Komplement…
W sylwestrowy wieczór, organizowałam imprezke na 4 pary plus dzieci,(moja miała 2,5 letnia przy okazji miała „szaleństowo”, ale dla własnego to radocha organizowac na kilka dzieci… więc i dla nich musiałam się wysilić (kolorowanki, inne jedzonko, zabawy i te sprawy…).
Ale do rzeczy… na 15 mnim. przed przyjściem znajomych wskakuje do sypialni zdesperownana, że jednak musze się w coś ubrać, ale jeszcze bez wcześniejszego „pomyślunku”. Pytam się małża czy mogę w dresie „wystąpić” w którym paradowałam, gotując i sprzątając, a on że i może być ale musi być NOWY. A ja na to, he he, mam też i nowy, co prawda w rozmiarze 36 (ku mojej rozpaczy jestem na pograniczu 36/38) ale jak to dres, się dopasowuje i pasuje.
No ale przywdziałam kieckę, na wdechu, hihihih do tego imprezowe buty i razem z rajstopami i gaciami moja kreacja spokojnie nie wykraczała poza stówkę, więc byłoby fajnie bez większego szaleństwa gdybym była szczuplejsza. Ale kończąc na szybcika ubieranie się rzucam mężowi, ze goście nie powinni mnie wcześniej oglądać jak po jednym kielichu, a on mi w ripoście, że co najmniej po dwóch. Jak to później opowiadałam gościom to wszyscy mieli ubaw po pachy…
A młody (4-letni syn zanjomych), dla którego wcześniej już jak i cały wieczór byłam „ciocią”, w dodatku ulubiona, bo taka co lubi się wygłupiać, aż w pewnym momencie przyszedł do mnie i mówi „ale PANI fajnie wygląda” i dotyka moich łydek przez kabaretki (samonośnie pończochy – siateczka) i wiązane satynowe czerwone buty na wysokim obcasie na wysokości kolan.
No mały ale facet z niego wyszedł :D:D i to był dla mnie największy i najważniejszy komplement ubiegłego już roku.
20 odpowiedzi na pytanie: Komplement….
Fajnie:) wrzuć foty kreacji!!!!:)
wlasnie, dawaj fotki 🙂
foty!!! 🙂
ja jestem 40/42 – zamienisz sie?
jak chetnie ponarzekam na 36/38
Magda nie wytrzeźwialas jeszcze po sylwku?
spokojnie masz 38 z palcem….w….
😀
dawać foty..!:D
I co, ciągle foty nie maZamotany
wiedziałam ze rozmiarówka kłamie! 😀
he he gdybym wiedziała, że taki obrót sprawy przybierze ten post to NIGDY bym go nie napisała,wrrr….
Jesteście wredne i tyle.
Całego sylwka się ukrywałam za dziećmi podczas robienia zdjęć, a teraz chcecie mnie oglądać i analizować.
No, ale że dałam się zrobić w bambuko to teraz muszę wyjść z tego z twarzą, więc robiona przed chwilą fota na specjalne wasze zamówienie.:eek::eek:
Edytuję i kasuję fotę, noooo starczy juz tego dobrego!!, a kto chcial mnie obgadać i tak juz to zrobił, hihihihi 😀
Dzieci potrafią robic komplementy.
Mój młody wczoraj jak paradowałam w gaciach i biustonoszu po domu, rzekł do mnie, że wygladam jak liga sprawiedliwych, to jest bajka którą on uwielbia na CN, tylko sie tak zastanawiem jekiego bohatera przypominam hehehehe 😀
My Cię też:cool:
Mogliście jeszcze pstryknąć fotkę jak młody Cię głaskał po łydach:p ech… kiedy się miało takie wymiary:o na szczęście od swojego dziecka wczoraj usłyszałam, że jestem piękna, więc nie jest źle:D
na pytanie mojej córki dlaczego mam zmarszczki koło oczu, uzyskala odpowiedz to walnęła text ze ma starą matkę:) ha ha
możliwości masz tylko dwie, zakładam że kobietę brał pod uwagę.:p
Obie w gorseciku i rękawiczkach, no jeszcze pejczyk i żaden ci się nie oprze.:D
Mat ostatnio do mnie: wyglądasz, jak dziewczynka:) ( bo miałam kucyka, taką kitkę- dla niewtajemniczonych, hehe)
Nooo, ależ czerwienie!
Huhuhu!:) bis!:)
A ja usłyszałam: Mamo, Ty już nie jesteś najpiękniejsza….
????? A kto jest?
No Zośka przecież….. 😮
coz musisz się z tym pogodzić 😀
Cholera…i jak tu mieć córkę?! :p 😉
😀 ale się uśmiałam :D, to chyba tekst miesiąca jak nie roku!:p
uuuu o Ci Antek dogadal:) Dla mojego ciagle jestem najpiekniejsza – to ja o drugiego synka poprosze zeby tak zostalo:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Komplement….