Kolejki stać czy nie stać?

Słyszałam,że kobiety w ciąży nie muszą stać w kolejkach. Mieszkam nad morzem gdzie wszędzie i do wszystkiego są teraz okropne kolejki. Ręce opadją.. Mam pytanie czy ludzie stojący muszą ustąpić miejsca w kolejce czy przepuszczają po prostu z grzeczności? Pytam się w razie sytuacji gdzie znajdzie się jeden taki co się będzie ze mną kłócił,że mnie nie puści i co wtedy? Wpychać sie i będą musieli mnie obsłużyć czy dać spokój? Jakie są Wasze odczucia na ten temat? Czy miałyście już jakieś związane z tym przypadki?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kolejki stać czy nie stać?

  1. Re: Kolejki stać czy nie stać?

    a ja mam troche alergie na ustepowanie kobietom (zwlaszcza babciom) z malym dzieckiem.. wiecie czemu? Bo one dziecko sadzja, a same stoja, zamiast usiasc i wziac je na kolana. Wkurza mnie to.
    A wczoraj w kasie supermarketu myslalam, z e nie dam rady wystac. i co? i oczywisciw wsyztscy angle slepi, nei widzą, taaaaaaaaa

    • Re: Kolejki stać czy nie stać?

      Ja ostatnio zostałam przepuszczona w kasie marketu przez faceta i matkę z dzieckiem. Zaraz za mną pojawił się sznureczek krzykliwych starszych pań z legitymacjami w rękach, że niby to one też są uprzywilejowane i też mają być przepuszczone w kolejce. Zgroza!!!!

      elisabeth i Szymek (11.08.07)

      • Re: Kolejki stać czy nie stać?

        grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

        • Re: Kolejki stać czy nie stać?

          Wiesz, ja nigdy nie “wpychałam się” nigdzie bez kolejki, zawsze grzecznie stawałam na sam koniec i nieważne jak długa ona była. Ale zawsze patrzę na reakcję ludzi stojących przede mną i jestem w “delikatnym” szoku. Jestem w 34 tyg. i mój brzuszek nie jest wcale mały, a większość ludzkich reakcji na stojącą ciężarną (w tym przypadku mnie) była tak że patrzyli na brzuch potem na mnie a potem odwracali się w drugą stronę udając oczywiście że nic nie zauważyli. Przez te wszyskie tygodnie gdy ciąża jest już widoczna żadna osoba ze stojących w kolejce w jakim kolwiek sklepie nie powiedziała żebym poszła do kasy bez kolejki, ŻADNA.

          Raz staliśmyz mężem w IKEI w kolejce do kasy i ja przeszłam do drugiej bo wydawało mi się że może będzie szybciej, za mojego męża ustawiła się młoda 27-30letnia kobieta, nagle widzę że u męża bedzie jednak szybciej do kasy więc wyszłam ze swojej kolejki iidę do niego ku mojemy zaskoczeniu ta kobieta gdy zobaczyła że chcę wejść przed nią a za mojego męża, wiecie co zrobiła?, przesunęła swój wielki pakunek żebym nie mogła za nim stanąć.

          Myślałam że szlak mnie trafi, nic tylko jej poprostu nawtykać od najgorszych, co za znieczulica i hamstwo.

          Inny przypadek też tego samego dnia w tym samym sklepie i w tej samej kolejce, gdy stałam jeszcze sama, podeszła i za mnie ustawiła się dziewczyna ze śpiącym dzieckiem w nosidełku, dziecko miało jakieś 3-m-ce, zaznaczam że brzuchalek u mnie jest bardzo widoczny, po chwili ta dziewczyna pyta “czy mam dużo zakupów do wyłożenia na kasę, bo ona by chciała…”
          Kobiety moje drogie, o mały włos “nie zabiłam jej wzrokiem”, jej dziecko grzecznie i smacznie spało, sama co niedawno urodziła i o co ona pyta?

          Ten dzień był dla mnie poprostu… sama nie wiem jak go nazwać, jak nazwać tych ludzi te kobiety. Jakiś kosmos,

          Jeden raz zostałam wyciągnięta w sklepie w H&M z kolejki ale to przez sprzedawcę a nie przez kupujących.

          Ot kultura XXI wieku, “do dupy z tym wszystkim”

          • Re: Kolejki stać czy nie stać?

            Jeśli kupujesz w zaprzyjaźnionym sklepiku to spokojnie podejdź do sprzedawcy i bez względu na innych zapytaj czy cię obsłuży bez kolejki, wątpię by odmówił, a na tzw. życzliwych nie licz.

            Ja ostatnio przed wyjazdem na wakację miałam taki przypadek w Tesco, pojechałam razem z mężem i synkiem (dwulatkiem) po odkurzacz bo mi się zepsuł a chciałam jeszcze przd wyjazdem posprzątać. Więc wybraliśmy się do ów Tesco parking załadowany cały, wzieliśmy odkurzacz i do kasy, kolejki sięgały aż do regałów, ale kasa “pierszeństwa” jest otwarta, więc ja bez kolejki mówię przepraszam, ale chcę skorzystać z uprzywilejowanej kasy i staję na początku, a za mną młode małżeństwo z dzieckiem w podobnym wieku jak moje, i się zaczyna… że oni też z dzieckiem, na co ja że nie z dzieckiem bez kolejki ale dlatego, że jestem w zaawansowanej ciąży. Na co ta smarkula do mnie, że jak ona była w ciązy to się nie wpier.. do kolejki, ja nic, ale ona dalej, że też musi sobie bachorów naklepać żeby do kolejek się wpier… Nie wytrzymałam i mówię że ja nie klepię dla kolejek ale dla becikowego, na co odzywa się jej luby “wsać se też piłkę i na początek idź” na co mój mąż do niego żeby się zamknął bo z prostakami nie będziemy dyskutować, a jak coś mu nie pasi to niech idzie do innej kasy gdzie nie trzeba przepuszczać ciężarnych lub inwalidów. Coś jeszcze pod nosem klneli ale my uwagi już nie zwracaliśmy na nich, wspomnę iż cała reszta kolejki milcząca…
            Ale jednak Pan Bóg sprawiedliwy my musieliśmy zajść do apteki więc jeszcze chwilę nam to zajęło, ale jak wychodzimy z Tesco patrzę a tu ta “sympatyczna” para swoje autko obrysowała o barierki na parkingu, no cóż bycie “świnią” nie popłaca.

            A tak wogóle to jestem zdania, że niestety ale o swoje trzeba się upominać bo nie tylko ciężarnym nikt nie pomaga, ale matką z wózkiem wnieść do autobusu też nie, więc w myśl zasady umiesz liczyć licz na siebie…

            • Re: Kolejki stać czy nie stać?

              Dobrze im tak, burakom, z tym samochodem!!!!

              elisabeth i Szymek (11.08.07)

              • Re: Kolejki stać czy nie stać?

                Wczoraj jechałam pociągiem. Przeszłam cały zapełniony-nikt nie ustąpił mi miejsca:( na końcu tylko pani wzięła dziecko na kolana i usiadłam. Za to miłą niespodziankę miałam w sklepie-kolejka za drzwi a pan podszdł do mnie żebym podeszła przed niego na sam przód kolejki. Miło:)

                • Re: Kolejki stać czy nie stać?

                  Nie stalam, choc mialam z tego powodu dwie nieprzyjemne sytuacje. Lato, upal, weszlam do McDonalda, zeby sobie kupic cos do picia. Tam – kolejka. Juz z samego upalu bylo mi slabo, bo byl to juz 7 czy 8 miesiac, wiec pomyslalam sobie, ze zapytam z przodu, czy moge bez kolejki podejsc. Chlopak sie zgodzil, ale dziewczyna za nim zrobila scene, ze tu wszyscy czekaja i ze z jakiej to racji ja sie wpycham. Stalam przy samej ladzie, sprzedawca nie zareagowal. Powiedzialam tylko, dziekuje za mila obsluge i po prostu sobie poszlam. A drugi raz, to juz byl szczyt. Lotnisko Hahn we Frankfurcie, czekamy na odprawe do Ryanaira, ale juz nie w ciazy, tylko z malym dzieckiem. Ludzi masa, Zoska wrzeszczy. Poszlam zapytac pracownice odprawiajaca, czy mozemy z dzieckiem bez kolejki, a ona na to, ze musze zapytac innych pasazerow, ze ona nie moze zadecydowac. No wiec pytam, panowie z przodu sie zgodzili, a znowu baba za nimi zaczela sie rzucac, ale nie popuscilam i jej spokojnie wytlumaczylam, ze nie robie tego, zeby innym zycie uprzykrzyc, tylko niech sprobuje wytlumaczyc niespelna rocznemu dziecku, ze musi siedziec spokojnie w wozku i poczekac na jedzonko, bo teraz nie mozemy mu nic przygotowac. I ze niestety MUSZE byc odprawiona przed nia. Bylam wsciekla na Ryanair, ze nie reaguja wlasciwie na podroznych z dziecmi. Od tamtej pory nie latam juz tym dziadostwem. Bo nie tylko przy odprawie jest kicha, ale tez przy wsiadaniu do samolotu. Nie ma miejsc numerowanych, niby jest powiedziane, ze podrozni z dziecmi najpierw sa proszeni do wsiadania, ale jak sie dopchnac z wozkiem, jak ludzie juz na godzine przed odlotem okupuja gate?
                  Ale mialam tez mile sytuacje. Jade metrem w Wiedniu, 5 miesiac, wiec jeszcze az tak nie widac, a tu wstaje chlopak, moze 17-letni i pyta, czy nie chcialabym usiasc. I kilka tym podobnych.
                  Podsumowujac, baby sa wredniejsze.

                  11.09.05

                  • Re: Kolejki stać czy nie stać?

                    Zgadzam się z Tobą w zupełności, że baby są wredniejsze, a faceci częściej i chętniej przepuszczają. Zupełnie tak jakby same nie były w ciąży!!! A może były, tylko, że kiedyś czasy były inne i kobiety w ciąży gorzej traktowano, począwszy od kolejek, a skończywszy na szpitalach, w których rodziły!!! I myślę sobie, że większość z nich nam po porostu teraz zazdrości. Pozdrowionka

                    elisabeth i Szymek (11.08.07)

                    • Re: Kolejki stać czy nie stać?

                      dokładnie. Męska strona jest lepiej nastawiona i chętniej pomagają. Najgorsze są kobiety po 50, te młodsze co niedawno rodziły są ok.:)

                      • Re: Kolejki stać czy nie stać?

                        ustąpić nie muszą, ale pamietam, że wiele osób mi ustępowalo, a jak sama pytałam, czy mogę bez kolejki to nigdy nie było problemu

                        Basia, Anulka i Gabrysia

                        • 1 klasa bez dopłąt na 100%

                          2 tygodnie temu jechałam z Dagną do Olsztyna.. na peronie odrazu spytałm konduktora gdzie przedział dla matek z dziećmi…. kazał mi wsiadać do 1 klasy.. okzazało się że całą 2 klasa totalnie zatłoczona… od kierowniczki pociągu dowiedziałam się że gdy nie ma miejsca w 2 klasie kobiety w ciąży i z dziećmi do lat 4 mają prawo ejchać w przedziale dla matek w 1 klasie ebz żadnych dopłąt jedyne jak już będzie miejsce w 2 klasie powinny się przenieść.. (i tu akurat trafiłam dodatkowo na miłoą obsługą bo kak zoabzczyliż eja z takim maluszkiem to odrazu pwiedzieli że mnei nie będę ruszać i nawet jak będzie miejsce w 2 klasie to jadę do końca w 1 bo żal maleństwa przenosić)

                          także kochane na 100% wiadomo że w dciąży i z maluszkami jeżdzimy zawsze mając siedzące miejsce i najklepiej w oddzielnym przedziale…. powodzenia!!!

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kolejki stać czy nie stać?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general