nich nie zarażę. Nie pozwól Maniu, by na Twój osąd wpłyneły niedokładne i przestarzałe często informacje. Koty nie są zwierzakami paskudnymi, są czystsze od wielu innych stworzeń. Ale oczywiście masz prawo mieć na ten temat własne zdanie. Wielu ludzi nie przepada za kotami i nie ma w tym nic złego.
                Serdecznie pozdrawiam
                Ika

                • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                  Przez surowe mięso – jak TY je zjesz np tatar a nie kot!!!!!!!!!!!!!! A koty dlatego ją roznoszą bo jest wydalany zarazek z kupką! I nie sądzę aby moje poglądy były przestarzałe – ja dmucham na zimne.
                  Nie chce być Tylko KOCIĄ MAMĄ – zastanów się nad tym powiedzeniem – pa

                  Marzenka

                  • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                    a jak myslisz w jaki sposób koty zarażają się tokso? przeciez nie przez powietrze A ponadto ostatnio specjalnie przejzałam informacje dotyczace naszej kwestii spornej i dowiedziałam się, że psy równiez mogą roznosić toksoplazmozę.
                    Pozdrawiam bardzo serdecznie
                    Ika

                    • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                      nie bedę z tobą na ten temat dyskutować. Masz rację.

                      Marzenka

                      • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                        Marzenko Kochana, wiem, że mówiłaś to z troski o mnie i inne mamy w podobnej sytuacji. Dziekuję Ci za to. Naprawdę to doceniam.
                        I naprawdę serdecznie Cię pozdrawiam
                        spełnienia marzeń w Nowym Roku
                        Ika

                        • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                          Hmm Koty nie sa paskudne!!!!!
                          Jesli masz juz przeciwciala we krwi nic ci nie grozi, jesli nie, wystraczy ze nie bedzies ich calowac i ktos inny wyreczy cie w sprzataniu kuwety i na 100% sie nie zarazisz.
                          Toksoplazmoza mozesz sie zarazic takze jedzac:
                          mieso surowe lub niedopieczone, zle umyte warzywa i owoce i pijac wode nieprzegotowana
                          Mam 2 koty w domu, dokarmiam 5 na podworku wszystkie glaszcze i mam z nimi bliski kontakt.
                          jednak zrobilam ten test i okazalo sie ze jestem zupelnie czysta.
                          Poza tym wystraczy pojsc z kotkiem do weterynarza na badanie krwi.
                          czy ma ja we krwi

                          kasia oczekujaca na Kropeczke

                          • Re: Kocia pociecha

                            A ja kocham koty (no, wiecie – bardzo lubię). W swoim zyciu miałam już tyle zwierzaków – aj….ciężko zliczyć. Teraz od ponad 3 lat mamy z mężem kotkę – zwykłego dachowca ale cudownego, najkochańszego (mój mąż nie wyraza się obecnie w ten sposób o naszej Mysi bo jest z nią pogniewany – ale to długa historia). Nasza kicia została przez nas przygarnieta z klatki schodowej jak miała może kilka tygodni. Początkowo ją dokarmialiśmy bo nie wiedziałam, czy kotek ma właściciela, a poźniej – dokładnie w Wigilię została u nas i już! Przyszła tylko na jedzonko ale jak tylko zjadła to za chwilkę juz spała. Taka maleńka, słodziutka: mąż i ja postanowiliśmy ją zostawić.
                            Teraz to maleństwo, jest kocicą dużą, niegrzeczną czasami. Uwielbia mi rwać rajstopy i…ssać moje ręce – tak, tak.. Czy Wasze koty tez tak mają: mruczą, przebierają łapkami a później wtulają na kolanach i zaczynają tak “ssać rekę”. To może bardziej przypomina lizanie niż ssanie ale ja to tak nazywam.
                            Moge powiedzieć, że ma jeszcze 2 koty na wsi (mam tam dom). Jedena kotka (“KICIA”- bardzo stara – była kotem mojego nieżyjącego dziadka (nie wiem jak to jest z tymi zwierzętami ale po śmierci swoich opiekunów pozostają wierni) a drugi to kot – “MANIEK” – to kot wędrowny. Wedrowny tak na co dzień ale jak przyjeżdzamy zawsze przychodzi do nas i zostaje na czas naszego pobytu.
                            Wiem, że nie wszyscy lubią koty i ja to rozumiem. Nie mam jednak problemów z toxo – wyniki badań miałam i mam ok. Toxo – można miec nie tyle od kotów co od surowego mięsa, odchodów kocich i od kopania w ogródku gołymi rączkami bez rękawic. Tak, ziemia – jak tłumaczył mi lekarz – może zawierać resztki odchodów kocich itp…Dlatego drogie panie – ogrodniczki: zakładajcie gumowe rękawice przy pieleniu swoich ogródków bo nie wiecie czy chodziły tam jakieś kotki. Pozdrawiam wszystkie miłośniczki kotów i miłośniczki zwierząt.

                            Kasia

                            • Re: Kocia pociecha!!!!!!!

                              dziewczyny dziękuję jesli chcecie zobaczyć moje kociaki to zapraszam na naszą stronę http://www.republika.pl/koty_syberyjskie
                              zdjęcia obacnych maluszków są w galeri miot 4
                              pozdrawiam
                              Ika

                              • Re: Kocia pociecha

                                Ja też bardzo kocham zwierzaki.Jak jeszcze byłam w ciąży włożyłam moim papugom budkę lęgową i zaraz po moim zabiegu zaczeły znosić jaja wtedy wykluły się dwa śliczne “smoki wawelskie” tak je nazywam bo małe papugi są tak brzydkie że aż piękne. Niestety wtedy nie bardzo się tym cieszyłam bo bardzo ciężkie chwile przechodziłam a teraz właśnie od kilku dni jest 5 nowych jajek i czekam na smoki tym razem pełna radości co chwilę zaglądam do klatki i cieszę się aż mój facet się dziwnie na mnie patrzy ale chyba mu się to podoba bo tydzień temu kupił mi drugą parkę. Mamy również psa istne zoo ale dzięki tym zwierzakom nasz dom żyje i to mnie b. cieszy!!!!
                                asia

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Kocia pociecha

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general