kolejne pogryzienie :(

[Zobacz stronę]

A tak swoją drogą.
W sobotę wyszliśmy na spacer: Ulka, ja i mąż
Ulka idzie-biegnie sobie przed nami (wiecie, jak to dziecko)
na trawniku odlewa się jaminik bez smyczy bez kagańca
nagle własciciel jamnika do nas krzyczy: “weźcie dziecko na ręce bo je pies pogryzie, niech nie biega”

Myślałam, ze mnie szlag trafi.
Mówię do gościa:”Czemu pan nie trzyma psa na smyczy?
Facet: “Bo musi sobie pobiegać”

Ale czemu bez kagańca?


Ola i Ulcia (18m)

19 odpowiedzi na pytanie: kolejne pogryzienie :(

  1. Re: kolejne pogryzienie 🙁

    Przykrre to co się dzieje, dzieci sa takie ufne, a niektórzy dorośli bezmyślni

    Dorota szaleje za psami, w domu nie mamy zwierząt. Ostatnio na lotnisku był jakiś ‘służbowy’ / ‘dyżurny’ pies, mała jak go zobaczyła to biegiem i z krzykiem do niego wydarła (ludzie zrobili jej przejście i mieli ubaw), ja jej nie pozwalam podchodzić do uwiązanych psów bliżej niż na 2m (sama się ich boję), pan poluzował smycz i zwierz znalazł się obok nas, Dora chciała głaskać (głaskać?!?! chyba wszystko tylko nie głasakć), przytrzymałam jej ręce, pan powiedział, że pies nic nie zrobi – ale jaką ja mam pewność jak on się zachowa, a Dorota – na pewno nie będzie delikatna, szczególnie, że ostatnio zawzięcie chce badać dno oka

    A Wy – pozwalacie podchodzić do obcych psów???

    • Re: kolejne pogryzienie 🙁

      Jasne! Wezcie dziecko bo pies musi pobiegac, a dziecko na smycz! Debil! Podobna sytuacja przytrafila sie nam w parku. Szla starsza kobieta z psem na smyczy. Martusia stala jakies 5 metrow dalej i nagle ni z tego ni z owego pies zaczal na nia ujadac i szczerzyc kly. Bylam z mama. Mama powiedziala: Wez szybko Martusie bo idzie pies bez kaganca” Na co wlascicielka: No niech pani bierze to dziecko! Tak! Kaganiec w taki upal! Jeszcze moze do klatki zamknac!
      Przez moj szacunek do starszych pominelam milczeniem te slowa.

      Doki i Martusia ur. 03.04.2004

      • Re: kolejne pogryzienie 🙁

        co takiego????????? wlasciciel jamnika tak Ci powiedzial????? co za sk….l jak on smial wogole???? ja sama mam psa i to ogromnego i wiem ze on dziecku nic nie zrobi, bo nie zwraca na nie wogole uwagi, ale wystarczy ze machnie ogonem, dziecko sie przwroci i nieszczescie gotowe….ja tez puszczam swojego psa wolno ale TYLKO W KAGANCU i w miejscu gdzie nie ma dzieci i wogole kogokolwiek, bo nie kazdy wie ze moj pies nie ugryzie…tyle sie slyszy “moj pies nie gryzie” a pozniej sa nieszczescia, dlatego rozumiem ludzi, ktorzy boja sie mojego psa (gabaryty)…

        a co do kaganca….szlag mnie trafia jak mowi sie ze TYLKO duze psy maja obowiazek je nosic.,…g.prawda…..kazdy pies ma byc wyprowadzany na smyczy i w kagancu, nawet york czy jamnik….york mnie kiedy pogryzl a 3 jamniki z okolicy rzucaja sie na mnie i mojego psa dlatego neicierpie jamnikow (jakas spaczona ta rasa) – przepraszam wlascicielki jamnikow, nie chce nikogo urazac 🙂
        wiadomo pies tez musi sie wybiegac ale mozna to zrobic w miejscu gdzie nie ma ludzi…..ja sama boje sie malych psow wlasnie ze wzgledu ze sa halasliwe i agresywne

        mam rade dla Ciebie…. Nastepnym razem zadzwon na straz miejska lub policje….ja juz tak zrobilam a propo tych 3 jamnikow i teraz baba omija mnie szerokim lukiem, bo dostala 150 zl (po 50 za kazdego) mandatu za brak kagancow i smyczy 🙂
        pozdrawiam i zycze Ci zebys juz nie byla terroryzowana przez wlascicieli psow ani Twoja Ulcia 🙂

        • Re: kolejne pogryzienie 🙁

          Ostatnio miałam bardzo podobną sytuacje do twojej facet ryczy niech ta mała nie biegnie bo pies ją ugryzie u nas na parkingu pod blokiem no wiecie co zaniedługo z klatki z dziecmi nie wyjdziemy

          • Re: kolejne pogryzienie 🙁

            W odpowiedzi na:


            A Wy – pozwalacie podchodzić do obcych psów???


            NIE POZWALAM NIGDY…..

            • Re: kolejne pogryzienie 🙁

              W odpowiedzi na:


              A Wy – pozwalacie podchodzić do obcych psów???


              to zależy; jeśli piesek jest mały, albo szczeniak i znam z widzenia właściciela (sąsiad z bloku np.) to tak, pozwalam Krzysiowi pogłaskać takiego pieska ale TYLKO w przypadku, kiedy jest on na smyczy i właściciel sam do tego zachęca; i oczywiście asekuruję Krzysia; kiedy widzę duże psy bez smyczy krew mnie zalewa !!!!!
              niestety mamy sąsiada który jest niereformowalny !!! ma wilczura (suka), która jest po jakiś przejściach (tak mi przynajmniej tłumaczy) i nie może chodzić na smyczy i w kagańcu (jasne, to może być dla mnie zrozumiałe, ale po cholerę trzymać takiego psa między ludźmi w bloku???); kiedyś ten pies wypadł na nas z windy !!! ujadał, szczekał… dobrze, że Krzysio był wtedy jeszcze w gondoli a nie w spacerówce…
              co się okazało? sąsiadowi nie chciało się schodzić z psem na dwór, więc wpakował go do windy z nadzieją, że pies zjedzie na dół, drzwi się automatycznie otworzą i pies wybiegnie na dwór (przy założeniu że drzwi będą otwarte); niestety winda pojechała w górę, po nas- a pies zdurniał i zaczął na nas szczekać; mąż oczywiście nie omieszkał przy okazji opier… pana, z jego żoną do dziś nie rozmawiam (bo kilka razy już też ją ochrzaniałam)…
              załamka…
              jesteśmy postawieni w sytuacji bez wyjścia… bo nawet jeśli zgłosimy sprawę do służby miejskiej co im zrobią? psa chyba nie zabiorą?

              [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)

              • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                Sama mam psa i chodzimy z nim na spacery tam gdzie biega duzo psow. Jest spuszczany, bez kaganca, ale ja mam pewnosc ze nie ugryzie ani nie zaczepi nikogo. Ale na takiego wlasciciela jamnika to bym straz miejska wezwala.

                Edyta i

                Juleczka 12-03-2005

                • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                  Moze to my powinnismy dzieci trzymac na smyczy?
                  Nie beda wtedy przeszkadzaly pieskom…

                  Coz w polsce psy sa wazniejsze niz dzieci…
                  Niestety takie tragedie beda sie zdarzac nadal, bo nic sie nie zmienia i nie widzac zeby kiedykolwiek bylo lepiej

                  Czy nie bedzieci sie baly zostawic kilku letniego dziecka _ powiedzmy 7-9 lat samego na dworze? Tak niewiele trzeba zeby tragedia sie powtorzyla!
                  Nie mamy wplywu na mordercow, pedofilow, ale z tymi psami to przeciez cos by sie dalo zrobic….

                  Znajoma mojej mamy rozmawiala niedawno z dzielnicowym na temat psow i ten powiedzial ze jesli zobaczymy ze sasiad puszcza psa bez smuczy i kaganca to powinnismy zrobic zdjecie (np. tel. kom) i zaniesc do dzielnicowego. Wtedy wlasciciel zostanie pouczony i ukarany finansowo.

                  pozdrawiam

                  iliana i Adrian (30.10.2000)

                  • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                    Nie pozwalam. Boje sie psow, zwlaszcza duzych, walesajacych sie po osiedlu.
                    Ucze ze nie mozna przewidziec zachowania psa. Pozwolilam mu tylko na glaskanie psa prababci, kochany mlody piesek, ale i tak pilnowalam. I jednej sasiadki mojej mamy, piesek chowany z dzieckiem, sasiadka pilnowala bo i tak obcego moze ugrysc.

                    Pod moja nieobecnosc, na wakacjach u wujostwa, glaskal tez rotwailera (lub cos podobnego), okropny psiur! Jak sie dowiedzialam to wscieklam sie! Piesek zle jest chowany, co daje duze prawdopodobienstwo ze kiedys zaatakuje. Unikam teraz jezdzenia do nich

                    iliana i Adrian (30.10.2000)

                    • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                      Mogą nałożyć jakąś śmieszną – dosłownie – karę pieniężną, która i tak durnego sąsiada nic nie nauczy, pozostaje mieć się na baczności.

                      • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                        W odpowiedzi na:


                        A Wy – pozwalacie podchodzić do obcych psów???


                        nie pozwalam


                        Ola i Ulcia (18m)

                        • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                          ta sytuacja była dla mnie taka absurdalna, że nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać

                          dobry pomysł z ta strażą miejską


                          Ola i Ulcia (18m)

                          • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                            wiem cos na ten temat..u mnie wbloku..dwie klatki dalej jest pies ktory w ostatnim miesiacu pogryzl kilka psow-na smierc!!i zagryzl tez kota..ludzie niektorzy sie beda sadzic w wlascicielami tego psa..jest bardzo agresywny i tez na dodatek nie zakladaja mu kaganca!to straszne!ze w ogole jeszcze go nie uspili..takie psy-bo jest to rasa psow ktore teraz sa modne-nie pamietam nazwy, powinny przechodzic specjalistyczne szkolenia..bo az strach pomyslec co by bylo gdyby zblizylo sie do niego jakies dziecko!boze!


                            Justyna i Oliwier 04.11.2004

                            • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                              powiem tak….jesli ci ludzie maja takiego wscieklego psa to ich problem – jak ich zagryzie bedzie paru debili mniej, ale nie wtedy gdy mieszkaja razem z innymi w bloku..,..w bloku obowiazuja pewne zasady i nie wyobrazam sobie zebym musiala uciekac przed jakims psem, bo wlasciciel nie zaklada mu kaganca…skandal….moze powinniscie doniesc na niego do administracji lub strazy miejskiej….tak nie moze byc ze pies terroryzuje innych ludzi i inne zwierzeta /
                              poozdrawiam
                              Ania

                              • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                                Oj mnie by trafił szlag gdybym coś takiego usłyszała
                                Co za bezmyślni ludzie!!

                                Beata i Maciek (11.02.2004)

                                • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                                  O rany aż mnie zatkało. Dziecko zabrać bo pies musi pobiegac….jestem w szoku.
                                  Co za kretyn jakis. Jego bym wzieła na smycz i kaganiec założyła.
                                  Ja z natury choleryczka jestem. W takim momencie to bym mogła go powiesić zanim by do mnie dotarło co robie. Podziwiam, ze w sumie tak spokojnie do tego podeszłaś.

                                  • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                                    Nie pozwalam Maćkowi podchodzic do żadnych psów…
                                    Jedynym wyjątkiem były pieski ludzi u których spędzalismy wakacje. Miały one na codzień kontakt z takimż samym małym chłopcem jak Maciek więc nie bałam się że zrobią mu krzywdę.
                                    Każdy inny piesek traktowany jest z ogromną ostrożnością… Nawet nie pozwalam ich głaskać. Maciek nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie może płynąc ze strony tych czworonogów i nie odróżni jeszcze który jest groźny a który nie…
                                    Wolę więc dmuchać na zimne…

                                    Beata i Maciek (11.02.2004)

                                    • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                                      A mnie sie kiedys zdarzylo takie cos.
                                      Mlodszy brat (mial wtedy 6 moze 7 lat, ja juz kolo 20) i ja, stoimy w kolejce przed taka prowizoryczna budka przy ogrodkach dzialkowych. Maly piesek, jakis mieszaniec leci sobietruchcikiem z dwojka wlascicieli. Mlodszy brat panicznie boi sie psow, wiec schowal sie za mnie, a piesek buch! i ucial brata w noge. Dzieciak ryczy, ja nerwica pytam kobiety rzeczowo, czy pies szczepiony. A dziad mi na to, “A dzieciak szczepiony?”
                                      I wtedy skonczyl mi sie szacunek dla starszych.
                                      I to tak bardzo, ze kolejka gapila sie z rozdziawionymi paszczami, a kobitka po chwili przyleciala ze swiadectwem szczepienia.
                                      Sama tez mialam psa, bardzo psy lubie, ale takie sceny doprowadzaja mnie do granic…

                                      • Re: kolejne pogryzienie 🙁

                                        Ja teraz już w każdym psie widzę zagrożenie.

                                        Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: kolejne pogryzienie :(

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general