Kolczyki u niemowląt?

Witam,

Co sądzicie o kolczykach u niemowląt? Jaki wiek na przebicie uszu jest dobry? Wczoraj poznalam pania, ktora ma córke 1,5 roczna z kolczykami i zapytalam sie kiedy miala przekuwane uszy, a ta mi powiedziala, ze jak miala miesiąc…bylam w szoku! A ona na to, ze pediatra powiedzial, ze nie ma zadnych przeciwwskazan, zeby nie przebijac i nawet lepiej jest przebijac jak sa wlasnie niemowlętami anizeli 3-latkami (bo dziecko jest bardziej ruchliwe, swiadome i bardziej boli)…Ja mam 3-miesieczna córke i tak sie zastanawiam nad tym czy przekuć jej czy tez nie?? Kto ma niemowlaka z przekutymi uszami, czy to bolalo? czy babralo sie to? Czy ktos ma złe doswiadczenia?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Kolczyki u niemowląt?

  1. Corka u jakiejkolwiek kobiety by nie byla na kolanach zawsze interesowaly ja kolczyki i zawsze slyszalam ze sa piekne i tez by chciala. Ja bylysmy gdziekolwiek gdzie za witryna widziala kolczyki to prosila zeby jej kupic, nie kupowalam bo nie miala dziurek i tak jej mowilam wiec gdziekolwiek pozniej widziala kolczyki pytala czy jej zrobie dziurki ja mowilam ze to boli a ona ze to nic, ten stan trwal i trwal az wreszcie ja zabralam i przebilam te uszy ze sie to odbylo bezproblemowo juz opisywalam wyzej, corka nigdy o nic nie zachaczyla (dluuugo nosila wkretki i teraz zreszt tez nosi z racji chodzenia do przedszkola, wiszace ubiera okazjonalnie i to tez tylko te z bezpiecznym zapieciem, uszy nie ropialy nigdy jej lza z powodu bolu nie poleciala na jej twarzy tylko byla duma i radosc wiec gdzie tu jest moj egoizm?!? Ja nie ciaglam dziecka za fraki do kosmetyczki majac w du… jej bol byle moc pozniej oko nacieszyc wiec juz tak wszystkich nie szufladkujcie bo chyba sa rozni rodzice, rozne dzieci i przyjmijcie do wiadomosci ze CZASEM jest mozliwe zrobienie dziurek u tak malego dziecka bez namawiania, sily, placzu i egoizmu rodzicow

    • Zamieszczone przez Anioleczekk78
      a przekuc, to i tak kazdy przekuwa, bo nie spotkalam sie jeszcze nigdy z osoba ktora nie miala przekutych uszu…wiec doszlam do wniosku, ze najlepiej jest przekuc przed roczkiem…

      Nie każdy. Ja znam osoby, ktore nie mają przebitych uszu, ja nie mam

      • Zamieszczone przez ulaluki
        Nie każdy. Ja znam osoby, ktore nie mają przebitych uszu, ja nie mam

        i moja szagierka nie ma

        • Zamieszczone przez kiara
          Doczytalam, a notatek robic nie musze…
          Jedyne co moge pominac ze swojej wypowiedzi to swiadoma decyzja z jej konsekwencjami.
          I branie pod uwage takiej prosby prawie 2 letniej dziewczynki jest dla mnie nie do pomyslenia. Dzieci mozna uszczesliwic na wiele innych soposobow, a decyzje o kolczykach mozna odlozyc na kilka lat i podjac ja razem z dzieckiem kilkuletnim.
          Sama podjelam taka decyzje gdy mialam 8 lat i bylam jej calkowicie swiadoma.
          P.s. Wiekszosc z nas tutaj pisze swoje, a Ty swoje…

          Kiara, bo Aniołeczek78 jest pierwszą osobą, która odważyła się przyznać do argumentu “dla własnego egoizmu i pieszczenia oka” – co jest dla mnie sensowniejszym argumentem niż kłamliwy argument “świadoma decyzja dwulatki”.
          Tiaaa, świadoma decyzja dwulatki…

          • Zamieszczone przez beamama
            Kiara, bo Aniołeczek78 jest pierwszą osobą, która odważyła się przyznać do argumentu “dla własnego egoizmu i pieszczenia oka” – co jest dla mnie sensowniejszym argumentem niż kłamliwy argument “świadoma decyzja dwulatki”.

            otóż to!!!!

            • ja nikogo nie mam zamiaru szufladkowac i tego nie robie…głosno wyrazam swoje zdanie, a kazdy ma do tego przeciez prawo..ja uwazam, ze to egoizm i u niemowlecia jak i u 5-latka czy 10-latka..ja pamietam jak bylam wlasnie taka mala i mama sie zapytala mnie czy chce kolczyki (bo dosalam od cioci), ja powiedzialam ze chce z pelnym uswiadomieniem mnie o tym, ze to boli…wiec jest tu jakas juz sugestia w pytaniu “czy chcesz?”…
              uwazam tez ze kazde dziecko jest inne i znam mame, co dwojce dzieci przebijala jak mialy niecale pol roku i zadna nie zaplakala…wiec czy to faktycznie jest narazanie na ból?? jak to nie boli??

              • Uswiadomilam swoja dwulatke ze zeby moc nosic kolczyki najpierw trzeba sie nacierpiec robiac dziurki i czekajac az sie wygoja dziurki ale mimo to nadal je chciala i skoro u kosmetyczki dzielnie nastawila drugie ucho chociaz juz po pierwszym dobrze wiedziala jak to boli pozwolilam sobie uzyc sformulowania “swiadomy dwulatek”, jestem pewna ze nie jedno starsze dziecko nie jest w stanie tego tak dzielnie przejsc mimo ze wczesniej niby tez chce ale przy drugiej dziurce jednak pojawia sie problem

                • Zamieszczone przez Elza27
                  Uswiadomilam swoja dwulatke ze zeby moc nosic kolczyki najpierw trzeba sie nacierpiec robiac dziurki i czekajac az sie wygoja dziurki ale mimo to nadal je chciala i skoro u kosmetyczki dzielnie nastawila drugie ucho

                  A nie uważasz, że dwulatka nie potrafi jeszcze dobrze ocenić dobrze sytyacji, zwłaszcza przyszłości?
                  Nie wiem, moi dwuipółroczni bliźniacy też by się na takie cos zgodzili, ale jestem pewna, ze nie bardo by wiedzieli o co chodzi.
                  Chyba, ze Twoja córka jest nad podziw rozwinięta, chociaż bliźniacy raczej nie są w tyle za rówieśnikami

                  • Ja corce nie sugerowalam to wyszlo tylko od niej i nie wazne czy dziecko ma 2 czy 15 lat, powinno sie dziecku przebic uszy wtedy gdy ono tego chce a kazdy rodzic zna swoje dziecko najlepiej i wie czy to chwilowa zachcianka ktora w drodze do kosmetyczki albo po pierwszej dziurce minie

                    • Zamieszczone przez ulaluki
                      A nie uważasz, że dwulatka nie potrafi jeszcze dobrze ocenić dobrze sytyacji, zwłaszcza przyszłości?
                      Nie wiem, moi dwuipółroczni bliźniacy też by się na takie cos zgodzili, ale jestem pewna, ze nie bardo by wiedzieli o co chodzi.
                      Chyba, ze Twoja córka jest nad podziw rozwinięta, chociaż bliźniacy raczej nie są w tyle za rówieśnikami

                      Ale moja corka na nic sie nie zgadzala ! To ja sie zgodzilam bo to byl JEJ pomysl !

                      A co do corki to faktycznie zawsze byla troche do przodu jesli by ja porownac z rowiesnikami i zawsze slyszalam ze jest dojrzala jak na swoj wiek co bylo dla mnie smieszne gdy uslyszalam to pierwszy raz od pediatry gdy miala rok?!

                      • Zamieszczone przez Elza27
                        chyba kazda dziewczynka przechodzi taki etap wiec byle go nie przegapic

                        A jak przegapię to co będzie?

                        • Zamieszczone przez Anioleczekk78
                          pediatra powiedzial, ze nie ma zadnych przeciwwskazan, zeby nie przebijac i nawet lepiej jest przebijac jak sa wlasnie niemowlętami anizeli 3-latkami (bo dziecko jest bardziej ruchliwe, swiadome i bardziej boli)

                          A jak ten pediatra zmierzył ból niemowlaka w stosunku do starszego dziecka skoro wnioskuje, że malucha to nie boli tak bardzo jak kilkulatka?

                          W temacie wątku – decyzję odnośnie przebicia uszu zostawiam swojemu dziecku – jej ciało więc niech sama decyduje. Przedstawię “za” i “przeciw” i na tym moja rola się skończy.

                          • Zamieszczone przez Elza27
                            Gdybym mimo jej prosb nie ulegla nie wiadomo czy jako juz starsza i bardziej swiadoma bolu byla tak odwazna i dzielna.

                            Ale to byłby jej wybór i chyba nic by nie straciła, gdyby na przebicie uszu się nie zdecydowała co? Nie każda kobieta przecież musi mieć kolczyki w uszach.

                            • Zamieszczone przez Anioleczekk78
                              ja nikogo nie mam zamiaru szufladkowac i tego nie robie…głosno wyrazam swoje zdanie, a kazdy ma do tego przeciez prawo..ja uwazam, ze to egoizm i u niemowlecia jak i u 5-latka czy 10-latka..ja pamietam jak bylam wlasnie taka mala i mama sie zapytala mnie czy chce kolczyki (bo dosalam od cioci), ja powiedzialam ze chce z pelnym uswiadomieniem mnie o tym, ze to boli…wiec jest tu jakas juz sugestia w pytaniu “czy chcesz?”…
                              uwazam tez ze kazde dziecko jest inne i znam mame, co dwojce dzieci przebijala jak mialy niecale pol roku i zadna nie zaplakala…wiec czy to faktycznie jest narazanie na ból?? jak to nie boli??

                              Tylko kurcze tu nie o ten ból jak dla mnie chodzi, ale o fakt ingerowania matki w ciało dziecka dla spełnienia swojego widzimisię, egoizmu, fanaberii. To tak, jakby Ci teraz kazali – podkreślam – kazali, zmusili, wbrew Twojej woli – zrobić tatuaż tłumacząc, że teraz lepiej niż na starość, bo im później tym trudniej będzie go wykonać, bo skóra jakby już bardziej sflaczała, a Ty absolutnie nie chciałabyś tego tatuażu mieć. Masz pewność, że Twoja córka pewnego dnia nie powie Ci, że nie podobają się jej dziury w uszach?

                              • Zamieszczone przez Elza27
                                Uswiadomilam swoja dwulatke ze zeby moc nosic kolczyki najpierw trzeba sie nacierpiec robiac dziurki i czekajac az sie wygoja dziurki ale mimo to nadal je chciala i skoro u kosmetyczki dzielnie nastawila drugie ucho chociaz juz po pierwszym dobrze wiedziala jak to boli pozwolilam sobie uzyc sformulowania “swiadomy dwulatek”, jestem pewna ze nie jedno starsze dziecko nie jest w stanie tego tak dzielnie przejsc mimo ze wczesniej niby tez chce ale przy drugiej dziurce jednak pojawia sie problem

                                A może to drugie ucho nadstawiła, by nie rozczarować mamy?

                                • Zamieszczone przez gacka
                                  A jak ten pediatra zmierzył ból niemowlaka w stosunku do starszego dziecka skoro wnioskuje, że malucha to nie boli tak bardzo jak kilkulatka?

                                  W temacie wątku – decyzję odnośnie przebicia uszu zostawiam swojemu dziecku – jej ciało więc niech sama decyduje. Przedstawię “za” i “przeciw” i na tym moja rola się skończy.

                                  No i maslo maslane bo ja tak wlasnie zrobilam a sie “czepiasz”

                                  • Zamieszczone przez gacka
                                    A może to drugie ucho nadstawiła, by nie rozczarować mamy?

                                    Wez poczytaj od poczatku bo ja nie namawialam ani nie sugerowalam corce kolczykow wrecz ja nastawialam przeciw a przynajmniej probowalam bo obawialam sie ropienia itd ze nie chciala sie rozmyslic w koncu ja wzielam bo niby czemu nie?!

                                    • Zamieszczone przez gacka
                                      Ale to byłby jej wybór i chyba nic by nie straciła, gdyby na przebicie uszu się nie zdecydowała co? Nie każda kobieta przecież musi mieć kolczyki w uszach.

                                      To byl jej wybor ktorego nie zalowala i nie zaluje i nie sadze ze kiedykolwiek mialaby zalowac bo jesli nawet kolczyki jej sie znudza w co watpie to je wyjmie a dziurki w uszach to nie tatuaz na czole.

                                      • A samo przebijanie uszu bardziej ja przezywalam niz ona i dla mnie bylo to drastyczne przezycie nie dla niej bo chyba kazda mama przezywa zastrzyki, szczepionki itp rzeczy u swojego dziecka wiec ja bylam wystraszona jak ona to zniesie a okazalo sie ze nawet nie zaplakala i wyszla dumna z bananem na twarzy wiec faktycznie ogromna krzywde dziecku zafundowalam i to oczywiscie dla swojego widzi mi sie

                                        • A im wieksze dziecko tym bardziej przezywa dla tego trudniej im sie na to zdecydowac i łagodnie to przetrwac a pozniej jeszcze to rozpamietuja dlatego mlodsze dziewczynki czesto bezproblemowo to przechodza. Ja sie ciesze ze corka ma dziurki bo wiem ze im bylaby starsza tym trudniej byloby jej sie na to zdecydowac i bardziej by przezywala zwiazany z tym stres. Napewno napiszecie ze no to co nie wszystkie musza miec kolczyki, oczywiscie ale chyba u kazdej przychodzi taki moment ze chca bo ktora nie lubi fajnie wygladac idac gdziekolwiek a kolczyki sa czescia “stroju” i te co nie maja kolczykow na pewno choc raz zalowaly ze nie moga sie zdecydowac bo strach jest zbyt silny. Moja mama zdecydowala sie dopiero w wieku 53 lat i nie dla tego ze wczesniej nie chciala tylko sie panicznie tego bala, kolezanka w wieku 28 lat jest nastepnym przykladem, nie raz juz szla po czym rezygnowala bo wyobraznia na temat bolu i przebicia ucha na wylot juz swoje zrobila.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kolczyki u niemowląt?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general