Kolczyki u niemowląt?

Witam,

Co sądzicie o kolczykach u niemowląt? Jaki wiek na przebicie uszu jest dobry? Wczoraj poznalam pania, ktora ma córke 1,5 roczna z kolczykami i zapytalam sie kiedy miala przekuwane uszy, a ta mi powiedziala, ze jak miala miesiąc…bylam w szoku! A ona na to, ze pediatra powiedzial, ze nie ma zadnych przeciwwskazan, zeby nie przebijac i nawet lepiej jest przebijac jak sa wlasnie niemowlętami anizeli 3-latkami (bo dziecko jest bardziej ruchliwe, swiadome i bardziej boli)…Ja mam 3-miesieczna córke i tak sie zastanawiam nad tym czy przekuć jej czy tez nie?? Kto ma niemowlaka z przekutymi uszami, czy to bolalo? czy babralo sie to? Czy ktos ma złe doswiadczenia?

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Kolczyki u niemowląt?

  1. Zamieszczone przez Elza27
    Corka u jakiejkolwiek kobiety by nie byla na kolanach zawsze interesowaly ja kolczyki i zawsze slyszalam ze sa piekne i tez by chciala.

    mój Kuba też mi dzisiaj powiedział, że mam ładne kolczyki i że on też chce…
    😉

    • Zamieszczone przez ulaluki
      Nie każdy. Ja znam osoby, ktore nie mają przebitych uszu, ja nie mam

      to i ja się dopiszę, ja też znam 🙂 i znam też osoby, które uszy przebite mają a kolczyków nie noszą..

      a w temacie wątku, ja uważam, że nie powinno się takim maluchom przebijać uszu też dlatego, żeby miały szansę kiedyś na podjęcie tej decyzji samodzielnie. nie każdy kolczyki lubi i chce je nosić.. po co to narzucać?

      • Zamieszczone przez Aneta24
        mój Kuba też mi dzisiaj powiedział, że mam ładne kolczyki i że on też chce…
        😉

        No to do dzieła:D.

        • Zamieszczone przez Elza27
          Wez poczytaj od poczatku bo ja nie namawialam ani nie sugerowalam corce kolczykow wrecz ja nastawialam przeciw a przynajmniej probowalam bo obawialam sie ropienia itd ze nie chciala sie rozmyslic w koncu ja wzielam bo niby czemu nie?!

          Wzięłam i przeczytałam:

          A samo przebijanie uszu bardziej ja przezywalam niz ona i dla mnie bylo to drastyczne przezycie nie dla niej bo chyba kazda mama przezywa zastrzyki, szczepionki itp rzeczy u swojego dziecka wiec ja bylam wystraszona jak ona to zniesie

          I dlatego zapytałam czy przypadkiem dziecko nie zapłakało i nadstawiło drugie ucho, by nie zrobić przykrości mamie?

          • Zamieszczone przez kari80
            Teraz moja córcia-niespełna dwulatka-widząc na codzień u mnie kolczyki-łapie się za uszka i słodko mówi “ciem”…

            ja taką sprawę załatwiam plastikowymi klipsami z kiosku za kilka złotych 😉
            po 2 dniach o nich zapomina, tak jak i o większości zachcianek w tym wieku 🙂

            • duże, wyraźne, zdecydowane NIE kolczykom u małych dzieci,
              argumenty już padły wcześniej,
              podpisuję się.

              • Zamieszczone przez gacka
                Wzięłam i przeczytałam:

                I dlatego zapytałam czy przypadkiem dziecko nie zapłakało i nadstawiło drugie ucho, by nie zrobić przykrości mamie?

                oj to już dorabianie sobie kontekstu
                ciekawe który dwulatek by tak zrobił

                • gacka, Julka nie chodzi do przedszkola, co nie? U nas do czasu przedszkola tez nie było kwestii kolczyków…
                  A jak się pojawił to też musiałam to przemyślec, ale w sumie to nic takiego, jak problem z gojeniem jest duży, zawsze można kolczyki wyjąć i dziurki zarosną. U nas na szczęście super się uszy wygoiły.

                  czy tak naprawdę dotarło do niej że uszy mogą się źle goić – nie wiem, nigdy nie doświadczyła takich problemów i raczej też nie wie jak to wygląda. Dlatego napisałam że faktyczna świadomość tych konsekwencji nie była aż taka duża. Poza tym chciała tak bardzo, że przysłoniło jej to wszystko ;). Myślę że to nadal jest dziecko w wieku takim, że jeśli czegoś bardzo chce to niewiele argumentów tak naprawdę dociera 😉 (To oczywiście nie znaczy że trzeba na wszystko pozwalać, ale dla mnie akurat kolczyki to nie aż taki zakazany owoc).
                  W przypadku niemowlaka, który nawet niespecjalnie ma świadomość noszenia kolczyków – nie widzę w przekłuwaniu uszu najmniejszego sensu – to tak żeby była jasność.

                  • Zamieszczone przez vieshack
                    gacka, Julka nie chodzi do przedszkola, co nie? U nas do czasu przedszkola tez nie było kwestii kolczyków…
                    A jak się pojawił to też musiałam to przemyślec, ale w sumie to nic takiego, jak problem z gojeniem jest duży, zawsze można kolczyki wyjąć i dziurki zarosną. U nas na szczęście super się uszy wygoiły.

                    czy tak naprawdę dotarło do niej że uszy mogą się źle goić – nie wiem, nigdy nie doświadczyła takich problemów i raczej też nie wie jak to wygląda. Dlatego napisałam że faktyczna świadomość tych konsekwencji nie była aż taka duża. Poza tym chciała tak bardzo, że przysłoniło jej to wszystko ;). Myślę że to nadal jest dziecko w wieku takim, że jeśli czegoś bardzo chce to niewiele argumentów tak naprawdę dociera 😉 (To oczywiście nie znaczy że trzeba na wszystko pozwalać, ale dla mnie akurat kolczyki to nie aż taki zakazany owoc).
                    W przypadku niemowlaka, który nawet niespecjalnie ma świadomość noszenia kolczyków – nie widzę w przekłuwaniu uszu najmniejszego sensu – to tak żeby była jasność.

                    Nie chodzi i pewnie dlatego tematu jeszcze nie przerabiamy
                    Gdyby jednak teraz chciała kolczyki – nie widzę problemu – powiem co i jak i niech decyduje, choć mam świadomość, że to bardziej będzie decyzja podyktowana chęcią posiadania tego, co mają koleżanki i tego zwykłego “chcę” niż świadomości, którą my mamy.
                    Reasumując – nie mam nic przeciwko kolczykom w wieku od 4 lat wzwyż. Wcześniejsze kłucie jest dla mnie tylko i wyłącznie fanaberią matki. Czyli zgadzamy się z ostatnim Twoim akapitem

                    • Zamieszczone przez gacka
                      Ale chyba ciężko jest przedstawić argumenty niemowlakowi czy nawet takiej 2 – latce licząc, że dokładnie zrozumie z czym przebicie uszu się wiąże i nazywać to decyzją dziecka.
                      Ninka już na pewno więcej zakumała z tego, co do niej mówiłaś i osobiście teraz (Jula ma 5 lat) również nie widziałabym takiego problemu z założeniem jej kolczyków, bo wiem, że więcej do niej trafia niż gdyby miała rok czy dwa.
                      Z ciekawości zapytałam ją dzisiaj czy chce kolczyki, bo u nas nigdy w sumie ten temat poruszany nie był. Powiedziała, że nie, bo bałaby się ukłucia, bo jedna z babć (nawet o tym nie wiedziałam) powiedziała jej, że to boli i robi się to igłą. Powiedziałam, że tak robiło się kiedyś, a teraz są specjalne pistoleciki i ten zabieg raczej nie boli no więc stwierdziła, że chciałaby mieć takie małe serduszka w uchu. Jak znam życie i swoje dziecko temat i tak nie będzie ponawiany, bo nie widzę pędu z jej strony w tym kierunku. Sądzę, że zmieni się wszystko jak pójdzie do szkoły i zobaczy u koleżanek. Na pewno nie będę robić z tego powodu problemu – będzie chciała mieć – ok. Jej wybór.

                      Mojej dwulatce jak powiedzialam ze to boli to powiedziala “to nic” a klamanie dziecka ze nie boli spowoduje tylko i wylacznie schowanie drugiego ucha i albo wyjscie z jednym kolczykiem albo trzymanie na sile do przekucia drugiego juz nie mowiac o samym fakcie oklamania dziecka.

                      • Zamieszczone przez Anioleczekk78
                        Jakby nie patrzec z uchem sie nic nie dzieje, jakos diametrialnie sie nie zmienia od wieku niemowlecego, a z tatuazem bylby cyrk i na taki ból to bym sie przenigdy sie nie zgodzila!!!!! i sie nigdy nie zgodze, bo to brzydkie, a wiadomo u dziewczynki to skora sie ciegle zmienia… A w ogole jak wyglada babcia z tatuazem, tragedia…mam takie kolezanki, ktora chcialyby cofnac czas zeby pozbyc sie tego świństwa, a byla to ich swiadomo decyzja w wieku 20-25 lat…teraz maja pol plecow wytatuowanych, narazily sie siwadomie na bol i to nie taki jak przy przebiciu uszu.

                        brednie piszesz…
                        po zrobieniu dziurek w wieku ok. 7 lat (pistoletem) uszy najpierw bardzo bolaly, a pozniej babraly mi sie przez 2 miesiace chyba, pamietam jak ciagle ropialy, jak mnie to bolalo gdy mama musiala mi czyscic te dziurki i jak wtedy plakalam.
                        piszesz ze nie masz tatuazu wiec skad wiesz jak to boli?
                        ja tatuaz mam i zapewniam ze mnie nie bolalo, jasne ze kazdy ma inny prog bolu, ale to co najwyzej szczypie…..
                        po tatuazu nic mi sie przynajmniej nie babralo.
                        a w kwestii gustu to mi sto razy bardziej podobaja sie wytatuowani (w granicach rozsadku) dorosli niz male dzieci z kolczykami.

                        • Zamieszczone przez garcia
                          a w kwestii gustu to mi sto razy bardziej podobaja sie wytatuowani (w granicach rozsadku) dorosli niz male dzieci z kolczykami.

                          Mi też.
                          A miesięczne dziecko i kolczykami to zupełnie mi się gryzie.
                          To przecież jeszcze noworodek

                          • Zamieszczone przez morena
                            ja taką sprawę załatwiam plastikowymi klipsami z kiosku za kilka złotych 😉
                            po 2 dniach o nich zapomina, tak jak i o większości zachcianek w tym wieku 🙂

                            Brawo!
                            🙂

                            • Zamieszczone przez ulaluki
                              Mi też.
                              A miesięczne dziecko i kolczykami to zupełnie mi się gryzie.
                              To przecież jeszcze noworodek

                              nie rozumiem tego. ja naprawde nie rozumiem po co robic takie rzeczy, ale na szczescie nie wszystko musze rozumiec 😉

                              a swoja droga ostatnio w piaskownicy widzialam na oko 2 letnie dziecko z kolczykami w uszach – okazalo sie ze to chlopak…..
                              ciekawe czy tez przyszedl do mamy i powiedzial, ze on chce kolczyki i mamusia ulegla namowom????

                              chociaz w sumie tak mysle….w koncu mamy rownouprawniwenie…;)

                              • Zamieszczone przez alice82
                                proszę przeczytajcie

                                no właśnie-nie zawsze super się goi niestety-i trzeba miec to też na uwadze

                                • Mój syn ostatnio za przykładem siostry ponawlekał sobie koraliki i chodzi w bransoletce. Na szczęście udaje nam się tę modę zatrzymać w domu 🙂

                                  Zamieszczone przez garcia
                                  nie rozumiem tego. ja naprawde nie rozumiem po co robic takie rzeczy, ale na szczescie nie wszystko musze rozumiec 😉

                                  a swoja droga ostatnio w piaskownicy widzialam na oko 2 letnie dziecko z kolczykami w uszach – okazalo sie ze to chlopak…..
                                  ciekawe czy tez przyszedl do mamy i powiedzial, ze on chce kolczyki i mamusia ulegla namowom????

                                  chociaz w sumie tak mysle….w koncu mamy rownouprawniwenie…;)

                                  • Zamieszczone przez ulaluki
                                    Nie każdy. Ja znam osoby, ktore nie mają przebitych uszu, ja nie mam

                                    A ja mam od 5 dni:)

                                    A Iza jak zobaczyła na czym to polega to szybciutko jej się kolczyki przestały podobać;)

                                    • Zamieszczone przez wyki
                                      A ja mam od 5 dni:)

                                      A Iza jak zobaczyła na czym to polega to szybciutko jej się kolczyki przestały podobać;)

                                      Nina cały czas siedziała uśmiechnięta jak jej kosmetyczka przekłuwała, z rogalem na twarzy nadstawiła drugie ucho 🙂 A jak zobaczyła pistolet powiedziała: ‘O kurcze’ :mrgreen:
                                      Ale nie bolało więc luźno do tego podeszła.

                                      Ja też przekłułam uszy w wieku podeszłym 😉
                                      ale żałuję że nie jako dziewczynka, kolczyki to fajna sprawa

                                      • Zamieszczone przez kantalupa
                                        nie mam coreczki, niestety, ale chyba mialabym obawy, ze sie taki kolczyk gdzies do czegos przyczepi, nie wiem, do pieluszki, ubranka, i problem gotowyo

                                        My przebilismy jak miała rok. Nie papralo sie ale zaczepialo okropnie.dopiero zmieniliśmy na koleczka i jest oki ale drugi raz bym sie tak nie spieszyła

                                        • Ja uważam, że każdy sam powinien zdecydować o przebijaniu uszu. Ale u nas jest tak, że to rodzice decydują za dzieci.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kolczyki u niemowląt?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general