Forum: Jedno- i dwulatki
Kolejny wypadek :-(
Własnie to przeczytałam… smutne… nie wiedziałam, czy zamieszczać… ale może komuś pomoże, kogoś utrzeże?
U mnie też łózko (moje) stoi tuz obok parapetu i grzejnika… Mateusza nawet tam nie wpuszczam, ale…
12 odpowiedzi na pytanie: Kolejny wypadek :-(
Re: Kolejny wypadek 🙁
Straszne..
U mnie w rodzinie wszyscy na okna wyczuleni.
Ja kiedyś mało nie wypadłam.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Kolejny wypadek 🙁
:((((((((
Aga i Olo (11.01.2002)
Re: Kolejny wypadek 🙁
straszne, ja w domku mam okna uchylne więc nigdy nie otwieram ich na oścież, ale mam balon na którym stoi krzesło ogrodowe, nigdy nie zostawiam na nim Zu samej….
:((((((((
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Kolejny wypadek 🙁
w Łodzi 14 mczny chłopiec przezył upadek z 3 pietra starej kamienicy na beton:)
najlepsze jest to, ze nic mu sie nie stało – nic!!!
Gdyby nie ludzie którzy widzieli jak leciał, to rodzice mysleliby ze drzwiami wyszedł…
to było w czerwcu, nawet w gazetach pisali…
szczescie niesamowite…
oby bylo ich jak najmniej!!!
To straszne!!
Ja staram sie uwazac jak tylko moge!,obok okna w sypialni postawilam lozeczko Huberta,ale w odleglosci 20 cm tak wiec z rzeczy w pokoju nic sobie nie przysunie,a jak chce patrzec przez okno to z lozeczka,mamy tez w sypialni balkon,ale tam nic nie stoi,okno w drugim pokoju jest otwarte caly dzien,ale Hubi tam ma wtep tylko ze mna,bo tam stoi suszarka,deska do prasowania i sprzety meza plus komputer,a na dole nie otwieram chyba ze w kuchni,ale to tylko jak jestem tam z nim,a najczesciej jak spi!
Ostatnio szwagierka mojej siostry opowiadala mi o 16 miesiecznym dziecku,ktore przezylo wypadek z 4 pietra,ale jest sparalizowane,nie mowi itp.to straszne, ze takie wypadki maja miejsce!!!
Nelly i Hubert16 miesiecy!!
Re: Kolejny wypadek 🙁
Współczuję rodzicom tego dziecka.
Re: Kolejny wypadek 🙁
W zeszłe wakacje w moim bloku (sąsiadzi piętro niżej) zdażył się identyczny wypadek z tragicznym finałem. W dniu swoich 2 urodzin (trwało kilkiuosobowe przyjęcie rodzinne) z okna wypadł chłopczyk. Cała rodzina była przy tym. Dziadek ponoć lekko uchylił okno, bo było ciepło. Smyk wszedł na kanapę pod oknem i tam się bawił z psem. Sekunda nieuwagi rodziny i wspiął się na parapet…
Starszy pan przeżył zawał serca z poczucia winy. Żal mi ich bardzo….
Kotagus i Mati 28.01.04
Re: Kolejny wypadek 🙁
jestem wstrząśnieta! U nas tez łozko stoi kolo parapetu i Paweł bardzo chetnie patrzy przez okno (zamkniete oczywiście). Niejednokrotnie juz widziałam jak wspina sie na prarapet…. Nigdy go nie zostawaiam z otwartym oknem…
Re: Kolejny wypadek 🙁
matka nie pomyslala..to okropne:-(((((((((
Re: Kolejny wypadek 🙁
Ja też mam taki układ w mieszkaniu, ale na szczęście za oknem znajduje sie balkon. Nigdy też nie zostawiam okna nie zabezpieczonego, więc synek napewno go sam całego nie otworzy.
Szkoda mi tamtego bąbelka. Przykra lekcja dbałości o dziecko. Oby mniej takich zdarzeń!
,
Re: Kolejny wypadek 🙁
Znam ten bol 🙁 Kilka lat temu wlasnie w ten sposob zginela moja siostrzenica. Miala 3 latka. Spadla z 9 pietra wprost na przystanek autobusowy (w samym centrum Warszawy). Moja siostra wraz z mezem byli w sasiednim pokoju i… o niczym nie wiedzieli dopoki nie przyszli do nich policjanci. Niestety nie potrafilam za ta bezsensowna smierc nie obwiniac mojej siostry… Wiem, ze dla niej to tez byl bol, ale moim zdaniem zbyt szybko sie otrzasnela… tak jakby stracila szczeniaka 🙁 (w krotkim czasie urodzila kolejne dziecko)Moze brzmi to bardzo brutalnie, ale tak wlasnie jest… Ja do tej pory przezywam to, w moim domu okna sa tylko uchylone i bron Boze dziecko nie moze do nich dojsc. Byc moze jestem przewrazliwiona, ale gdy smierc dotyka tak bliska osobe, a w szczegolnosci dziecko, to czlowiek zaczyna demonizowac… Wiem, ze to tylko wypadek… Tak samo obwiniam siebie za wypadek mojego syna (zostal poracony przez samochod- na szczescie zyje)… To wszystko doprowadzilo, ze slyszac syrene karetki pogotowia serce podchodzi mi do gardla a adrenalina sprawia ze zaczynam sie dusic… Moja siostrzenica konczylaby wlasnie 10 lat… Byla o rok starsza od mojej Kingi… To caly czas boli 🙁
Re: Kolejny wypadek 🙁
zapomnialam sie zalogowac… anonim to ja 😉
Ania z Bartusiem
Znasz odpowiedź na pytanie: Kolejny wypadek :-(