,,kołatanie” serca, ….ma któraś lub przerabiała?

Pytanie mam.

Męczę się od soboty z czymś dotąd nie spotkanym u siebie…..mam coś w rodzaju dziwnych kołatań serca, choc kołatanie kojarzy mi się z szybszym mocnym biciem….
Spróbuję opisac jak to czuję choc może wyda się to wam śmieszne….
Serce bije sobie miarowo, nagle,,staje” na dłuższą chwilę i jest wielkie BUM. Aż mi cała klatka skacze. Nie jest to bolesne, raczej nieprzjemne uczucie…. bardzo odczuwalne i nie ukrywam że przeszkadza…..
Do gina idę dopiero jutro, byłam zrobic eeg (niby w normie) badania krwi (brak mi magnezu pozostałe wyniki ok)
Nie przeszłam żadnych silnych stresów w ostatnim czasie… Nie wiem skąd to się wzięło… Nigdy wczesniej nie miałam czegoś takiego…..Dzieje się tak kilka razy na minutę, potem np. godzina spokoju i od nowa….

Ma któraś lub przerabiała coś takiego?

Podzielcie się…..

zobaczymy swoją drogą co lekarz jutro powie…..

25 odpowiedzi na pytanie: ,,kołatanie” serca, ….ma któraś lub przerabiała?

  1. taaaa stresu nie przechodzisz….
    powiedz mi jeszcze ze wlasnie lezysz od palma i jedynym zmartwieniem jest obloczek na niebie..

    • Miewam takie zachowania serducha i dzieje się to właśnie tak, jak opisujesz. Nic nie czuć, serce sobie bije, nagle czuję jakby się mocniej skurczyło, na moment (ułamki sekund) się zatrzymuje i za chwilkę jest właśnie to BUM, przez chwilkę serducho bije mocniej i wszystko wraca do normy. U mnie nie ma w tym regularności – tygodniami nic się nie dzieje, a nagle przychodzi taki moment, że serce mi głupieje. Wczoraj właśnie miałam taki “atak” – ze dwa, trzy razy pod rząd skurczyło się, było BUM i koniec.
      Nie badałam tego nigdzie więc sama nie wiem co to.

      • Też czasami to mam, właśnie w tej ciąży. Ostatnio dużo rzadziej, na początku częściej. Może to rzeczywiście wina niedoboru magnezu? Ja tego nikomu nie zgłaszałam, badanego magnezu też nie miałam. Gdyby częściej to się zdażało, pewnie bym się tym zaniepokoiła.

        • Witaj w klubie, a masz jakieś problemy sercowe, czy dopiero w ciąży to wyszłoZamotany Ja takie coś miewam poza ciążą, a teraz nasilone i bardzo utrudniające normalne funkcjonowanie, tylko ja z tym idę do kardiologa a nie do gina.

          • Zamieszczone przez gosik
            Pytanie mam.

            Męczę się od soboty z czymś dotąd nie spotkanym u siebie…..mam coś w rodzaju dziwnych kołatań serca, choc kołatanie kojarzy mi się z szybszym mocnym biciem….
            Spróbuję opisac jak to czuję choc może wyda się to wam śmieszne….
            Serce bije sobie miarowo, nagle,,staje” na dłuższą chwilę i jest wielkie BUM. Aż mi cała klatka skacze. Nie jest to bolesne, raczej nieprzjemne uczucie…. bardzo odczuwalne i nie ukrywam że przeszkadza…..
            Do gina idę dopiero jutro, byłam zrobic eeg (niby w normie) badania krwi (brak mi magnezu pozostałe wyniki ok)
            Nie przeszłam żadnych silnych stresów w ostatnim czasie… Nie wiem skąd to się wzięło… Nigdy wczesniej nie miałam czegoś takiego…..Dzieje się tak kilka razy na minutę, potem np. godzina spokoju i od nowa….

            Ma któraś lub przerabiała coś takiego?

            Podzielcie się…..

            zobaczymy swoją drogą co lekarz jutro powie…..

            to co opisujesz moge chyba nazwac arytmia serca – wiesz nie jestem kardiologiem – ale mysle ze to nie jest cos z czym mozna zwlekac…

            jak najszybciej konsultuj to z lekarzami…

            • Sprawdź sobie nie tyle poziom magnezu co potasu…

              • Zamieszczone przez gosik
                Pytanie mam.

                Męczę się od soboty z czymś dotąd nie spotkanym u siebie…..mam coś w rodzaju dziwnych kołatań serca, choc kołatanie kojarzy mi się z szybszym mocnym biciem….
                Spróbuję opisac jak to czuję choc może wyda się to wam śmieszne….
                Serce bije sobie miarowo, nagle,,staje” na dłuższą chwilę i jest wielkie BUM. Aż mi cała klatka skacze. Nie jest to bolesne, raczej nieprzjemne uczucie…. bardzo odczuwalne i nie ukrywam że przeszkadza…..
                Do gina idę dopiero jutro, byłam zrobic eeg (niby w normie) badania krwi (brak mi magnezu pozostałe wyniki ok)
                Nie przeszłam żadnych silnych stresów w ostatnim czasie… Nie wiem skąd to się wzięło… Nigdy wczesniej nie miałam czegoś takiego…..Dzieje się tak kilka razy na minutę, potem np. godzina spokoju i od nowa….

                Ma któraś lub przerabiała coś takiego?

                Podzielcie się…..

                zobaczymy swoją drogą co lekarz jutro powie…..

                Mam czasami podobne odczucia do tego dochodzi przyspieszone tętno (nie w wyniku wysiłku). Tez miałam niziutki poziom magnezu i od pewnego czasu biorę Asmag forte. Lekarz dodatkowo zlecił mi badania hormonów tarczycy, które też mogą powodować zaburzenia pracy serca, ale na szczęście wyniki są ok. Daj znać co ci powiedział lekarz

                • Mnie się zdarza czasami. Pierwszy raz zadziało się na początku ciąży, trzymało mnie kilka dni. Ciśnienie też miałam podwyższone. Poszłam szybciutko do kardiologa, który zlecił EKG. I mimo, że wyszło OK, to dał skierowanie do szpitala. Podobno we wczesnej ciąży od wysokiego ciśnienia można poronić. Wyszłam spłakana, bo nie wyobrażałam sobie leżenia w szpitalu. Skontaktowałam się z moim ginem – kazał przyjeżdzać na kontrole kilka dni z rzędu, dał zwolnienie, że mam leżeć i się polenić. Od tamtej pory biorę Acard i Magne B6. I tak jak pisałam – akcje się zdarzają, ale rzadko i słabiej.

                  Boję się tylko troszkę o przebieg porodu…

                  Życzę dobrego samopoczucia i ab wszystko wróciło do normy.

                  • a jak u ciebie tentno?
                    bo mi zaczelo sie kolotanie w ciazy ok.6 miesiaca, potem tez bylo podwyzszone tentno, a potem ze to zlekcewzylam byla “R” na kardilogii i zbijanie tentna… Niestety, ja musialam brac isoptin do konca ciazy i pic duzo soku pomidorowego:)

                    ale problem zostal do teraz;)

                    • Ja dokładnie z takimi objawami dostałam skierowanie do szpitala na patologię – chodziło o to że miałam rozwarcie w 7miesiącu spowodowane skurczami a internista nie wyraził zgody na fenoterol w związku z ta arytmią.
                      Zrobiono mi EKG (kilkakrotnie bo nie zawsze utrafi sie na odpowiedni moment), UKG, i badanie tzw Holtera (24 godzinny zapis akcji serca).
                      Dostałam duże ilości magnezu, potasu i METROPROLOL. Po prostu serduszko okazało się nie radzić sobie z takim obciążeniem jakim jest drugie serduszko 😉
                      Rodziłam siłami natury i po porodzie wszystko wróciło do normy.
                      Także nie martw się na zapas ale zaopiekować się tym trzeba KONIECZNIE!!!!
                      Powodzenia 🙂

                      • Zamieszczone przez gosik
                        Do gina idę dopiero jutro, byłam zrobic eeg (niby w normie) badania krwi (brak mi magnezu pozostałe wyniki ok)
                        …..

                        Chyba EKG?
                        To może być brak magnezu, ale do kardiologa bym się też wybrała…
                        A poziom potasu sprawdzałaś?

                        Ja takie kołatania miałam, ale było to skutkiem ubocznym brania fenoterolu. Łykałam na to izoptin (czy jakoś tak się ten lek nazywał). Dodatkowo magnez i potas (poziom potasu miałam monitorowany, bo tego nie powinno się przedawkować)

                        Co Ci powiedział lekarz?

                        • zdecydowanie trzeba sprawdzić potas-ja miałam to samo około 5 miesiaca ciązy-brałam dwa tygodnie Kalipoz(2 razy dziennie)a potem cały czs jedną tab. dziennie Magnokalu-kołatanie ustąpiło i nigdy więcej nie wróciło(ekg robiłam,ale to troche bez sensu bo powinno być zrobione w okresie kołatania serca,a to działao się głownie wieczorem i w nocy)

                          • Witaj,
                            ja miałam cos takiego w pierwszej ciąży (kołatania zaczęły się w 7-miesiącu), akurat byłam sama w domu i okropnie sie przestraszyłam. Jak byłam u lekarza to dostałam isoptin juz do końca ciąży. I pomogło.

                            • Samo ekg nic nie da, bo tylko ew. potwierdzi arytmię, najlepiej zrobić echo serca by sprawdzić czy nic w nim się nie dzieje, ale na to kieruje kardiolog… tak czy siak – lekarz się kłania, nic na własną rękę.

                              • Zamieszczone przez gosik
                                Pytanie mam.

                                Męczę się od soboty z czymś dotąd nie spotkanym u siebie…..mam coś w rodzaju dziwnych kołatań serca, choc kołatanie kojarzy mi się z szybszym mocnym biciem….
                                Spróbuję opisac jak to czuję choc może wyda się to wam śmieszne….
                                Serce bije sobie miarowo, nagle,,staje” na dłuższą chwilę i jest wielkie BUM. Aż mi cała klatka skacze. Nie jest to bolesne, raczej nieprzjemne uczucie…. bardzo odczuwalne i nie ukrywam że przeszkadza…..
                                Do gina idę dopiero jutro, byłam zrobic eeg (niby w normie) badania krwi (brak mi magnezu pozostałe wyniki ok)
                                Nie przeszłam żadnych silnych stresów w ostatnim czasie… Nie wiem skąd to się wzięło… Nigdy wczesniej nie miałam czegoś takiego…..Dzieje się tak kilka razy na minutę, potem np. godzina spokoju i od nowa….

                                Ma któraś lub przerabiała coś takiego?

                                Podzielcie się…..

                                zobaczymy swoją drogą co lekarz jutro powie…..

                                Miałam tak od czasu do czasu w jednej i w drugiej ciąży… szczególnie jak byłam przemęczona.
                                Pojawiło sie także jakiś czas po porodzie, byłam wyczerpana, wstawałam do małej, na karku druga;), itd… U mnie serducho wariuje zawsze, gdy jestem baaardzo przemęczona, albo zestresowana… Jak bardziej dbam o siebie, jest dobrze.

                                • Ja, niestety, właśnie przerabiam “kołatanie” serducha, które odmówiło mi posłuszeństwa pierwszy raz od prawie 20 lat. Wydaje mi się, że wizyta kardiologa jest niezbędna, choć sama zwlekałam z tym ponad miesiąc. Tzw. arytmia dawała mi we znaki zwłaszcza wieczorem, kiedy kładłam się spać, teraz męczy mnie prawie cały dzień. W końcu postanowiłam zrobić ekg (na zapisie były zaburzenia rytmu serca) i badania zalecone przez lekarza rodzinnego, czyli badania tarczycy – TSH, FT3 i FT4, poziom sodu i potasu w surowicy krwi. Badania są w granicach normy. Problem mam z ciśnieniem, które w porywach przekracza 90/65, puls skaczący od 65 do 110. Kardiolog zawyrokował, że to tzw. częstoskurcz komorowy i drobna wada serducha – niedomykalność zastawki dwudzielnej. Daje się z tym żyć, ale wymaga leczenia. Na tzw. dzień dobry dostałam betaloc ZOK, który miał serce umiarowić. Ale po tygodniu musiałam odstawić z powodu agonalnego ciśnienia – spadało poniżej 80/50. Czuję się podle, a do września jeszcze trochę czasu (jestem wrześniówką 2008). Zobaczymy, co kardiolog jutro wymyśli.

                                  Ania, Mareczek 2006 i wrześniowe Maleństwo

                                  • Podbijam wątek bo i mnie to dopada ostatnio czasem-dokładnie tak jak opisuje Gosik, tyle, ze u mnie pojawia się takie coś raz dziennie, góra dwa. Biore Magnez z wit B6, sporadycznie, bo moja gin jak jej powiedziałam o tym to stwierdziła że magnez niewiele tu pomoze i lepiej nie brac(szok!) i miała dac mi skierowanie na ekg-czego nie zrobiła, bo zapomniała. Ale wiem że ekg też tego nie wyjasni, bo musialoby byc zrobione podczas ataku… Dziewczyny co zrobic kiedy i gin i internista (bo jemu tez to zgłaszałam) olewają sprawę?? Boję się. Najbardziej tego, ze takie cos pojawi sie podczas porodu i zejde, kurcze-nerwica;)
                                    Miałam tak też czasem przed ciążą, ale wtedy pojawiało sie na dwa, trzy dni i samo ustepowało…teraz jakos od początku 4 miesiąca pojawia się to- czasem codziennie, czasem dwa razy w tygodniu. I najczęściej wtedy kiedy wracam z pracy, zrobie obiad i chcę się położyć żeby chwile odpocząć…

                                    • Ja od kilku lat też mam problem z serduchem. Swego czasu brałam leki ale na nerwicę serca, a objawy miałam takie że pod wpływem wielkiego stresu (na pogrzebie babci), poprostu serce zaczęło mi bić tak szybko że nie wiedziałam co się dzieje a najgorsze było to że zatkało mi oddech, przez jakąś minutę nie mogłam zrobić ani wdechu ani wydechu, na szczęście zauważyła osoba która stała koło mnie że coś się dzieje, jakby nie to to wylądowałabym w szpitalu.
                                      A teraz mam tak, głównie jak się połóżę wieczorem to na ułamki sekund zatyka mi oddech i serce tak jakby się “przewracało na drugą stronę”. Można wizualnie porównać to do bulgotnięcia ogromniego bąbla powietrza pod wodą. Do tej pory zdarzało mi się to tylko wieczorami ale teraz odkąd jestem w ciąży (17tc), zdarza mi się to kilka razy dziennie i też muszę powiedomić o tym mojego gin. Dla mnie najlepszą receptą jest zachowanie spokoju, ale łatwo jest mówić jak ja to mam od lat i po prostu się do tego przyzwyczaiłam i nauczyłam opanować bezdech. Najlepszą receptą będzie wizyta u kardiologa.

                                      • Gosik najlepiej byłoby udać sie do kardiologa. To kołatanie będzie spowodowane najprawdopodobniej brakiem magnezu ale najlepiej zeby dawke ustalił Ci kardiolog i wykonał EKG na 24h tzw Holter
                                        W pierwszej ciąży wkryto u mnie arytmię w 6m-cu,bo to kołatanie to jakiegoś rodzaju arytmia. Byłam w szpitalu 3 razy w związku z sercem. Najdłuższypobyt trwał prawie 4 tyg. Brałam wtedy magnez-Magnezin jeśli dobrze pamiętam w dawce 2tabl. 3xdziennie a później metocard w minimalnej dawce. Serce się uspokoiło ale po 3 tygodniach na metocardzie wszystko wróciło i niestetu nie rodziłam naturalnie a w 36tc przez CC. Mały zdrowy wszystko OK.
                                        Musisz udać się do lekarza bo to indywidualna sprawa jak to będzie dalej przebiegało u mnie się nasilało i kardiolog zdecydował o wcześniejszym rozwiązaniu. Po ciąży miało zniknąć ale niestety jest nadal raz w większym raz w mniejszym stopniu ale jest i czasami już teraz baaardzo dokucza.
                                        Życzę dużo zdrówka!Pozdrawiam!

                                        • Widzę że ktoś podbił wątek 🙂
                                          U mnie przeszło po kroplówce z magnezem i potasem. Pani kardiolog powiedziała, że jak są takie kołatania, i na wynikach wychodzi niedobór, to tabletki niewiele pomogą, bo trza by je wiadrami jeśc….. A z tabletek wchłaniają sie minimalne ilości…zaleciła w każdym razie kroplówkę. I pomogło. Potem na chwilę wróciło pod koniec ciąży i znów ucichło….oby nie wróciło…
                                          Magnez brałam do końca ciąży

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ,,kołatanie” serca, ….ma któraś lub przerabiała?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general